Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia alternatywna ,,Ogniem i mieczem".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 140, 141, 142 ... 938, 939, 940  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:37, 16 Paź 2017    Temat postu:

Ada napisał:

A jakby Skrzetuski zabrał Helene od razu przy drugiej wizycie Helene do Łubniow? Albo tuż po oświadczynach, lub jesliby na Siczy nie było problemów i szybciej wrocil? I tam od razu wzięli slub? Co zrobiłby Bohun?co zrobiłby Jan?
Wydaje mi sie, ze Jan po zostawieniu Heleny w Łubniach pojechałby wzywać Bohuna, a potem wróciłby (gdyby przeżył) i wziął z nia slub.

Czeeekaj, bo się zakręciłam. To Jan wziął z nią ślub czy nie w końcu?? Wink

Gdyby wzięli szybki ślub, to już musztarda po obiedzie i nie byłoby sensu walczyć, bo i o co...

Jakby tylko ją wywiózł, a ona tam na niego czekała, bo pan szlachcic musi załatwić sprawy związane z Ojczyzną, to...no mogłaby się nie doczekać, ale załóżmy, że doczekała... Wtedy Jan mógłby wtzwać Bohuna, który nie byłby świadomy, że Helena jest ukryta i walka tak naprawdę nie ma sensu, bo nawet jeśli Jan by przegrał, to czy Bohun znajdzie Helenę...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Pon 16:39, 16 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:44, 16 Paź 2017    Temat postu:

A, gdyby Bohun zginał w pojedynku z Wołodyjowskim to Horpryna rzeczywiście uwolniłaby Helene z Jaru tak jak obiecała? Była przyjaciółka Jurka, gdyby żył, a po jego smierci juz nie musiała.

Chodziło mi o to, ze Bohun nic nie wiedział o zaręczynach do czasu powrotu Jana. Skrzetuski zabrałby Helene do Łubniow i tam zostawił po opieka ksiecia, gdzie czekałby ksiadz. Sam pojechałby oznajmić Bohunowi, ze dziewczyna jest jego i zamierza z nia wziasc slub. Wtedy mogliby sie wzywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:49, 16 Paź 2017    Temat postu:

Ada napisał:
A, gdyby Bohun zginał w pojedynku z Wołodyjowskim to Horpryna rzeczywiście uwolniłaby Helene z Jaru tak jak obiecała? Była przyjaciółka Jurka, gdyby żył, a po jego smierci juz nie musiała.

Chodziło mi o to, ze Bohun nic nie wiedział o zaręczynach do czasu powrotu Jana. Skrzetuski zabrałby Helene do Łubniow i tam zostawił po opieka ksiecia, gdzie czekałby ksiadz. Sam pojechałby oznajmić Bohunowi, ze dziewczyna jest jego i zamierza z nia wziasc slub. Wtedy mogliby sie wzywać.

Myślę, że Horpyna chciałaby być lojalna wobec Jurko nawet po jego śmierci i wypuściłaby Helenę...

Mimo wszystko wątpię, by Jan oddał Helenę Bohunowi. Nawet po uczciwie wygranym przez niego pojedynku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:54, 16 Paź 2017    Temat postu:

Oddać by jej nie musiał. Wybrała jego. Wygrana w pojedynku nie świadczyła o tym, ze kobieta wędrowała jaki nagroda do zwycięzcy. Nie jest rzeczą. Ale wyzwać sie musieli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:00, 16 Paź 2017    Temat postu:

Myślałam, że oni mają się pojedynkować o Helenę.
Mam problem z tym wywiezieniem Heleny. Niby to za jej zgodą, ale patrząc z perspektywy Bohuna, byłoby to porwanie jego narzeczonej. Czy jeśli Jan postąpiłby tak nieuczciwie, to można od Bohuna wymagać, żeby grzecznie stanął do walki??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:25, 16 Paź 2017    Temat postu:

Wydaje mi sie, ze Bohun stanąłby do walki. Kozacza słowa byla dla niego rowniez wazna. Co prawda Jan zabrałby Jurkowi Helene sprzed nosa, ale to nie byłoby porwanie. Chyba. Tak mi sie wydaje. Bo byłoby to za zgoda Heleny. Całkiem mozliwe, ze Bohun w furii mógłby zaatakować Łubnie. To całkiem do niego podobne. Ale mam nadzieje, ze nie próbowałby ich wziasc szturmem jak Baru. Tylko wyzwalby Jana, gdy ten wczesniej go nie odnalazł i tego nie zrobił. Co by nie mowic o Janie to przede wszystkim był żołnierzem, którego obowiązywał parol oficerski. Nie mogl ot tak ozenic sie z Helena, gdy była ona także obiecana innemu. Jako człowiek mogl szantażować i popełniać błędy, ale jako oficera obowiazywało go roztrzygniecie sporu honorowo. Wiec Helene mogl umieścić w bezpiecznym miejscu. A sam musiałby stanąć do walki z Bohunem przed swoim ślubem. Nawet jesliby przegrał ożeniłby sie z nia bo ona wolała jego. Ale walka musiała sie odbyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:05, 16 Paź 2017    Temat postu:

Uważam, że Jan wziąłby z Heleną ślub w Łubniach; powinien to zrobić, skoro wybierał się na Sicz to tym bardziej, bo gdyby stamtąd nie wrócił to Helena jako wdowa po nim miałaby zapewniony byt ( odziedziczyłaby spory majątek) a i kniaź Jarema nie pozwoliłby jej zginąć. Więc pojedynek z Bohunem jest w tym przypadku zbędny, bo jest " po harapie."

A jeśli chodzi o Horpynę to uważam, że wypuściłaby Helenę, gdyby Jurko zginął nie tylko przez lojalność wobec niego, ale także z bardziej praktycznej przyczyny: po co Horpynie taki balast? Przecież życie z Heleną pod jednym dachem to istna mordęga. Sama pomyśl:musisz znosić pod swoim dachem damulkę, która jest wiecznie niezadowolona, zadziera nosa, uważa się za ósmy cud świata itp. itd, a Ty nic nie możesz nic zrobić, bo- lekko parafrazując Sienkiewicza- "to ona tu pani".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:05, 16 Paź 2017    Temat postu:

Ale Horpryna nie lubi Heleny. Toleruje ją tylko dla Bohuna. Moglaby ją zabić. Tosco co do ślubu w Łubniach to sie zgadzam. Ale byloby fajnie jakby chlopcy sie "rozmówili".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:30, 16 Paź 2017    Temat postu:

Myślę, że Horpyna nie zabiłaby Heleny, ona jedna do końca pozostała wierna naszemu " sokołowi", a skoro Bohun kazał Helenę wypuścić, wiedźma zrobiłaby to.

A co do ślubu w Łubniach, gdyby Jan postąpił tak, jak napisałam pokazałby, że jest odpowiedzialny. Sienkiewicz próbuje nam wmówić, że Skrzetuski kocha Helenę, ale ja wcale tego nie widzę. Ona zawsze jest na dla Skrzetuskiego na drugim planie, bo to Ojczyzna jest najważniejsza. Skrzetuski zaczyna porządnie szukać Heleny dopiero, kiedy ogłoszone zostaje zawieszenie działań wojennych na okres zimy. Przykro mi, ale ja nie zgodziłabym się na taki układ ( o czym już pisałam wielokrotnie) i nie obchodzi mnie,że to był bogaty szlachcic, Polak, i poseł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 16:24, 17 Paź 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:45, 17 Paź 2017    Temat postu:

Nie ma Jana bo go nie znacie. Nie widzicie sytuacji jak sie wyplatac ze zwiazku z Bohunem. Postanawiacie uciec. Gdzie? Do Łubniów? Do sasiadów? Ośmielicie sie wykraśc mu piernacz dla bezpieczenstwa? Spotykacie po drodze Jana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:04, 17 Paź 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Nie ma Jana bo go nie znacie. Nie widzicie sytuacji jak sie wyplatac ze zwiazku z Bohunem. Postanawiacie uciec. Gdzie? Do Łubniów? Do sasiadów? Ośmielicie sie wykraśc mu piernacz dla bezpieczenstwa? Spotykacie po drodze Jana.

A przed chwilą myślałam o alternatywnej wersji Very Happy Nawet miałam na priv pisać Wink
Hmmm, ciężko powiedzieć, gdzie mogłabym uciec. W końcu nikogo nie znałam, a oprócz Kurcewiczów nie znałam innej rodziny. Wszędzie było daleko. No, ale jeśli coś bym wymyśliła, to nie kradłabym piernacza Bohuna. Uciekłam od niego, więc nie chciałabym "wykorzystywać" go do pomocy. Gdybym spotkała Jana, poprosiłabym go, żeby pomógł mi dostać się w jakieś bezpieczne miejsce. Powiedziałabym kim jestem, ale nie robiłabym z Bohuna Bóg wie, jakiego potwora przed którym bidulka muszę uciekać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 11:04, 17 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:31, 17 Paź 2017    Temat postu:

Piernacz chronil przed Kozakami. Ja uciekalabym do ksiecia. Poprosilabym Jana o odwiezienie do Łubniów i powiedzialabym mu, ze odchodze z domu bo nie chce wychodzic za maz bez milosci. Nie powiedzialabym mu o Jurku nic zlego. Nie zdradzilabym jego tozsamosci, aby go nie szczuć na Kozaka. Co on winny, ze mnie kocha, a ja go nie? Nie chce tylko za maz isc od razu. Wyslalabym z Łubniów wiadomosc, ze jestem bezpieczna. Może z dala od Bohuna zatesknilabym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:51, 17 Paź 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Nie ma Jana bo go nie znacie. Nie widzicie sytuacji jak sie wyplatać ze związku z Bohunem. Postanawiacie uciec. Gdzie? Do Łubniów? Do sąsiadów? Ośmielicie się wykraść mu piernacz dla bezpieczeństwa? Spotykacie po drodze Jana.


Według mnie, przedstawiłaś niemal patową sytuację Ado, szanse na ucieczkę widzę marne. Sąsiedzi Kurcewiczów nienawidzą ( i całkiem słusznie) więc nie sądzę, by chcieli pomóc akurat mnie, a gdybym im powiedziała, że uciekłam, bo chcą mnie wydać za mąż wbrew mojej woli, pewnie w pierwszej chwili wybuchnęliby śmiechem ( do reszty się kniaziównie poprzestawiało w główce- przecież tak zawierano 99% ówczesnych i późniejszych małżeństw) więc nie sądzę, aby wykazali zrozumienie, prędzej sami odstawiliby mnie do Rozłogów licząc na jakąś nagrodę za złapanie uciekinierki. A ucieczkę do Łubniów musiałabym solidnie zaplanować ( nie ukradałabym piernacza Bohunowi, bo nie zamierzam się zniżać do poziomu tej mendy Rzędzina. Gdybym po drodze spotkała Jana, a on by mnie wysłuchał i zgodził zabrać ze sobą do Łubniów, pojechałabym z nim i poprosiła o ukrycie mnie przed Bohunem. A gdyby podczas pobytu w Łubinach zaiskrzyło pomiędzy mną i Janem to kto wie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 16:14, 17 Paź 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:15, 17 Paź 2017    Temat postu:

Tak a propos, dlaczego Helena Bohuna nie chciała:
Prawo świeckie w Polsce w XVII w. nie zawierało formalnych zakazów małżeństw mieszanych stanowo. Według poglądów doktryny prawniczej żona nabywała stan męża. Na przeszkodzie takich małżeństw stał jednak wymóg zgody rodziny oraz przepisy dyskryminujące dzieci z małżeństw szlachciców z plebejkami.



Nie wszyscy sąsiedzi pewnie, żyli w nienawiści do Kurcewiczów. Chodz łatwo z nimi nie mieli bo kniahini ich najeżdżała. Ale do sąsiadów bym nie uciekała. Łubnie daleko, ale pewne i stabilne miejsce, aby byc bezpiecznym. Kniaź dobrze by sie mna zajął. Skrzetuski spotykają mnie chetnie by pomógł i bezpiecznie zawiózł na dwor. A ja nie nastawiałbym go na Bohiuna. Wiedziałalabym, ze Bohun jest dobry i mnie kocha na prawdę, ale potrzebowałabym sie zastanowić nad wszystkim. Jan nie oswiadczylby sie tak szybko bo nie groziłoby mi niebezpieczeństwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:20, 17 Paź 2017    Temat postu:

Wydaje mi się, że gdyby Helena poprosiła Bohuna o czas do namysłu, wytłumaczyła mu wszystko na spokojnie, to by zrozumiał i się na to zgodził...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 140, 141, 142 ... 938, 939, 940  Następny
Strona 141 z 940

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin