www.domogarov.unl.pl - FORUM

Caryca24

To ja łapki składam: poproszę o jakieś archiwalne opowiadanie z Bohunową córeczką! Tym bardziej że Boże Narodzenie idzie i nadchodzi sezon na opowieści wigilijne - trzeba zbierać natchnienie.
Od wczoraj korci mnie, żeby zapytać Was o jedną rzecz: powodem, dla którego zarzuciłam pisanie opowiadań w ogóle, a ze świata OiM w szczególności, był stale pojawiający się zarzut, że ja w swoich tekstach odmężczyźniam mężczyzn, tj. panowie wychodzą mi za słabi, a panie za silne. A już Bohuna to po prostu ośmieszam i kompromituję. Ponieważ jest to ostatnie, czego bym chciała w życiu, powiedzcie, proszę, czy np. scena, w której kozacki hetman szlocha na podłodze w ramionach żony, jest dla Was do przyjęcia? Czy też na przyszłość mam takich scenek unikać, jako uwłaczających jego czci? Chociaż nic nie poradzę na to, że mnie do niego takie reakcje akurat bardzo pasują i jakoś zawsze mi się wydawało, że z taką psychiką, jaką miał i z tym, co mu się w życiu przytrafiało, to on po prostu MUSIAŁ od czasu do czasu pobiec w oczerety, żeby wyryczeć się z dala od ludzkich oczu.

Ada

Musisz Caryco uśmiechnąć się do dziewczyn. One takie cuda wypisywały o Bohunowych córkach.
W zeszlym roku były rowniez tematy swiateczne. Moj Bohun nawet dostawał po łapach od kucharki za podkradanie pierników. Ale zabij. Jakoś nie zapisałam go. I zniknęło.
Bohun w naszych opowiadach miał ciężkie zycie. Nie dość, że chłopcy skakali ze stodoły i strzelali z samopalów to jeszcze córka była pyskata jak on. Wink

Nie zamartwiaj się o opowiadania. To tylko zabawa. Jeśli jest mniej lub bardziej realnie to nie problem bo to nie mają być ksiazki historyczne. Tylko proste historie do grzańca "ku pokrzepieniu serc". Z naszymi opowiadaniami jest jak z komediami romantycznymi. Zycie realne swoją,drogą, a fikcja fabularna swoją. Bohun w nasaych opowiadaniach jest tylko inspirowany tym Sienkiewiczowskim. A męźczyźni w naszych opowiadaniach mają prawo być tacy jakich chcemy.

carmen

Caryco mnie nie mierzi Bohun, który ma i okazuje uczucia- a wręcz przeciwnie. (Homo sum; humani nihil a me alienum puto.) Smile

Edycja : poszło Waćpanny na pw. Wszystko prawie tak samo jak w książce (z tym że Bohun tylko lekko poturbował Kurcewiczów w Rozłogach) + ostatnie kuszenie z filmu

Tosca

Ada

A ja wcale nie uwazam, że Skrzetuski sie mazgaił. Mnie jego ból wzrusza. Bohun po powrocie do Czarciego Jaru mógł już wyć z rozpaczy? Znowu podwojne standardy Tosco.

Carmen. Tyle dobrego.
Uwielbiam Cię za uratowanie Skrzetuskiemu życia przez Bohuna, ten temat jest mi bardzo bliski.

Jelena wyszła rrochę na jeszcze większą harpię. Zamieniła szlachcica na co prawda homo novus, ale o znaczniejszej pozycji. Dobrze, że
Skrzetuski sie od niej uwolnił, ale teraz to Bohun dostał wyrachowana babę. Ale skoro Bohuna uszczęśliwia sama Helena to niech mu się wiedzie.

Ale kiedy myslalam już, że nic mnie nie zaskoczy to trafiłam na historię z Rzedzianem, toż to przewrotność losu. Cool

Tosca

Ada

Tosca

Bardzo się cieszę, że Sienkiewicz się opamiętał i przynajmniej z Bohuna nie zrobił mazgaja.

Ada

nika

A te znów się kłócą... Chyba dawno nahajem jedna z drugą nie dostały po swoich szanownych 4 literach xD Zebrałam się w sobie i też coś nasmaruję. Ale najpierw lecę czytać cudeńko carmen Very Happy

Tosca

Skrzetuskiemu wiecznie coś staje na przeszkodzie, a prawda jest taka, że gdyby nie jego podła intryga i szantaż to do rzezi w Rozłogach nigdy by nie doszło.

Ada

nika