 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:32, 04 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Sasza pilnie się uczy na zdjęciu. Podobno większość sekwencji pojedynku grał sam.
Za Zamachowskiego większość robił kaskader. Widać, że to on turla skę ze skarpy.
Natomiast co do Saszy to moje oko wychwyciło, że tylko w oddali jak patrzy Zagłoba to za .saszę walczy kaskader,
P.s. "Żakuj" za plecami, czyli kaskader.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 04 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Czytałam, że Z. Zamachowski bardzo ofiarnie przygotowywał się do sceny pojedynku i ćwiczył szermierkę. Obaj mieli dublerów, którzy jednocześnie byli ich nauczycielami fechtunku. Nie byli to chyba zawodowi kaskaderzy, tylko fechmistrze. Co miało się odbić na formie pojedynku: mniej "ustawionego", wyuczonego układu (kaskaderzy), a więcej improwizacji (fechmistrze). Saszy to chyba odpowiadało, bo szermierka w rosyjskich filmach jest właśnie "fechmistrzowska". Widać to w Grafini, gdzie czasem z aktorów autentyczny pot płynie...
Rozesłałam Wam coś. Z czasopisma z 1997 r. Ciekawa informacja, że po rezygnacji Lindy przez czas jakiś kandydatem do roli Bohuna był Jacek Kawalec. Po raz pierwszy o tym słyszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:00, 04 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | Czytałam, że Z. Zamachowski bardzo ofiarnie przygotowywał się do sceny pojedynku i ćwiczył szermierkę. Obaj mieli dublerów, którzy jednocześnie byli ich nauczycielami fechtunku. Nie byli to chyba zawodowi kaskaderzy, tylko fechmistrze. Co miało się odbić na formie pojedynku: mniej "ustawionego", wyuczonego układu (kaskaderzy), a więcej improwizacji (fechmistrze). Saszy to chyba odpowiadało, bo szermierka w rosyjskich filmach jest właśnie "fechmistrzowska". Widać to w Grafini, gdzie czasem z aktorów autentyczny pot płynie...
Rozesłałam Wam coś. Z czasopisma z 1997 r. Ciekawa informacja, że po rezygnacji Lindy przez czas jakiś kandydatem do roli Bohuna był Jacek Kawalec. Po raz pierwszy o tym słyszę. |
Lecę czytać Caryco.
Jacek Kawalec? To jeszcze wiekszy żart. Ma miła twarz i ciemne włosy. I to by było na tyle. Chyba to był akt desperacji. Ciezko rozpoczynać film kiedy nie ma się jednego z najważniejszych bohaterów.
Jakiś czas temu, któraś wrzuciła tutaj artukuł, gdzie była informacja o sporych szansach Artura Dziurmana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:36, 04 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | po rezygnacji Lindy przez czas jakiś kandydatem do roli Bohuna był Jacek Kawalec. Po raz pierwszy o tym słyszę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Śro 21:39, 04 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | po rezygnacji Lindy przez czas jakiś kandydatem do roli Bohuna był Jacek Kawalec. Po raz pierwszy o tym słyszę. |
aż się boje pomyśleć kto jeszcze był brany pod uwagę przy obsadzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:46, 04 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
A to niespodzianka. Zebrowskiego do roli zaprotegowala Magdalena Zawadzka.
W tych artykułach wiele razy widziałam informację, ze Sasza jest Rosjaninem, ale ma ukraińskie korzenie.
Natomiast jakos niedawno widziałam w artukule(sam potwierdzał), że zadnych ukraińskich korzeni nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Czw 16:29, 05 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:20, 05 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | W tych artykułach wiele razy widziałam informację, ze Sasza jest Rosjaninem, ale ma ukraińskie korzenie.
Natomiast jakos niedawno widziałam w artukule(sam potwierdzał), że zadnych ukraińskich korzeni nie ma. |
We wczesnych wywiadach rzeczywiście bardzo podkreślano ukraińskie korzenie Saszy. Sama przez jakiś czas byłam przekonana, że on jest Ukraińcem. Chyba chodziło o stworzenie wrażenia, że to świadome posunięcie: Bohuna, Horpynę i Chmielnickiego grają ukraińscy aktorzy. A z Saszą jednak było trochę inaczej. Hoffman szukał aktora na szybko i szukał też w Rosji, bo tam miał sporo kontaktów.
W opowieściach o ukraińskich korzeniach Saszy pewnie chodzi o związki jego rodziny z Odessą. A jak wiadomo na kwestię, czy (i którzy) mieszkańcy Odessy to Ukraińcy, czy Rosjanie, na Wschodzie zapatrują się różnie. Mam wywiad z Saszą z 1999 r. "Korzenie Bohuna". M.in. właśnie o jego pochodzeniu. Bardzo mądry, tj. ja go akurat lubię w tym wywiadzie, jest taki bezpretensjonalny. Znacie/chcecie/wysłać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:35, 05 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Czytałam te "Korzenie Bohuna". Ale jesli to nie kłopot to mi wyslij bo nie mam nigdzie go zapisanego. A czesto jest w niepełnej formie online. Wlasnie tam było o jego ukraińskich korzeniach. W obecnych wywiadach się tego wyrzeka. Czyżby to był efekt popierania polityki Putina? Czytałam kilka komentarzy ukraińskich pod filmikami OiM na youtubie i nie jest zbyt lubiany. A swoją drogą to ciekawe, że Hoffman na Ukrainie nikogo odpowiedniego nie znalazł. Dla mnie to bez różnicy. Bo najwazniejsze, że nie był to Polak. Jednak barwniej jest z tą różnicą kulturową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:04, 05 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Dla mnie to bez różnicy. Bo najważniejsze, że nie był to Polak. Jednak barwniej jest z tą różnicą kulturową. |
Zgadzam się, Ado. I właśnie z tego powodu zdecydowanie wolałabym, żeby Bohun nie był w filmie dubbingowany.
Ps. Caryco, z wielką chęcią przeczytam/ obejrzę wszystko, co tylko masz na temat OiM i nie tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:25, 05 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
"Korzenie Bohuna" poszły zatem po mailu.
Niestety, między Ukrainą i Rosją bardzo się w ostatnich latach porobiło. I to się stało teraz, za naszego życia. Byłam parę razy w Kijowie i np. w 2007 r. na ulicach słyszało się rosyjski, rozmawiało się po rosyjsku i to nawet nie na zasadzie cudzoziemiec z obcym językiem, tylko po prostu był to najnormalniejszy w świecie kanał komunikacji. Przypominam sobie, że jak obrączkę dla uczczenia związku z Bohunem w Ławrze Pieczerskiej kupowałam, to cały dialog po rosyjsku był. W MACu tylko na angielski się przechodziło, bo łamańce typu kurica-maknagets to dla mnie zbyt wiele... A spróbujmy się teraz po rosyjsku w Kijowie odezwać, ha! Podzieje się
A z tym Saszą-Ukraińcem to mnie ojciec świadomie zupełnie podpuścił. Bo ja nie chciałam uczyć się rosyjskiego jako dziecko i deklarowałam wrogość wobec Rosjan (ale dlaczego? nie pamiętam). Więc on mi najpierw mówił, że to Kozak-Ukrainiec, a nie Rosjanin. I dopiero jak już byłam tak zakochana, że się ze mnie dymiło, to dowiedziałam się, jaka jest prawda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caryca24 dnia Czw 17:29, 05 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:45, 05 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Jakoś nigdy nie byłam wrogo nastawiona ani wobec Rosjan, ani wobec Ukraińców i bardzo żałuję, że w liceum nie mogłam sobie wybrać języka rosyjskiego jako drugiego obcego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:48, 06 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Jakoś nigdy nie byłam wrogo nastawiona ani wobec Rosjan, ani wobec Ukraińców i bardzo żałuję, że w liceum nie mogłam sobie wybrać języka rosyjskiego jako drugiego obcego. |
Ja rownież uprzedzona nie jestem lecz sceptyczna. Wolę trzymać ze swoimi. Ukraincy i Rosjanie wybielają swoją historię.
Bohdan Chmielnicki jest zupełnie innym człowiekiem w powiesci. Owszem pisał ją Polak i patrzył na to z innej strony. Gdyby hetman kozacki był tak samo przedstawiony w filmie to Bohdan Stupka by nie zagrał.
W kulisach filmu mówił, że polityką się nie zajmuje bo on nie polityk. Chce tylko grać. Ale z tego co się orientuję to był on potem ministrem kultury.
A potem zagrał w "Tarasie Bulbie".
W filmie na podstawie bardzo jednostronnej i merytorycznie kiepskiej ksiazki. Ja wiem, że inaczej film wyglada jak sie go kreci, a inaczej jest w postprodukcji. Ale Stupka był doświadczonym artysta i wiedział co robi. Ciekawe, że podczas planów nad OiM Ukraińcy protestowali przeciwko filmowi. I inni filmowcy zza wschodniej granicy starszyli, że nakręcą na zlosc
Polakom "Tarasa Bulbę". W czym problem? Jakoś Niemcy nie protestują jak kręci sie tysiące filmów o nazistach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:39, 06 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że w filmie Bohdan Chmielnicki jest ukazany lepiej niż w książce, bo uważam, że Sienkiewicz przesadził: z kniazia Jaremy zrobił ideał, a z Chmielnickiego pijaka i zło wcielone. Nie wszystko da się usprawiedliwić pokrzepianiem serc.
Nie mam też pretensji do B. Stupki, że zagrał Tarasa Bulbę, choć samej książki nie cierpię i gdybym nie polubiła Andrieja nie doczytałabym jej do końca, bo to tak, jakby mieć pretensje do Michała Żebrowskiego, że po Skrzetuskim zagrał Kibowskiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 16:41, 06 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:46, 06 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Bohdan Stupka rzeczywiście deklarował apolityczność podczas pracy nad OiM. To jest zresztą bardzo charakterystyczne dla wielu Ukraińców i Rosjan (Sasza w wywiadzie "Korzenie Bohuna" wypowiada się podobnie). Ale później chyba trochę zmienił optykę, był ministrem kultury, ale też mówiono o nim, że rozgrał się w rolach ukraińskich bohaterów narodowych. Oprócz OiM i Tarasa grał też hetmana Mazepę w filmie ukraińskim "Modlitwa za Iwana Mazepę". Chętnie bym go zobaczyła, a akurat tego nie mogę znaleźć, może gdzieś macie jakiś ślad?
Jako dziecko nie lubiłam Rosjan, ale trudno mi to wytłumaczyć racjonalnie. Może za bardzo na mnie naciskano, że powinnam się tego języka nauczyć, no nie wiem. Potem, jak już wiadomo, Sasza wszystko odmienił. Teraz muszę przyznać, że denerwują mnie badacze ukraińscy (oczywiście, nie wszyscy). Mam czasem w ich przypadku wrażenie takiego "pchania tezy", szukania Ukrainy i narodu ukraińskiego najwcześniej, jak się da, gdy wiadomo, że jest to jeden z "młodszych" narodów słowiańskich. Mamy tu zresztą dwie narracje: jedna mówi, że Kozacy to ojcowie-założyciele (tylko od razu należałoby doprecyzować, że jeśli już to zaporoscy, bo dońscy identyfikowali się inaczej). Druga: to epigoni Hruszewskiego: Ruś Kijowska. Jeśli jakiś temat jest w stanie sprawić, że publicznie toczę pianę z pyska, to "literatura staroukraińska" (i starobiałoruska też). Przyjedzie ukraiński badacz na konferencję i powtarza jak mantrę: literatura staroukraińska np. z XI-XII w. Kiedy wiadomo, że nie było literatury staroukraińskiej czy starorosyjskiej, ale, kXwa mać, STARORUSKA. I tylko staroruska. Bo choć Słowianie prawosławni mieli w średniowieczu piśmiennictwo w języku słowiańskim (Słowianie-katolicy mieli wtedy łacinę i zaczęli wraz z renesansem rzeczywiście pisać w swoich własnych językach, i np. język Reja to wczesne stadium rozwojowe j. polskiego, język Jana Husa - czeskiego, itp.), to u Słowian prawosławnych był INNY język: (staro)cerkiewnosłowiański. To nie była jakaś wczesna forma ukraińskiego (czy rosyjskiego, czy białoruskiego), tylko zupełnie inny język. Wystarczy sobie na te teksty z takiego XI w. spojrzeć. Ale niiieeeee, ukraiński badacz mówi "literatura staroukraińska". Aż jakiemuś innemu nerwy puszczą i jest siekanina
Ale wygenerowałam offtopic, więc już się poprawiam:
Kozaka na koniu lubię zawsze. Tj. tego konkretnego Kozaka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caryca24 dnia Pią 18:55, 06 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:01, 06 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
To żaden offtopic, Caryco, miło dla odmiany przeczytać coś związanego z kulturą czy historią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|