Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki historyczne
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:11, 09 Sty 2019    Temat postu: Ciekawostki historyczne

Dokopałam się przypadkiem do pewnych artykułów i innych materiałów, które niejako nawiązują do OiM - właściwie jest to nawiązanie luźne, bo ogranicza się do czasoprzestrzeni. Tak, czy inaczej pomyślałam, że warto się tym z wami podzielić Wink


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

A na koniec coś innego:
https://youtu.be/uIod2n234Zw?list=WL


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:33, 09 Sty 2019    Temat postu:

Cóż.
Jeśli chciałoby się być husarzem to nie tylko trzeba było mieć ogromne pieniadze by płacić za ten przywilej i urodzenie. Trzeba było miec tez umiejetnosci i krzepę.
Husaria to rzeczywiście najpiękniejsza kawaleria na świecie.
Oby wiecej takich ciekawostek Ptaszyno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:52, 09 Sty 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Husaria to rzeczywiście najpiękniejsza kawaleria na świecie.


Dla mnie najważniejsze jest żeby ten husarz miał piękny charakter tak jak Jacek,Nikita, Jaremka, Stanisław, czy Atos, którego mi przypomniałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:58, 09 Sty 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Husaria to rzeczywiście najpiękniejsza kawaleria na świecie.


Dla mnie najważniejsze jest żeby ten husarz miał piękny charakter tak jak Jacek,Nikita, Jaremka, Stanisław, czy Atos, którego mi przypomniałaś.


Tosco. Niech on sobie ma piękny charakter do kobiet, ale w walce niech zachowuje zimną krew.
Husarz musiał trzymać się zasad honoru żołnierskiego i dobrze walczyć. To byli odwazni i silni ludzie. Oto chodzi w walce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:19, 09 Sty 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Tosco. Niech on sobie ma piękny charakter do kobiet, ale w walce niech zachowuje zimną krew.
Husarz musiał trzymać się zasad honoru żołnierskiego i dobrze walczyć. To byli odważni i silni ludzie. Oto chodzi w walce.


Jedno nie wykluczało drugiego. Jacek, Jaremka i Nikita byli takimi samymi patriotami i żołnierzami jak Jan, ale mieli o wiele lepsze charaktery.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 15:37, 09 Sty 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:28, 09 Sty 2019    Temat postu:

Postaram się o Was dbać dziewczyny Wink Tak czy inaczej - zgadzam się z wami obiema, cokolwiek bym nie myślała o wymienionych panach Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:40, 09 Sty 2019    Temat postu:

No tak...przez prawie 3 tygodnie było spokojnie, to w końcu musiało pier*olnąć. Ptaszyna chciała nam tylko przybliżyć husarzy... Wojowników. Najlepszych z najlepszych. Z których każdy pewnie miał coś na sumieniu. No, ale nawet temat husarzy, to doskonała okazja, by dopiec Skrzetuskiemu. I nic to, że był dobrym żołnierzem, kogo by to obchodziło... Tak naprawdę nie wiemy, jak dalej potoczyła się kariera Jacka Idealnego i Stanisława Prawie-Idealnego. Więc nie wynosiłabym tych obu panów na piedestał, jeśli nie wiem, co działo się później. Jaremka umarł młodo i też wcale nie musiał być ideałem. Nikita, cóż, podobnie, jak Jan był na kiwnięcie palca cara, tylko on w końcu potrafił mu się postawić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:46, 09 Sty 2019    Temat postu:

Dziękuję niko! Już się bałam, że ten wątek był moją pomyłką, skoro od razu wywołał takie emocje Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:19, 09 Sty 2019    Temat postu:

Nie ma za co, Ptaszyno. Po prostu...nie zawsze i nie wszędzie jest drugie dno...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:20, 09 Sty 2019    Temat postu:

nika napisał:
Tak naprawdę nie wiemy, jak dalej potoczyła się kariera Jacka Idealnego i Stanisława Prawie-Idealnego. Więc nie wynosiłabym tych obu panów na piedestał, jeśli nie wiem, co działo się później.


To jest właśnie jedyny plus braku kontynuacji. Możesz sobie sama dopisać, choćby w myśli dalszy ciąg, a mój jest taki, że Jacek jest lepszy od Jana, bo Sienkiewicz zrozumiał, że za pierwszym razem pokpił sprawę.


nika napisał:
Jaremka umarł młodo i też wcale nie musiał być ideałem. Nikita, cóż, podobnie, jak Jan był na kiwnięcie palca cara, tylko on w końcu potrafił mu się postawić...


Co do Jaremki też jestem optymistą,bo jako najstarszy z licznego rodzeństwa na pewno musiał zastępować braciom i siostrze ojca, którego wiecznie nie było więc siłą rzeczy stał się nad wiek dojrzały. Zresztą to widać po jego zachowaniu. Jest grzeczny, skromny, nie wywyższa się choć mógłby. Gdyby jego ojciec w swoim czasie wykazał się takim rozsądkiem to do tragedii w Rozłogach by nie doszło. A w scenie tuż przed śmiercią Jaremka ukazany jest jak człowiek z krwi i kości: boi się, nie chce umierać, myśli o zmarłych rodzicach i żonie, marzy mu się synek... Jestem pewna, że Jaremka byłby cudownym mężem i ojcem, tylko trzeba by trochę hamować jego temperament, ale i tak chętnie bym Zagłobie do spółki z Jaremką poczytała tę książkę. Very Happy
A Nikita to klasa sama dla siebie. Sienkiewicz myślał, że poprawi ideał, ale mu nie wyszło.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 18:24, 09 Sty 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:21, 09 Sty 2019    Temat postu:

Ale wyobraź sobie, Tosco, że NIE KAŻDY uważa tak, jak Ty. I (uwaga!!!) ma do tego prawo!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:35, 09 Sty 2019    Temat postu:

Tosca napisał:


To jest właśnie jedyny plus braku kontynuacji. Możesz sobie sama dopisać, choćby w myśli dalszy ciąg, a mój jest taki, że Jacek jest lepszy od Jana, bo Sienkiewicz zrozumiał, że za pierwszym razem pokpił sprawę.


Ale to Twoja teoria Tosco. Nie wiesz co myslal Sienkiewicz. Jemu samemu sie ta powieść nie podobała. Wstydził się jej. Wiec za postacią Jacka pewnie sam nie przepadał. Mnie sie podoba. Ale nikt nie wie co sobie Sienkiewicz myslal tworząc Jacka.

A Jaremkę stworzył inny autor. To tak jakby Skrzetuski wychowywał dziecko Bohuna i odwrotnie. Niby ojciec jest, ale wychowanie zupełnie inaczej przebiega.
--------------------------------------------------------------------



Husaria to było wojsko elitarne. Wlasciwie to towarzysze dopłacali do tego interesu. Pobierali żołd, ale on nie był wysoki, a wszystko trzeba było opłacić samemu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 19:32, 09 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:10, 09 Sty 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Nie wiesz co myślał Sienkiewicz. Jemu samemu się ta powieść nie podobała. Wstydził się jej.


Tak i uważam, że zupełnie niesłusznie, jestem pewna, że opisałby bitwę pod Wiedniem nieporównywalnie lepiej niż zrobił to J.I. Kraszewski. A Jacek jest wprost cudowny, czułam się tak jakby Sienkiewicz czytał w moich myślach.

Ada napisał:
A Jaremkę stworzył inny autor. To tak jakby Skrzetuski wychowywał dziecko Bohuna i odwrotnie. Niby ojciec jest, ale wychowanie zupełnie inaczej przebiega.


Dorosłego Jaremkę tak, ale już u Sienkiewicza są przesłanki co do tego, że Jaremka musiał dorosnąć o wiele szybciej niż jego rówieśnicy i od początku ostro mu wywindowali poprzeczkę. Przypomnij sobie scenę z Potopu, gdy Jaremka i Longinek chcą, żeby dziadzio był Bohunem Zagłoba mówi wtedy: Longinkowi się nie dziwię, bo młodszy, ale Jaremka powinien mieć już rozum, a Jaremka miał wtedy ok.5 lat, Longinek był młodszy o około rok. To co, pięcioletniemu dziecku w tamtych czasach nie wolno było już się beztrosko bawić?!! Nie przesadzajmy.


Ada napisał:
Husaria to było wojsko elitarne. Właściwie to towarzysze dopłacali do tego interesu. Pobierali żołd, ale on nie był wysoki, a wszystko trzeba było opłacić samemu.


Tym bardziej prawdopodobne jest, że Skrzetuscy zgodnie z wizją A. Stojowskiego klepali biedę. Pomnóż sobie husarskie wydatki razy powiedzmy 10 a wyjdzie Ci bajońska suma, bo nie było innej drogi jak ta, żeby niemal wszyscy synowie Jana zostali husarzami, nawet Jacek mówił:
Zali za pacholika się zgodzę, albo się w piechocie pohańbię"?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 19:49, 09 Sty 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:55, 09 Sty 2019    Temat postu:

Nie zgodzę się z tym, że Skrzetuski zostawiłby rodzinę na lodzie. Był zbyt praktyczny.

A różnica pomiedzy pięcio-a-cztero latkiem jest taka, że jeden jest pierworodny. A to kiedyś wiele znaczyło, a Zagłoba uwielbiał pouczać, a tylko nad dzieciakami miał władzę. Skończmy to bo się nie dogadamy i tak.
Zresztą to nie odpowiednie miejsce dla tego tematu.



Ja doczytałam, że konie husarskie były ogromnie cenne. Traktowane były jak dobro narodowe. Były specjalnie krzyżowane i chowane dla husarii. Wywożenie ich za granicę było traktowane jak kradzież. I można było za to zawisnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:34, 09 Sty 2019    Temat postu:

Fragment książki Katarzyny Węglickiej Wielcy kresowiacy, wyd. Bellona, Warszawa 2015,s.101-103.

Jan Skrzetuski. Właściwie Mikołaj, bo takie imię nosił, był Wielkopolaninem. Ród był niezbyt zamożny więc jego członkowie, by poprawić swój stan majątkowy, zaczęli przenosić się w inne rejony Rzeczypospolitej między innymi na Ruś. Skrzetuski urodził się w Rożnowie koło Obornik Wielkopolskich około 1610 roku. Wcześnie osierocony przez ojca, został wysłany do kolegium jezuickiego w Poznaniu. Po powrocie do domu nie pozostał tam długo, bowiem jego matka postanowiła po raz drugi wyjść za mąż. Młody szlachcic postanowił wyruszyć w świat. Droga zawiodła go ku Dzikim Polom, gdzie stacjonowały polskie oddziały, broniące granic przed napaściami tureckimi, tatarskimi i kozackimi. W 1634 roku Mikołaj znalazł się w twierdzy Chwastów, leżącym niedaleko Kijowa. Między nim a jego przyjacielem Pobiatyńskim, rotmistrzem piechoty, doszło do awantury. Obaj, nietrzeźwi, chwycili za szable. Rannego Skrzetuski zostawił na pastwę losu. Sprawa po kilku miesiącach znalazła epilog w sądzie, lecz kara nie dosięgła sprawcy. Następnie zaciągnął się do chorągwi rotmistrza Marka Gdeszyckiego. W 1648 roku na Ukrainie wybuchło powstanie Chmielnickiego. Wiosną połączone siły kozacko-tatarskie zwyciężyły wojska Rzeczpospolitej pod Żółtymi Wodami, Korsuniem i Piłowcami. Chorągiew Gdeszyckiego znajdowała się również w składzie wojsk polskich i została rozbita. Po pewnym czasie została uzupełniona nowymi żołnierzami, walczyła dalej pod komendą Mikołaja Ostroroga. W 1649 roku oddział trafił do Międzyborza, ale w obliczu nadciągającej nawały wojsk kozackich, został wycofany do Zbaraża, gdzie gromadziły się wojska koronne. Rozpoczęła się słynna obrona. Nieznane są szczegóły pobytu Skrzetuskiego w twierdzy. Wiadomo, że kiedy sytuacja oblężonych stawała się coraz trudniejsza, należało dać znać o trudnej sytuacji królowi, stacjonującemu w nieodległym Toporowie. Mikołaj w przebraniu ruskiego chłopa przedostał się wpław do obozu nieprzyjaciela i ruszył do kwatery królewskiej. Powiadomił monarchę o sytuacji oblężonych, a za swój wyczyn otrzymał od Jana Kazimierza 100 czerwonych złotych polskich, a od kanclerza Jerzego Ossolińskiego szaty i konia. Otrzymał również stopień oficerski. Dalsze jego losy były równie barwne. W 1651 roku w czasie podjazdu, kierując oddziałem jazdy wołoskiej, wziął do niewoli kilku Kozaków, których zeznania przyczyniły się do zwycięstwa wojsk polskich pod Beresteczkiem. W okresie " potopu" pozostawał w szeregach żołnierskich. W 1658 roku został podporucznikiem chorągwi lekkiej Adama Uriela Czarnkowskiego. W czasie wojny duńsko- szwedzkiej uczestniczył w wyprawie Stefana Czarnieckiego do Danii. W 1661 roku odegrał znaczącą rolę w konfederacji wojskowej i dopiero po 2 latach przeszedł ponownie na stronę królewską. Po śmierci Czarnieckiego przeszedł pod rozkazy Jana Sobieskiego. Skrzetuski popadał w konflikt z prawem a jego podkomendni dokonywali gwałtów i rabunków na ludności cywilnej, między innymi w 1666 roku złupili Bazalię wraz z okolicą. Te postępki uchodziły im płazem. Chroniło ich to, że służyli na dalekich kresach. Około 1667 roku Mikołajowi wpadła w oko wdowa- Zofia z Brzezickich- Zawadzka. Z kompanami dokonał napaści na dwór w Woli Grodeckiej. Wdowę poturbowano, sprowadzono księdza, ale do ślubu nie doszło. Przyszła oblubienica uciekła. Wniosła oskarżenie do sądu. Trybunał Koronny skazał Mikołaja na infamię, tj. utratę czci i praw. Niebawem dostał od Sobieskiego rozkaz wyruszenia w okolicy Kamieńca Podolskiego, a jako hetmański podkomendny, podlegał wyłącznie jego jurysdykcji. Lata wojaczki upływały i Skrzetuski postanowił uporządkować sprawy majątkowe. Wrócił do Poznania, zamieszkał u krewnych w kamienicy przy Starym Rynku i w 1671 roku spisał testament. Wykonawcą ostatniej woli uczynił stryjecznego brata - rotmistrza Stanisława Skrzetuskiego. Majątek rozdzielił pomiędzy siostrę i jej dzieci, wspomnianego brata oraz karmelitów bosych, u których pragnął spocząć po śmierci. Znowu wyruszył ku Dzikim Polom. Brał udział w kampanii 1671 roku, lecz musiał zostać ranny albo podupadł na zdrowiu, ponieważ powrócił do Poznania. Gdy doszedł do siebie, zorganizował nową chorągiew na wojnę z Turkami. Znowu odezwała się w nim natura szlachcica- warchoła. Tym razem Jan Szlichtyng złożył skargę w poznańskim sądzie. Chorągiew Skrzetuskiego wyruszyła w 1673 roku by walczyć na polach pod Chocimiem. Pomiędzy walczącymi nie było już Skrzetuskiego. Nieznane są data i miejsce śmierci. Ciało złożono w podziemiach kościoła Karmelitów Bosych na Wzgórzu Św. Wojciecha. W 1840 roku kościół oddano protestantom. Szczątki spoczywających w podziemiach Prusacy przenieśli do kościoła dominikanek pw. św. Katarzyny. W kruchcie kościoła Karmelitów Bosych w 1989 odsłonięto tablicę przypominającą, że tu niegdyś spoczywał Jan Skrzetuski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 20:31, 04 Kwi 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 1 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin