Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wolny czy zajęty?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iga
Kompan



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:33, 08 Wrz 2015    Temat postu:

To dosłownie grzech nie zgrzeszyć Very Happy A jak pomyślę o tym hmm to dopiero się zaczyna, gonitwa myśli , wielka burza Very Happy i gęsia skórka Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:54, 13 Wrz 2015    Temat postu:

[quote="Kate"]Nasz Sasza prawdziwym mężczyzną jest (i to każda z nas o tym wie) i ma swoje potrzeby od pasty Colgate i Old Spice po hmm... No same wiecie Very Happy

Ja myślę natomiast, że nasz ukochany Robaczek na pewno zbyt wcześnie nie pochwaliłby się nową miłością z tego względu, że już się kilka razy sparzył. Kiedyś nawet w krótkim wywiadzie dla jakiejś tv wspomniał, że jeśli się znowu zakocha to najpierw obada ten ląd,a prasa i tv i tak dowie się na końcu, bo ta która go naprawdę pokocha nie będzie się z tym afiszować (choć przyznam szczerze z takim facetem to ja bym chciała bywać wszędzie, żeby nim się pochwalić jaki on cudowny, boski no i ze mój własny Very Happy ), ale jakby trzeba było to mogłabym też milczeć.

Ja bym się nie afiszowała. Wszystkie wiemy, ile on w życiu przeszedł i nic dziwnego, że stał się ostrożny. Dałabym mu tyle czasu, ile by potrzebował, nic na siłę. Do głowy by mi nawet nie przyszło traktować Aleksandra jak zabawkę, czy trampolinę do kariery ( o aktorstwie nigdy na serio nie myślałam). Za bardzo go szanuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 10:26, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Hehe Tosca - masz rację, ale ja myślałam o afiszowaniu się wśród koleżanek, a nie mediów. Ja nienawidzę tego całego chłamu...
Poza tym, po dłuższym przemyśleniu "stwerdzam", że jednak bym go koleżanką nie pokazała, bo gotowe by go były odbić... A ja mam bardzo zaborczy charakterek...Crying or Very sad

Poza tym, eee..., wiecie co dziewczyny, ja jako kura domowa bym się nie sprawdziła - lubię gotować, piec i robić deser, jestem nawet pedantką, ale jak sobie pomyślę, że ja miałabym założyć tak naprawdę fartuch i biegać po domu to bym chyba tego nie zniosła. Zaczęły by się awantury, krzyki, rzucanie talerzami, robienie psikusów, aż w końcu skończyłoby się na tym, że któreś z nas by zginęło... Twisted Evil Najprawdopodobniej to byłby Saszka, bo ja na studiach nauczyłam się już technik interwencji i sztuk walki, a także strzelania z broni palnej, więc on przy mnie nie miałby szans... Albo oboje byśmy się pozabijali. Rolling Eyes Jestem zbyt nowoczesną kobietą... Nieprzyzwyczajoną do siedzenia w domu.... Very Happy A Wy? Ciekawi mnie zwłaszcza odpowiedź Twoja, Tosca... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:20, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Skoro chcesz znać mój punkt widzenia, Kate, to bardzo chętnie Ci odpowiem, choć znasz mnie przecież już na tyle dobrze, że zapewne domyślasz się odpowiedzi.
Jak już kiedyś wspomniałam, mam zupełnie inny temperament niż Ty, bo z natury jestem raczej spokojna i uważam, że zawsze można znaleźć wspólny kompromis jeśli się tego naprawdę chce. Krótko mówiąc, idealnie wpisuję się w opinię Aleksandra o Polkach ( „ ciepłe, czułe, ale twarde jak stal, kiedy trzeba”), bo kiedy trzeba ja też potrafię „ pokazać pazurki”, a moja cierpliwość też ma granice. Nie posunęłabym się do rękoczynów, ale jestem pewna, że dwóch rzeczy nie byłabym w stanie wybaczyć: po pierwsze zdrady ( uważam, że jest to zwyczajnie, tak po ludzku, ohydne); po drugie: gdyby partner/ mąż podniósł na mnie rękę ( nie musiałby uderzyć, wystarczyłoby żeby się zamierzył). To oznaczałoby definitywny koniec naszego związku. Właśnie dlatego tak mi się nie podoba filmowa wersja Bohuna. Sienkiewiczowski Jurko był romantykiem i gentelmanem, o którym skrycie marzy niemal każda kobieta, a Jerzy Hoffman to wszystko zniszczył tylko po to żeby Michał Żebrowski wyglądał ciut lepiej.
Co do zajmowania się domem i opieką nad dziećmi to korona by mi z głowy nie spadała ( uważam, że to taka sama praca, jak każda inna i nie cierpię ludzi, którzy twierdzą, że prowadzenie domu nie jest męczące i odpowiedzialne).
A znajomością z Aleksandrem nie afiszowałabym się nie tylko w mediach, ale nawet wśród bliskich, bo wiem, jak ważna jest dla niego prywatność, a ja potrafię dochować tajemnicy i nie łamię danego słowa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 16:45, 17 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Pią 21:24, 18 Wrz 2015    Temat postu:

W kwestii podnoszenia na kobietę ręki, to absolutnie mam takie samo zdanie jak Tosca. Mój tata powiedział mi i nauczył tego moich braci, że żaden prawdziwy facet nie ma prawa tego zrobić, bo to oznaczałoby, że jest czymś gorszym niż zwierzę, a nie człowiekiem. Tłumaczył mi, że u mężczyzn genetycznie uwarunkowane jest to, że są fizycznie silniejsi od kobiet, ale żadnym wypadku nie oznacza to, że mają tę siłę demonstrować na kobiecie.
A jeśli chodzi o prowadzenie domu to raczej bym nie marudziła. Jestem przyzwyczajona do tego, że kobieta poświęca się sprawom domowym, a mężczyzna pracuje i zarabia na życie rodziny (tak od zawsze było w moim domu). Więc pozwoliłabym mojemu wybrankowi (w domyśle Saszy Smile ) realizować się zawodowo.
Ps. Raczej darowałabym sobie opowiadanie komukolwiek o znajomości z nim. Jestem raczej skryta więc z dotrzymaniem tajemnicy nie mam problemu. I baaardzo dbam o własną prywatność. Czasem do przesady, więc jeśli Sasza miałby być częścią mojego życia w jakikolwiek sposób to mógłby być spokojny, że nikt nie będzie go nagabywał z mojego powodu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paula dnia Pią 21:25, 18 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 10:26, 21 Wrz 2015    Temat postu:

No tak, Tosca, domyślałam się Twojej odpowiedzi:-)

I obie macie rację - kobiety nie wolno bić (mój Tata też to mówił mojemu bratu). Zgadzam się Tosca - zdrady bym nie wybaczyła również, bo to jest chyba najgorsze, co facet może uczynić kobiecie (czasami zastanawia mnie, co oni w ogóle myślą, że co, że kobieta się nie dowie? Że wybaczy, bo to przecież żona? Bo po całym dniu ciężkiej harówki to im się po prostu należy?) - I don't now. Gdyby facet mnie uderzył - to też bym jakoś tak nie wybaczyła, ale w pierwszym odruchu (w napadzie złości) to bym rzuciła czym popadnie (co pod rączką bym miała), a potem zadała kilka bolesnych ruchów, tak żeby łajdak popamiętał Twisted Evil

Ale tak poważnie - najpierw Tosca też zawsze rozmawiam, tłumaczę swqój punkt widzenia, szukam kompromisu. Dopiero jak już tak naprawdę ktoś po raz setny próbuje mi coś narzucić wkurzam się i zaczynam pomału pomału rozpalać ogień.

W związku z tą kwestią, przypomniał mi się mój kuzyn, który naprawdę źle traktuje swoją żonę - poniża ją przed nami (np. "Cycki jej oklapy po ciąży" albo mówi, że ona nie ma nic do gadania itp.) . Kiedyś zwróciłam mu na to uwagę, że ma tak się do niej nie odzywać, bo ona jest człowiekiem i swoje uczucia ma, ale on mi powiedział, że się nie znam... Koszmar jakiś! W ogóle się dziwię, że ona jeszcze z nim jest.

Ale tak z innej beczki, ja nie potrafiłabym wieść takiego monotonicznego trybu życia... Śniadanie - kanapki, obiad, kolacja... Strasznie to nudne. Ja jednak potrzebuję jakiś takich skoków adrenaliny. Albo coś w stylu (taka sytuacja: piątek - wieczór) i mój sztandarowy tekst: "A lecę sobie do Paryża albo Londynu albo Rzymu itp.)...

Dziewczyny, wiecie co, podejrzewam, że Wy świetnie byście się wpasowały w Idealną Żonę Dla Saszki... Very Happy Czego Wam niebywale zazdroszczę, bo ja siebie nie widzę, jako house manager:-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:30, 21 Wrz 2015    Temat postu:

W kwestii zdrady nie ma dla mnie znaczenia, która ze stron zdradza. Zdrada, według mnie, sama w sobie jest ohydna. Staram się żyć zgodnie z zasadą: traktuj innych tak, jak sama chcesz być traktowana.
A co do Groma to sądzę, że Aleksander był w niej tak szaleńczo zakochany ( gdyby było inaczej nie próbowałby odebrać sobie życia), że ona nie musiałaby się specjalnie wysilać, by go przy sobie zatrzymać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Pon 15:20, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Oczywiście, że w kwestii zdrady nie powinnyśmy brać pod uwagę tylko mężczyzn jako głównych winowajców. W końcu kobiety też bez winy nie są...
Co do miłości do Groma, to Sasza nawet nie wie jak dobrze go rozumiem... Co prawda w moim przypadku nie byłam aż tak zdesperowana, żeby popełnić samobójstwo, ale ciężko mi było...
Kate, ja bardzo chętnie widziałabym się w roli żony Saszy Smile W końcu trochę mnie z nim łączy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 17:09, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Tak Tosca, masz rację to piękne, co powiedziałaś..."traktuj innych tak, jak sama chcesz być traktowana".

Zdrada zdradą, ale Grom to mimo wszystko przesadziła. Jak nasz Saszka tak bardzo ją kochał, a ona tego nie doceniała... Za taką miłość to bym w ogień wskoczyła... Ale Sasza to też trochę taki tradycjonalista - kobieta do garów i rodzić dzieci... Kiedyś czytałam z nią wywiad i ona mówiła w nim, że Sasza to normalnie zero romantyzmu, oświadczył się jej byle jak bez pierścionka bez kwiatów, obrączki byle jakie kupił i w ogóle... A ja się pytam, czy ona się hajtała z jego pieniędzmi czy z nim? I wiecie jaka odpowiedź przychodzi mi na myśl? Ona hajtała się, ale z jego sławą... Bo myślała, ze jak będzie Domogarova to karierę zrobi i już. A jak ja bym nosiła takie nazwisko to bym nie chodziła po imprezach i mediach i nie krzyczała: "Ej, jestem Domogarova!". Ja bym sobie cichutko tup, tup tup za Saszką, żeby mnie żadna kamera ani obiektyw nie dojrzał. Ci... Na paluszkach... Ale jak mówię póki co, to ja bym się na żonę nie nadawała. Jak by mi gotował to dobra to jeszcze ewentualnie mogę się zgodzić, posprzątam bom pedantka. Ale koszule to by miał pięknie uprasowane, ale gotowanie odpada... No way. Deser i owszem bym zrobiła, ale obiad nie...Ile można stać przy tych garach? 10 minut i zjedzone... Shocked Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:29, 21 Wrz 2015    Temat postu:

O tym, że Aleksander jest tradycjonalistą jeśli chodzi o podział ról w rodzinie, wiedziałam, zresztą ,o ile się orientuję, większość mężczyzn ze Wschodu jest właśnie taka. Sądzę, że to kwestia mentalności i wychowania. Mnie nie przeszkadzałaby rola gospodyni domowej, żony i matki o ile partner/ mąż by mnie szanował, a nie poniewierał i twierdził, że tylko siedzę w domu i wydaję jego ciężko zarobione pieniądze.
Co do rewelacji Groma na temat oświadczyn to nie bardzo w nie wierzę głównie dlatego, że te informacje pochodzą właśnie od niej. A jeśli chodzi o obrączki to nie przywiązywałabym do tego aż takiej wagi ( jak się ludzie nie dobrali to nie pomogą nawet obrączki od Tiffany’ego. Zresztą, przecież to przede wszystkim symbol).Nie wiem, czego Grom się czepia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Pon 19:57, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Moim zdaniem Grom szuka dziury w całym, chce koniecznie zwrócić na siebie uwagę. Robi to kosztem Saszy, bo wie, że jest sławny w całej Rosji i Rosjanie (w głównej mierze Rosjanki) go kochają. Chce się ogrzać w blaski jego sławy. Ale jakim trzeba być człowiekiem, że by robić takie rzeczy, jak ona to Święci Pańscy nie widzieli Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:22, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Gdzieś czytałam, że błagała Aleksandra, żeby jej wybaczył (albo dotarło do niej, że przez własną głupotę straciła wspaniałego mężczyznę, albo jest aż tak obłudna i wyrachowana), ale on nie potrafił ( i wcale mu się nie dziwię) . Podarowała mu nawet ikonę, którą Aleksander oddał do cerkwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Pon 22:20, 21 Wrz 2015    Temat postu:

Kurczę po co za niego wychodziła skoro nie podobały jej się zaręczyny, obrączki?! Głupie babsko. I jeszcze potem go błagała? Albo bardzo głupia, albo naiwna, albo nie wiem co jeszcze... Żeby po czymś takim zawracać mu głowę swoją osobą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:31, 22 Wrz 2015    Temat postu:

Ja straciłam resztki szacunku do Groma po tym jak wyczytałam gdzieś, że ona nawet nie odwiedziła Aleksandra w szpitalu, a kiedy on do niej zadzwonił podobno powiedziała tylko: to twój problem i się rozłączyła. Jak można było tak postąpić?! Gdyby chodziło o mojego męża/ partnera to nie wyszłabym ze szpitala dopóki bym się nie upewniła, że nic już nie zagraża jego życiu. Inna sprawa, że przeze mnie jeszcze nikt nie próbował się zabić. Ja nie z takich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 10:58, 22 Wrz 2015    Temat postu:

Oj Dziewczyny, macie rację. Grom to taka paskudna jędza, nie -ona jest wiedźmą. Sam Saszka powiedział, że się jej boi. Ale szczerze, to ona w oczach coś takiego właśnie ma - taką nienawiść i chęć zemsty. Coś na kształt "podejdź to zabiję jak psa". Sasza pewnie zakochał się nie tyle w jej urodzie, co sposobie bycia, że mu się stawiała, czy coś takiego.

Kiedyś w wywiadzie dla jakiejś bardzo cenionej tv na jakimś raucie powiedział, że jak będzie sobie szukał żony to poszuka wśród blondynek, bo one są stricte łagodniejsze i subtelniejsze z natury. Potem ponoć umieścił zdjęcie jakiejś blondynki na vk i podpisał, że tylko takie dziewojki mogą do niego pisać (ale to było raczej w ramach żartu Very Happy ), a te wszystkie laski tak się na niego rozbuchały i napaliły, że zaczęły mu na vk prywatne wiadomości ze swoimi zdjęciami wysyłać i Saszka się obraził, że go tak prześladują. Że on coś dla jaj powiedział, żeby był fun, a wszyscy wzięli to na poważnie i on teraz wyszedł na człowieka co nie patrzy na duszę, a na urodę. I afera oczywiście jak to u naszego Saszki bywa... Laughing

Ja się czasami zastanawiam, czy on to robi specjalnie czy może jakaś siła w nim jest, co to wszystko przyciąga Twisted Evil Idea


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 8 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin