www.domogarov.unl.pl - FORUM

Monique

Dzieeeewczyny! Ile tu napisałyście! A mnie tylko tydzień tu nie było!

A działo się na FB, oj działo!
Ale trzymamy z Asią rękę na pulsie Very Happy

Co możemy to sobie tłumaczymy, ale łatwo nie jest, nigdy nie miałam doczynienia z idiomami w języku rosyjskim i nie jest tak łatwo. A biorąc pod uwagę to, że Sasz interpunkcji praktycznie nie bierze pod uwagę to jest jeszcze gorzej.

Ale uwielbiam jak on rzuca przekleństwami, nikt nie tworzy takich wiązanek Very Happy

A ja w grupie nie byłam i teraz nic nie widzę Sad

A, no i poza tym "ser z pokoju wyniesiony" jak powiedział nasz Aleksander i jest cisza i spokój Very Happy

asiaa09

Tosca

asiaa09

Tosca

Monique

Przed chwilą przetłumaczyłam Asi jedną z wiadomości dla Saszy od fanki. Zaśmiałam przy tym mocno więc i Wy się pośmiejcie Very Happy

Jestem dla Was jedną z miliona wielbicielek, nic dla Was nie znaczę. A ja jestem gotowa na wszystko, tylko żeby jeszcze raz Was zobaczyć, zajrzeć w Wasze oczy, usłyszeć Was głos.
„Wolna i niewidzialna” (tu występuje nawiązanie do Mistrza i Małgorzaty!) Daję Wam moją miłość. W Waszej woli jest przyjąć ten ogień, który ciepły, nie spali, który wybuchnie ścianą do nieba, ochroni Was, który będzie łaskotać Was promykiem w policzek. Albo… Możecie ją odrzucić.
Najlepsza wiedźma nie przeklnie tego, kogo kocha. Zemszczę się na wszystkich, którzy roszczą sobie prawa do Waszej świadomości, życia, twórczości.
KOCHAM WAS! Wasza Małgorzata.

Sasz nie odpowiedział, ale po dwóch miesiącach przyszła kolejna wiadomość Very Happy

Aleksandrze Jurewiczu, żeby nie dzielić się własną wiadomością, można zmienić jej datę i ona przeskoczy w górę. (Tu następuje nudny opis całej operacji) Życzę, żeby wszystko u Was było w porządku, jeżeli nie w teatrze to w innych rzeczach.

A mam jeszcze ze dwie, chcecie?
Docencie, bo każde nieznane słóweczko musiałam ręcznie wpisywać do słownika Very Happy

asiaa09

Jasne, że chcemy Very Happy

Ach ten Aleksander, niewdzięczny xD Nie docenił takiego wyznania Mr. Green

A więc dziewczyny, wystrzegajcie się okazywania gorąca swych uczuć, bo Aleksander boleśnie sprowadzi was na ziemię, upubliczniając wasze pełne miłości wyznania. Amen Very Happy

Tosca

Z wiedźmą to i Jurko <3 miał układy. Very Happy

Monique

11.08.2016, 22:44
- A wy to kto?
- Kobieta waszych marzeń!
- Tak?! No, ale nie o takiej marzyłem!
- A spełniła się taka!

04.09.2016, 1:32
Dobry film, „Perły”, dziękuję))

Tosca

Widzę, że zabawa dopiero się rozkręca Very Happy

asiaa09

Monique

A teraz moja ulubiona!
Matko, ale te kobiety mają fantazje.
Znaczy, "kobiety", jakby napisał Sasz.
Starałam się zachować oryginalną pisownię Very Happy

05.08.2016, 0:18
kocham cie
27.08.2016, 23:03
KOCHAM TWÓJ DELIKATNY WYGLĄD, TWÓJ GŁOS I ODDECH. WEŹ I (?)
04.10.2016, 19:18
Aleksandrze Jurewiczu, myślcie o sobie i o tych, którzy Was kochają, nie denerwujcie się, a życzliwi sami o sobie pomyślą. Dziękuję, że jesteście!

asiaa09

Lady_M.M

Saszka udostępnił post jakiejś kobiety, nie znam rosyjskiego, a Wujek Google bezsensownie tłumaczy, a w tym poście jest coś o Krakowie i Saszowym Makbecie, ale nie wiem czy to ma pozytywny czy negatywny wydźwięk, wstawiam post :

"Когда кажется есть всё, но подкачало здоровье..

"Ночь... Тихая улочка Кракова, города, который стал ее домом более чем на год. Она сидит на балконе и вдыхает аромат этого легендарного города, места, где как оказалось, сбываются мечты - пока все, кроме одной - выздоровления.
Долгий путь, пройденный со слезами и отчаянием близился к завершению, каковы результаты? Вопрос... пока открытый.
Жар, как и всегда вечером, пора зайти в дом, не простыть бы к довершению всего. Чашка чая в руках и пригласительные на спектакль.

Русский актер играет в польском театре на польском языке. Диковинка, на которую собирается вся театральная тусовка страны. Он уже здесь национальный герой после фильма, но театр это другое. Здесь не сделаешь монтаж, не переснимешь, не уберешь плохо сыгранную сцену. Здесь - на живую, без анестезии.
И ей повезло конечно с хорошими знакомыми - она идет. Чай выпит, она встала и посмотрела в зеркало: " Хммм..., бывало и лучше". Лекарство горькое и противное - неотъемлемая часть ее вечера, и опять мысли о том, что есть все.. Что же так подкачало здоровье..? Слишком молоденькая для таких огорчений...

Следующий вечер... Нет сил, опять жар, привычный ,но так мешающий наслаждаться жизнью. Внизу ждет друг в такси и надо ехать, это надо увидеть, такое ведь не каждый день.
Все в тумане, стучат виски, разливаясь болью по всей голове... В зале яблоку негде упасть, на ухо пояснения: "Это тот, а это вот этот." Плохо с восприятием, не хочется слушать ничего лишнего.

Действо. Придется поднапрячься с польским)))) Переживание за актера - ему то каково? Замечает дрожание его рук не только по роли, он волнуется безмерно. Рядом шепчут: "Ужасный акцент.." Это раздражает, но она понимает, что вероятно правы, поскольку также наверняка говорит по-польски))))
Сцены сменяют одна другую, сил по прежнему нет, но уже не до того, пронзительная тоска от слабости другого человека, свою уже не чувствуешь. Он так безудержно слаб и раздавлен судьбой... Невозможно описывать от и до. Она была сломлена его слабостью, хотелось закричать, уберечь от низменных страстей...

Она второй раз видит его в театре и второй раз он поражает своим мастерством ,страданиями слабого человека, зажатого в тиски обстоятельств, в которые быть может он сам себя и загнал.
Финал ...
Она понимает, что это отправная точка и каждый его спектакль окажется маленькой жизнью, а "Макбет" для нее стал волшебным талисманом! Наверное во время спектакля Боги решили продлить ей жизнь, чтобы до сегодняшних дней она могла наслаждаться игрой и Талантом, который сам того не ведая, излечил душу и тело одной юной девушки.
Спасибо ему за это!."

Автор пожелал остаться неизвестным.."

asiaa09

Czytałam to dzisiaj rano. Wg mnie, wydźwięk jest jak najbardziej pozytywny, w końcu Aleksander jako Makbet "wyleczył" autorkę (o ile dobrze zrozumiałam) Smile