www.domogarov.unl.pl - FORUM

EMockingbird

Przede wszystkim DZIĘ-KU-JĘ! Very Happy

Brak weny, brakiem weny, Ado. A deadline, deadlinem Wink

Jeśli nie spięłabym się i nie skończyła tego wczoraj, to nie wiem, na kiedy bym Wam to naskrobała. Poza tym, największym wyzwaniem dla mnie było nie dublowanie pomysłów z poprzedniego opowiadania, o tym, jak Helena ma się przekonać iż Jurko "jest diamentem wśród Kozaków".

Ada

Wcale nie widać problemów z pisaniem u Ciebie Ptaszyno. W dodatku napracowalaś się.

Mnie przyśniło się jak miałabym rozpracować sytuacje z Bohunem, ale nadal nie wiem jak doprowadzić do pożaru Rozłogów. Pewnie po południu cos zacznę pisać.

Aha. Może się czepiam. Ale chyba kiedyś Zazuli zwracałam uwagę o tym. Albo to ja się mylę. Ptaszyno nazwałaś semenów "batkami". Ale wydaje mi się, źe to zwrot grzecznościowy do kogoś wyższego rangą. Bat'kiem można nazwać Bohuna, albo kogoś ze starszyzny, a nie podkomendnych. Chyba, że to literówka i chodziło Ci o coś innego. Albo mnie popraw jeśli się mylę.

EMockingbird

A czepiaj się, czepiaj - nie przeszkadza mi to, a jest szansa poszerzyć wiedzę lub umiejętności.
Ado, ja doczytałam, że był to zwrot grzecznościowy ogólnie, a nie tylko do osób wyższych rangą. Ale też nie mam zamiaru się kłócić, bo możliwe iż źle zapamiętałam lub źródło było niewiarygodne do końca. Jeśli popełniłam błąd, to proszę Was - zamiast „bat’ki” wstawcie tam po prostu semenów Smile

Cieszę się, że problemów w pisanie nie widać Wink

studia nie idą na marne w takim razie Laughing

Z niecierpliwością czekam na Twój i Tosci pomysł Very Happy

Ada

Ja nie szukałam w źródłach. Więc nie bedę udawać mądrzejszej. Tylko je spotkałam sie z sytuacja w książkach fabularnych by tak nazywano zwykłych semenów. Nie mam na tyle wiedzy, ot na chłopski rozum.

Ja nie wiem jak Ty znajdujesz czas na pisanie Ptaszyno. Na studiach wystarczająco duzo piszesz.

Ja mam gotowe pomysły do spisania, a jak nie to siadam i myslę na poczekaniu. Licząc na cud, ze w trakcie pisania cos się wymyśli.

EMockingbird

W weekend wrócę do domu, gdzie mam tę książkę i zweryfikuję nasze przekonania kochana, żebyśmy nie żyły w niepewności. Teraz nie będzie mi to dawać spokoju Wink

Powiem ci, Ado, że z czasem na samo pisanie bywa ciężko, ale przecież nie po to miesiąc-półtora temu tu się zalogowałam, żeby teraz Wam zniknąć. Very Happy

nika

Ada

Tak mi przyszło na myśl. Nikt nie wie skąd pochodzi Bohun. Nie wiadomo nic gdzie, kiedy i w jakiej rodzinie sie urodził. I chociaż Zagłoba mówi: źe jakiś szlachcic musiał sie zapatrzyć na jego matkę. Ja jednak uwazam, że jego matka mogła byc jakaś zaściankową szlachcianką, ktora wyszła za Kozaka. To mimo wszystko nikt nie uznaje go za bękarta. Nikt nic nie słyszał o jego rodzinie, a jednak niekt nie uwaza, ze pochodzi z nieformalnego związku.

nika

O Jacku czy Stanisławie też mało wiemy, więc albo Sienkiewicz nie miał pomysłu, jak ugryźć temat przeszłości tych panów, albo zrobił to celowo, żeby pobudzić wyobraźnię czytelników...

Ada

nika

EMockingbird

Ada

EMockingbird

nika

EMockingbird