www.domogarov.unl.pl - FORUM

Scarlett

Masza, uwierz, ze ja tak samo nie dawałam rady, a organizm mam słaby. Po prostu "różne są dziwy, lecz nad wszystkie sięga człowieka potęga" Very Happy

Igraine, ta sama, choć Sasza pojawił się miesiąc czy 2 później, jak już leżałam z powikłań po wszystkich lekach razem. I nie żebym uważała, ze Sasza nie jest wspaniały Wink

ale coś czuję, ze za tak nagłą reakcję nadmiar chemii w organizmie mógł odpowiadać, a potem się tylko utrwaliło Twisted Evil

Hanka, kojarzyłam, ze kanałem pierwszym zarządza partner Mariny (ex "żony" Saszy), ten, z którym ma dziecko, nie pamiętam niestety jak się nazywa... Chyba, że to jakiś inny kanał?

Lecę. Miałam wczoraj taki maraton Saszy, aż ptaszki rano zaczęły śpiewać Rolling Eyes

Hanna

[link widoczny dla zalogowanych] Cool

SE przejrzałam Rolling Eyes

taki fajnacki zegar dla igraine znalazłam, akuratnie na to słowo na U, którego nie wymawiamy, ale ma skubana takie blokady, że nawet zwykłej fotki nie można udostępnić Evil or Very Mad

I wiecie, co Wam powiem?
NIE wiecie Twisted Evil

Jest w moim wieku i jest bardziej rozpaczliwie pogięta, niż ja ...

No sama rozpacz, kilka fakultetów i szczęka na wiatr, żeby szyja jeszcze jakoś wyglądała ....

I wielka , ukryta szczelnie, miłość do Saszy

Wolę siebie, jakem Andzia Cool

igraine

Po czym rozpoznałaś tę wielką, szczelnie ukrytą, miłość do Saszy?
Bo, chyba nie po tej mnogości zdjęć i filmików z jego udziałem, które zamieściła? Very Happy

To byłoby zbyt oczywiste.

Jeżeli ten zegar z którego pospadały cyferki, to rzeczywiście fajnacki. Chociaż ręka już mnie dobrze bolała, zanim się do niego doklikałam. Very Happy

Kurcze, ale nie wiem jakiego słowa na U nie wymawiamy?
Na P to pamiętam, nie może być zresztą inaczej, bo zaraz mam dreszcz obrzydzenia.
Ojejku, a co to znaczy " szczęka na wiatr"? Very Happy

Masza

Igraine pamiętasz jak kiedyś kobiety chodziły wyprostowane z wysoko zadartą brodą? Wink

Myślę (pewnie się mylę), że Hance chodziło o właśnie takie zadarcie brody do góry, aby maksymalnie naciągnąć skórę na szyi, aby ta nie była zbyt pomarszczona i żeby wyglądała młodo:) W końcu po wyglądzie szyi często można określić wiek kobiety, bo tu twarz po botoksach, zero mimiki, wszystko wypełnione, naciągnięte, a szyja pofalowana;)

Scarlett

O, właśnie te same pytania miałam, ale wczoraj uznałam, ze to pewnie ja mam przytępiony umysł z racji oglądania Saszy do rana, spania 3h i samopoczucia cały dzień jak na kacu typu "zmieszanie butelki szampana z litrem wódki". Teraz jednak wyspałam się 12h i nadal nie rozumiem, więc może przetłumaczylabys Hanka swoje zarzuty wobec tej pani na jezyk osoby bardziej prymitywnej, tzn. taki dla mnie? Very Happy

To znaczy:
czemu jest pogięta i czemu "sama rozpacz"? chyba nie dlatego, ze kocha Saszę ani ze jest wykształcona?
o co chodzi z tą szczęka i szyją? ja widzę "dziwne" usta, może botoks, ale szczęka i szyja chyba OK...
i najbardziej dla mnie dziwne - jaka "szczelnie ukryta miłość"??? Czy szczelne ukrywanie miłości wyraza się w pisaniu publicznym tysięcy postów, podpisanych imieniem, nazwiskiem, zdjęciem i miejscem pracy? Jeśli tak, to popełniłam błąd logiczny w szczelnym ukrywaniu mojej, więc sprowadź mnie na dobrą drogę please Wink

igraine

A tak zmieniając temat, może macie jakieś ulubione biuro podróży?

Scarlett

Ulubionego nie mam, zazwyczaj korzystam stąd: [link widoczny dla zalogowanych] bo są wszystkie i można ustawić różne kryteria. Kiedys stamtąd byłam z Itaką, takim mniejszym biurem Sun&Fun i było bardzo OK. Ostatnio jednak najczęściej sama sobie cos rezewuję, jak loty tanie to i taniej mi wychodziło.
Tu sa czasem fajne promocje: [link widoczny dla zalogowanych]

Pincix

Ja także dołączam się do próśb rozwinięcia wątku Iriny.. Wink

Az dziw, bo ja do tej pani nic nie miałam. Chociaż teraz to jakoś tak.. Nawet byłam zadowolona, że Sasza ma przyjaciółke na którą może liczyć, ale bez fazy łóżkowej.. ;P A tu takie rzeczy.. Ale faktycznie, coś w tym może być... Ale skad wiesz, że ona jest w Twoim wieku? O___O Sorry, ale dałabym jej około 40 ;>
I chyba ta miłość nie tak szczelnie ukryta, skoro ktoś odkrył ;P
Jeśli macie Instagram to też znajdzie i dodajcie kobiete do obserwowanych, fajne zdjęcia wrzuca... ;P Np. [link widoczny dla zalogowanych] Ja tam bym się obraziła, jakby mój facet wrzucał na równi a nawet jeszcze więcej fotek swojej najlepszej przyjaciółki niż moje.. Na ale Wink

A o co chodzi z tymi 'siostrzyczkami'?
Haha XDD Hanno, czyżby w końcu udało Ci się odespać? Very Happy

A jeśli chodzi o biura podróży to nie polecam żadnego ;/ Jak chciałam lecieć do Moskwy, to żadne nie mogło załatwić w pełni tak jak oczekiwałam, a wcale nie miałam takich wygórowanych wymagań ;> A od jakiegoś czasu wszędzie widzę wycieczki powiązane z Rosją XDD

Scarlett

igraine

Dzięki, właśnie na Ciebie liczyłam Scarlett, że mi coś fajnego podrzucisz. Bardzo rzadko korzystam z biur podróży, bo w tzw.ciepłe kraje nie jeżdżę, bom zimnolubna, a koło domu, czyli po krajach ościennych i krok dalej dajemy sobie radę sami. Ale jakoś naszła mnie żeby w końcu ktoś za mnie raz załatwił wszystko od A do Z. Już nawet miałam podpisać umowę w czwartek, ale hotel gdzieś na obrzeżach miasta co mnie skutecznie zniechęciło. Sad

Nibenett, tez chciałam do Moskwy, ale przypadek zdecydował inaczej. Kierunek całkowicie odwrotny, niestety.
Może to i dobrze, bo jadąc do Moskwy i pętając się pod Mossowietem ryzykowałabym bardzo. Mogłaby mnie spotkać niemiła niespodzianka. Np. ktoś, kto być może już ma dosyć tego zapatrzenia, mógłby mnie zawlec siłą przed oblicze niejakiego S. i z wrzaskiem > Bierz sobie Pan ją < zostawić mnie tam. Very Happy

Pincix

Ej no dziewczyny, toż ja nie chciałam żeby oni mi załatwaili randkę z Saszą, nawet biletu czy dowozu do Mossovieta nie chciałam XDD Naprawdę. Wink

Ale fakt, tak jak mówi igraine, to by mogło spowodować niekoniecznie miłe doświadczenia, np. dziki transport do szpitala, bo by mi się pewnie serduszko z wrazenia zatrzymało XDD

igraine

No, tak też nie pomyślałam o moim sercu. Mogłoby nie znieść tylu atrakcji i ostatecznie S. musiałby mnie jeszcze pochować na swój koszt. Very Happy

Ale może miałabym farta i zrobiłby to u siebie w ogródku Very Happy

Wyrosłabym mu jako piękna kremowa róża Very Happy

Miejcie litość nad moim bredzeniem, toż to pierwszy weekend przed moim urlopem i z tej wielkiej radości tak mnie pokręciło Very Happy

Pincix

To dobrze, że wytłumaczyłaś, bo moja brew wystrzeliła ku górze, zwłaszcza przy fragmencie z kremową różą XDD
Co z tym fb? ;> My tu się chwaliłyśmy a was ominęło Smile

Scarlett

Fakt Igraine, ze w Twoim wypadku okolicznosc z zaprowadzeniem do Saszy moglaby zajsc Wink

igraine

Bo, my jesteśmy w cywilu tzw. skrytki. Stosujemy niejawna formę uwielbienia. Very Happy

Praca i te sprawy, tudzież inne okoliczności.
Dodatkowo mam fobię związaną z portalami społecznościowymi Very Happy

Ale dla Saszy przemogłam się i zrobiłam wyjątek, a nawet wiele wyjątków.
Z przyjemnością podam Wam na prv linka do mojego konta na tw, bo tylko takowe posiadam, ale upubliczniać bym go jednakowoż nie chciała. Rolling Eyes

Co do róży to nasunęła mi się scena z "Totalnej magii" Very Happy

I stąd ta światła myśl. Oby mnie tylko psy nie wykopały. Very Happy