|
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:53, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Poszukałam trochę informacji o zarazach w Rzeczypospolitej.
(...)tereny Rzeczpospolitej zaatakowała dżuma, tyfus plamisty i czarna ospa, początek tej pandemii miał miejsce na południowo-wschodnich terenach kraju10. Ostatnia zaraza w tym wieku miała miejsce w latach 1677 - 1680 i objęła tereny przede wszystkim Małopolski, ale także w mniejszym stopniu - Wielkopolskę, Ruś, Mazowsze i Prusy Królewskie.
Jackowi w 1683 roku idzie 23 rok życia. Wiec urodził się w 1660.
Czyli stracił ojca mnie wiecej w wieku od 17 do 20 roku życia. W takim razie matkę stracił jeszcze wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Nie 19:00, 15 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:57, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Bardzo możliwe, Ado. Może Sienkiewicz nie chciał, żeby krytycy czepiali się szczegółów i dlatego napisał ogólnie "zaraza" nie podając nazwy choroby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 18:58, 15 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:06, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Co do matki Jacka to obstawiam, że ona mogła chorować od jego urodzenia. Mogła mieć cięzki poród, ktory ja osłabił. I mogła juz nigdy nie dojść do siebie. W dodatku w domu była bieda. Bo ksiadz Woynowski powiedział Jackowi, ze matka od ust sobie odejmowała, aby coś mu zostawić. Ta bieda była u nich od dawna. Nie leczyła sie, ani nie dojadała bo nie było na to pieniedzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:13, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Co do matki Jacka to obstawiam, że ona mogła chorować od jego urodzenia. Mogła mieć ciężki poród, który ja osłabił. I mogła już nigdy nie dojść do siebie. |
Tak też mogło być, w końcu nie każda kobieta nadaje się na klacz zarodową. Ale miała za to cudownego syna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:24, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Sienkiewicz zrobił z Heleny jakiegoś Terminatora. Owszem słyszałam o tym, ze kobiety rodzą nawet i po20 dzieci. Ale to są wyjątki. Trzeba mieć końskie zdrowie i wyjątkowe szczęście.
Sienkiewicz lubi znęcać sie nad swoimi bohaterami. Czasy były niespokojne i łatwo było zginąć podczas wojny,zajazdu sąsiada lub napadu Kozakow lub Tatarów. Bohun był rodzicow nieswiadom, ale nie tylko on był sierotą. Skrzetuski również i o jego rodzicach nic nie wiemy. Helena została sierotą jako dziecko tak jak i Anna. Wołodyjowski miał tylko siostrę, o ktorej dowiadujemy się późno. Nic o niej nie mówi we wcześniejszych częściach. Baśka i i Krzysia są pod jej opieką. Kmicic tez stracił ojca, a i Oleńke wychowywał tylko dziadziuś póki mogl.
Jacek tez nie miał od kogo nauczyć sie szacunku do kobiet. Chociaz z drugiej strony poki ojciec zdarzył to mogl nastolatkowi wytłumaczyć jak je traktować. Ksiadz Woynowski był raczej mizoginem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:37, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Sienkiewicz zrobił z Heleny jakiegoś Terminatora. Owszem słyszałam o tym, ze kobiety rodzą nawet i po20 dzieci. Ale to są wyjątki. Trzeba mieć końskie zdrowie i wyjątkowe szczęście. |
Otóż to, jak już wielokrotnie pisałam, nie mam nic przeciwko dzieciom, byle ich liczba była rozsądna. W zupełności wystarczyłaby im ta trójka, którą mają na początku "Potopu."
Ada napisał: | Ksiądz Woynowski był raczej mizoginem. |
Też się zastanawiam, dlaczego tak nienawidził kobiet, obstawiam, że przyczyną była nieszczęśliwa miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:53, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Z tą trójką, no prawie czwórka dzieci Helena i Jan fajnie wyglądali. Zdecydowanie Sienkiewicz przesadził. A nawet w jego czasach porody tez nie należały do najłatwiejszych więc powinien o tym pamietać.
Gdyby ksiadz Woynowski nieszczęśliwie stracił ukochana to nie wyrażałby sie tak źle o kobietach. Wszystkich nieszczęść dopatruje sie u nich. Mowi o nich pogardliwie. Więc obstawiam, że kiedyś jakas panna potraktowała go tak jak Helena Bohuna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:11, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Pisząc o nieszczęśliwej miłości, myślałam właśnie o tym, że ksiądz Woynowski został potraktowany przez ukochaną tak jak Bohun przez Helenę, a tragiczne wspomnienia powróciły, gdy zobaczył jak Anna poniewiera Jackiem, ale na szczęście Jacek grzecznie ale stanowczo dał jej do zrozumienia, że nie pozwoli sobą pomiatać i bardzo dobrze. Tak samo postąpił mój ulubiony rosyjski porucznik.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 21:18, 15 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Tak mi sie ta scena skojarzyła z tańcem Heleny i Jana:
panienka nie użaliła się też jego strapienia, jego pomieszania, nie odpowiedziała na jego ukłon i zajęła się całkiem Cyprianowiczem. Nie skąpiąc mu tkliwych spojrzeń i troskliwych zapytań posunęła do tego stopnia pieczołowitość, że gdy Cyprianowicz wstał z krzesła w stołowej izbie, aby przejść do przeznaczonego dla rannych pokoju, podparła go pod ramię i chociaż się wzdragał i wymawiał, odprowadziła go aż do drzwi.– Nic tu po tobie, wszystko przepadło! – wołała na taki widok rozpacz i zazdrość w sercu Jacka. Ból jego był tym większy, że dotychczas ani się domyślał, jak ta sama dziewczyna, która dla niego miewała zmienne humory i na jedno przychylniejsze słowo mówiła mu zwykle dziesięć obojętnych albo zgoła złośliwych – umiała być słodka, dobra i anielska dla kochanego prawdziwie człowieka. Bo że panna Sienińska kocha Cyprianowicza, nie wątpił już o tym nieszczęsny Jacek wcale. A on przecie poniósłby nie tylko taką ranę jak Cyprianowicz, ale z radością wytoczyłby wszystką krew, żeby choć raz w życiu przemówiła do niego takim głosem i spojrzała na niego takimi oczyma. Więc obok bólu chwycił go zarazem i żal niezmierny, bijący potokiem łez do oczu, które jeśli się z nich nie wydostaną i po policzkach nie spłyną, to zaleją serce i napełnią całe jestestwo człowiecze. Takie wypełnienie piersi łzami czuł teraz Jacek, a na dobitkę nigdy nie wydała mu się panna Sienińska tak bez żadnej miary piękna jak teraz, z pobladłą twarzyczką i z koroną płowych włosów rozpierzchłych nieco ze wzruszenia.,,Anielska ci ona – wołał w nim ten żal —ale nie dla cię! cudna, ale ją inny weźmie!” I chciał jej do nóg padać, i u jej stóp wyznać całą mękę i miłość.
Jacek musiał patrzeć jak Anna zajmuje się innym. A jego zignorowała.
Coraz bardziej widzę, ze Jacek odziedziczył fuchę po Janie, a rozterki sercowe po Bohunie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:29, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
W najśmielszych snach nie przyszło Sienkiewiczowi do głowy, że jego utwory będą rozkładane na czynniki pierwsze...
Ada napisał: | Coraz bardziej widzę, ze Jacek odziedziczył fuchę po Janie, a rozterki sercowe po Bohunie. |
Tylko Jacek, choć młody i niedoświadczony, był mądrzejszy od Bohuna i potraktował Annę tak, jak na to zasłużyła.
Tak dla przypomnienia a'propos Skrzetuskiego (trochę skróciłam, bo pozostałe przykazania nie są tak ważne):
Ada napisał: | Kobiety!
Znalazłam świetny artykuł o Sienkiewiczu oto fragment:
W dniu jubileuszu dwudziestopięciolecia pracy pisarza wręczono mu żartobliwie przykazania, które ułożyli dlań przyjaciele:
4 Czcij Skrzetuskiego, Zagłobę, Wołodyjowskiego i Baśkę Jego, a Mnie nade wszystko. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Nie 22:29, 15 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:12, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Niko, gdzieś Ty to wyszukała tego mojego posta? W antykwariacie?
Lepsze jest:
Nie pożądaj żony Skrzetuskiego, albowiem kniaziówną jest.
Czy jakoś tak.
Jacek mogl miec kompleksy mimo dobrego rodowodu. Nie był bywały w świecie jak Jan, nie dokonał wielkich czynów jak Jurij. W dodatku był biedny jak mysz kościelna. Podczas, gdy tych dwóch było stać na wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gryzak07
Stały bywalec
Dołączył: 02 Lis 2017
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 23:26, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Jacek mogl miec kompleksy mimo dobrego rodowodu. Nie był bywały w świecie jak Jan, nie dokonał wielkich czynów jak Jurij. W dodatku był biedny jak mysz kościelna. Podczas, gdy tych dwóch było stać na wiele. |
Ciekawe czy Helena zwróciła by uwagę na ubogiego Jacka, gdyby ten zamiast Jana ubiegał się o jej rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:51, 15 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Gryzak07 napisał: |
Ciekawe czy Helena zwróciła by uwagę na ubogiego Jacka, gdyby ten zamiast Jana ubiegał się o jej rękę. |
Interesująca teza. Helena leciała na Jana bo był szlachetnie urodzony. W portfel mu nie zaglądała, ale widac było po nim, ze jest posaźny.
Cieżko to roztrzygnąć. Bo Helena nie była przyzwyczajona do życia w ubóstwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gryzak07
Stały bywalec
Dołączył: 02 Lis 2017
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 0:03, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Helena leciała na Jana bo był szlachetnie urodzony. W portfel mu nie zaglądała, ale widac było po nim, ze jest posaźny.
Cieżko to roztrzygnąć. Bo Helena nie była przyzwyczajona do życia w ubóstwie. |
Skrzetuski nie tylko był szlachcicem, ale miał też pozycje i pieniądze. Służył Jaremie i widać było, że to ktoś znaczny, był przecież posłem.
Małżeństwo z Jackiem nie przyniosłoby jej żadnych korzyści. Może i Jacek był szlachcicem, ale poza nazwiskiem nie miał nic, ani pieniędzy, ani pozycji. Nie był też obyty w towarzystwie. Żyła by przy nim niczym chłopka. Helena już chyba wolałaby zostać z rodzinką i znosić obecność Bohuna, bo przy Jacku nie mogłaby tylko spać całymi dniami. Inna sprawa, że Jacek nie dostałby ręki Heleny, prędzej kule w plecy od kniahini.
Z kolei u Bohuna brakowało tylko szlachectwa, a ten rozszczepiony pachołek to tylko wymówka Heleny. Inaczej by śpiewała, gdyby Jurko był szlachcicem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:11, 16 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
Jacek nie mógłby "kupić" Heleny tak jak Bohun i Skrzetuski. Bo obaj ją kupili tylko na dwa różne sposoby. Po co byłaby kniahini kolejna gęba do wykarmienia? Potencjalny maż miał nie tylko zabrać Helene z domu, ale także i dać otwarty kredyt kniahini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|