www.domogarov.unl.pl - FORUM

ZuziaZuzia

Kate, a co studiujesz?

Kate

ZuziaZuzia Bezpieczeństwo Narodowe (czytaj: mnóstwo wf, sztuk walki i ćwiczeń na strzelnicy oraz technik interwencji) Very Happy

Tosca

No to już wiem dlaczego Hoffmanowy furiat Ci nie straszny. Gdyby tylko jakiś delikwent próbował Cię szarpać, jak nic rozłożyłabyś go na łopatki. Very Happy

Paula

Rozłożyła na łopatki przy okazji waląc pięścią prosto między no... znaczy oczy Smile

A swoją drogą to chyba nie jest łatwy kierunek. Chyba nie ciężko tam o kontuzję, co?

ZuziaZuzia

Bojowa babka Very Happy

To lubię

Kate

No, bo ja już taka zadziorna jestem, ZuziaZuzia.

Otóż to - łatwo o kontuzję. Ja już w zeszłym roku złamałam nogę, kiedy ćwiczyliśmy "przerzutkę" napastnika.

No, niestraszni mi. Ja tam lubię hardcor!

Paula, walnąć palcami można między oczami - zamroczenie napastnika gwarantowane!

Oj - dla Bohuna to ja bym się podłożyła (żartuję oczywiście) -dostałby niemałą szkołę Smile

P.S. Miało być prawo, ale ostatecznie rozmyśliłam się, bo byłam głodna wrażeń. Laughing

Tosca

Wiecie, ostatnio zastanawiałam się nad tym, dlaczego Aleksander nie ożenił się z Mariną ( pomijając oczywiście taką kwestię, że po "przebojach" z Nataszą G. bał się znowu " sparzyć") i dochodzę do wniosku, że najprawdopodobniej nie mógł. Przypomniało mi się, że wyczytałam gdzieś, że według doktryny prawosławnej można zawrzeć związek małżeński tylko trzykrotnie więc obawiam się, że Aleksander nie będzie mógł poślubić swojej kolejnej wybranki choćby z przyczyn formalnych. Oczywiście można powiedzieć, że dla wielkich tego świata nie ma rzeczy niemożliwych ( wystarczy wspomnieć chociażby Iwana Groźnego, który żenił się osiem razy, a co zrobił Henryk VIII, kiedy papież nie chciał wyrazić zgody na rozwód angielskiego monarchy z Katarzyną Aragońską też wszystkie wiemy), niemniej uważam, że Aleksander ma zamkniętą drogę do ponownego ożenku.

Esfir

Ciekawa sprawa, nawet nie wiedziałam, że 3-krotne zawarcie małżeństwa jest dopuszczalne w prawosławiu.
To i tak o 2 więcej niż w katolicyzmie. Wink

Problem by jednak zniknął, gdyby Sasza chciał się ponownie ożenić z Iriną. Wszak już byli małżeństwem. Smile

Tosca

igraine

Co Wy z tym ślubem prawosławnym? Wiecie coś pewnego na ten temat?
Ja nigdy nie zetknęłam się z żadną informacją o ślubie Saszy w obrządku prawosławnym. Dlatego uważam, że wszystkie jego śluby były cywilne.

Tosca

igraine

Ja też pewności nie mam, bo przy tym nie byłam, ale czytałam wielokrotnie w wywiadach, że najpierw żył na tzw. kocią łapę, zanim usankcjonował związek ślubem cywilnym. Ten sam scenariusz dotyczy zarówno Iriny jak i Nataszy. Z Nataszą żył 3 lata przed ślubem, a z Iriną 2.
Co do pierwszej żony też nie kojarzę jakiś wzmianek o ślubie kościelnym.
Zresztą to nie były czasy kiedy w Rosji brało się śluby kościelne.

Esfir

Całkiem prawdopodobne, że Aleksandr ze swoimi małżonkami brał tylko śluby cywilne.
W jednym z najnowszych wywiadów, tym z Kanady, Sasza mówił, że wierzy, ale nie chodzi codziennie do cerkwi.
(pamiętam tę kwestię akurat, bo to zdanie po rosyjsku zrozumiałam i byłam z siebie dumna Very Happy

)
Można więc wnioskować, że nie przywiązuje wagi do religijnych formalności.

panna anna

Taka specyfika kraju, raczej rzadko bierze się śluby w cerkwi. A jeśli już to te młodsze pokolenie plus 25.

igraine