Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywiad z Gromuszkiną na temat Domogarowa CZ.3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:40, 29 Sty 2016    Temat postu:

A mnie coś świta, że był nawet zaręczony i wkrótce miał się żenić, ale głowy sobie za to uciąć nie dam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 20:41, 29 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:01, 30 Sty 2016    Temat postu:

Igraine napisał:
I dobrze widzisz, że nie widzisz. Very Happy
Bo podlinkowałam niewłaściwy film. Ale już naprawiłam swój błąd.
Faktycznie te czarno-białe zdjęcia Natalii Domogarow, które są dostępne w sieci nie świadczą o jakiejś wybitnej urodzie. Ale ja widziałam zdjęcia na rusforum, które jest obecnie niedostępne. I tam naprawdę wyglądała pięknie. Niestety nie mogę odnaleźć nigdzie tych zdjęć.
Obejrzyj film może zmienisz częściowo zdanie Smile
Na pewno nie można odmówić jej poczucia humoru Very Happy

Szkoda, że te zdjecia z rusforum zniknęły w pustce eteru.
Zaś te na filmiku w większości znałam i niestety podtrzymuję swoje zdanie. Wink
Uśmiech śliczny, reszta zbyt mało subtelna. Smile

Igraine napisał:
Ma rodzinę. Męża i syna.
Nie chce konfabulować, bo słabo już pamiętam tamtą historię. Ale coś takiego kołacze mi się po łepetynie, że ojciec Natalii nie był zbytnim fanem Saszy. I to on wymusił na niej niejako ten rozwód. Sasza studiował i chyba nie mieszkał nawet z żoną i świeżorodkiem tylko w akademiku. Chyba teść odwiedził go tam nawet i taki niefortunny moment wybrał, że przyłapał go z jakąś dziewczyną. Ale może akurat lekcje odrabiali? Doszło do awantury i finalnie skończyło się rozwodem.
To są moje mgliste wspomnienia z artykułów w sieci.
Reasumując: informacje pochodzące z sieci niekoniecznie muszą być prawdziwe, a do tego przefiltrowane przez moją dziurawą pamięć.
Ale sprawdzę to jeszcze i potwierdzę ewentualnie.

Ooo, ciekawe informacje!
Byłabym wdzięczna, gdybyś w chwili wolnej mogła to sprawdzić. Smile
Po rosyjsku ja nie panimaju i w tym wypadku trochę rozumiem rozterki Bohuna-analfabety. Very Happy

Oj, to wygląda na to, ze młody Sasza zdecydowanie Bohunem nie był – nie walczył o żonę mimo przeciwności. I jeszcze po drodze mógł zaliczać inne koleżanki (to nie musi być prawdą - wolałabym, żeby nie było, ale znając Saszkę, wydaje się prawdopodobne Razz).

Szczególnie niezbyt fair zachował się wobec Dimy – co, jak co, ale to przecież syn rodzony i pierworodny. Nawet jeśli z początku Sasza był izolowany przez rodzinę ex-żony, to przydałoby się, żeby potem tego kontaktu szukał.
Można go próbować tłumaczyć tym, że się chciał się wyszaleć za młodu (tylko jak się chciało wyszaleć, to nie powinno było się robić dzieci w wieku 21 lat…). Wink

Sama nie wiem, co o tym myśleć, bo w „Spowiedzi…” Sasza płakał wspominając o Dimce (chociaż równocześnie miałam wrażenie, że bardziej przeżywał fakt, że go szkalowano za nieobecność na pogrzebie syna…).
Biedny Dima. W sumie mądrze, że nie wspominał o ojcu – bo co to za ojciec? Dobrze, że chociaż alimenty płacił.
Dziwne tylko, że się kumple nie skapnęli – już samo jego otczestwo sugerowało znanego tatusia (Domogarow to raczej niezbyt popularne nazwisko a imię tyż charakterystyczne).

Miło natomiast, że w przypadku Saszy juniora, Sasza senior nie popełnił tego samego błędu. Smile

Również czytałam, że Dima miał narzeczoną. Tym bardziej szkoda chłopaka. Raptem 23 lata miał.

I czemu Sasz mieszkał w akademiku, a nie u siebie w domu? Studiował wszak w rodzinnym mieście?

ps. "świeżorodek" - przeurocze. Very Happy Mogłabym sobie czasem od Ciebie pożyczyć to sformułowanie? Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Sob 0:05, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:36, 30 Sty 2016    Temat postu:

„Szczególnie niezbyt fair zachował się wobec Dimy – co, jak co, ale to przecież syn rodzony i pierworodny. Nawet jeśli z początku Sasza był izolowany przez rodzinę ex-żony, to przydałoby się, żeby potem tego kontaktu szukał. Można go próbować tłumaczyć tym, że się chciał się wyszaleć za młodu (tylko jak się chciało wyszaleć, to nie powinno było się robić dzieci w wieku 21 lat…)”.
Także tego nie rozumiem, ale podzielam Twoje zdanie, że Aleksandra częściowo, podkreślam częściowo, usprawiedliwia młody wiek.
Ps. Skoro już jesteśmy przy imionach to muszę Wam powiedzieć, że imię Dymitr zawsze bardzo mi się podobało a kombinacja Dymitr Aleksandrowicz brzmi prześlicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:36, 30 Sty 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
„Szczególnie niezbyt fair zachował się wobec Dimy – co, jak co, ale to przecież syn rodzony i pierworodny. Nawet jeśli z początku Sasza był izolowany przez rodzinę ex-żony, to przydałoby się, żeby potem tego kontaktu szukał. Można go próbować tłumaczyć tym, że się chciał się wyszaleć za młodu (tylko jak się chciało wyszaleć, to nie powinno było się robić dzieci w wieku 21 lat…)”.
Także tego nie rozumiem, ale podzielam Twoje zdanie, że Aleksandra częściowo, podkreślam częściowo, usprawiedliwia młody wiek.
Ps. Skoro już jesteśmy przy imionach to muszę Wam powiedzieć, że imię Dymitr zawsze bardzo mi się podobało a kombinacja Dymitr Aleksandrowicz brzmi prześlicznie.

To tu jesteśmy zgodne. Smile
Sasza nie zachował się tutaj odpowiedzialnie, troszkę ma alibi, ale i tak smutek zostaje.
Najlepiej by było, gdyby Sasza potem starał się naprawić bład z młodości i odnaleźć Dimę. Może tak było? Tylko brukowce milczą na ten temat? (łatwiej pisać, jaki to AD był okropny Wink).
Podobno w dniu śmierci Dimki zadzwonił do Natalii Sagojan, stąd wniosek, że musiał mieć namiary na syna takoż.
Istnieje też możliwość, ze sam Dimka rozżalony na ojca nie chciał mieć z nim żadnego kontaktu (i też trudno się dziwić, zresztą sądząc po wyborze kierunku studiów i pracy, wydaje się, ze to był chłopak twardo stąpający po ziemi).

Też mi się zawsze szalenie podobało imię Dymitr. I przede wszystkim (chyba nawet bardziej)...Aleksander. Very Happy To ostatnie akurat nie ze względu na AD, bo to jeszcze moja słabość sprzed ery Saszowej. Wink
Połączenie "Aleksander Juriewicz" też mi się podoba.

Inna rzecz, że Sasz mógł już nadać swemu drugiemu potomkowi inne imię niż swoje (megalomania? Razz). Nie lubię tego trendu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Sob 12:40, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:33, 30 Sty 2016    Temat postu:

Sasza nie zachował się tutaj odpowiedzialnie, troszkę ma alibi, ale i tak smutek zostaje.
Najlepiej by było, gdyby Sasza potem starał się naprawić błąd z młodości i odnaleźć Dimę. Może tak było? Tylko brukowce milczą na ten temat? (łatwiej pisać, jaki to AD był okropny ).
Podobno w dniu śmierci Dimki zadzwonił do Natalii Sagojan, stąd wniosek, że musiał mieć namiary na syna takoż.
Nie mam pojęcia, co kierowało Aleksandrem. Pamiętam tylko, że Aleksander ( już po ślubie) błagał Natalię o syna więc z Dimą to nie była wpadka i przymus, że musieli się pobrać, bo dziecko w drodze.
(…) sądząc po wyborze kierunku studiów i pracy, wydaje się, ze to był chłopak twardo stąpający po ziemi”.
A może po prostu Dymitr odziedziczył talent do nauk ścisłych po dalszych przodkach, bo brat Aleksandra jest inżynierem, a sam Aleksander w reportażu „Moskwa oczami Saszy” mówi, że też próbował dostać się na studia inżynierskie, chodził nawet na jakiś kurs przygotowawczy, ale to mu nie pomogło, bo z matematyki i fizyki był „ noga.”


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 15:00, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:29, 30 Sty 2016    Temat postu:

Całkiem możliwe. Wink
Zawsze mnie rozbrajało stwierdzenie Jurija Domogarowa: "jak nie umiesz nic innego, to idź na aktorstwo".
Och, chciałoby się tak się nic nie umieć jak Sasza. Twisted Evil
Mieć tyle talentów, charyzmę, poczucie humoru oraz last but not least taki urok osobisty i wygląd... Wink
Inna rzecz, że teraz z perspektywy czasu, można zapytać: na co mu to było, skoro przeszedł w życiu sporo złego (częściowo z woli losu, częściowo z własnej winy).

Swoją drogą, w przeciwieństwie do Saszy juniora, Dimka wizualnie nie miał w sobie nic z ojca.

A Sasza młodszy wydaje się sensownym i fajnym chłopakiem z charakteru (wypowiedzi).
Skoro tatuś już po przejściach, o trudnym charakterze i wiekowo trochę zaawansowany, to czemu nie brać pod uwagę synka? Razz
Oczywista, niestety to nie oryginał...
Szkoda, że AD junior jest pulchny, jak był szczuplejszy - wyglądał znacznie lepiej.

Na jednym z kadrów w jakimś filmie kostiumowym wyglądał jak swój tatuś 20 lat wcześniej.
Urocze było, gdy się zastrzegał, ze za żadne skarby w jednej scenie z ojcem nie zagra (nie dziwota, też na jego miejscu miałabym kompleksy Twisted Evil).

Sasza senior.


Sasza junior.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:15, 30 Sty 2016    Temat postu:

Och, chciałoby się tak się nic nie umieć jak Sasza.
Mieć tyle talentów, charyzmę, poczucie humoru oraz last but not least taki urok osobisty i wygląd...

Żeby tylko to, przecież aktor musi mieć doskonałą pamięć ( niby jak inaczej miałby nauczyć się roli, często jeszcze w obcym języku) i nerwy ze stali. Trzeba nie lada odwagi, żeby stanąć przez publicznością i nie spanikować.

Jerzy Stuhr w książce „Tak sobie myślę…” napisał, moim zdaniem, ciekawą rzecz: „ Aktorstwo to sztuka zapamiętywania pewnych stanów emocjonalnych i odtwarzania ich na zawołanie”. No kto jak kto, ale Aleksander opanował tę sztukę do perfekcji.
„Skoro tatuś już po przejściach, o trudnym charakterze i wiekowo trochę zaawansowany, to czemu nie brać pod uwagę synka?”
Już nie przesadzaj z tym rzekomym trudnym charakterem Aleksandra. Może to tylko taki czarny PR , albo próbują nas straszyć Aleksandrem niczym J. Hoffman Bohunem. Very Happy
Masz rację, Dymitr nie był w ogóle podobny do ojca, ale Aleksander junior też bardziej wdał się w matkę ( ciemne oczy, czarne włosy) jednak cudowny, rozbrajający uśmiech odziedziczył po ojcu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 16:16, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:27, 30 Sty 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
Żeby tylko to, przecież aktor musi mieć doskonałą pamięć ( niby jak inaczej miałby nauczyć się roli, często jeszcze w obcym języku) i nerwy ze stali. Trzeba nie lada odwagi, żeby stanąć przez publicznością i nie spanikować.

Jerzy Stuhr w książce „Tak sobie myślę…” napisał, moim zdaniem, ciekawą rzecz: „ Aktorstwo to sztuka zapamiętywania pewnych stanów emocjonalnych i odtwarzania ich na zawołanie”. No kto jak kto, ale Aleksander opanował tę sztukę do perfekcji.
Pamięć i umiejętność to sprawa bezdyskusyjna i wiążąca się nierozerwalnie z zawodem aktora.
Interesujące, że często bywają wśród aktorów nieśmiali ludzie, których nikt by nie podejrzewał o odwagę występowania przed szerszym kręgiem ludzi.

A Jerzy Stuhr świetnym aktorem jest. Wink Zastanawiam się nad kupnem tej książki.

Tosca napisał:
Już nie przesadzaj z tym rzekomym trudnym charakterem Aleksandra. Może to tylko taki czarny PR , albo próbują nas straszyć Aleksandrem niczym J. Hoffman Bohunem. Very Happy
Masz rację, Dymitr nie był w ogóle podobny do ojca, ale Aleksander junior też bardziej wdał się w matkę ( ciemne oczy, czarne włosy) jednak cudowny, rozbrajający uśmiech odziedziczył po ojcu.
Filmowy Bohun mnie nie przeraża, biorę go z całym dobrodziejstwem inwentarza. Razz Very Happy
Natomiast w przypadku Saszki - słowo "może" jest kluczowe. Wink
Raczej nie wszystko jest czarnym PR - już sam fakt, jak postąpił z 1 rodziną, a potem z Iriną nie świadczy o nim najlepiej + jego burzliwe wpisy na Twitterze i innych tego typu stronach, które relacjonowano tu na forum (wierzę na słowo, bo od Twittera trzymam się z daleka, nie ogarniam celu istnienia tego ustrojstwa).

ps. słowa piosenki "Czy te oczy mogą kłamać" idealnie pasują do Saszy. Wtedy, gdy ją śpiewał, zapewne nie zdawał się sobie sprawy, jak staną się aktualne te kilka lat później.
(btw, szkoda, że Domogarow nie śpiewał jej samotnie tym swoim ciepłym głosem albo Steczkowska bez Saszy, połączenie ich głosów mi nie pasowało. Duet Biedrzyńska-Zamachowski [o dziwo] wypadł lepiej moim zdaniem - z pazurem i ikrą).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Sob 17:58, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:46, 30 Sty 2016    Temat postu:

„Raczej nie wszystko jest czarnym PR - już sam fakt, jak postąpił z 1 rodziną, a potem z Iriną nie świadczy o nim najlepiej”.
Fakt, ale sądzę, że Aleksander wyciągnął wnioski ze swoich doświadczeń i żałuje tego, co zrobił ( przynajmniej w moim odczuciu). Ewidentnie widać, że w pewnym momencie pogubił się w życiu ( nie on jeden zresztą). Taki urok młodości „ chmurnej i durnej.” Sam Aleksander powiedział, że w wieku około 20 lat miał „ pustkę w głowie.”
Jego burzliwe wpisy na Twitterze i innych tego typu stronach, które relacjonowano tu na forum (wierzę na słowo, bo od Twittera trzymam się z daleka, nie ogarniam celu istnienia tego ustrojstwa).
Ja też nie przepadam za portalami społecznościowymi typu Facebook, czy Twitter, dla mnie mogłyby nawet nie istnieć. A temperament to Aleksander ma, udowodnił to już nieraz. Nawet mu konto blokowali.
„ Szkoda, że Domogarow nie śpiewał jej samotnie tym swoim ciepłym głosem albo Steczkowska bez Saszy, połączenie ich głosów mi nie pasowało”.
Nie ulega wątpliwości, że Aleksander ma cudny głos, ale to jednak jest duet i nie jestem pewna, czy ta piosenka wypadłoby dobrze, gdyby śpiewał ją tylko Aleksander. Może byłoby lepiej, gdyby dobrano inną piosenkarkę?
Poniżej jest link do „ Dumki na dwa serca”, którą solo wykonuje Anna Jurksztowicz. Moim zdaniem wypadło fatalnie ( abstrahując od tego, że pani Anna śpiewa na żywo, nie czepiam się też rozbieżności w tekście). Według mnie nic nie może się równać z oryginałem i obawiam się, że w przypadku „Czy te oczy mogą kłamać” mogłoby być podobnie.
https://www.youtube.com/watch?v=PRalx15zZxo
[url][/url]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 18:47, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:12, 31 Sty 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
Fakt, ale sądzę, że Aleksander wyciągnął wnioski ze swoich doświadczeń i żałuje tego, co zrobił ( przynajmniej w moim odczuciu). Ewidentnie widać, że w pewnym momencie pogubił się w życiu ( nie on jeden zresztą). Taki urok młodości „ chmurnej i durnej.” Sam Aleksander powiedział, że w wieku około 20 lat miał „ pustkę w głowie.”

O ile można zastosować takie tłumaczenie do Saszy w wieku 20-kilku lat, to ciężko już to zrobić wobec starszego o 10 lat Aleksandra, kiedy to opuścił Irinę. To już nie był młody chłopak, a dojrzały (przynajmniej w teorii Razz) mężczyzna z 2 żonami i 2 dziećmi "na koncie".
Widać ten typ tak ma - wieczny chłopiec. Teraz też nie rozgląda się za paniami w swoim wieku, tylko dwudziestki mu się marzą. Naprawdę najbardziej bym chciała, żeby wrócił do Iriny i dał się jej ponownie zaobrączkować (należy się jej za tyle lat troski o niego).

Tosca napisał:
Ja też nie przepadam za portalami społecznościowymi typu Facebook, czy Twitter, dla mnie mogłyby nawet nie istnieć. A temperament to Aleksander ma, udowodnił to już nieraz. Nawet mu konto blokowali.

"Blokowali konto" - dobre. Very Happy
Na Fejsa zapisałam się dopiero niejako pod przymusem. Wink

Tosca napisał:
Nie ulega wątpliwości, że Aleksander ma cudny głos, ale to jednak jest duet i nie jestem pewna, czy ta piosenka wypadłoby dobrze, gdyby śpiewał ją tylko Aleksander. Może byłoby lepiej, gdyby dobrano inną piosenkarkę?
Poniżej jest link do „ Dumki na dwa serca”, którą solo wykonuje Anna Jurksztowicz. Moim zdaniem wypadło fatalnie ( abstrahując od tego, że pani Anna śpiewa na żywo, nie czepiam się też rozbieżności w tekście). Według mnie nic nie może się równać z oryginałem i obawiam się, że w przypadku „Czy te oczy mogą kłamać” mogłoby być podobnie.
https://www.youtube.com/watch?v=PRalx15zZxo

"Czy te oczy mogą kłamać" były oryginalnie śpiewane przez Jana Pietrzaka solo, dlatego duet nie jest wymogiem w tym wypadku. Stąd jestem za Aleksandrem bez Justyny. Wink

Jeszcze słówko o Gromie.
Jak to możliwe, że Natasza pojawiła się na koncercie z okazji 50-tki Saszy? I ponoć, jak pisałyście w innym temacie tutaj, nawet uratowała ten koncert?
Cóż to się stało - po latach walki oboje nagle się pogodzili i zaczęli sobie pić z dzióbków? Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Nie 0:39, 31 Sty 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:57, 31 Sty 2016    Temat postu:

„Teraz też nie rozgląda się za paniami w swoim wieku, tylko dwudziestki mu się marzą”.
Niestety, nie on jeden. Znam kilka przypadków, gdzie facetowi nagle odbiło, zostawił żonę i zaczął się prowadzać z dziunią w wieku swojej córki, bo „ znalazł miłość swego życia” i to nie są aktorzy, artyści czy inne „wolne ptaki”, bo aktor to jednak specyficzny zawód, który stwarza więcej okazji do „ skoków w bok.” A Aleksander miał/ma wręcz szalone powodzenie u kobiet.
„ Naprawdę najbardziej bym chciała, żeby wrócił do Iriny i dał się jej ponownie zaobrączkować (należy się jej za tyle lat troski o niego).
Też bym tego chciała, bo, według mnie, Irina była najlepszą spośród wszystkich kobiet, z którymi był ( przynajmniej oficjalnie) związany.
"Czy te oczy mogą kłamać" były oryginalnie śpiewane przez Jana Pietrzaka solo (…)”
Całkiem o tym zapomniałam!
„ Jak to możliwe, że Natasza pojawiła się na koncercie z okazji 50-tki Saszy? I ponoć, jak pisałyście w innym temacie tutaj, nawet uratowała ten koncert? Cóż to się stało- po latach walki oboje nagle się pogodzili i zaczęli sobie pić z dzióbków?”
Nie chciałabym zbytnio filozofować, ale nie od dziś wiadomo, że czas leczy rany, emocje opadły). Może doszli do wniosku, że lepiej zostawić tę czarną przeszłość za sobą?
Pamiętam, że czytałam artykuł o tym, że Natasza wręcz błagała Aleksandra, żeby jej wybaczył, ale on nie potrafił. Podarowała mu nawet piękną ikonę jako symboliczny prezent „ na zgodę”, ale Aleksander oddał ten obraz do cerkwi. Widocznie wówczas nie potrafił jej wybaczyć, bo „rany” na jego duszy i psychice były zbyt świeże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 12:57, 31 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:50, 31 Sty 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
Niestety, nie on jeden. Znam kilka przypadków, gdzie facetowi nagle odbiło, zostawił żonę i zaczął się prowadzać z dziunią w wieku swojej córki, bo „ znalazł miłość swego życia” i to nie są aktorzy, artyści czy inne „wolne ptaki”, bo aktor to jednak specyficzny zawód, który stwarza więcej okazji do „ skoków w bok.” A Aleksander miał/ma wręcz szalone powodzenie u kobiet.
Niech Bóg uchowa od takich mężów (i żon).
(zresztą, nie ogarniam, jak kobieta może być z facetem w wieku swojego ojca, ale to już nie moja sprawa.)

Tosca napisał:
Nie chciałabym zbytnio filozofować, ale nie od dziś wiadomo, że czas leczy rany, emocje opadły). Może doszli do wniosku, że lepiej zostawić tę czarną przeszłość za sobą?
Pamiętam, że czytałam artykuł o tym, że Natasza wręcz błagała Aleksandra, żeby jej wybaczył, ale on nie potrafił. Podarowała mu nawet piękną ikonę jako symboliczny prezent „ na zgodę”, ale Aleksander oddał ten obraz do cerkwi. Widocznie wówczas nie potrafił jej wybaczyć, bo „rany” na jego duszy i psychice były zbyt świeże.
Może, chociaż wydaje mi się to mało prawdopodobne, żeby rany się już zdążyły zaleczyć. Zbyt głębokie były (co on musiał przeżywać, że aż chciał sobie życie odebrać?) i za mało czasu minęło - raptem ok. 9 lat. A pewnie jeszcze w ciągu tego okresu darli koty, więc przedział czasowy oddzielający złą przeszłość i teraźniejszość może być jeszcze mniejszy.

Poza tym, na owej 50-tce były jeszcze Irina i Marina?
Trochę zaskakująco.
Szkoda tylko, że ta impreza niezbyt się udała.
Sasza wyglądał wyjątkowo nieładnie na niej, częściowo to kwestia fryzury, ubioru i być może stresu.
Natasza również zaprezentowała się niekorzystnie, mimo 38 lat. Obojga czas nie oszczędził.
Gdy się porówna ich naprawdę ładne fotki z wcześniejszego okresu - szkoda pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:22, 31 Sty 2016    Temat postu:

[quote="Esfir"]
(...) zresztą, nie ogarniam, jak kobieta może być z facetem w wieku swojego ojca.

Ja też nie.

[quote=" Esfir] co on musiał przeżywać, że aż chciał sobie życie odebrać?[/quote]

Tak, to musiało być straszne. Głównie przez to straciłam szacunek do Nataszy. Nie wiem, kim trzeba być, żeby doprowadzić człowieka do takiego stanu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:37, 29 Wrz 2020    Temat postu:

A tymczas prasa donosi,że Gromuszkina ma urodziny.
Wydało się,że też łatwo nie miala. Wcześniej straciła siostrę, a potem brata w wypadku. Była nastolatką jak zaszła w ciaże. Myślała,że pocieszy tym rodziców po stracie syna. A oni zmusili ją do usunięcia ciąży. Dlatego starając się o dziecko z Saszą tak dobrze się badała by sprawdzić swoje zdrowie. Ona walczyła o to by mi urodzić dziecko, a Sasza to olał. W końcu poprzednie dzieci "same się robiły". Nie usprawiedliwiam jej, ale każdy kij ma dwa końce. Sasza zamiast robić szopki z podcięciem żył (nie jemu jednemu w życiu jest ciężko) to powinien starać się być szczęśliwy. W końcu to nie była pierwsza kobietą w jego życiu. A może chodziło o to,że to Natasza go rzuciła , a nie on ją? W końcu zazwyczaj to on został partnerki bo kolejne się pojawiały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:03, 30 Wrz 2020    Temat postu:

Ani myślę jej współczuć. Nie wiem, kim trzeba być, żeby doprowadzić drugiego człowieka do takiego stanu, że sobie życie chce odebrać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin