www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Jakoś nigdy Dr House'a nie lubiłam, więc nie wiem, jak tam z nim jest. Ale lubię duet Falko&Matyldzia, choć pewnie i tak ten duet nie przebije Valasova&Daszy, prawda? (sama nie potrafię tego stwierdzić, bo nie oglądałam "Biała noc..."). Chodziło mi tutaj o to, że jak mam wybierać między Skrzetuskim, a Falko, to wybieram Bohuna...znaczy Falko Very Happy

Tosca

Ada

Ja lubię Żebrowskiego jako Skrzetuskiego bo akurat tutaj wg mnie bardzo dobrze wyglada. Nie jest taki pociągający jak Sasza, ale jest przystojny. No i te wygolone sarmackie włosy z tylu nie są ładne, ale akurat u niego nie wygląda to tak źle.Wg książki Skrzetuski jest przystojny, ale nie dorównuje Bohunowi. I tak jest i w filmie. Ma bardzo dobre stylizacje w filmie. Całe szczęście, że Sienkiewicz nie dał Bohunowi tradycyjnej kozackiej fryzury.
Ogladalyście filmik na youtubie ,,kryzysowa narzeczona"? Z Bohunem i Heleną?

nika

Tosca

Mnie Skrzetuski się nie podoba ( w ogóle co to za pomysł: Skrzetuski w wersji blond, przecież on był brunetem ). Za bardzo J. Hoffman wszystko upraszcza: dobry więc ma jasne włosy, zły- czarne. To samo dotyczy sceny pierwszego spotkania Heleny i Jana. Przecież w książce jest napisane, że Jan zaimponował Helenie tym, iż stanął w obronie czci ojca Heleny ( powiedział, że Wasyl Kurcewicz został zrehabilitowany, a Helena o tym nie wiedziała, bo skąd? Tymczasem J. Hoffman wymyślił sobie idiotyczną scenę z przenoszeniem na rękach przez bajoro. Widowiskowo to wygląda, ale nie ma nic wspólnego z literackim pierwowzorem. A jeśli chodzi o kostiumy to Bohun wygląda fenomenalnie, u Skrzetuskiego bardzo mi się nie podoba, że on niemal w każdej scenie jest ubrany prawie od stóp do głów na srebrno. Jan Skrzetuski nie jest Nikitą Romanowiczem Srebrnym ( być może taka stylizacja miała stanowić aluzję do powieści Tołstoja) i nigdy nie będzie, a szkoda.
Bohun z osełedcem wyglądałby koszmarnie. Dobrze, że Sienkiewicz oszczędził nam tego widoku. A jeśli chodzi o filmiki na YT to oglądałam zdecydowaną większość tylko komentarzy pod nimi już nie czytam, bo te w stylu: ‘Ech, wy głupie baby, zachwycacie się Bohunem a przecież to brutal, morderca i gwałciciel, który na pewno by Helenę bił’ za bardzo podnoszą mi ciśnienie. Wiem, że ich autorzy to najprawdopodobniej sfrustrowani, zakompleksieni faceci, którzy Bohunowi do pięt nie dorastają, ale krew się we mnie gotuje jak czytam coś takiego.

Ada

Hoffman mówił, że inny wygląd Skrzetuskiego niż w książce ma podkreślić różnice między bohaterami. Bo większość postaci z ,,ogniem i mieczem" ma czarne włosy. Nie wydaje mi się, że chodziło o podkreślenie ,,dobry-zły" tylko, zebysmy mieli zróżnicowanych bohaterów. Dwóch ciemnowłosych antagonistów? Za bardzo by się to mieszało.lepiej, ze są róźni.
Co do Twojej wypowiedzi Tosco o tym, ze Helena nie miała adoratorów to wydaje mi się, że większość pierzchała przed Bohunem. A reszta? Kurcewicze, żyli w odosobnieniu, nie odwiedzali nikogo. Starali się o tym, żeby niekto nich sobie nie przypomniał i nie wtrącał.
Nika to Sienkiewicz opisał Bohuna, że ma bujne ciemne włosy i grzywkę opadająca na czoło. Hoffman za sprawą żony wiedział co kobietom się spodoba i nic nie zmieniał.
Co do filmiku to jest jednym z moich ulubionych, uśmiecham się na słowa:"mogłaś moja być kryzysowa narzeczoną, nigdy nie dowiesz się co straciłaś, jakoś ze mną przebiedować."

nika

Tosca, z komentarzami pod filmikami z Bohunem na YT mam identyczne odczucia... Wydaje mi się, że przy całej swojej porywistości Jurko krzywdy by Helenie nie zrobił. Bo ona dla niego, jak obraz w cerkwi.

Ada, jeszcze nie doszłam w książce do tego momentu, ale niech Henrykowi ziemia lekką będzie za fryzurę Bohuna Very Happy

Tosca

Ada

Nika. Tutaj masz opis Bohuna
,,Czoło miał watażka wysokie, na które spadała czarna czupryna w postaci grzywki ułożonej w pojedyncze kosmyki obcięte w równe ząbki nad silną brwią. Nos orli, rozdęte nozdrza i białe zęby, połyskujące przy każdym uśmiechu, nadawały tej twarzy wyraz trochę drapieżny."
Tosco Helena nienawidziła Bohuna bo rozczepił przy niej człowieka. Wydaje mi sie, ze to był jakiś sługa. A co jeśli to był jakiś adorator? I Bohun go wziął na stronę? A rozmowa trochę się zaogniła? Skrzetuskiego też by ubił od razu, gdyby go kniahini nie trzymała w ryzach.

nika

Tosca

Trudno dywagować, bo Sienkiewicz tego dokładnie nie wyjaśnił, ale przynajmniej próbował, tyle, że nieudolnie. Tołstoj w ogóle przemilczał przyczynę, dla której Helena Dymitriewna nienawidziła Afanasija Iwanowicza Wiaziemskiego.
Co do znaczenia czasownika rozszczepić to według prof. W. Doroszewskiego oznacza on tyle co " rozłupywać, rozpoławiać co czymś ostrym" ( Słownik języka polskiego, t.VIII,s.1289.

Opierając się na powyższej definicji można przyjąć, że ów pachołek nie miał żadnych szans na przeżycie, skoro Bohun przeciął go na pół.
Ado, myślę, że to nie był zalotnik, prędzej sługa.
Ja zwracam uwagę przede wszystkim na oczy i właśnie dlatego Aleksander tak mnie oczarował. Jego oczy są nie tylko piękne, ale jeszcze widać w nich każde uczucie <3. Żaden mężczyzna, których dotąd spotkałam w życiu nie miał nawet w połowie tak pięknych oczu.

Tosca

Skoro już tak sobie cytujemy opisy, to i ja się wtrącę. Jako ciekawostka: książę Afanasij Iwanowicz Wiaziemski, czyli „czarny charakter” z „Księcia Srebrnego”:

Książę był ubrany w biały atłasowy kaftan. Spod nisko wyciętego kołnierza widać było perłowy naszyjnik koszuli. Perłowe zapinki szczelnie ściągały u kiści szerokie rękawy kaftana, niedbale przepasanego jasnoczerwonym sznurem ze zwisającymi z obu końców złotymi chwostami z zatkniętymi po bokach wzorzystymi rękawiczkami. Szkarłatne aksamitne spodnie wpuszczone były w żółte safianowe buty ze srebrnymi podkówkami na obcasach z perłowymi wyszyciami na cholewach zmarszczonych w drobne fałdki do połowy łydek. Na kaftan książę miał narzuconą lekką jedwabną opończę złocistej barwy, zapiętą na piersiach podwójną brylantową broszą. Głowę księcia nakrywała czapeczka z białego brokatu z giętą brylantową kitą, która chwiała się przy każdym ruchu igrając promieniami słońca. Czarne kędziory Afanasija Iwanowicza wymykały się spod czapki i mieszały z jego brodą krótką i kędzierzawą. Lekki zarost nad górną wargą tworzył nie czarne pasmo wąsów, tylko jakby lekki cień. Książę był wysoki i smukły wyglądał młodo i wesoło.

I dla porównania Bohun:

Wysmukły jak topola, z obliczem smagłym, zdobnym w bujny, czarny wąs zwieszający się ku dołowi. Wesołość na tej twarzy przebijała przez ukraińską zadumę jako słońce przez mgłę. Czoło miał watażka wysokie, na które spadała czarna czupryna w postaci grzywki ułożonej w pojedyncze kosmyki obcięte w równe ząbki nad silną brwią. Nos orli, rozdęte nozdrza i białe zęby, połyskujące przy każdym uśmiechu, nadawały tej twarzy wyraz trochę drapieżny, ale w ogóle był to typ piękności ukraińskiej, bujnej, barwnej i zawadiackiej. (…) Bohun miał na sobie żupan z cienkiej lamy srebrnej i czerwony kontusz, którą to barwę nosili wszyscy Kozacy perejasławscy. Biodra otaczał mu pas krepowy, od którego bogata szabla zwieszała się na jedwabnych rapciach; ale i szabla, i ubiór gasły przy bogactwie tureckiego gindżału, zatkniętego za pas, którego głownia tak była nasadzona drogimi kamieniami, że aż skry sypały się od niej. Tak przybranego każdy by snadnie poczytał raczej za jakie paniątko wysokiego rodu niż za Kozaka, zwłaszcza że i jego swoboda, jego wielkopańskie maniery nie zdradzały niskiego pochodzenia.

Esfir, nie wiem, czy to czytasz, bo od dawna nie widzę Cię na forum, ale wiedz jedno: to właśnie opis wyelegantowanego Afońki sprawił, że przez moment zawahałam się i zaczęłam się zastanawiać, czy aby dobrze wybrałam. Ależ mi się Afońka wtedy spodobał, a wiedziałam już przecież, że charakter to on ma iście „ bohunowy!” Ostatecznie, czymże różni się cudny kozacki „ sokół”, co by z żalu po odtrąceniu przez ukochaną „świat podpalił” od równie wyjątkowej urody rosyjskiego księcia, który z tego samego powodu został oprycznikiem??? Ale okazało się, że Tołstoj miał w rękawie niejednego asa i Nikita szybko rozwiał moje wątpliwości… Gdyby Jan Skrzetuski został w Rozłogach i stanął na wysokości zadania tak, jak Nikita Romanowicz Srebrny podczas ataku na dwór Drużyny Andriejewicza Morozowa; ewentualnie zdecydował się jednak sięgnąć po szablę, kiedy natknął się na Bohuna w lesie to by mnie na tym forum nie było…

Ada

nika