www.domogarov.unl.pl - FORUM

igraine

Doprawdy, nic strasznego się nie stało. Na pewno pomyślał, że to wina ostrego hamowania. I jeszcze pomógł pozbierać porozrzucane rzeczy. Miła mężczyzna. Tylko Twoje plany jeżdżenia 10 minut później są absolutnie nieprzemyślane. Takie spotkanie zdarza się raz na sto lat Very Happy

Spróbuj to wykorzystać, chociaż odrobinę Very Happy

Dobrze, że z torby Ci nie wypadło np. zdjęcie Saszki. To by było dopiero coś Very Happy

śmiesznego, a tak to spoko. Żaden wstyd.

Erina

no dobra , igraine. Przekonałas mnie! Pójdę za Twoją radą Wink

Scarlett

Erina, niech Ci Bog w dzieciach wynagrodzi za ta historie Very Happy

Usmialam sie do lez i od razu nogi po szpilkach, a glowa po wiadomo czym, przestaly bolec Very Happy

Musimy chyba zalozyc watek "kompromitacje z Sasza w tle", bo i ja mam opowiesc z ostatnich dni w tym samym stylu, wstyd i tragikomedia... Niestety na razie nie mam czasu opisac, ale przypomnijcie mi kolo soboty.
Przychylam sie do zdania Igraine - jesli ma normalne poczucie wartosci, a nie jest jakims narcyzem, na bank pomyslal, ze to przez tramwaj. Albo, co jeszcze bardziej prawdopodobne, nic nie pomyslal, jak to facet Very Happy

A serio AZ TAK podobny? Wink

Erina

hahah cieszę się, że Cię rozbawiłam Scarlett Wink

takich historii tez mam na pęczki- nawet załozyłam sobie zeszyt z dziwnymi historiami z zycia i podzieliłam na kategorie !!! np. przygody w moich miastach, wioska, komunikacja miejska, pkp i "razdoroczne obserwacje mszalne" < z racji tego , że jestem niepraktykująca i raz/dwa razy w roku chodze do miejsca zwanego kosciołem > Historia zatytułowana "Poznański Bohun" jest już 327 ! .
Opdowiadam szybciutko na pytanie- " Bohun jak malowany", jak wysiadłam pierwsze co zrobiłam to szybko wygooglowałam zdjęcia Domogarova jako Bohuna w telefonie , aby sprawdzić czy to nie moja paranoja , czy rzeczywiście wygląda niemalże identycznie. No wiadomix, że spojrzenie nie to samo- ale jedno zdjęcie z "OiM" - na którym Bohun nachyla się do śpiącej Heleny- wysatrczyłoby przyłożyć do profilu tego kolesia i radować oczy cudownym widokiem. ^^

panna anna

Trzeba było zgarnąć kolesia. I patrzeć czy zaobrączkowany. Sasza mi by śię przydał w charakterze rycerza w lśniącej zbroi. Wink

Scarlett

Też spisywałam, jak byłam mała - potem przestałam, bo straciłam rachubę Wink

Ale mogłabym spisać dziwne historie z Saszą w tle, te chyba jeszcze pamiętam, zwłaszcza ostatnią, jak mnie prawie z podłogi zbierali Wink

A ciekawe, czy jest świadomy, do kogo jest podobny... Weź zrób zdjęcie Very Happy

igraine

Ostatnio robiłam zdjęcie w metrze babce na przeciwko, bo miała inspirującą fryzurę. A jak może pamiętacie szukam ciekawej fryzury od dość dawna.
Więc mogę udzielić Ci porad praktycznych. Koniecznie przedtem wyłącz dźwięk migawki i lampę błyskową. W przeciwnym przypadku ryzykujesz, że Cię dogoni, odbierze i rozdepcze telefon, a jedyny kontakt fizyczny może przybrać formę szarpaniny. Very Happy

Ale tak bardziej poważnie, to w jaki sposób poderwać nieznajomego mużika w przestrzeni publicznej lub co daleko bardziej pożądane zainspirować do uczynienia pierwszego kroku w naszą stronę?
Ma ktoś jakieś pomysły?
Przypominam sobie tak na szybko ze trzy takie sytuacje kiedy facet lazł za mną przez dłuższy czas po to tylko żeby przysłowiową kawę zaproponować.
W żadnym z tych wypadków absolutnie niczym ich nie zachęciłam. Bo chyba dekolt, że kolana widać nie jest żadnym powodem do zachety.
Jak ma ktoś jakieś doświadczenie to niech się dzieli.
Fajnie by było żeby Erina chociaż kawę wypiła z Bohunopodobnym i mogła ocenić jego sposób bycia. Very Happy

Za plany ślubne zabierzemy się za tydzień Very Happy

igraine

Ponieważ wykazałam się dzisiaj duża płodnością ( pisarską ), czyli innymi słowy mendziłam się bez opamiętania po całym forum wypadałoby zakończyć dzień czymś fajnym - jakimś erotykiem na przykład.
I tak widzom powyżej lat 18 proponuję następujące wydarzenie kulturalno-rozrywkowe:
http://www.youtube.com/watch?v=9Xy1Re48SqU
Very Happy

O, matko! Na swoja obronę dodam, że nie obejrzałam całego filmiku przed umieszczeniem go tutaj.
Generalnie film widziałam dawno temu, ale w natłoku wydarzeń te fragmenty mi się jakoś rozmyły.

Erina

hahah dobra Dziewczęta, juz ja "dorwę" brzydko mówiąc tego chłoptasia. Co do zdjecia- postaram się zrobic, o ile jeszcze dane będzie mi go zobaczyć, a modlę się o to z całego serduszka xD kwestię ślubu i wesela zostawiam Igraine do zaplanowania hahaha Wink

a teraz odnosnie erotyka na dobranoc - początkowo byłam przerażona xD

"odnośnie erotyku"* ach, cos kiepsko z moja polszczyzną o tej porze
Obejrzałam do końca xD dzieje się tam, dzieje Wink

panna anna

Jakiś śmieszny ten erotyk. Niczym sen niewyżytego 15-latka. Very Happy

igraine

Śmieszny i kiepskiej jakości materiały w tej Rosji maja. Drą się normalnie jak papier. Very Happy

Erina, czekamy z niecierpliwością na dalsze na relacje z postępów w wiadomej sprawie Very Happy

Scarlett

Hanna

He he

To teraz już wiem dlaczego Sasza zawsze się marszczy, jak wspomina ten film. Musi mu być po latach strasznie łyso na samo wspomnienie Cool

Swoją drogą ja się kiedyś też tak wysypałam w autobusie ale z przyczyny prozaicznego, ostrego zakrętu. Efekt był dośc ciekawy, bo dama w futrze, kapeluszu i na szpilkach, zbierała na kolanach papierzyska, klnąc wymyślnie w dwóch językach Twisted Evil

igraine

Scarlett

O matko, a co to ma być? Po jaką cholerę Sasza grał w czymś TAKIM???
No to już rozumiem, dlaczego Nataszy tak zależało, żeby grać w tym filmie - mimo, ze inną rolę, chociaż mogła się kręcić i pilnować. Już wyobrażam, jak stała przy tych scenach tuż za kamerzystą i się trzęsła Very Happy

Igraine, materiały kiepskie, ale jakie kosmetyki! Nic jej pod tym prysznicem nie spłynęły Very Happy