Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Na polu chwały" H. Sienkiewicza.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:21, 03 Mar 2018    Temat postu:

Jacek ma najlepsze cechy Skrzstuskiego i Bohuna, a jest pozbawiony ich wad.
Było mu przykro jak Anna źle go traktowała wolał dać sobie na wstrzymanie. Mieszkanie obok niej i adorowania jej nic nie pomogło. Chociaz ona też go kochała tylko była trzpiotką. Tak samo robił Bohun. Był w pobliżu Heleny i czekał jak pies na kazdy jej gest. Owszem Jacek tez to robił. Ale zdenerwował się, gdy myslal, że Anna obdarzyła uczuciem Stanisława. Nie chwycił za szablę jak Bohun tylko powiedział Annie, że go uraziła i odszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:39, 03 Mar 2018    Temat postu:

A ja dziś dotarłam do pobicia Anny i Marcjan niech się cieszy, że nie trafił na Bohuna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gryzak07
Stały bywalec



Dołączył: 02 Lis 2017
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 0:22, 04 Mar 2018    Temat postu:

Jako, że nie wiedziałam gdzie się najlepiej przywitać, a konto założyłam już jakiś czas temu, wybrałam ten wątek, ponieważ lekturę mam już dawno za sobą Laughing Tak więc cześć wszystkim Very Happy
Przy okazji przeczytałam pierwsze dwie strony wątku i wasze wypowiedzi były bardzo interesujące. Ja jednak nigdy nie traktowałam Jacka jako połączenie Bohuna i Skrzetuskiego. O ile Jacek owszem ma spokojny charakter i duże poczucie obowiązku względem ojczyzny, jak Skrzetuski, a jednocześnie kocha mocno i szczerze, jak Bohun... to tylko tyle podobieństw dostrzegam.
Muszę przyznać, że Jacek na początku trochę mnie denerwował. Zbyt skromny był i zbyt pokorny. I samo to jest wielką przeciwnością, żeby Jacka do Skrzetuskiego porównywać. Skrzetuski był dumny, pewny siebie, a już na pewno nie stałby pokornie, gdy ktoś go obraża. Skrzetuski nawet po wzięciu Baru, pomimo ciągłego biadolenia, był żywszy niż Jacek.
Jeśli chodzi o podobieństwa między Jackiem, a Bohunem to większych nie znalazłam. Jackowi brakuje charyzmy i uroku. I nawet fragmenty o czarnych "dziewczyńskich" oczach nie pomogły mi dopatrzeć się podobieństw. Bohun jak zresztą i Jan był dumny i pewny siebie, a wyobrażając sobie spojrzenie Jacka miałam przed sobą wzrok zbitego psa. Nie mniej jednak fragmenty, gdy Jacek mówi o swoich uczuciach rozczuliły mnie, bo była to istna kalka wypowiedzi Bohuna.
Sama fabuła z początku bardzo przypominała mi OiM. Już początek o mroźnej zimie brzmiał niczym "Rok 1647 był to dziwny rok...", tylko że wtedy akurat zimna nie była mroźna. A już w ogóle deja vu miałam czytając o kolacji u Pągowskiego, kiedy to Anula przymilała się do Stacha, a Jacek w milczeniu ubolewał nad ich wzajemnymi zalotami. Przed oczami miałam Jana, który rozpływa się bo Helena zajęła miejsce obok niego i Bohuna starającego się trzymać fason. Czekałam tylko jak zagra muzyka, a Stach poprosi Annę do tańca. Laughing I fragment, w którym Jacek rozmawia z Anulą o Stachu i mówi: "Spojrzał jeno na cię i dosyć" łudząco mi przypomina "raz spojrzał, w tańcu zakręcił, a już całą wziął" (czy jakoś tak). A już kompletnie dziwnie mi było, gdy bracia wyzwali Jacka na pojedynek i to jego "czego wy ode mnie chcecie". Jak Boga kocham w uszach słyszałam głos Bohuna (a właściwie to Jacka Rozenka Laughing ).
Ja za to dostrzegłam podobieństwa do Wołodyjowskiego Mr. Green I to nie w znajomości wybitnego władania szablą, a w tym, że każdy go na pojedynek wyzywał, bo widząc "dziewczyńską" twarz spodziewał się łatwego zwycięstwa. Zupełnie jak w przypadku pana Michała i jego wzrostu Laughing Jednak niestety Jackowi brakowało takiej młodzieńczej świeżości, brawury, fantazji. Wydawał mi się strasznie zmęczony życiem. A do pojedynków stawał nijako z przymusu, w przeciwieństwie do trzech panów z OiM. Do tego z Jacka wyszła trochę ofiara losu, która nawet się odgryźć nie potrafi, choć próbuje... nieudolnie. Nie mogę jednak zaprzeczyć że ta jego nieporadność mnie rozczulała.
Jedyne co Jackowi wyszło to wyrzucenie swoich pozytywnych i negatywnych uczuć do Anuli. Wielki plus dla Jacka, że przynajmniej Annie nie dał sobą pomiatać i odszedł, kiedy miał dość. Kiedyś myślałam, że gdyby Bohun tak postąpił i wygarnął Heli złe zachowanie, jak ta strzeliła focha po tym słynnym rozszczepieniu człowieka, to Hela by się opamiętała i otworzyła oczy, ale już przestałam się łudzić. Helena to przypadek tragiczny i prędzej by Bogu dziękowała, że Bohuna więcej nie ujrzy, niż tęsknić zaczęła.
Co do Anuli to ją polubiłam od razu. W niczym nie przypominała mi mimozy Heleny, a jedynie świadomą swoich wdzięków, niedojrzałą dziewczynę, która to naigrywała się z Jacka, ale też kompletnie bezduszna dla niego nie była. Tu jej sytuacja jest kompletnie inna niż Heleny. Anna Jacka kochała, a jej stosunek do niego wynikał z tego, że była zbyt pewna jego uczuć i sądziła, że Jacek wszystko zniesie, podąsa się, ale i tak wróci. Między Anną i Jackiem było wiele niedomówień. Obydwoje źle interpretowali swoje zachowanie, co doprowadziło do samych nieporozumień. To trochę mi przypomina sytuację Elżbiety i Darcy'ego, tylko że ich przeszkodą była duma i uprzedzenie, a w "Na polu chwały" mamy nieśmiałość Jacka i niedojrzałą Annę, która nie potrafiła wyrazić swoich uczuć słowami.
Odchodząc od głównych bohaterów to trochę rozbawiło mnie, że bracia Bukojemscy wyzwali Jacka na pojedynek o panienkę, którą nie byli na poważnie zainteresowani, a Skrzetuski, który chciał się żenić z Heleną, nie wyzwał Bohuna, z którym jego wybranka była zaręczona. Lubię Jana, ale jego intrygi mu nigdy nie wybaczę. Crying or Very sad
Się rozpisałam Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:32, 04 Mar 2018    Temat postu:

Witam koleżankę i sąsiadkę.:)Mam nadzieję,że będziesz się cześciej udzielać.

Mam podobne zdanie co Ty. Na początku Jacek wydawał mi się niepozorny. Bardzo go lubię bo imponują mi tacy spokojni mężczyźni. Ma najlepsze cechy Skrzetuskiego i Bohuna, a nie jest taki jak oni. A dla mnie to idealna mieszanka. Kocha prawdziwie i goraco i jest honorowy.Jednak w porównaniu do nich jest taki chłopięcy. Nie ma takiej męskiej obezwładniającej charyzmy, ale nie można go ignorować.

Cytat:
co Jackowi wyszło to wyrzucenie swoich pozytywnych i negatywnych uczuć do Anuli.


Za to go uwielbiam. Ma charakter, nie pozwala się poniżać jak Bohun. Obdarowuje Annę wielkim uczuciem,ale nie daje sobą pomiatać.

Cytat:

Odchodząc od głównych bohaterów to trochę rozbawiło mnie, że bracia Bukojemscy wyzwali Jacka na pojedynek o panienkę, którą nie byli na poważnie zainteresowani

Tym bardziej uwielbiam ta ksiazke bo występują w niej bracia Bukojemscy. To mistrzowie drugiego planu.


Cytat:
Co do Anuli to ją polubiłam od razu. W niczym nie przypominała mi mimozy Heleny


A mnie bardzo ją przypomina. Ma długie warkocze, jest piękna i rani Jacka tak jak Helena Bohuna. Tylko, ze Anna czując na własnej skórze efekty swoich działań mądrzeje. Bo wie, że słowo i zachowanie potrafi ranić.w tym akurat Jacek ma przewagę nad Janem i Jurijem. Nie traktuje ją jako obiekt uwielbienia, ale jak kazdego normalnego człowieka.

Cytat:
trochę mi przypomina sytuację Elżbiety i Darcy'ego, tylko że ich przeszkodą była duma i uprzedzenie


Witam kolejną fankę tego duetu.Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Nie 1:56, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:14, 04 Mar 2018    Temat postu:

Gryzak07 napisał:
Jako, że nie wiedziałam gdzie się najlepiej przywitać, a konto założyłam już jakiś czas temu, wybrałam ten wątek, ponieważ lekturę mam już dawno za sobą Laughing Tak więc cześć wszystkim Very Happy

Ale mnie zaskoczyłaś, Gryzaku Wink
Ada napisał:
Witam koleżankę i sąsiadkę.:)Mam nadzieję,że będziesz się cześciej udzielać.

Podpisuję się pod tym!!!! Very Happy
Chyba muszę zrezygnować z nocnego czytania, bo przyjdzie mi zbierać rano kartki po pokoju... Wink

Gryzaku, czy Ty również tworzysz haremy, jak my tutaj? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:16, 04 Mar 2018    Temat postu:

Ja również witam nową koleżankę. Mam nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej, bo zazwyczaj ludzie się tu rejestrują i tyle ich widzimy, a byłoby miło, gdybyśmy wiedziały kto zacz.

Ada napisał:
Na początku Jacek wydawał mi się niepozorny. Bardzo go lubię, bo imponują mi tacy spokojni mężczyźni. Ma najlepsze cechy Skrzetuskiego i Bohuna, a nie jest taki jak oni. A dla mnie to idealna mieszanka. Kocha prawdziwie i gorąco i jest honorowy.Jednak w porównaniu do nich jest taki chłopięcy. Nie ma takiej męskiej obezwładniającej charyzmy, ale nie można go ignorować.
Za to go uwielbiam. Ma charakter, nie pozwala się poniżać jak Bohun. Obdarowuje Annę wielkim uczuciem,ale nie daje sobą pomiatać.


Rzadko się to zdarza, ale tym razem całkowicie się z Tobą zgadzam, Ado.
Mnie również Jacek <3 zachwycił, bo jest spokojny i zrównoważony, honorowy i uczciwy, ale gdy trzeba umie wziąć sprawy we własne ręce. Zresztą Nikita <3 i Jaremka <3 też są tacy. Jacek <3 kocha równie gorąco jak Bohun <3, ale nie pozwala się poniżać i obrażać. Dla mnie to idealne połączenie.

Ada napisał:
A mnie bardzo ją przypomina. Ma długie warkocze, jest piękna i rani Jacka tak jak Helena Bohuna. Tylko, ze Anna czując na własnej skórze efekty swoich działań mądrzeje. Bo wie, że słowo i zachowanie potrafi ranić.w tym akurat Jacek ma przewagę nad Janem i Jurijem. Nie traktuje ją jako obiekt uwielbienia, ale jak każdego normalnego człowieka.


Też tak uważam,Ado. Dla mnie Anna to Helena, która poszła po rozum do głowy i zrozumiała, że rani Jacka <3. Ona też zapewne myślała, że Jacek <3 będzie żebrał o jedno jej dobre słowo, ale się przeliczyła; dobrze, że Jacek dał jej nauczkę.
A co do Jana Skrzetuskiego, Gryzaku, to tak jak Ty nie jestem w stanie mu wybaczyć tego szantażu i intryg Evil or Very Mad. Jego bufonada i megalomania też mnie okropnie drażnią.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 12:03, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:09, 04 Mar 2018    Temat postu:

Cytat:
Rzadko się to zdarza, ale tym razem całkowicie się z Tobą zgadzam, Ado.


Muszę to w kalendarzu zapisać bo nieczęsto sie to zdarza. Wink

Jacka bardzo lubię,ale nie ma tej aury męskości, ktora otacza Bohuna, a nawet i Skrzetuskiego. Moze to ich wady czynią ich takim pociągającym?


Jednak Jacek zyskał w moich oczach. Im byłby starszy tym byłby lepszy. On mógłby byc jak wino.

Cytat:

A co do Jana Skrzetuskiego, Gryzaku, to tak jak Ty nie jestem w stanie mu wybaczyć tego szantażu i intryg Evil or Very Mad. Jego bufonada i megalomania też mnie okropnie drażnią.


Wiedziałam, że to napiszesz.
Jak juz kiedys wspominałam ja szantaż Janowi jestem w stanie wybaczyć. Mogę go wytłumaczyć. Nie podoba mi sie u niego co innego niż wam.

Tosco. Skoro Twoja mama lubi Jana to powinnaś podsunąć jej Jacka.

A kto wygrałby pojedynek? Bohun czy Taczewski?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:21, 04 Mar 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Tosco. Skoro Twoja mama lubi Jana to powinnaś podsunąć jej Jacka.


Zamierzam to zrobić, bo Jacek <3 to udoskonalony Jan. Mam nadzieję, że to jej całkowicie wyjaśni, co i dlaczego mi się w Janie nie podoba.

Ada napisał:
A kto wygrałby pojedynek? Bohun czy Taczewski?


Trudno mi rozstrzygnąć, bo obaj mieli bardzo dobrą technikę. Myślę, że ich pojedynek wyglądałby tak jak sobie wyobrażam pojedynek Bohun vs. Skrzetuski. Bohun rwałby się do walki niczym ognisty rumak i był bardziej agresywny, a Jacek lub Jan postawiliby raczej na spokój i chłodną ocenę sytuacji, ale jeśli chodzi o wynik mogłoby być różnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 12:27, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:29, 04 Mar 2018    Temat postu:

Cytat:


Zamierzam to zrobić, bo Jacek <3 to udoskonalony Jan. Mam nadzieję, że to jej całkowicie wyjaśni, co i dlaczego mi się w Janie nie podoba.


Wydaje mi sie, źe Twoja mama polubi Jacka. Jego nie da się nie lubić. Ale pozostanie jej sentyment do Jana jak u mnie.Wink
Chciałabym dodać, ze chociaż Kresy są malownicze to jednak miło było czytać o przygodach bohaterów w mniej lub wiecej nam znanych miejscach.Smile

Co prawda większość z nich pochodzi z terenów zagarniętych przez powstanie Chmielnickiego, ale wydarzenia z ksiazki dzieją się na terenach naszego kraju.

Tak mi wpadło na myśl. Zazwyczaj porównuję braci Bukojemskich do Kiemliczów. Ale czy tych czterech nie kojarzyło się wam z kniaziami Kurcewiczami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:54, 04 Mar 2018    Temat postu:

Ada napisał:
Tak mi wpadło na myśl. Zazwyczaj porównuję braci Bukojemskich do Kiemliczów. Ale czy tych czterech nie kojarzyło się wam z kniaziami Kurcewiczami?


Do Kurcewiczów nie czułam żadnej sympatii ( tylko Wasylowi współczułam z powodu kalectwa, mimo że częściowo był za nie odpowiedzialny). Jego bracia byli dla mnie bandą prostaków trzymanych pod butem przez apodyktyczną matkę, los kuzynki wcale ich nie obchodził, bo w głowie były im tylko wyprawy na Turków lub Tatarów i cieszyłam się, że Jurko <3 nie stał się taki jak oni. Bukojemscy od razu wzbudzili moją sympatię ( rozumu to oni nie mają za grosz, ale serca szczerozłote), a wytarzanie młodego Krzepeckiego w smole i pierzu przebiło nawet prezent ślubny dla Anny i Jacka <3.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:57, 04 Mar 2018    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Tak mi wpadło na myśl. Zazwyczaj porównuję braci Bukojemskich do Kiemliczów. Ale czy tych czterech nie kojarzyło się wam z kniaziami Kurcewiczami?


Do Kurcewiczów nie czułam żadnej sympatii ( tylko Wasylowi współczułam z powodu kalectwa, mimo że częściowo był za nie odpowiedzialny). Jego bracia byli dla mnie bandą prostaków trzymanych pod butem przez apodyktyczną matkę, los kuzynki wcale ich nie obchodził, bo w głowie były im tylko wyprawy na Turków lub Tatarów i cieszyłam się, że Jurko <3 nie stał się taki jak oni. Bukojemscy od razu wzbudzili moją sympatię ( rozumu to oni nie mają za grosz, ale serca szczerozłote), a wytarzanie młodego Krzepeckiego w smole i pierzu przebiło nawet prezent ślubny dla Anny i Jacka <3.

Zgadzam się z Toscą. Kurcewicze z Bukojemskimi mają wspólne tylko to, że było ich 4. Kniaziów nie obchodził los Heleny (jak matka każe dać dziewkę, to dadzą, jak każe bić, to będą bić...), a Bukojemscy wszystko zrobiliby dla Anny.

Wiecie, im dalej czytam, tym bardziej lubię pana Serafina!! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:24, 04 Mar 2018    Temat postu:

Już wiem czemu Jacek wydaje mi się chłopięcy chociaż jest w mniej wiecej wieku Jana.
On jest podobny do Jamesa Frasera. Zgadzasz się Tosco? Mimo tego, że jest chudy to nie brak mu umiejętności i siły. Zresztą nie jest słaby.
Mimo, że Jamie jest atletyczniej zbudowany to to tez jest taki chloptasiowaty. Ale rowniez ma gorace serce i szanuje kobiety.

Poza tym dokonania na polu walki dopiero przed Jackiem. Wcześniej nie miał się jak wykazać. Siedział przy Annie i nie było jakiejś wielkiej bitwy.

Natomiast Bohun i Skrzetuski byli zaprawieni w boju.
Dodatkowym plusem u Jacka jest to, że zeni sie z Anną przed wyprawą na Wiedeń, ale wygaduje górnolotne słowa o ojczyźnie i obowiązku jak Skrzetuski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:45, 04 Mar 2018    Temat postu:

Ada napisał:
On jest podobny do Jamesa Frasera. Zgadzasz się Tosco?

Hmmm... jakoś nie dostrzegłam podobieństw pomiędzy nimi. Dla mnie Jacek <3 to udoskonalony Jan Skrzetuski, który kocha jak Bohun<3, ale nie pozwala kobiecie sobą pomiatać.

Ada napisał:
Dodatkowym plusem u Jacka jest to, że żeni się z Anną przed wyprawą na Wiedeń, ale wygaduje górnolotne słowa o ojczyźnie i obowiązku jak Skrzetuski.


Niech sobie wygaduje, bo przy zaletach Jacka <3 ta gadanina jest niczym. Zresztą Nikita <3 też był taki. Wystarczyło, że Jelena uderzyła w tony patriotyzmu i obowiązku, a on już potulnie wyszedł z klasztoru bez niej, żałowałam bardzo, ale to mi wcale nie obrzydziło Nikity <3.

Jana lubiłabym tak samo jak Jacka <3, gdyby wyzwał Bohuna na pojedynek zamiast szantażować Kurcewiczów i im grozić, a potem ożenił się z Heleną przed wyjazdem na Sicz; ewentualnie bardziej zaangażował się w poszukiwanie i uwolnienie Heleny. Ideałem byłoby dla mnie, gdyby Jan sam pojechał po Helenę do Czortowego Jaru, ale wystarczyłoby mi, gdyby choć był wśród tych, którzy Helenę uwolnili. Znowu punkt dla Jacka <3 za to, że wyjechał przyjaciołom naprzeciw i wziął udział w odbiciu Anny ( tak, pamiętam, że Jacek nie wiedział, że Anna jest z nimi, ale jednak tam był). Dlaczego Jan nie mógł postąpić podobnie???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 14:13, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:52, 04 Mar 2018    Temat postu:

Do kazdego bohatera z naszej listy mogę sie przyczepić, ale mają też wiele dobrego w sobie.

A teraz Tosco czas na trolling w moim wykonaniu.Smile

Tosca napisał:

PostWysłany: Czw 23:51, 15 Lut 2018
Ja zdania nie zmienię. Czego by nasz H. Sienkiewicz nie wymyślił i tak będę uważać, że koncertowo schrzanił sprawę, bo mając Nikitę <3 jak na srebrnej tacy,zafundował nam tylko Skrzetuskiego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Nie 13:53, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:00, 04 Mar 2018    Temat postu:

Ada napisał:
A teraz Tosco czas na trolling w moim wykonaniu.Smile

Tosca napisał:

PostWysłany: Czw 23:51, 15 Lut 2018
Ja zdania nie zmienię. Czego by nasz H. Sienkiewicz nie wymyślił i tak będę uważać, że koncertowo schrzanił sprawę, bo mając Nikitę <3 jak na srebrnej tacy,zafundował nam tylko Skrzetuskiego.


A ja odpowiem tak:
Wtedy nie wiedziałam, że Sienkiewicz trzyma takiego asa w rękawie. Przecież Jacek <3 to Jan tylko taki, jakiego zawsze chciałam tam widzieć.

Nie zastanawia Cię Ado, dlaczego te dwie powieści (Książę Srebrny i Na polu chwały) są tak skrzętnie ukrywane? Dlaczego w szkołach kładzie się nacisk na powieści historyczne Sienkiewicza, ale o Na polu chwały raczej się nie usłyszy?? A krytycy nie zostawiają na niej suchej kartki? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 14:12, 04 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 13 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin