|
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:33, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Wydarzenia trochę by sie zmieniły. Zagłoba nie zdradziłby Bohuna. Przynajmniej nie wtedy. Wszyscy zostaliby w Rozlogach i pielęgnowali Helenę. Rozlogi nie byłyby spalone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:43, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Wydarzenia trochę by sie zmieniły. Zagłoba nie zdradziłby Bohuna. Przynajmniej nie wtedy. Wszyscy zostaliby w Rozlogach i pielęgnowali Helenę. Rozlogi nie byłyby spalone. |
Owszem, ale to nie zmienia faktu, że Bohun szalałby z rozpaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:44, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Ada napisał: | Wydarzenia trochę by sie zmieniły. Zagłoba nie zdradziłby Bohuna. Przynajmniej nie wtedy. Wszyscy zostaliby w Rozlogach i pielęgnowali Helenę. Rozlogi nie byłyby spalone. |
Owszem, ale to nie zmienia faktu, że Bohun szalałby z rozpaczy. |
Dokładnie. Bohun dzień i noc by nie spał, nie jadł...cały czas czuwałby przy Helenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:13, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | Tosca napisał: | Ada napisał: | Wydarzenia trochę by sie zmieniły. Zagłoba nie zdradziłby Bohuna. Przynajmniej nie wtedy. Wszyscy zostaliby w Rozlogach i pielęgnowali Helenę. Rozlogi nie byłyby spalone. |
Owszem, ale to nie zmienia faktu, że Bohun szalałby z rozpaczy. |
Dokładnie. Bohun dzień i noc by nie spał, nie jadł...cały czas czuwałby przy Helenie. |
Ale ja nie powiedziałam, ze Bohun nie szalałby z rozpaczy. Mógłby być tak zbolały tym co sie stało, ze jeszcze w ramach pokuty oddałby Helenę Skrzetuskiemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:48, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Jeszcze w ramach pokuty oddałby Helenę Skrzetuskiemu. |
A ona byłaby tym wprost zachwycona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:36, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Spełniam marzenie Tosci w wersji alternatywnej.
Bohun zdarzył na Zbaraż. Podbipieta przekazal informacje do króla. Jednym z warunków podpisania pokoju było roztrzygniecie, ktora ze stron wygrała oblężenie Zbaraza. Ma o tym zadecydować pojedynek dwoch najsłynniejszch żołnierzy. Kniaź Jarema wysyła Skrzetuskiego, a Chmielnicki Bohuna. Jak mógłby wygladać ten pojedynek? Byłby na smierc i zycie? Czy do pierwszej krwi? Co powiedzieliby sobie dwaj antagoniści?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:21, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Myślę, że pojedynek pomiędzy nimi byłby bardzo zaciekły i krwawy ( na śmierć i życie). Rzędzian pewnie nawet przyjmowałby zakłady co do wygranej, i trzeba byłoby go porządnie pilnować, żeby nie prysnął z forsą. Gdyby do takiego pojedynku doszło to jedynie dwaj antagoniści i może garstka wtajemniczonych wiedziałaby, że to w rzeczywistości bój o Helenę. I tu się pewnie zdziwicie, ale nie mam swojego faworyta, niech wygra lepszy ( tak samo jak nie miałabym swojego faworyta w pojedynku między Bohunem a Skrzetuskim, do którego doszłoby gdyby oświadczyny Skrzetuskiego wyglądały tak, jakbym chciała i jak to opisałam wcześniej). Byle tylko panowie stosowali zasady fair play. Myślę, że nic by sobie nie powiedzieli, ale jeszcze bardziej byłyby widoczne różnice w ich temperamencie. Skrzetuski byłby opanowany, skupiony na tym, co ma zrobić, wręcz zimny. Bohun- przeciwnie- rwałby się do walki niczym narowisty rumak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:55, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Według mnie te kadry najlepiej pasowałyby do ich charakteru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:00, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Idealnie, Ado.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:30, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Myślę, że pojedynek pomiędzy nimi byłby bardzo zaciekły i krwawy ( na śmierć i życie). Rzędzian pewnie nawet przyjmowałby zakłady co do wygranej, i trzeba byłoby go porządnie pilnować, żeby nie prysnął z forsą. Gdyby do takiego pojedynku doszło to jedynie dwaj antagoniści i może garstka wtajemniczonych wiedziałaby, że to w rzeczywistości bój o Helenę. I tu się pewnie zdziwicie, ale nie mam swojego faworyta, niech wygra lepszy ( tak samo jak nie miałabym swojego faworyta w pojedynku między Bohunem a Skrzetuskim, do którego doszłoby gdyby oświadczyny Skrzetuskiego wyglądały tak, jakbym chciała i jak to opisałam wcześniej). Byle tylko panowie stosowali zasady fair play. Myślę, że nic by sobie nie powiedzieli, ale jeszcze bardziej byłyby widoczne różnice w ich temperamencie. Skrzetuski byłby opanowany, skupiony na tym, co ma zrobić, wręcz zimny. Bohun- przeciwnie- rwałby się do walki niczym narowisty rumak. |
Idealnie to opisałaś, Tosco.
P.S. Uwielbiam, jak piszesz tak "miło" o Rzędzianie
Ada napisał: | Według mnie te kadry najlepiej pasowałyby do ich charakteru. |
I ja się z Wami zgodzę, dziewczęta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:40, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Przed pojedynkiem.
W spojrzeniu Skrzetuskiego widze, zal po stracie Heleny i spokój "Jezusa Chrystusa w osobie oficera jazdy".
W spojrzeniu Bohuna byłby ból patrzac na wybranka ukochanej kobiety i przebijająca sie butę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:53, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | P.S. Uwielbiam, jak piszesz tak "miło" o Rzędzianie |
Rzędzian to najbardziej znienawidzona przeze mnie postać w Ogniem i mieczem. Obrzydza mi go przede wszystkim jego wyrachowanie:
-ledwie dowiedział się o śmierci Podbipięty, a już kombinuje, czy nie udałoby mu się uszczknąć czegoś dla siebie z jego majątku, skoro Litwin nie miał rodziny,
-Żałuje, że nie w zdążył ukraść pieniędzy zakopanych w pobliżu młyna w Czortowym Jarze, ani ogołocić komnaty,w której mieszkała Helena ze wszystkich cennych przedmiotów. Na pociechę zabiera ze stajni Horpyny dwa konie ( w sumie dobrze się stało, bo biedne padłyby z głodu i pragnienia, bo nie było już nikogo, kto by je nakarmił i napoił), ale Rzędzian na pewno nie myślał w ten sposób. On chciał je po prostu sprzedać. Tak samo jak konia Chmielnickiego, "bo zdobyczny."
- wyłudza od Skrzetuskiego cenne przedmioty: terlicę, pas i dwa konie, a Skrzetuski daje się mu wykorzystywać.Ponadto Rzędzian jest okropnie mściwy: " Żeby moje nie przepadło" to cała jego życiowa filozofia ujęta w jednym zdaniu i nawet lekcja przebaczania, której udzielił mu Skrzetuski, uwalniając Bohuna nic nie dała, bo "mściwa ręka", z której został postrzelony Bohun według mnie należała do Rzędziana.
- Jest okropnie zawzięty: mógłby pójść po rozum do głowy i odpuścić Jaworskim, bo ten cały proces jest po prostu śmieszny, ale gdzie tam...
Nie wiem, skąd Skrzetuski go wytrzasnął, ale jeśli sądził, że zdoła wyprowadzić Rzędziana " na ludzi" to był bardzo naiwny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 21:56, 19 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:02, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Wyrachowanie Rzedziana jest nabyte i wyniesione z domu. Charakterek miał paskudny, ale to człowiek, ktory z g*wna bucz by ukręcił. Człowieka o jego sprycie warto mieć. Nie byłby taki zły, gdyby nie jego chciwość i chytrość. Ale to był nastolatek mógłby jeszcze wyjsć na ludzi.
Ale konia Chmielnickiemu chciał zabrac w książce wachmistrz. Pachołek czy ktos inny to mało wazne. Nie zabiera sie komus środka transportu po uratowaniu życia na środku pustkowia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:13, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Ale konia Chmielnickiemu chciał zabrać w książce wachmistrz. Pachołek czy ktoś inny to mało wazne. Nie zabiera się komuś środka transportu po uratowaniu życia na środku pustkowia. |
Faktycznie, sprawdziłam i w powieści to był wachmistrz. Ja nie chciałabym mieć nic wspólnego z typem pokroju Rzędziana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:14, 19 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Ja nie chciałabym mieć nic wspólnego z typem pokroju Rzędziana. |
Ale z kimś pokroju Bohuna owszem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|