Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia alternatywna ,,Ogniem i mieczem".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 465, 466, 467 ... 938, 939, 940  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:15, 30 Maj 2018    Temat postu:

Tośce bardzo romantycznie. I nad wyraz przyzwoicie. Jak na Ciebie.Wink
Najbardziej podobała mi sie przejazdźka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 30 Maj 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Tosco, bardzo romantycznie.

Dzięki, Ado. U mnie to już klasyka.

Ada napisał:
I nad wyraz przyzwoicie. Jak na Ciebie.Wink
Najbardziej podobała mi się przejażdżka.


Jeśli sądziłaś, że moja Helena rzuci się na Bohuna to byłaś w błędzie, Ado. Tylko raz się zdarzyło się, że dali się ponieść chwili. To teraz czekam na Nikę i Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:29, 30 Maj 2018    Temat postu:

Tosca napisał:

Tylko raz się zdarzyło się, że dali się ponieść chwili.

Nie raz, nie dwa nawet.Wink było tego więcej.
A ja spodziewałam się opowiadania wlasnie takiego, które wrzucilaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:57, 31 Maj 2018    Temat postu:

Tosco, co do genezy Jana, to widać Skrzetuski jest nieodrodnym synkiem swojego tatusia. By się Ignacy synka nie wyparł...
Jeśli chodzi o drugą historię, to powtórzę się, ale uwielbiam troskliwego Bohuna i zakochaną Helenę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:09, 31 Maj 2018    Temat postu:

Dzięki,Niko. Moja Helena nie szczędzi Bohunowi czułości i nigdy nie przegapi okazji, żeby powiedzieć mu coś miłego, lecząc go z nieuzasadnionych kompleksów, a w razie potrzeby cierpliwie i spokojnie tłumaczy Kozakowi, co jej się w nim nie podoba. Uważam, że tak właśnie trzeba było z Bohunem postępować.
A jeśli chodzi o historię Jana to niestety nie każdy ma takiego cudownego ojca jak Serafin Cyprianowicz. Szkoda, że na temat ojca Jacka nie wiemy prawie nic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 22:21, 31 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:17, 31 Maj 2018    Temat postu:

Moze jutro znajdę chwilkę na rozpoczęcie opowiadania. Od jutra świętuję więc nie wiem jak to będzie. Ale moze się wyrobię?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:19, 31 Maj 2018    Temat postu:

Kto wie, może Bohun byłby takim ojcem, jak pan Serafin...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:23, 31 Maj 2018    Temat postu:

nika napisał:
Kto wie, może Bohun byłby takim ojcem, jak pan Serafin...


Uważam, że Bohun jako ojciec byłby zdecydowanie bliższy temu z Twoich opowiadań. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:26, 31 Maj 2018    Temat postu:

Tosca napisał:
Uważam, że Bohun jako ojciec byłby zdecydowanie bliższy temu z Twoich opowiadań. Smile

Czyli troskliwy, kochający, choć w 9/10 sytuacji bliski zawału...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:08, 02 Cze 2018    Temat postu:

Zaczęłam wczoraj pisać.
Tylko nie wiem czy wyjdzie mi wersja oficjalna czy nieoficjalna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:18, 02 Cze 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Zaczęłam wczoraj pisać.
Tylko nie wiem czy wyjdzie mi wersja oficjalna czy nieoficjalna.


Najwyżej przeczytamy ją na PW.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:40, 02 Cze 2018    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Zaczęłam wczoraj pisać.
Tylko nie wiem czy wyjdzie mi wersja oficjalna czy nieoficjalna.


Najwyżej przeczytamy ją na PW.

Otóż to Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:58, 02 Cze 2018    Temat postu:

Pan Zagłoba przypatrywał się mlodej parze narzeczonych, ktorym ojcował. Panna była śliczna, a narzeczony Kozacki podpułkownik? Musiała się jakas szlachcianka na jego ojca zapatrzyć. Był chyba najpiękniejszym ze wszystkich mołojców Ukrainy. A iskry pomiedzy młodymi takie, źe mozna byłoby ognia skrzesać. Rad byłby zatańczyć na weselu i basałyki pobawić. Ale kiedy to? Ciotka panny chciała ślubu na wiosnę, aby się pokazać sąsiadom. Uznała, że nie zdarzą z przygotowaniami. A tu dopiero jesień. A zima! To piekna pora roku. Gdyby Bohun postawił się kniahini ta by uległa. Ale on we wszystkim jej ustępował. Może, gdyby młodzi się naradzili? Ale jak? Nigdy nie mieli sposobności zostać sam na sam. Może dać im taką mozliwosc? Jak postanowił tak zrobił.

Szesć dni póżniej Bohun i Helena otrzymali listy, w których pan Zagłoba prosił ich o przysługę i przybycie do jego domu bo niedomagał. Oboje bardzo go kochali więc niezwłocznie przybyli. Byli zaskoczeni, gdy sie spotkali lecz ucieszyli sięjeszcze bardziej. Padli sobie w ramiona. Nagle drzwi otworzyły się i wyszedł pan Zagloba. Odskoczyli od siebie nagle i z niechęcią. Jednak stare oczy szlachcica dopatrzyły się, że kozacki pułkownik , w którego żyłach płynęła krew nie woda przytrzymał kibić narzeczonej dłużej niz wypadało.
- O tu jestescie gołąbeczki. Chodźcie do srodka. Tam wam bedzie cieplej.
Przeszli przez sień i wkroczyli do jadalni, ale starzec popychał ich do kolejnego pomieszczenia, które okazało się pokojem gościnnym.
- Siednijcie sobie tutaj i napijcie się. - wskazał na karafkę z winem.
- Co się stało ociec? - zapytał Bohun.
- Stary już jestem. Ckni mi się samemu....eeeee..... Nie będę kłamał. Nie da się przyspieszyć tego waszego ślubu, hę? Na zimę co?
- Nie. Rada bym była wyjść za Jurka nawet jutro. - Tu Helena chwyciła za dłoń Bohuna, a on ja uścisnął. - Ale ciotuchna uwaza, że nie zdąrzymy. Nie moze się zdecydować co do listy gosci, a co dopiero więcej.
Bohun westchnął.
- To sie jeszcze okaże. - mruknął Zagloba.
- Co waść mówisz? - spytała Helena i zarumieniła się.
- Mówię, że trudno. Ale może jak tu juz jestescie to moze omówicie szczegóły. Rzadko sie widujecie. Warto skorzystać i porozmawiać w spokoju. Może przyjdzie wam do głowy jakiś pomysł, aby ciotkę namówić? Ale najpierw napijemy się. - Zagloba nalał wina do pucharków i wzniósł toast: Wasze zdrowie!
- Dziękujemy. - odpowiedział Bohun i wychylona pucharki. - A co do ślubu...
- ..a mego nie wypijecie?
- Oczywiscie.
Pan Zagłoba napełnił kielichy jeszcze raz i dopilnował, aby wypili wszystko.
W tej chwili do komnaty wyszła służąca i powiedziała:
- Wielmozny pan jest proszony do folwarku.
- Tak? W takim razie pojadę tam natychmiast. - I chrząknął do sluzacej porozumiewawczo.
Młodzi wstali z ławy. Ale stary szlachcic nakazał im siąść z powrotem.
- Zostańcie dzieci i porozmawiajcie sobie.nikt wam tu nie bedzie przeszkadzał. Korzystajcie - Mrugnął porozumiewawczo do Kozaka. I zamknął za soba drzwi. Potarł recę z zadowolenia i rzekł do siebie:
- „Każda dziewka hubka,
Każdy chłop krzesiwo,
Będzie iskier kupka,
Jeno krzeszcie żywo."
Przez chwilę w pokoju panowała cisza. Bohun podniósł do ust reke dziewczyny i ucałował ją.
- Tęskniłem za Tobą.
- Ja też. Cieszę się, że Cię widzę. Nie mogę się doczekać kiedy zostanę Twoja żoną.
- Naprawdę? Nie żal Ci, że nie jestem szlachcicem?
- Nie zwróciłam na to uwagi. Pani pułkownikowa. To brzmi dumnie. A w przyszłości moze zostanę żoną hetmana?
- Wielkie marzenia masz waćpanna. - usmiechnal sie mezczyzna.
- Czemu nie? Jednym z nich byłeś Ty i spełniło się.
Kozak odgarnal wlosy z twarzy dziewczyny, a ona wtuliła sie w jego dłoń.
Spojrzeli sobie w oczy, powoli zbliżył swe twarze do siebie i złączyli sie ustami w pocałunku. Ona zarzuciła mu ręce na szyję, a on objął ją w talii. Bohun zsunął usta na szyję Kniaziówny, a ona nie broniła się. Wręcz przeciwnie, ułatwiała mu do niej dostęp wyciągając ją i rozpinając guziczki sukni. Dziewczyna poczuła jak prawa reka mezczyzny wsuwa sie pod jej suknię. Poczuła dotyk na swej nodze, ktory przesuwał się w górę. Nie mogła złapać oddechu, rozkoszny dreszcz przeszedł przez jej ciało. Cichutko westchnęła, a narzeczony odsunął się.
- Przepraszam zapomniałem się. A mielismy rozmawiać o ślubie.
- Wlasnie to robimy Jurko.
- Zrozum Halszko. To co robimy może zmienic się w coś więcej. A wtedy nie bede się mogl powstrzymać.
- Ale ja nie chcę byś sie powstrzymywał. Nie mogłam się doczekać kiedy zostaniemy sami.
- Nie wiesz o co prosisz.
- Być może, ale moźe mnie w tym uświadomisz?
- Nie bedziesz żałować?
- Wiem, że jestes mezczyzną mojego życia. Nic tego nie zmieni. Fizycznie chcę zostać Twoją żoną teraz, a w oczach Boga zostanę nią pózniej. Kocham Cię.
- Skoro tak... - usmiechnal się Bohun. - ...to nie będę się opierać.
Wział dziewczynę na ręcę i zaniósł do loża i powoli ją na nim położył.
Gdy sam się koło niej położył pod coś zachrzescilo pod poduszką.mbohun zajrzał pod nia i znalazł tam kozacką wiązankę ziół, które miały sprzyjać płodności.
- Sczwany lis. Wiedział o czym bedziemy "rozmawiać". - szepnął jakby do siebie Bohun uśmiechając się pod wąsem.
- Co tam znalazłeś?
- Nic. Tak mi się tylko zdawało kochanie.
- Jurko?
- Słucham?
- Przestań gadać, pocałuj mnie.
Kilka godzin póżniej dwoje kochanków leżeli obok siebie tuląc sie wzajemnie. Bohun pocałował dziewczynę w głowę.
- Nie żałujesz, że straciłaś cnotę?
- Nie uwazam, abym cos straciła. A wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że mi cos przybyło. - I zawstydzona dziewczyna schowała twarz na piersi Bohuna.
- W takim razie trzeba bedzie przyspieszyć ślub.
- Ale jak przekonamy ciotkę?
- Powiem jej, że jesli nie chce organizować chrzcin przed ślubem to musi sie zgodzić. Zresztą poslodzę swoją prośbę mieszkiem złota.
- Jurko, kocham Cię.
- A ja Ciebie najdroższa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:04, 02 Cze 2018    Temat postu:

Mości Zagłobo, Bohun nie potrzebuje żadnych ziół na płodność. On jest jednym wielkim chodzącym afrodyzjakiem Wink No i czymże jest utrata cnoty przed ślubem w obliczu całego życia z cudnookim sokołem... Bosko Ado!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:07, 02 Cze 2018    Temat postu:

nika napisał:
Mości Zagłobo, Bohun nie potrzebuje żadnych ziół na płodność. On jest jednym wielkim chodzącym afrodyzjakiem Wink


Dziękuję za pochwałę.

No wiadomo, ale Zagłoba to facet. Inaczej myśli. Chciał nabić skile, aby mieć pewność na przyspieszenie ślubu.
Kiedy Ty niko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 465, 466, 467 ... 938, 939, 940  Następny
Strona 466 z 940

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin