www.domogarov.unl.pl - FORUM

Paula

Kurczę, jakoś mi te zdjęcia nie chcą się pokazać. Też tak macie?

Analuz

Też tak mam.

Kate

Coś pewnie poszło kiedy tak, kiedy dodawałam. Może, Dziewczęta, wpiszcie w Google Bitwa warszawska Domogarov i włączcie galerię na pewno wyskoczą jakieś fotosy... To same zobaczycie... Smile

Paula

Weszłam, Kate, tak jak napisałaś, z Google. I faktycznie jakiś taki czerwony... Że też jakoś wcześniej tego nie widziałam. Ale obstawiam, że to raczej polskie słoneczko Smile

Analuz

Raczej polska wódeczka.

Paula

Albo i to, i to razem. Popił wódeczki. posiedział na słońcu i efekt widzimy doskonale Smile

Kate

Co jak co, ale wódki to my robimy dobre. Mogli się przekonać o tym chociażby Amerykanie. W jednej z nieemitowanych jeszcze scen Mody na sukces Brooke zapija śmierć Stephanie słynną: "Vodka from Polonia" (Amerykanie już widzieli ten odcinek - my jeszcze nie). Z tego co później czytałam w Ameryce jest szał na polskie alkohole, które z dumą reklamuje i sprzedaje Polka, co mieszka i ma tam sklep w Ameryce - ponoć nawet same hollywoodzkie gwiazdy chętnie sięgają po ten trunek - Bruce Willis, Al Pacino, Michael Duglas czy John Travolta...

Paula

Z tego, co wiem to Willis chyba nawet reklamował polską wódkę. Chyba, że coś mi się poplątało...

Kate

Dobrze mówisz... Wink

Kate

Niniejszym ogłaszam, że wczoraj o godzinie 16.45 na TVP KULTURA była transmisja filmu: "1920. Bitwa Warszawska".Kto oglądał? Ja tak, a Wy dziewczęta? Gorąca czekolada i popcorn umiliły mi jeszcze bardziej ten seans w oczekiwaniu na Saszkę. Pomogły mi przetrwać Urbańską i Szyca błłłłłłłłłłłłłłłłęeeeeeeeeeeeeeeeeee.......... TYLKO SASZA TYLKO SASZA!

P.S. A kto oglądał Wałęsę??? Razz

Paula

Niestety nie oglądalam ani tego, ani tego. Jakiś tydzień temu odpaliłam sobie Bitwe na youtubie, ale tylko sceny z Sasza. Nie bardzo miałam ochote na cokolwiek spedzajac cala srode wizytujac na zmiane łòżko i łazienke... Grypa żołądjowa rozwaliła nam cały dom...
A Ty, Kate oglądałas Wałese? Jeśli tak, to jak wrażenia?

Kate

Oglądałam. Ale muszę stwierdzić, że nie zmieniłam o nim zdania. Cwaniaczek i uważa, że to on stworzył Solidarność i zniszczył komunizm, a kicha prawda-wiadomo, że za nim stali JP II i Ameryka no i wielka kasa. W dodatku Breżniew zmarł, a potem dobrego przywódcy ZSRR nie miało i to wszystko dało nam wolność. Oczywiście trzeba też pamiętać o tych, którzy zginęli i dzielnie walczyli.

Rola Więckiewicza oddała to, jakim jest naprawdę Wałęsa - zadufanym w sobie człowiekiem, ale cytując samego prezydenta: "Ja mówiłem, ja ostrzegałem, ja przewidywałem". Gdyby był dobrym człowiekiem i [rezydentem to naród na 2. kadencje by go wybrał, a dzieci wyszłyby na porządnych ludzi. Ale on dla dzieci nie miał czasu i dla żony też - co ten film pokazał. A teraz ma pretensje do córki, ze nie wyszła za mąż za tego, co miała i nawet na jej ślubie nie był. Rozumiecie to? Ojciec na ślubie córki! Skandal i żenuła.

Film ogólnie może być. Szkoda tylko, że pod nim widnieje nazwisko Wajda.

ErienNolwende

Oglądałam Bitwę Warszawską już dawno, ale podzielę się swoimi wrażeniami.
Otwierasz lodówkę a tam...Urbańska. Teraz w mediach jakby trochę jej mniej, ale wkurza mnie nieziemsko, co mają jej pląsy i piosenki do tematyki filmu? Czas zmarnowany na jej występy można było poświęcić na rzetelniejsze potraktowanie tematu - a tak mamy zbiór różnych strzępków nie broniący się jako całość. Wątek miłosny może mało oryginalny, ale byłby niezły, jakby dać porządnych aktorów będących w stanie coś z tego wycisnąć. Sceny batalistyczne byłyby też dobre, jakby nie były tak pocięte - ma się wrażenie, że sama bitwa jest tu tylko tłem. Część scen jest ewidentnie na siłę zrobionych pod 3D - mogli sobie darować i lepiej rozgospodarować i tak nie za wielki budżet. Jak chcieli zrobić film o całej wojnie a nie tylko o jednej bitwie, to lepszym rozwiązaniem byłby serial. Jest kilka niezłych momentów i kilku niezłych aktorów (niestety nie w rolach głównych), ale większość to ciągle te same oklepane buźki.
Po recenzjach jakie widziałam nie skusiłabym się na obejrzenie tego "produktu" gdyby nie to, że nasz ulubieniec miał tam swoje (dosłownie) 5 minut.
Znalazłam jednak kilka plusów:
- sceny z Jego udziałem (nawet troszkę śpiewał a raczej mruczał pod nosem). Dobry duch bezkresnych stepów, pojawiający się w potrzebie.
- Adam Ferency - idealny do grania takich zbirów, nawet wyglądem pasuje.
- muzyka (mogła być lepsza, ale przynajmniej solidne rzemiosło) oprócz piosenek w wykonaniu Urbańskiej
- doceniłam wiele dzieł polskiej kinematografii, które wcześniej średnio przypadły mi do gustu - mimo swoich niedoskonałości biją ten film (i kilka "potworków" ostatnich lat) na głowę
Moja ocena 4/10 (jak na mnie to jest mało, zwykle łagodnie oceniam).

Kate

ErienNolwende witamy na pokładzie statku: "Tylko Domogarov" Very Happy

Co do filmu - każda z nas ma takie samo zdanie jak Ty na ten temat, ale rola Saszki jest uwieńczeniem naszej męki z Szycem i Urbańską (nawet Linda się nie postarał i zagrał tak jakoś jakby miał kołek same wiecie gdzie - w sensie, że sztywniacko Mad

). Na szczęście jest boski Saszka, kótry wszystko uratował... Razz

ErienNolwende

A zauważył ktoś "recykling rekwizytów", a konkretnie tego, co koń ma na głowie? Very Happy