Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogniem i Mieczem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 328, 329, 330  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Kino
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Śro 21:25, 04 Lis 2015    Temat postu:

Jesli chodzi o kolor to nic nie zauwazylam, ale po dwoch odcinkach wydaje mi sie, ze w jednej scenie mowia glosniej, a wdrugiej cos jakby przycicha. Albo mam cos ze slucham, albo to winsa mojego podstarzalego telewizora, albo jeszcze cos innego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 12:15, 06 Lis 2015    Temat postu:

Też to zauważyłam. Szkoda też, że trochę tych scen powycinane jest, ale wiadomo, wszystkiego umieścić nie mogli.

No to co? Dzisiaj pożegnają nas smutne oczy Bohuna po utracie kniaziówny... Szkoda, że to się tak szybko skończyło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Pią 16:51, 06 Lis 2015    Temat postu:

Wlasnie obejrzalamn z rodzinka i po raz kolejny lezka mi pociekla na scenie odjazdu Bohuna. Szkoda, ze to ma tylko 4 czesci. I powinno byc dwa razy wiecej scen z Bohunem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:13, 08 Lis 2015    Temat postu:

[quote="Paula"]Wlasnie obejrzalamn z rodzinka i po raz kolejny lezka mi pociekła na scenie odjazdu Bohuna.[/quote]

Mnie też. Na szczęście moich łez nikt nie widział, bo zadbałam o bardzo kameralny seans ( tzn. ja i film).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 12:42, 12 Lis 2015    Temat postu:

Tosca, podbijam!!! Tylko że mojej skromnej osobie towarzyszyło 2 kg winogron (1. dnia), miska płatek śniadaniowych czekoladowych do pochrupania(2. dnia), kakao(3.dnia) i znowu winogrono (4. dnia).

To było nieziemskie. Na pytanie mojej mamy przez tel. czy przyjadę do domu w pt tak jak zwykle odpowiedziałam: "Nie. Będę wieczorem! Mam spotkanie z... Sa...yyyy... Ze znajomym". Mama: "Możecie przyjechać razem?!? Ja: "Niestety to nie jest możliwe. On jest zupełnie z innego świata".

Po takiej konwersacji włączyłam tv na TVP 2 i czekałam, aż jastrząb zjawi się na ekranie i sobie pomyślałam: "A co by było gdyby... Gdyby Saszka jednak pojechał ze mną do domu na weekend?". I w myślach wyobrażałam już sobie tą wizję... Zajeżdżamy pod dom. On wysiada. Otwiera mi drzwi i podaje rękę. Dzwonimy domofonem. Furtka się otwiera. Podchodzimy do drzwi. Mama otwiera i słyszę... "Bój się Boga, dziecko, on jest dla Ciebie za stary". I wizja babci bijącej Saszkę ściereczką od wycierania naczyń. Tato dzwoniący po mojego brata, aby przyjechał mu obić tą śliczną buźkę Saszki... I uff.... Może lepiej, że Saszki przy mnie nie ma tylko jest w tv:-)

P.S. Mój brat już wcześniej zapowiedział mi, że niezależnie od tego, jakiego chłopaka przyprowadzę do domu to on "policzy mu kości". Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:30, 12 Lis 2015    Temat postu:

Ja jakoś nie mam zwyczaju podjadania czegokolwiek przy oglądaniu filmów. No a winogrona zbyt mocno kojarzą mi się z Wiktorem. Wiesz, Kate, o czym mowa? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 19:42, 12 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:40, 12 Lis 2015    Temat postu:

[quote="Kate"]
Po takiej konwersacji włączyłam tv na TVP 2 i czekałam, aż jastrząb zjawi się na ekranie [/quote]

Kate, zmiłuj się! Nie jastrząb tylko Sokół. Jastrzębia miał w herbie ten zadufany w sobie nudziarz Skrzetuski, a nie nasz boski romantyk Jurko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 18:41, 12 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 11:53, 13 Lis 2015    Temat postu:

Oj wiem, wiem Tosca o czym mowa... Doskonale wiem... Very Happy

Tak, wiem, ale Sokół źle mi się od jakiegoś czasu kojarzy... Nie będę zdradzać szczegółów, bo podejrzewam, że jak kiedyś to forum odwiedzi pewna niepożądana osoba i przeczytałaby wtedy tą historyjkę (którą mogłabym, ale lepiej nie opiszę) to nie wiem, czy wyszłabym cała z tej furii... Twisted Evil

Skrzetuski to mięczak i muszę zauważyć, że z Żebrowskim stało się dokładnie to samo, co z Olbrychskim - gdy tylko sława uderzyła mu do głowy, zaczął tak jakoś karykaturować (Boże, nie wiem, czy słowo takie w ogóle istnieje) postacie grane przez siebie, blllllllllleeeeeeeeeeeeeee Rolling Eyes

Skrzetuski do gnoju a nie do boju... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Pią 16:27, 13 Lis 2015    Temat postu:

Kate, nie wiem czy istnieje takie słowo jak karykaturować, ale mi przyszło do głowy nie wiedzieć czemu ''wynaturzać'' choć jedno z drugim ma pewnie tyle wspòlnego, co piernik i wiatrak Very Happy
Czasem tak sobie myślę, co by było, gdyby Hoffman zmienił troche zamysł Sienkirewicza i głòwnym bohaterem filmu zrobił Jurka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:26, 13 Lis 2015    Temat postu:

Rozumiem, Kate, nie wnikam więc w szczegóły, ale zauważ, że określenie sokół idealnie pasuje zarówno do naszego idola, jak i granej przez niego postaci. Żeby nie być gołosłowną posłużę się definicją zaczerpniętą ze Słownika języka polskiego pod red. prof. W. Doroszewskiego : „ sokół- pieszczotliwie o człowieku dzielnym, odważnym, zwykle młodym i dorodnym” ( t.VIII ,s. 486.). Toż to wypisz wymaluj i Aleksander, i Jurko.
A Michał Żebrowski gwiazdorzył już na planie „Ogniem i mieczem” . Jestem świeżo po przeczytaniu książki Jacka Szczerby: Jerzy Hoffman. Po mnie choćby „ Potop”. Jest to wywiad z reżyserem na temat jego życia i twórczości. Zacytuję Wam co lepsze fragmenty na temat „Ogniem i mieczem”.
(…)
Jacek Szczerba: Kwestia obsady znów wzbudziła ogólnonarodowe zainteresowanie. Dlaczego do roli Jana Skrzetuskiego wybrał Pan Michała Żebrowskiego?
Jerzy Hoffman: Problem ze Skrzetuskim polega na tym, że jest postacią bezbarwną. Prus napisał słusznie, że to Chrystus w mundurze oficera jazdy. Potrzebowałem aktora postawnego, sprawnego fizycznie, który dobrze wyglądałby na koniu. Michał te warunki spełniał. Poza tym zaiskrzyło między nim, a Izabellą Scorupco (…). Michał bywał jednak trudny.
J.S. W jakim sensie?
J.H. On musiał rozebrać rolę na części składowe, zrozumieć każdą motywację bohatera. Kręcimy scenę wyjścia Skrzetuskiego ze Zbaraża, przekradania się przez moczary. Jest noc, zimno. A Michał nagle krzyczy do mnie z wody: „ O czym ja teraz, jako Skrzetuski, myślę? Odpowiedziałem, że o dziewczynie, bo co mu, do cholery, miałem powiedzieć. Zresztą tępiłem u niego takie fanaberie. Poza tym Michał miał potworny doping w postaci Saszy Domogarowa.
J.S. Tu też relacja między postaciami przełożyła się na grających je aktorów?
J.H. Michał wiedział, że czytelniczki Sienkiewicza kochały raczej Bohuna, nie Skrzetuskiego i bał się, że podobnie będzie w filmie. Zwłaszcza, że zobaczył, że Sasza jest świetny.
J.S. A Domogarow jak się do niego odnosił?
J.H. Bardzo miło. Sasza trochę się martwił o to, jak zostanie przyjęty przez polskich kolegów. Gdy przekonał się, że go zaakceptowali, poczuł się komfortowo. Tylko koniarze dali mu popalić. Był przekonany, że świetnie jeździ konno, ale podczas trzytygodniowego kursu przed zdjęciami nieco zmienił zdanie. No, ale potem sam mógł wykonać finałowe „stawanie dęba,” gdy uwolniony przez Skrzetuskiego Bohun odjeżdża w step.
J.S. Bohuna miał początkowo grać Bogusław Linda. Wycofał się trzy tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć.
J.H. I chyba dobrze się stało, prawda? To Wala wypatrzyła Domogarowa w rosyjskim serialu „ Grafini de Monsoreau” według Aleksandra Dumasa. (…).*
* Jacek Szczerba, Jerzy Hoffman. Po mnie choćby „ Potop”., Warszawa 2015,s.322-323.
Myślę, że wszelki komentarz jest tu zbędny, wnioski nasuwają się same.

Paula:
Ja wolałabym żeby reżyser bardziej trzymał się literackiego pierwowzoru, zamiast fantazjować. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Jerzy Hoffman starał się za wszelką cenę obrzydzić Polkom Bohuna a wybielić Skrzetuskiego: Najpierw mamy wyssaną z palca scenę przenoszenia Heleny na rękach przez bajoro. W powieści tego nie ma. W kolasce, którą podróżowały Helena i kniahini, złamała się oś, a nie odpadło tylne koło, a do awarii doszło na stepie, gdzie nie było ani kropli wody! Jakby reżyser chciał powiedzieć: Patrzcie, głupie Polki, to jest ten „ dobry”, bo kobietę na rękach nosi, a tamten jest „ zły”, bo rzuca się na nią z nahajem i jeszcze ją szarpie ( kolejny wymysł Hoffmana). Potem reżyser się zreflektował i postanowił udobruchać Polki sceną uwolnienia Bohuna, której również nie ma w powieści. Na zasadzie: zobaczą Domogarowa na powrozie, popłaczą sobie to im złość na Bohuna- furiata przejdzie. Niestety, panie Hoffman, takie numery to nie ze mną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 18:47, 13 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Sob 16:30, 14 Lis 2015    Temat postu:

Tosca, bardzo Ci dziękuje za fragment wywiadu. Pfzyznam szczerze, że nie miałam o tym pojęcia Shocked Co prawda już gdzieś kiedyś czytałam o tym "" gwiazdorzeniu'' Żebrowskiego, ale myślałam o tym, jako o kolejnych bulwarowych plotkach mających na celu wzbudzenie zainteresowania filmem. Teraz widzę realne podstawy, by sądzić inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:18, 14 Lis 2015    Temat postu:

Nie ma za co, Paulo. Myślę, że dobry aktor nawet w tak jałowej postaci jak Jan Skrzetuski potrafiłby znaleźć potencjał ( choćby spróbować przekonać do siebie kobiety, zasiać ziarno wątpliwości: Polak- patriota czy szalony kozacki watażka, ale i tak uważam, że gdyby Janowi naprawdę zależało na Helenie to sam by ją uwolnił, a nie posyłał „ trzech muszkieterów” żeby mu dziewczynę podstawili pod nos). Michał Żebrowski tego nie potrafił. Zresztą, uważam, że jako Tadeusz Soplica też wypadł fatalnie i niczego się od Aleksandra nie nauczył, niestety.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 17:18, 14 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
Kompan



Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziszcze

PostWysłany: Nie 16:06, 15 Lis 2015    Temat postu:

Nniestety nigdy nie uważałam Żebrowskiego za dobrego aktora. Oprócz wspomnianych przez Ciebie ról przypomniał mi sie jeszcze jego Wiedźmin. Nie przepadam za fantastyka, ale za namowa brata przeczytałam cykl. Jakież było moje zdziwienie, gdy potem obejrzałam serial. Żebrowski w tej produkcji, co tu dużo mówić-koszmarny! Tak drętwo mogł zagrać tylko on. Zreszta Zamachowski w roli Jaskra też nie był lepszy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:11, 15 Lis 2015    Temat postu:

Przeczytałam gdzieś bardzo krótką acz treściwą recenzję "Wiedźmina": " Co tu pisać o " Wiedźminie"- poczekajmy- wkrótce- minie". Chodziło o ekranizację.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 16:12, 15 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 17:17, 16 Lis 2015    Temat postu:

Tosca, no muszę Ci powiedzieć, że tak właśnie zawsze sobie myślałam o Żebrowskim, że ma się za nie wiadomo kogo. A tak swoją drogą - skończył szkołę teatralną i po przeczytaniu tekstu nie wie, co może bohater myśleć? To co z niego za aktor?

Ja myślę, że Hoffman chciał w nas wtedy zrodzić trochę polskości, któremu naszemu narodowi w '98 bardzo brakowało... I Skrzetuski miał być właśnie takim uosobieniem dumy z bycia Polakiem. Zabieg o tyle nieskuteczny, że Żebrowski przekombinował odgrywając jego postać i wyszło jak wyszło. Zresztą on nawet na koniu dobrze nie wygląda. Taki miejski cwaniaczek. Zaiskrzyło między nim a Scorupco? Pamiętam te gazety, w których trąbiono o ich rzekomym romansie... Jak było naprawdę - nie wiadomo.
Gdyby nie Nataszka to między Żebro a Scoru nic by nie było jeno Laszka by waliła prosto do Saszolki... Przynajmniej dla mnie Sasza bardzo realnie zagrał tą scenę w komnacie, kiedy szarpie Helenkę. Co prawda był to nie jakoby gwałt na jej osobie, ale za takie wyznanie miłości to ja bym za nim na koniec świata poszła...

Poza tym wszystkie dobrze wiemy, ze nawet nie wiadomo jakby się Michał starał to wiedział, że i tak nie byłby w stanie dorównać Saszce, dlatego (jak w jednym z wywiadów wyznał sam) nie dogadywał się z Domogarovem. Nie mogli złapać kontaktu. Traktował go trochę pobłażliwie. Ale za to Sasza miał świetne relacje z Kozłowskim, Malajkatem czy Zamachowskim... Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kate dnia Pon 17:18, 16 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Kino Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 328, 329, 330  Następny
Strona 13 z 330

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin