www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Masza, jesteś dzielną dziewczyną i forumowe ciotki są z Ciebie dumne :*

Ada

Gratuluję Ptaszyno. Masza ma przynajmniej milszy wyraz pyszczka niż moga wredna kocica. Myslalam, ze to mały piesek, a to spora dziewczyna.

EMockingbird

Nie wiem, o czym mówisz, Ado. Przecież to moje malutkie pisklę Wink

Ada

nika

EMockingbird

Moje Pisklę nie jest wredne... ale czasem niektórzy mogliby bez ręki wyjść Rolling Eyes

Powiedziałabym, że ma charakter podobny do Saszy... z daleka patrz i podziwiaj, ale nie podchodź za blisko... Cool

Tosca

Daj spokój, Ptaszyno, za co Ty nas przepraszasz??? Przecież my tu wszystkie kochamy zwierzęta. Cieszę się, że Twoja Masza jest taka dzielna. Dużo zdrowia jej życzę, wygłaszcz ją ode mnie.
A co do charakteru Aleksandra to on jest jak Bohun (nie taki straszny jak go Sienkiewicz i Hoffman malują). Chętnie bym się przekonała, jaki Aleksander jest w rzeczywistości, nawet gdybym miała się rozczarować, choć jestem dobrej myśli.

Ada

Mamy remis. Na naszym forumowym Zwierzyńcu mamy dwa koty i dwa psy.

EMockingbird

Bardzo dziękuję dziewczyny - Masza jest wycałowała i wygłaskana i powtarzam jej, że forumowe ciotki są nią Very Happy

A mój piesio to chyba się nawet jak dwa może liczyć Laughing

Tosca

Mnie marzy się Szkocki kot zwisłouchy, bo ma cudowny, łagodny charakter i uroczo wygląda, czyli coś w sam raz dla mnie, zwłaszcza pod względem charakteru więc jeśli w przyszłości zdecyduję się na kota to tylko takiego.

Ada

Mnie się podoba kot brytyjski i maine coon. Ale jest tyle nieszczęśliwych zwierzat zwłaszcza tych zwyklaków, że adoptowałam takiego. Tylko moja kocica jest rozpieszczona przez męża i jest najbardziej niewdzięcznym kotem swiata.jest rozwydrzoną jedynaczką. Innych kotów nie akceptuje.

Cieszę się, że Masza zdrowieje. Koty i psy to pełnoprawni członkowie rodziny.

EMockingbird

nika

Ja przez 27 lat byłam psiarą. Koty były mi obojętne. A potem (po kilku przygodach) trafiła do mnie moja kotka, jako spóźniony prezent urodzinowy. Teraz nie wyobrażam sobie bez niej życia, choć jest największą francą, jaką znam (może się z nią równać tylko kotka Ady Wink

). Rasowe, czy nie, jest mi to kompletnie obojętne, choć nie chciałabym sfinksa...

Tosca

nika

Nie jestem pewna czy w przypadku takich indywidualistów, jakimi są koty, ktokolwiek będzie potrafił pomóc je okiełznać Wink