www.domogarov.unl.pl - FORUM

Ada

Tak analizowałam ten filmik, który wczoraj wrzuciłam. Czepiałam się włosów. Ale wydaje mi się, ze te włosy nie są doczepiane tylko Sasza ma perukę.
Pamiętacie jak mówił o swoim castingu? Kiedy Hoffman mu przerwał? Mnie się wydaje, że na filmiku to jest wlasnie ten dzień. Domogarow mówił, ze Hoffman wyszedł podczas castingu, nic nie powiedział. A jakies 20 minut póżniej udzielał pierwszego wywiadu. Wydaje mi się, że to co ma na głowie to było przygotowywane na szybko, aby jakos na próbę zobrazować jego postać.

Tutaj kolejne zdjęcie z premiery. Co Ci chłopcy wyprawiają? Sasza jak zwykle idzie na całość:
[link widoczny dla zalogowanych]

nika

Możliwe, że jest tak, jak piszesz. Dobrze, że ostateczna wersja była lepsza (choć może powinnam napisać, że idealna) Very Happy

Cały Saszka. Biedni mężowie tych jego koleżanek (co już roztrząsałyśmy w innym temacie), jak z niego taka przylepa Wink

Ada

Zdjecie z premiery w Kijowie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Informacja o premierze filmu w Krakowie:

Rozpoczęcie premierowych uroczystości nieco się opóźniło, a to za sprawą "ukraińsko-krakowskiego" (jak sami siebie nazywają) zespołu "Zierkało", który na widok Jerzego Hoffmana zaśpiewał starą kozacką pieśń. Wtórowała mu cała ekipa, z Saszą Domogarowem - Bohunem na czele, a reżyser wraz z producentem Jerzym Michalukiem i Bohdanem Stupką, odtwarzającym rolę Chmielnickiego puścili się w tany.

Na krakowską premierę przyjechali najważniejsi uczestnicy wielkiego, filmowego przedsięwzięcia, a przedstawił ich osobiście sam Jerzy Hoffman, którego pojawienie się na scenie wywołało entuzjazm, zarówno wśród widzów, jak i ekipy - najgłośniej pokrzykiwał Bohun. Za chwilę zresztą sam otrzymał burzliwe oklaski, zwłaszcza od żeńskiej części publiczności.

Widzę, że Aleksander bawił się jak mało kto.

nika

Chciałabym zobaczyć taniec Hoffmana, Stupki i Michaluka Wink

A pisze gdzieś, że kobiety mdlały masowo na widok Saszki? Nie no, żartuję. Chociaż... No chłopak umie i lubi się bawić, to dobrze Very Happy

Ada

nika

Ada

Widzę, źe nie tylko na jestem ostatnia sierota, która o wszystko się potyka.

Saszka na premierze:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

I pojedynek
[link widoczny dla zalogowanych]

Tosca

nika

Nie lubię muszek, ale Saszce wybaczam. Może chłopak wtedy jeszcze nie umiał wiązać krawata. Chętnie pomogę Very Happy

Nie, Tosco, nie tylko Tobie Wink

Ada

Ja też wolę krawaty, ale muszka jest bardzo elegancka.
To tylko mnie nie przypomina Szopena na tym zdjęciu.
Uwielbiam tą jego fryzurę. Wystarczy, że przeczesze palcami i wszystko jest idealnie. Chociaz mam taki sam kolor włosów jak Sasza to jednak moje włosy muszę pomaltretować lokówką.
Wzielam się za czytanie ,,Bohuna" Jacka Komudy. I mimo, ze to żadna kontynuacja, ani historia alternatywna to powyobrażam sobie w tej roli naszego.
Zauważylyście w filmie świetną reakcję Bohuna na słowa Wołodyjowskiego, ze jest zdrajcą? Jest mu przykro i wstyd jednocześnie. Odwraca sie do innych gości i patrzy czy to słyszeli.

nika

Ada

Mnie sie wydaje, że to pomalowany kosmyk. Ale głowy nie dam.
Bohun w sytuacji z Wołodyjowskim stawia na totalna bezczelność.
Urazili jego dumę więc chciał zmyć tę hańbę krwią Wołodyjowskiego. Jednak Wołodyjowski nie mógł go oficjalnie wyzwać, więc Zagłoba Bohuna sprowokował. Inna sytuacja byłaby ze Slrzetuskim. On odmówiłby pojedynku bo sprawy polityczne były najwazniejsze. Pewnie zrobiłby to w sposob taki, że umówiliby sie na inny termin. Tak przeciez zrobił Wołodyjowski z Charłampem w książce, ale spotkał Bohuna.

Tosca

Ada

Wiesz Tosco jakos omijalam tą książkę bo ciągle natrafiłam na coś innego. Ale z tęsknoty za Bohunem łyknę wszystko. Wezmę się za nią konkretnie w weekend i podzielę sie z Tobą tym i owym. Wyjawię moje podejrzenia co do Ciebie jak skończę. Smile

Szkoda, że Bohun marginalnie nie pokazuje się w dalszych częściach trylogii.
Zastanawiam się jak Helena z Bohunem się dojrzeli, gdy ten dopadł ją i Zagłobę przeprawiających się przez wodę. Przeciez to daleka odległość. To ostatnie spojrzenie jakie na siebie kierują wygląda tak jakby patrzyli sobie prosto w oczy. A to było niemożliwe.