|
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:46, 22 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Oj, nie sądzę, żeby Linda zwracał uwagę akurat na szarpaninę. On zwykle gra dosyć brutalne postacie. |
Mogło tak być, ale uważam, że nie można wykluczyć ewentualności, iż B. Linda jest tak samo przywiązany do literackiej wersji Bohuna jak ja.
Gdybym nie znała wersji Sienkiewiczowskiej to zapewne na widok tej sceny z szarpaniną pomyślałabym: "Co za cham z tego Bohuna, jak można tak potraktować kobietę! Dobrze, że Helena się opamiętała". Na szczęście dobrze wiem, że Jurko Bohun to romantyk najwyższej klasy <3, <3, a nie brutal i damski bokser między innymi za to tak go uwielbiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 18:48, 22 Lis 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErienNolwende
Stały bywalec
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:43, 25 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Esfir napisał: | Oj, nie sądzę, żeby Linda zwracał uwagę akurat na szarpaninę. On zwykle gra dosyć brutalne postacie. |
Mogło tak być, ale uważam, że nie można wykluczyć ewentualności, iż B. Linda jest tak samo przywiązany do literackiej wersji Bohuna jak ja.
Gdybym nie znała wersji Sienkiewiczowskiej to zapewne na widok tej sceny z szarpaniną pomyślałabym: "Co za cham z tego Bohuna, jak można tak potraktować kobietę! Dobrze, że Helena się opamiętała". Na szczęście dobrze wiem, że Jurko Bohun to romantyk najwyższej klasy <3, <3, a nie brutal i damski bokser między innymi za to tak go uwielbiam. |
Po przeczytaniu oryginału pierwsze, co pomyślałam: "Jak można tak faceta potraktować?" Nic dziwnego że wolałby żeby to jego nożem pchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErienNolwende dnia Pią 1:43, 25 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:22, 25 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
ErienNolwende napisał: |
Po przeczytaniu oryginału pierwsze, co pomyślałam: "Jak można tak faceta potraktować?" |
Ja też, tylko uważam, że nazwanie Bohuna "facetem" to -według mnie- dla niego obraza. Bohun to Mężczyzna najwyższej klasy: ( dumny, honorowy, ambitny, szaleńczo odważny, zawdzięczający wszystko wyłącznie sobie, do tego romantyk, który ukochaną kobietę traktuje jak bóstwo i nieba by jej przychylił, a w dodatku zabójczo przystojny). Czego chcieć więcej?? <3, <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErienNolwende
Stały bywalec
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:32, 26 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | ErienNolwende napisał: |
Po przeczytaniu oryginału pierwsze, co pomyślałam: "Jak można tak faceta potraktować?" |
Ja też, tylko uważam, że nazwanie Bohuna "facetem" to -według mnie- dla niego obraza. Bohun to Mężczyzna najwyższej klasy: ( dumny, honorowy, ambitny, szaleńczo odważny, zawdzięczający wszystko wyłącznie sobie, do tego romantyk, który ukochaną kobietę traktuje jak bóstwo i nieba by jej przychylił, a w dodatku zabójczo przystojny). Czego chcieć więcej?? <3, <3 |
w pośpiechu pisałam więc i słownictwo nie za piękne, przepraszam za brak ogłady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:13, 26 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
ErienNolwende napisał: |
w pośpiechu pisałam więc i słownictwo nie za piękne, przepraszam za brak ogłady |
Nie masz za co przepraszać. Wszystkie wiemy, że Bohun jest cudowny <3<3 I nawet pan Hoffman nic nie mógł na to poradzić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 11:13, 26 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:47, 26 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca, sążniste laurki Bohunowi piszesz.
Aż mnie zęby bolą od tego lukru. Ponadto nie wiem, czy sam zainteresowany zgodziłby się z Twoją opinią na jego temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monique
Kompan
Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:18, 27 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, Tosca, że naszego Bohuna za bardzo idealizujesz.
On ideałem nie był.
Esfir, zgadzam się z Tobą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:14, 27 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Tosca, sążniste laurki Bohunowi piszesz. |
No, pewnie, bo Jurko na nie jak najbardziej zasługuje.
[/quote] Ponadto nie wiem, czy sam zainteresowany zgodziłby się z Twoją opinią na jego temat. [/quote]
O tym nawet nie myślę, bo gdyby" sam zainteresowany" w ogóle istniał -mówię oczywiście o Bohunie w wersji Sienkiewiczowskiej, bo historyczny Iwan Teodorowicz Bohun to zupełnie co innego- to najprawdopodobniej nawet nie zaszczyciłby mnie spojrzeniem, bo dla niego liczyła się tylko Helena. Ale była za głupia, żeby go docenić. .
Monique napisał: | Mam wrażenie, Tosca, że naszego Bohuna za bardzo idealizujesz.
On ideałem nie był. |
Dla mnie był. <3, <3 Co prawda nie aż takim, jak Nikita Srebrny:P, ale niewiele mu brakuje. A Afońkę Wiaziemskiego bije na głowę.
Ja bym takim jak Jurko ( Sienkiewiczowski oczywiście) nie pogardziła, a wręcz przeciwnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 14:31, 27 Lis 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:31, 27 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | No, pewnie, bo Jurko na nie jak najbardziej zasługuje. | Nie jestem przekonana, czy zasługuje.
Tosca napisał: | Monique napisał: | Mam wrażenie, Tosca, że naszego Bohuna za bardzo idealizujesz.
On ideałem nie był. | Dla mnie był. <3, <3 Co prawda nie aż takim, jak Nikita Srebrny:P, ale niewiele mu brakuje. A Afońkę Wiaziemskiego bije na głowę.
Ja bym takim jak Jurko ( Sienkiewiczowski oczywiście) nie pogardziła, a wręcz przeciwnie. Smile | Na świecie nie ma ideałów. W książkach się wprawdzie zdarzają, ale zwykle są to nudni Garry Stu. Bohun do nich nie należy.
Według mnie jego siła i niebezpieczny urok leży właśnie w tym, że daleko mu do ideału. Twoje idealizujące słowa stoją w sprzeczności z tym stwierdzeniem.
Monique napisał: | Esfir, zgadzam się z Tobą! | High five, Monique!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Nie 16:31, 27 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:28, 27 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="Esfir"] Nie jestem przekonana, czy zasługuje. [quote=" Esfir"]
Pewnie, że zasługuje. Inaczej nie obsypywałabym go komplementami Bohuna uwielbiam od dawana i ani pan Hoffman, ani nikt inny nie jest w stanie tego zmienić. Zgadzam się z Tobą, Esfir co do faktu, że na świecie nie ma ideałów ( chyba, że zajęci, no nie- Kate??) dobrze, że zawsze można sobie o nich poczytać.
Edycja: Tak na zakończenie dodam jeszcze, że fenomen popularności Sienkiewiczowskiego Bohuna według mnie- tkwi właśnie fakcie, że był romantykiem i traktował ukochaną jak bóstwo. A, że był porywczy i temperamentny to mu się tylko liczy in plus , bo Jurko miał klasę, czego nie można powiedzieć np. o Azji ( narwany ten Tatar oj, narwany, ale... no właśnie- brak mu klasy Bohuna). Nie zapominajcie, że dziewczęta i kobiety uwielbiały Bohuna już w czasach Sienkiewicza a im zdecydowanie było bardziej " po drodze" z Heleną niż nam, a już na pewno mnie. Przecież w XIX królowały konwenanse, a zaaranżowane małżeństwa były na porządku dziennym.
Ps. Tak swoją drogą, zawsze mnie zastanawiało, co Konstantyn Kurcewicz widział w kniahini która ten tytuł otrzymała " awansem", bo Sienkiewicz pisał, że była prostą kobietą? Z pewnością nie charakter, bo była okropną zołzą. Więc co?? Uroda? Jakoś nie przypominam sobie by była pięknością. A co Wy o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 19:17, 27 Lis 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asiaa09
Kompan
Dołączył: 13 Sty 2017
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:23, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Przebrnęłam przez cały temat
Ostatnio oglądałam "OiM" 6 stycznia na Stopklatka. Mam nadzieję, że niedługo znowu będę mogła podziwiać Bohuna na małym ekranie.
Co do samego filmu, oglądam go głównie dla A.D. i dla muzyki.
Scena z szarpaniną mnie nie rusza, wszak Jurko szalał na punkcie Heleny, więc jeden taki gest wg mnie wcale nie spłyca jego uczucia do Helci i nie sprawia, że staje się brutalem.
Jak czytałam książkę, wiedziałam, że wybrałabym Bohuna, a jak obejrzałam film, to byłam pewna, że już nie ma dla mnie ratunku - przepadłam Naprawdę nie rozumiem wyboru Heleny. Skrzetuski oprócz tego, że był jak flaki z olejem, mdły, bezbarwny itp. , to wg mnie miał w sobie coś z tyrana. Jurko to postać niesamowicie emocjonalna, natomiast to Skrzetuski w moich oczach jest psychopatą, który chce skrzywdzić Bohuna, ale robi to po części w "białych rękawiczkach". Niby taki szlachetny, na koniec go wypuszcza, ale snuł intrygi, jak mało kto.
Ehhh, w liceum nawet mieliśmy baaardzo długą dyskusję na temat tych dwóch panów...
Najlepszym komentarzem, co do wyboru A. Domogarowa do roli Bohuna są słowa I. Scorupco: "Nasz Bohun... Bo to jest coś niesamowitego, naprawdę. Wszyscy jesteśmy w szoku, faktycznie... ja go widziałam wczoraj pierwszy raz i stoimy i tylko patrzymy się na siebie... wszyscy tak stoją i tylko... nie no naprawdę, naprawdę to jest prawdziwy Bohun..."
PS. Nie dziwię się ówczesnym obawom Żebrowskiego, że Sasza skradnie cały film
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez asiaa09 dnia Sob 15:14, 04 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:20, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Otóż to. Dla mnie to taki typ, co jak się na niego patrzy z boku to wygląda na ideał, ale bliskim potrafi zgotować w domu piekło. Dla mnie Skrzetuski to żaden ideał tylko mistrz pierwszego wrażenia, na którego lep złapała się Helena, bo co ona o nim właściwie wiedziała?? Nic! A kniahinię po prostu zaszantażował. Nigdy nie uwierzę w szczerą i głęboką miłość pomiędzy Heleną i Janem. To nierealne. Skrzetuski mógł się Helenie spodobać jako „nowa twarz” ( Bohuna miała na co dzień więc się jej opatrzył ( wiem, że to brzmi jak herezja, przecież takie cudo jak Jurko nie mogło się „ opatrzeć.” No, ale rzecz w tym, że trzeba włączyć opcję „ Sienkiwiczowska mimoza, która wszystkiego się boi i mdleje z byle powodu” a nie „ kobieta z krwi i kości” taka jak my, więc z punktu widzenia Heleny mogło tak być.
Poza tym Skrzetuski -według mnie ma- kompleks „ rycerza na białym koniu” postanawia „ uratować” Helenę przed tym „strasznym” Bohunem, bo ten Kozak , czyli -według naszego rzekomego ideału- popychadło nie dość, że jest tylko niepiśmiennym chłopem ( a nie szlachcicem, Polakiem, posłem, pupilkiem kniazia Jeremy ect…)to jeszcze śmie Helenę kochać- bezczelność. Gadane też Skrzetuski miał: „ Panią mi będziesz nie żoną.” Aha, miała być panią a została- jak ja to określam- klaczą zarodową. Idę o zakład, że „ cudowny” Skrzetuski postawił sprawę tak: ” jesteś moją żoną i urodzisz mi tyle dzieci, ile ja zechcę i nawet nie próbuj mi się stawiać.” A na efekty w postaci trzynaściorga (!!!) dzieciaków nie trzeba było długo czekać.
Ale jedno Skrzetuskiemu trzeba przyznać: uwolnił Bohuna i nie oddał go w ręce tego mściwego, wrednego, wyrachowanego cwaniaka i kombinatora Rzędziana, a gdyby to zrobił z pewnością biedny Jurko umierałby długo i w straszliwych męczarniach. kniaź Jarema chciał go przecież wbić na pal (brrr). Ukradł Bohunowi ukochaną, ale przynajmniej go nie zabił, ani nie skazał na okrutną i haniebną śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 15:22, 16 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monique
Kompan
Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:33, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Trochę się śpieszę, ale dorzucę coś od siebie.
Nie tworzę ligi obrony Jana, ale nie sądzę, by zasługował na aż tak straszną opinię. Przecież nie każdy jest idealny i kazdy kocha na inny sposób
Helena się Bohuna bała. Była dośc wrażliwą osóbką. Dla nas Bohun to ideał, ale nie dla niej. Wbiła sobie do głowy by go nie lubić i taki jest skutek
Cytat: | Ale jedno Skrzetuskiemu trzeba przyznać: uwolnił Bohuna i nie oddał go w ręce tego mściwego, wrednego, wyrachowanego cwaniaka i kombinatora Rzędziana, a gdyby to zrobił z pewnością biedny Jurko umierałby długo i w straszliwych męczarniach. kniaź Jarema chciał go przecież wbić na pal (brrr). Ukradł Bohunowi ukochaną, ale przynajmniej go nie zabił, ani nie skazał na okrutną i haniebną śmierć. |
No tak, ale jaka mogła być jego motywacja? Bo jest jest interesujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asiaa09
Kompan
Dołączył: 13 Sty 2017
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:37, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Monique napisał: |
No tak, ale jaka mogła być jego motywacja? Bo jest jest interesujące. |
Może chciał pozostać "kryształowy"? No i oczywiście, żeby te głupie kobiety jednak przejrzały na oczy, że to Bohun jest be, a Skrzetuski niezwykle szlachetny...? Z tym, że nie samą szlachetnością zdobywa się uwielbienie płci przeciwnej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monique
Kompan
Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:41, 16 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
A ja jednak sądzę, że w głębi serca był dobry.
Nie "szlachetny", a szlachetny.
A poza tym, Bohun pomógł Helenie przetrwać w pewien sposób. Oczywiście. Zabił jej rodzinę, podpalił twierdzę, ale ukrywał ją u Horpyny i chronił przed niebezpieczeństwem, nie skrzywdził jej.
Może Jan był mu wdzięczny? W ten sposób chciał spłacić dług?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|