www.domogarov.unl.pl - FORUM

Kate

Arina Vera masz 100% racji. Z tego zadania Saszka wywiązał się bardzo ale to bardzo dobrze. Nie mogłam wyjść z podziwu przez 2 dni, kiedy widziałam jego oddanie dla blondyny i cudowny oski męski tors Saszy! Chcę więcej takich ról. Koniec końców historia ta zakończyła się przykro. Myślałam, że jednak blondi i on uciekną ty jachtem, a tu trzeba się było obejść smakiem. Ale przynajmniej w filmie Saszka dostał to, co chce od życia śliczną córeczkę. Choć na początku myślałam, kiedy się film zaczynał, że to chyba nasza bohaterka kiedy była mała a tu takie zaskoczenie. To na plaży to chyba na Krymie było kręcone?

anielka

Oglądaław! ostatnio! i... no w sumie i nic, bo mi nie urwało niestety zadu w żaden sposób. Niby taki dramat, niby tak się kubłami to nieszczęście i dramatyzm wylewało, ale główna bohaterka taka jakaś mdła i denerwująco zagrana.
Męża jej trochę szkoda, wiadomo. Choć mi najbardziej było szkoda, tej filmowej żony Saszy....
A co do samego Saszy, to taka jakaś jego postać była po prostu ... spokojna. Jakby tam tylko był, a nie jak zwykle grywał z emocjami.
No ale ta mina przy samochodzie, gdy powiedziała mu prawdę o wypadku i prawie jeszcze zdzieliła drzwiami... Ta mina była bezcenna Smile

Analuz

Widziałam film raz i już nie wracam do niego.Jak dla mnie nic specjalnego.

Kate

Ale są sceny, które zasługują na nasze uznanie...

Ada

Przegapilyśmy. Kilka lat temu gazeta "Polska the Times" wydawała kolekcje kina rosyjskiego na DVD. I ten film również znalazł się wsrod nich. Z tłumaczeniem oczywiscie.

nika