www.domogarov.unl.pl - FORUM

Alatariel

Czyli krótko lub nie o tym jak dowiedzieliście się o istnieniu takiej osoby jak AD... Smile

Może ja zaczne, a raczej dokończe to co zaczęłam w innym temacie Smile

...

Osobą Aleksandra Domogarova interesuję właściwie od niedawna, bo od dwóch lat. Jakoś tak się złożyło, że właśnie dopiero 2 lata temu obejrzałam "Ogniem i Mieczem" i Aleksandra w znakomitej roli Bohuna. Odrazu, gdy film się skończył weszłam do internetu i zaczęłam szukać informacji o Aleksandrze... i tak się zaczęło... Smile

Z racji, że w Polsce trudno znaleźć filmy z udziałem Aleksandra, po obejrzeniu wszystkich dostępnych filmów polskich (z udziałem AD oczywiście Smile

) nastała cisza...

Trochę czasu później skorzystałam z okazji jaka nadarzyła się w jednej z zagranicznych TV i obejrzałam film Graf Montenegro, a dalej potoczyło się już wszystko jak lawina, a ja stałam się myśliwym polującym na kolejne ekranizacje pokazywane w różnych telewizjach...

I tak podsumowując, do dnia dzisiejszego obejrzałam około 30 filmów i seriali w których grał A. Domogarov...

PS. NA resztę wciąż poluję Twisted Evil

TeresaRaquin

Ja poznałam Aleksandra jakieś 2 lata temu i to nie jako Bohuna Z "Ogniem i mieczem",ale jako Edmunda z"Nocy czerwcowej", spektalku teatruTV Wajdy.Grał tam z Szapołowską,śpiewał.Zauroczył mnie do tego stopnia,że nie mogę myśleć,o innym(aktorze)tak jak o nim.Potem odkryłam,go w internecie i skojarzyłam z Bohunem.Jeszcze raz okazał się tym najwspanialszym jako Wiktor w "Na koniec świata"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od tej pory staram się jak najwierniej śledzić jego poczynania.Tęsknię za nim,bo już go nie ma w TVP,ani w POLSACIE.Kochalam go nawet jako Siergieja

Alatariel

No właśnie bardzo żałuję, że nowych filmów z Aleksandrem w polskiej telewizji nei puszczają Sad

ale być może niedługo w polskich kinach pojawi się Latający Cyprian z jego udziałam i Car chociaż co do tego drugiego szanse nei są aż tak duże...

Nibenet

21 stycznia o 12.15 w nocy postanowiłam w końcu obejrzeć Ogniem i Mieczem. Zanim dotrwałam do końca zobaczyłam co to za uzależniający mężczyzna gra Bohuna. Myślałam, że to polski aktor, ale okazało się, że nie. Bądź co bądź pan Aleksander zawrócił mi w głowie. Zaczęłam szukać, szukać i jeszcze raz szukać wszystkich możliwych informacji o Saszy, znalazłam polską stronę i forum, po paru dniach zarejestrowałam sie i zaczęłam nabijać posty Wink

. Do tego doszło maniakalne szuaknie piosenek i filmów Smile

)
Ehh.. wydaje mi się jakby mięło parę miesięcy, a to dopiero dwa tygodnie Very Happy

Guide75

Ja dowiedziałam się o nim przypadkowo, na lekcji historii. Pan włączył nam film pt. " Ogniem i mieczem " i tak to się zaczęło spodobał mi się strasznie ten młody watażka i teraz szukam o nim informacji, rejestruję się na przeróżnych stronkach i poprostu go wielbie. <love>

cesanja

O Saszy dowiedziałam się oglądając Ogniem i Mieczem. Włączyłam ten film przypadkiem i raczej dla Michała Żebrowskiego, bo też lubię tego aktora. No ale jak zobaczyłam Saszę Domogarowa Żebrowski przestał się liczyć zupełnie. Od tego momentu Aleksandr jest numerem 1 wśród aktorów i nie sądzę aby miało się to kiedykolwiek zmienić Smile

Kate

Dziewczyny, nie uwierzycie (pisałam już gdzieś o tym) ja Saszulkę ujrzałam jak były jakieś spoty promujące OiM i on się w jednym z nich wypowiadał (rok '99). Stwierdziłam: To on będzie moim lubym! Co za oczy, co za głos, co za talent! Boziu ratuuuuujjj!!! I wpadłam jak śliwka w kompot! Mówię to maminy: Patrz zakochałam się to ten jedyny, na co mama mi wtedy odpowiedziała: "Dziecko nie za stary dla Ciebie? On mógłby być Twoim ojcem. Poszukaj młodszego" - pewnie to zignorowała, bo miałam tyle lat ile miałam.
Już od tylu lat on jest ze mną. Myślę o nim co dzień, co noc(chyba jak każda z nas), słucham jego piosenek i znajduję wreszcie forum, gdzie mogę się z tym uczuciem z kimś podzielić... Boże, jaki to cudowny mężczyzna. Przy nim każdy facet wymięka. Serce mi jakoś szybciej bije, gorąco mi jest, a momentami mam wrażenie, że zaraz odjadę... On doprowadza nas do szaleństwa...

igraine

Pięknie powiedziane. Do mnie też się przyczepił wiele lat temu. A nie należę do osób, które fascynują się aktorami. A jednak wytrącił mnie z równowagi Very Happy

Kate

Myślę, że Sasza to mężczyzna prawdziwy z krwi i kości, a nie to co teraz te chucherka.... On potrafi zająć się kobietą i jej dogodzić!!! Very Happy

Dziewczyny czymś Wam się pochwalę - właśnie skończyłam 1.-szy rok studiów Bezpieczeństwa Narodowego! Najtrudniej było na egzaminie z prawa cywilnego, bo mój profesor chciał, żebym mu dała tablet i pokazała co tam tak namiętnie patrzę i na co. Mówię sobie (to był egz ustny) o kurde teraz to jak zobaczy moje stronki i forum to mnie na pewno obleje. Daje z drżącą ręką tablet. Koleś tak patrzy tak patrzy, coś dotyka - mówię sobie pewnie już wszystko wie... A on nagle wypala: 'A jak to się włącza?" ja zmieszana :"a do góry jest taki przycisk i tam trzeba przytrzymać". On ciśnie klawisz odblokuj i... "To Pani mąż?" (na wyświetlaczy Sasza) ja: "Póki co nie" On:"Wydaję mi się, że już gdzieś tego pana widziałem...". Ja zaczęłam kasłać i mówię: "E... Panie Profesorze to niemożliwe. Facet jakich tysiące. Może na mieście gdzieś Pan go spotkał, ale to i tak niemożliwe". Na co mój Profesor mówi: "Dałbym głowę sobie uciąć, że gdzieś tego Pana spotkałem...Dobrze, dobrze, że Pani szukasz wśród takich mężczyzn - postawnych, a nie tam jakieś pipidówy". Ja: "Dziękuję Panie Profesorze". Profesor: "No, no dobra. Na wszystko Pani odpowiedziała, egzamin pisemny zdany. To co może być 5?" Ja: Skoro musi" Profesor: "E... Nie podoba się Pani 5?" Ja: "Podoba". Proffessore: "No to 5z plusem, więcej dać nie mogę 6 nie ma". Ja:"A za co ten plus?" Profesor: "Za to, że interesują Panią takie stare jeszcze nie do końca odkryte lądy". Ja:"Stare?" - myślę o co come one? A on na to: "No tacy prawdziwi mężczyźni...", a ja:"A... No tak gdzie ci mężczyźni prawdziwi tacy". Profesor:" Tak, tak orły sokoły herosy...". Zamyślił się chwilę. Wzięłam delikatnie swój indeks, a on:"A o czym my to rozmawialiśmy?", a ja:"O sokołach", a on:"O sokołach? A tak tak" - i do siebie po cichu- czy ja w ogóle coś wiem o sokołach? Very Happy

Można powiedzieć, ze Saszka uratował mnie od rzezi, bo niestety ten profesor jest bardzo wymagający. U niego to tylko ciągła kolejka na poprawki.

igraine

Ale numer

Sasza podczas egzaminu. Tego jeszcze nie grali. Very Happy

Kate

Oj on zawsze jest tam, gdzie akurat najmniej go potrzeba no i wyskakuje w tym momencie, kiedy nie trzeba Very Happy

A tak już całkiem serio... On jest moją motywacją do nauki, kiedy się uczę, patrzę na niego dodaję sobie otuchy i mówię: "No tak, przecież nie mogę być głupsza od niego".

Saszo! Saszo! Coś Ty mi zrobił? Serce me skradłeś!
Z normalnego życia okradłeś!
Szalona ta udręka!
Nieskończona męka!
Gdy Ciebie nie widzę i nie słyszę!
Cichutko się kołyszę!
Włam: "Wróć! Wróć mój Drogi!
Nie bądź tak srogi!"
Nie żegnam Ciebie mój miły,
Bo dusze białogłów będą za Tobą kwiliły!
Ratuj Ty nas od upadku!
Do piekła spadku!
Kochamy ciebie wiernie!
Choć nie raz nas ranią ciernie!
Wybaczamy wszystko
Bo kochamy Cię nad wszystko!

Ada

Nie będę oryginalna. Poznałam Aleksandra mając 12 lat i oglądając "Ogniem i mieczem" w kinie. Potem usłyszałam o nim w postaci Wiktora "Na koniec świata" i o hrabiem De Bussy. A potem przez długi czas nie znałam jego innych ról.

nika

Ja również pierwszy raz zobaczyłam Saszę w OiM (może nie tyle filmie, co na plakatach i w "Dumce..."). Aleeee...będąc młodym szczawiem nie lubiłam negatywnych bohaterów, a za takiego miałam naszego cudnookiego sokoła. Teraz kajam się i w ramach pokuty uszczęśliwiam Bohuna w opowiadaniach Wink