www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Oooo, widzę, żeście znów dosiadły swojego ulubionego konika Very Happy

Ada

nika

Tosca

nika

Ada

Tosca

Tosca

Ada

A ja uważam, że Nikita nie zrobił nic takiego nadzwyczajnego we dworze Morozowa. Jan popełniał błędy, ale chociaz cos robił, a ten spuszczał głowę i wszystkich usprawiedliwiał. Oszaleć można.
Nikita jest sympatyczny, doceniam go za jego charakter, ale coraz mniej go lubię.

Co do filmu.
Pewnie Sasza ogromnie sie cieszył z takiej szansy, ale i bał. Został wybrany do roli tuż przed rozpoczęciem zdjec, kiedy juz wszystko było gotowe. Nie znał kraju, ani jezyka. Mowil, ze martwił się jak zostanie przyjęty przez ekipę filmową. Zauwazylam, że w wywiadach wspomina się jego wybór do roli jako coś nadzwyczajnego. Oczywiscie to było kapitalnie zagrane, ale jest to taktowane jakby trafił do Hollywood. Czy chodzi o to,że OiM mimo swojej tematyki jest tak uwielbiany w Rosji czy o to, źe wtedy nie kręciło się w Rosji takich filmów. Chociaż to chyba na Ukrainie były protesty co do filmu.

Tosca

nika

Jakie to forum byłoby nudne bez tych Waszych przekomarzanek Very Happy

Dobrze, że mamy i Jana i Nikitę, bo chociaż jakieś urozmaicenie Wink

Tylko ja taka biedna trwam w haremie z Afońką i Staszkiem, których nikt nie chce Very Happy

Tosca

Ada

Staszek jest fajny i Afonka teź. Ale Nikita mi działa na nerwy. A ja uważam, ze w milosci i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone. Jan szantażował i groził bo mógł. Należało sie Kurcewiczom. Bohun pewnie prosząc o dziewczynę też potrząsnął mieszkiem złota i błysnął zębami. Kurcewicze go lubili, ale i się go bali.

Pani Walentyna była tak prawie zaangażowana w realizacje Trylogii jak je mąź. Jak Sasza ją nazwał była "szarą eminencją". Mialam cele donośnie Bohuna, ale jak mogła sie tak pomylić co do Heleny? Nie ma ona urody, ktora mi sie podoba u kobiety, ale jest bardzo ładna. Przyzwyczaiłam się do niej w filmie i nie wyobrażam sobie nikogo innego. Bardzo ładnie wyglada podczas kolacji w Rozlogach, ale największy jej minus jest taki, że nie tyle nie wygląda na nastolatkę. Ale nie wyglada niewinnie. W dodatku gra jak amatorka. A to dziwne bo w "Goldeneye", albo "Granicach wytrzymałości" gra przyzwoicie. Nie odstaje na ekranie. Moze to wina tego, ze nie rozumiała granej postaci lub nie mogła sie w nia wczuć bo bardziej jej podchodzą role współczesne?

nika

Tosca