www.domogarov.unl.pl - FORUM

Tosca

Ja -jak zwykle- bardzo chętnie bym obejrzała pojedynek Skrzetuski vs. Bohun bez względu na rozstrzygnięcie.

carmen

Ala-2000-S.

Moje hobby są bardzo różne... Generalnie słuchanie muzyki, jazda na rowerze, spacery i, o czym już niektórzy tu wiedzą, robienie memów. Very Happy

Jojem kiedyś machałam, właszcza w dzieciństwie, ale nigdy nie nauczyłam się tego robić porządnie. XD

W gry komputerowe nie gram.

Szukanie zdjęć, obrazków też lubię. I to nie tylko memów. Również dzieł malarkich. Interesuję się sztuką, zwłaszcza malarstwem i, wierzcie mi lub nie, ale na maturze pisałam rozszerzenie z historii sztuki będąc praktycznie samoukiem, po czym zdałam ów przedmiot na 62%. Sama też czasem próbuję rysować lub malować, ale chyba talentu nie mam, bo moje dzieła wyglądają, moim zdaniem, beznadziejnie... Sad

Gotować też lubię. I przyznam się do czegoś. Mam jakieś dziwne, nieraz nachodzące mnie fiksum-dyrdum na temat jedzenia... Dosłownie... Nieraz mam wyobrażenia, że ,,dokarmiam" jakieś postacie, głównie moich znajomych lub postacie filmowe/książkowe, które darzę jakąś większą sympatią... Że oni zjadają jakieś rarytasy, naprawdę dobrze przyrządzone, zjadają ze smakiem, nie mogą powstrzymać apetytu, wręcz sporo tego zjadają... Tak jakoś jestem zafiksowano-zadyrdumowana na tym punkcie, chyba mam umysł jakiegoś szalonego artysty, w ogóle jestem według wielu dość oryginalną osobą...

W sumie to jakiś czas temu chichrałam się ze znajomą na temat tego, co by było, gdyby Bohun żywił się tymi słodkimi serduszkami (głównie chodziło o emotki serduszek) od jego napalonych (sorki za wyrażenie) fanek, które go nimi ,,częstują"... I pojawiło się w mojej głowie takie zafiksowanio-zadyrdumowanie, na podstawie którego narysowałam coś takiego. Wspominałam już, że talentu plastycznego nie mam... Ale mam nadzieję, że humor udało mi się tu oddać. Możecie się na mnie wkurzać, że ,,co tu ja sobie wymyślam", możecie się dziwić, zaskakiwać... Ale ja serio mam takie dziwne zafiksowanio-zadyrdumowanie, które ostatnio często łączy się z moją sympatią do Bohuna...
W sumie obawiam się, czy naszego watażki tymi serduszkowatymi ciastkami nieco nie przekarmiłam... Ale za to Jureńko jest szczęśliwy! Smile

Ps
Dopiero po fakcie zauważyłam, jak ja dziwacznie rysuję... W sensie, jego dłonie wyszły mi takie małe... Jak rączki małego dziecka... Takie tyciusie... Ech, ja te moje próby plastyczne... XD

Ada

Gratuluję wiedzy na maturze..jednak ja bym nakarmiła Bohuna serduszkami, gdyby były z piernika.

Ala-2000-S.

nika

Jako lokalna patriotka proszę o odstosunkowanie się od pierników Wink

Co do rysunku, to ostatnio coś podobnego mi się rzuciło w oczy. Ale najważniejsze, to trwać w swoich pasjach...

Ala-2000-S.

Dobra, po dłuższej przerwie mam nowego mema Wink

Takiego z serii #podrodlakumatych (Chociaż w sumie spora część z moich memów należy do tej serii). W każdym razie jest to sequel do sytuacji na rysunku...

Ech, dopiero po fakcie zaorientowałam się, że pan doktor najpierw mówi na ,,pan", a potem na ,,ty"... ,,Brawo" ja!...

Ala-2000-S.

A tak swoją drogą... Wiem, że to może dość głupawe pytanie... Ale... Chodzi o to, że bardzo lubię żartować i nieraz, przyznaję, wychodzi mi to nieźle. I wiele osób, które mnie dobrze znają, tj. moja rodzina i bliscy znajomi, zgodnie przyznają, że mam poczucie humoru. Tyle, że wszyscy ci ludzie zgodnie przyznają również to, że moje poczucie humoru jest specyficzne, spora część, że bardzo specyficzne i oryginalne, niektórzy, że wręcz dziwaczne. I ja mam do Was pytanie. Czy wy też tak uważacie, na podstawie moich żartów, memów itp. ? Jeśli tak, to dlaczego? W sensie, mnie to nie przeszkadza, że sporo osób tak uważa, a nawet to lubię, tylko po prostu mnie to w pewien sposób intryguje, dlaczego właściwie tak uważają. Nikt jeszcze nie potrafił wytłumaczyć mi tego tak, żebym to zrozumiała lepiej, niż na ,,piąte przez dziesiąte". Tak więc macie tu pole do popisu! Wink

Ada

Każdy ma inny gust. Czasem trzeba dłużej nad czymś pomyśleć by zrozumieć. A czasem wcale się nie udaje.
Ja ekspertka od memów nie jestem chociaż czasem je przeglądam. Nie umiem powiedzieć co dokładnie w nich lubię. Bo nie zawsze to samo mi się podoba.

Esfir

Alu, niestety nie pomogę Ci w tej kwestii.
Nie interesuję się memami, wręcz ich unikam. Nie przemawia do mnie powszechna "faza" na memy istniejąca od kilku lat w sieci, większość tych memów do mnie nie trafia. Nie czuję się znawcą na tym polu, stąd też nie ustosunkuję się do Twojej twórczości.

nika

Ja uwielbiam memy. I na ogół je rozumiem. Ale tutaj, choć bardzo się staram, to idzie mi, jak trygonometria w szkole średniej. Za nic zrozumieć nie mogę. Nawet pokuszę się o stwierdzenie (za które przepraszać nie będę, bo to MOJA opinia i nikt się z nią zgadzać nie musi), że tu sucho, aż trzeszczy.

Tosca

Ala-2000-S.

W sumie to tego się spodziewałam. Nadal jestem w przekonaniu, że nikt mi tego nie potrafi wytłumaczyć. Ale spoko. Fajnie, żeście mi w ogóle odpowiedziały. Smile