www.domogarov.unl.pl - FORUM

Hanna

Ja i tak mam z nas wszystkich najbardziej do przodu z rosyjskim.
Jednakowoż to nie moja zasługa, tylko tak mi zwyczajnie przypadkiem wyszło Cool

Masza

I bardzo dobrze:) Bo to piękny język jest:)

Hanna

Toż przecież wszystkie tu o tym wiemy Wink

Masza

No tak:) szkoda tylko, że nas tak mało. A może z drugiej strony dobrze;)

Hanna

Masz rację. Grupa niewielka, jednakowoż zacna i wypróbowana.
Stąd jest ten off- wątek, żeby główne pozostały merytorycznie czyste Smile

Skrobnę Ci cósia na pw Cool

Scarlett

O matko, ależ naprodukowałyście! Widzę, ze będzie co czytać co wieczor i bardzo dobrze Very Happy

Super, ze koncert będzie w TV, wprawdzie nie mam kanału ale dzięki temu większe prawdopodobieństwo, ze będzie rejestrowany i na pewno gdzies się pojawi.

Masza

A to na żywo będzie emitowane? Sad

oby nie, bo jak na złość mnie 12 nie ma, ponieważ mój luby ma zlot z forum wędkarskiego i wyjeżdżamy na cały weekend. Ale mam nadzieję, że duża część, a już pełnym szczęściem byłoby to, jakby później cały koncert znalazł się np. Na youtubie. Smile

na pewno jest duża presja i teraz zapewne Sasza żyje w ciągłym stresie, a już najbardziej stresujacy będzie 12, ale wiem, że komu jak komu ale Jemu na pewno wszystko się uda, koncert będzie niezapomnianym wydarzeniem i szczerze chciałabym aby wszystko upłynęło bez żadnego skandalu. Chociaż z drugiej strony nie powinien się tak denerwować, o ile wiem sam to wymyślił, więc chyba wiedział co robi i na co się porywa:) oj chyba za daleko się posuwam w tych rozważaniach;)

Scarlett

Pewnie, że się uda, czy Saszy się kiedyś cos nie udało? Razz

A na nerwy nic nie poradzisz, a jak się samemu wymysla, to jeszcze większe - bo jest presja, ze "sam wymyślił, a teraz nie podołał". Oby tylko sam z siebie był zadowolony, bo przecież my będziemy na pewno Wink

Hanna

Masza! Taż on dniami film kręci, a nocami próbuje do zabicia świata i jeszcze do tego ma przy sobie bandę gotową na wszystko! Żyje adrenaliną, kawą i fajurami, zupełnie tak jak ja za swych partyzanckich lat, kiedy przy temp. 39' i zupełnym bezgłosie usłyszałam, że jakiś paprak NISZCZY NA MOJEJ MASZYNIE DO PISANIA BEZCENNą WÓWCZAS MATRYCĘ DO POWIELACZA !!! Shocked

tak natentychmiast oprzytomniałam, zażądałam na piśmie plasterka aspiryny, dzbanka kawy, wagonika fajek, kilku narzędzi do robienia winiety na matrycy, tekstów do zmieszczenia na matrycy i napisałam na dużym bloku "WSZYSCY WON!!!"

Cool

Scarlett

Cudowne

Przypomina mi to moją historię, niezbyt mądrą i błagam, nie bierzcie ze mnie przykładu...
Leżałam z zapaleniem płuc takim, ze trzeci dzień kaszlałam calutki czas, 24h na dobe, bolało strasznie - płuca w srodku, mięśnie, ścięgna od kaszlu, leki miałam źle dobrane, 40 stopni gorączki, nie wiedziałam, gdzie jestem i jak się nazywam, nie mgłam wydac głosu.
Dostałam maila, ze mam się stawic w pewnym miejscu w sprawie, która miała dla mnie wagę zycia i śmierci - jutro. Było -20 stopni...
W tym miejscu ciekawostka, ze osoba, która mnie zapraszała, doskonale wiedziała o moim stanie i było jej na ręke, zebym nie przyszła, z powodu własnych interesów. Delikwent wysłał wiec maila i był absolutnie spokojny, ze ma wolne pole.
Nastepnego dnia (stan się nie zmienił), mimo ze zapomniałam, jak się chodzi, wstałam, wykapalam się, umyłam włosy.
Ubrałam się, uczesałam i umalowałam, mimo, ze teoretycznie nie mogłam podnieść ręki.
Nie wiem, jakim cudem o tym pomyślałam, bo przecież nie myślałam, ale zrobiłam sobie maliową goraca herbate na droge, żeby rozgrzać gardło "przed", i nalałam do butelki po wodzie.
Zamówiłam taksówke, bo o własnych siłach do przystanku bym nie doszła.
Schodziłam po schodach 15 minut w bólach, bo bolało mnie już wszystko.
W taksówce popijałam moją herbatę, wmawiając sobie, ze przestane od tego kaszleć... i zmiejszyło się do raz na minutę/dwie, mimo, ze przez ostatnie 4 dni było dokładnie cały czas, bez sekundy przerwy...
Dojechałam, weszłam o własnych siłach, wypiłam resztkę herbaty, przeprosiłam mówiac, ze jestem trochę przeziębiona... Do dziś pamiętam tę minę i wytrzeszcz oczy, gdy mnie zobaczył.
Rozmawiałam przez godzinę w 2 jezykach na zmianę, zakaszlałam trochę co kilka minut, nawet się nie zająknęłam (nawet zdrowej mi tak nie wychodzi...).
Mój "gospodarz" uparł się, ze mnie odprowadzi do wyjścia, minę miał niewyraźną... na sam koniec nie wytrzymał i wypalił "myślałem, ze pani jest bardziej chora..." Very Happy

Odpowiedziałam, ze owszem, jestem bardziej chora, mam ciężkie zapalenie płuc prawdopodobnie nie do wyleczenia lekami, bo mi nie pomagają i 40 stopni gorączki. Nie wiem, czy był bardziej zszokowany, czy przerażony, ze na pewno go zaraziłam Cool

Wróciłam i stan wrócił do tego sprzed wyjścia, na szczęście potem zmienili mi leki i te nowe od razy podziałały.

Mądre to to nie było... ale jeszcze gorzej, ze niczego się nie nauczyłam - jeśli dziś tak by mi zależało, wiem, ze zrobiłabym to samo Twisted Evil

Niemniej jednak, nasze historie świadczą o tym, że ciałem rządzi głowa, a nie odwrotnie Very Happy

Hanna

Wydawaliśmy wtedy cztery odrębne tytuły, udało mi się tej nocy zrobić dwa najważniejsze. Dalej średnio pamiętam, ale prasa wyszła Cool

Miałam wtedy szkarlatynę, nie rozpoznaną w trakcie, tylko po fakcie, a kolega lekarz mojego exa, jak to usłyszał ode mnie miesiąc później [bo mnie się krótko mówiąc całkiem sciemniło] to powiedział, że osobiście mu przychili tak, że na orbicie Marsa będzie wył o zmiłowanie Cool

Takie tam...

Nikt nikomu nic nie zrobił, a informacja poszla do druku, jak trza Cool

igraine

Ło matko, jak się cieszę, że tyle do czytania. Very Happy

Wy wspominacie swoje ciężkie czasy, ja muszę je przezywać na bieżąco. Very Happy

Żyję tylko siłą rozpędu, bo już nawet wola mnie opuściła.
Chyba Masza napisała, że chwilowo skupia się głównie na pieczeniu ciasteczek i czytaniu forum tudzież innych przyjemnościach dnia codziennego. Dziewczyno, jak ja Ci zazdroszczę. Very Happy

Nawet czytać nie mogę, bo nic nie widzę z tym workiem piasku w każdym oku. Na szczęście to już mój ostatni dzień w pracy przed urlopem. Ale obawiam się, że to będzie bardzo dłuuuuugi dzień.
Scarlett, czy to ta choroba podczas, której mama przyniosła Ci najważniejszy magazyn ( w sensie prasę ) w Twoim życiu? Very Happy

Masza czy mogłabyś założyć na swoim forum wątek o języku rosyjskim? Rolling Eyes

Szukałyście forum o Bohunie. Było kiedyś takie Bohun-fan.cba.pl , ale od jakiegoś czasu przestało funkcjonować. Niesamowita ilość materiałów z okresu OiM przepadła.
Oby nasze nie podzieliło jego losu, wszak żeglujemy bez sternika.
Mad

Masza

Oczywiście, że mogę Smile

jak tylko się dobudze to to uczynię Smile

a z tym pieczeniem to spowodowane jest ono dwoma powodami;) po pierwsze to uwielbiam piec i wypróbowywac nowe przepisy a po drugie to chwilowo nie mogę wychodzić z domu, ponieważ doktor przepisał mi tak mocny antybiotyk jakby leczył konia a nie mnie. No czy ja przypominam konia? Wink

Scarlett podziwiam Cię Smile

na prawdę jestem pod wrażeniem:) u mnie taki pomysł skończyłby się utrata przytomności już na schodach. Taka już moja natura, że często tracę "głowę" Wink

Analuz

Jak się nazywa ten kanał co będzie koncert ?

Hanna

Porządny "pierwyj kanał - kultura"
Rządzi nim przecież najpierwsza z"siostrzyczek" Cool