www.domogarov.unl.pl - FORUM

Tosca

Jan też ma inny charakter i zachowuje się inaczej- wreszcie mogę mieć takiego Jana jakiego zawsze chciałam widzieć u Sienkiewicza lub Hoffmana.

EMockingbird

Powiem szczerze... w Janie najbardziej przeszkadza mi, że otacza go aura idealności, a idealny nie jest. I nie musi być według mnie idealny, bo jest tylko człowiekiem. Ale właśnie to, że Heniu i Jerzy chcą z Jana zrobić ideał i wszystkim wmówić, że jest idealny - działa mi najbardziej na nerwy.

Ada

EMockingbird

Tosca

Ada

Reszta już to wie, ale Ty Ptaszyno nie. Mnie filmowy Skrzetuski bardziej pasuje niz ksiazkowy. Wygląd ma lepszy (zwłaszcza nos) i dzięki Hoffmanowi, że Jan nie miauczał o pójście do zakonu.

Reżyser trochę poprawił go bo dał mu mozliwosc pojechanjap po Helenę do Baru. Co prawda: Bar wzięty! To moment, który się przezywa. Jednak stawia Skrzetuskeigo w złym świetle. Bo pił z kumplami i myślał o przyszłości z Heleną zamiast po nią od razu jechać. A w filmie przynajmniej probował.

Ale i tak go lubię.

EMockingbird

A ja, jak już mówiłam - nic do niego nie mam. Gdyby nie Jurij...

Ada

EMockingbird

Tosca

Ja go nie lubię, bo rozczarował mnie całkowicie, nie tak wyobrażałam sobie ideał Polaka, szlachcica i husarza.

Edycja: Ja staram się unikać "poliamorii", nawet w przypadku bohaterów literackich, co często wcale nie jest łatwe, bo np. Maksym ma równie cudowny charakter jak Nikita, tyle że ten chłopak ma 19 lat, a Stanisław nie jest w niczym gorszy od Jacka.

Ada

Ja się nie ograniczam do jednego ulubionego bohatera, bo to fikcja. Wystarczy, że w realnym życiu jestem monogamistką.

----------------------------------------------------------------------
Moje opko będzie jutro. A kolejne zadanie dopiero na weekend.

nika

EMockingbird

nika

Aaaaaaaaaaa!!! Matko z ojcem, jestem totalnie rozczulona!!! Swoją drogą, ciekawe czy wszystkie dzieci są takie czy tylko bohuniątka... Wink

EMockingbird