Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ten drugi...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:41, 16 Paź 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
A powinien być skoro miał służyć za wzór do naśladowania "ku pokrzepieniu serc". Niestety- według mnie- Jan ma więcej wad niż zalet.
Niekoniecznie. Bohater "ku pokrzepieniu serc" nie musi być idealny. Wręcz przeciwnie - jeśli ma wady/słabości, takie jak każdy inny człowiek i musi z nimi walczyć, aby osiągnąć cel, to tym bardziej działa na wyobraźnię czytelnika.
Datego spośród bohaterów Trylogii dla mnie idealnym kandydatem na "pokrzepiacza serc" jest Kmicic. Very Happy Pogrzeszył, zrozumiał swój błąd, dokonał wszelkich starań, aby zasłużyć się ojczyźnie i nadrobić wcześniejsze wybryki, a na koniec dostał nagrodę w postaci oficjalnej rehaiblitacji i ręki Oleńki. Wink

Tosca napisał:
Ps. Esfir, a czy Ty myślisz, że mi nie było żal Afońki?? Było, bo widziałam w nim pierwowzór Bohuna. Choćby tylko z tego powodu Afońka swój kącik w moim sercu ma.
To się bardzo cieszę, że Afońka również umościł sobie gniazdko w Twoim sercu. Wink

Kate napisał:
Ajjjj. ... Muszę przeczytać - fascynuje mnie Wasza dyskusja😉
Na pewno nie pożałujesz lektury. Wink

Tosca napisał:
Esfir, obawiam się, że ze zdobyciem " Pani de Monsoreau" mogą być baardzo poważne problemy.
Zapewne. Ale kto wie - może jeszcze w Hachette mają na stanie?
Btw, przeczytałaś juz "Czterdziestu pięciu"? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:03, 16 Paź 2016    Temat postu:

Esfir napisał:

Datego spośród bohaterów Trylogii dla mnie idealnym kandydatem na "pokrzepiacza serc" jest Kmicic. Very Happy Pogrzeszył, zrozumiał swój błąd, dokonał wszelkich starań, aby zasłużyć się ojczyźnie i nadrobić wcześniejsze wybryki, a na koniec dostał nagrodę w postaci oficjalnej rehaiblitacji i ręki Oleńki. Wink


Kmicic jest nieporównywalnie lepszy od Skrzetuskiego, ale moim numerem jeden wśród Sienkiewiczowskich bohaterów jest zdecydowanie Jurko Bohun. On jest niezagrożony.
A gdyby Helena miała więcej rozumu to przy niej Jurko mógłby stać się takim Kmicicem. Trzeba było dać Kozakowi szansę, a nie mieszać go z błotem.
Z kolei Skrzetuski w ogóle nie był świadomy własnych wad- wręcz przeciwnie uważał się za ósmy cud świata: " jestem szlachcicem, zaufanym posłem kniazia Jaremy, robię karierę i w ogóle jestem cudowny." Bohunowi zazdrościł przede wszystkim urody, co oznacza, że był człowiekiem próżnym. Gdyby Jan był bardziej podobny z charakteru do Nikity to na pewno miałabym o nim lepsze zdanie. Zresztą kontrast pod względem urody Sienkiewicz także zapożyczył od Tołstoja, bo- uczciwie mówiąc- Afońka był o wiele przystojniejszy od Nikity, ale dla mnie to książę Srebrny zwyciężył w konfrontacji z Afanasijem więc nie o urodę tu chodzi.

Esfir napisał:
To się bardzo cieszę, że Afońka również umościł sobie gniazdko w Twoim sercu. Wink


No pewnie, przecież tak na dobrą sprawę Afońka i Jurko niczym istotnym z mojego punktu widzenia się nie różnią. To Nikitka namieszał, ale co ja poradzę, że mam taką słabość do tego Ideału. Sama się nie spodziewałam, że książę Srebrny aż tak mnie oczaruje.

Esfir napisał:

Btw, przeczytałaś juz "Czterdziestu pięciu"? Very Happy

Jeszcze nie i na razie muszą poczekać. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 15:23, 16 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monique
Kompan



Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:19, 16 Paź 2016    Temat postu:

Żadna z was nie trafiła, kto tak bardzo mnie urzekł Very Happy

Maksym, moje drogie.

Co do możliwości pozykania Pani de Monsoreau to stwierdzam, że są dość nikłe. Nawet biblioteka uniwersytecka nie dysponuje tą książką Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:31, 16 Paź 2016    Temat postu:

Monique napisał:
Żadna z was nie trafiła, kto tak bardzo mnie urzekł Very Happy
Maksym, moje drogie.


O, to rzeczywiście bardzo ciekawy wybór. Mnie też się Maksym podobał i cieszę się, że mój ulubieniec Nikita potrafił go docenić, o czym rozpisałam się powyżej. Zresztą scena wymiany krzyżyków jest moją ulubioną w całej powieści, ale nic więcej nie zdradzę, bo zepsuję Kate przyjemność czytania i zamiast przeczytać książkę, wystarczy, że wczyta się w nasze posty. Smile

Edycja:
Kiedy Kate już przeczyta Księcia... będziemy mogły sobie swobodnie dyskutować bez obawy, że zdradzimy za dużo ( co ja już niechcący zrobiłam) Rolling Eyes Bo aż mnie korci żeby przedstawić Wam charakterystykę porównawczą A. Wiaziemskiego i Bohuna i napisać dlaczego zdecydowanie wolę tego drugiego. Drużynie Morozowowi też trzeba oddać sprawiedliwość. A i ulubieniec Monique, czyli Maksym zdecydowanie zasługuje na słowa uznania.
No i bardzo chętnie dowiedziałabym się od Monique, czymże jej się tak naraził biedny Afońka?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 21:12, 16 Paź 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 23:08, 16 Paź 2016    Temat postu:

Ależ pisz śmiało, będę mieć przynajmniej jakiś pogląd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monique
Kompan



Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:29, 16 Paź 2016    Temat postu:

Polecam jak najszybciej przeczytać Srebrnego, bo wiele kwestii zostanie poruszonych i zdradzimy całą fabułę.

Tosca, w Afońce ja się niczego dobrego nie dopatrzyłam, cały czas w mojej głowie ma plakietkę ten zły, tego nie lubimy!. Poza tym co co on zrobił Drużynie Morozowi, to ja nie jestem mu wstanie tego wybaczyć.

Czekam na twoją analizę, to musi być ciekawe! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:45, 17 Paź 2016    Temat postu:

Kate napisał:
Ależ pisz śmiało, będę mieć przynajmniej jakiś pogląd


Kusisz mnie Kate, ale się nie dam. Very Happy

Monique napisał:
Polecam jak najszybciej przeczytać Srebrnego, bo wiele kwestii zostanie poruszonych i zdradzimy całą fabułę.


Też się tego obawiam.

Monique napisał:


Tosca, w Afońce ja się niczego dobrego nie dopatrzyłam, cały czas w mojej głowie ma plakietkę ten zły, tego nie lubimy!. Poza tym co co on zrobił Drużynie Morozowi, to ja nie jestem mu wstanie tego wybaczyć.


Aż tak źle? Ale... poczekajmy.
A co do analizy to mam nadzieję, że się Wam spodoba, bo według mnie Afanasij jest baardzo podobny do Bohuna, ale nie identyczny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 14:46, 17 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 16:53, 17 Paź 2016    Temat postu:

Pisz, pisz. Moja biblioteka oświadczyła: Nie mamy takiej książki bleee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:31, 17 Paź 2016    Temat postu:

Kate napisał:
Pisz, pisz. Moja biblioteka oświadczyła: Nie mamy takiej książki bleee


To szkoda, bo naprawdę warto przeczytać... Sad

Ale niech Ci będzie... Zaczynam od najlepszego, czyli:

Afanasij Wiaziemski a Jurko Bohun – podobieństwa i kontrasty

Uważam, że Bohun jest przystojniejszy od Wiaziemskiego ( choć wyglądają niemal identycznie- obaj zostali opisani jako wysocy, postawni bruneci o pięknych, czarnych, błyszczących oczach to jednak wolę mężczyzn z prostymi włosami, a Afanasij miał kręcone i –w przeciwieństwie do Bohuna- nosił brodę). Takie szczególiki.
- nieszczęśliwa i nieodwzajemniona miłość sprawiła, że obaj zeszli na złą drogę( Afanasij choć jest księciem, a więc stoi nieporównywalnie wyżej w hierarchii społecznej niż Jurko, przystaje do opryczników); Bohun na wieść o zdradzie Kurcewiczów sprzeniewierza się rozkazowi hetmana, porzuca wartę w Czehrynie ( co było równoznaczne ze zdradą Rzeczpospolitej), zabiera ze sobą wiernych semenów i co koń wyskoczy pędzi do Rozłogów. Jednak nadal twierdzę, że do masakry w Rozłogach by nie doszło, gdyby nie pazerność kniahini. Gdyby Kurcewiczowa nie zagarnęła tego majątku dla siebie, Skrzetuski nie mógłby jej szantażować. A poza tym to kniahini pierwsza krzyknęła: „ Synkowie, do szabel!” No i się zaczęło…

- w życiu obu bohaterów ważną rolę odgrywają czary, wróżby i gusła: wróżenie z koła młyńskiego, zioła mającye zjednać miłość upragnionej kobiety ( vide rozmowa Bohuna z Horpyną). Jednak u Tołstoja ów motyw magiczny został znacznie bardziej rozbudowany: nieobecne u Sienkiewicza „ zaklinanie” szabli i fałszywe amulety, mające zapewnić powodzenie w pojedynku lub zjednać łaskę cara),
- czarownik okazał się zdrajcą, podczas gdy Horpyna do końca pozostała wierna Bohunowi i zapłaciła za to życiem,
-obaj w akcie desperacji zdecydowali się na porwanie ukochanej.

To takie króciutkie zestawienie tytułem wstępu, a teraz przejdę do meritum:

Dlaczego Afanasij Wiaziemski podoba mi się znacznie mniej niż Bohun? Dobre pytanie. Pozornie niemal identyczny jak Jurko, ale… po namyśle stwierdzam, że to zapewne dlatego, iż Sienkiewicz niezamierzenie, ale jednak, pozwolił się nam, czytelniczkom, z Bohunem „ oswoić”: wiemy, że Jurko był częstym gościem w Rozłogach, a kniahini traktowała go jak przybranego syna ( znamienne jest, że to właśnie ona, a nie Helena broni Kozaka, kiedy Skrzetuski po raz kolejny wyśmiewa niskie pochodzenie Bohuna; wiemy, że to właśnie Bohun uratował Wasyla Kurcewicza z tatarskiej niewoli, powstrzymał wielu Kozaków przed przejściem na stronę Chmielnickiego ( do czasu), że to jemu obiecano rękę Heleny w zamian za Rozłogi (fakt, że Bohun zrzekł się roszczeń do posagu świadczy, że więcej znaczyły dla niego uczucia niż majątek). W dodatku Rozłogi były dla Bohuna namiastką rodzinnego domu, którego Jurko nigdy nie miał, a myślę, że bardzo chciał go mieć. Przypomnijcie sobie scenę w chacie Horpyny, gdy Bohun wspomina jeden z wieczorów spędzonych w majątku Kurcewiczów ( w pamięci utkwiły Kozakowi błahe czynności: kniahini łuskała słoneczniki, jej synowie grali w kości, a Jurkowi do szczęścia wystarczało tylko to, że mógł nacieszyć oczy widokiem ukochanej). Na tym tle intryga Skrzetuskiego i zdrada Kurcewiczów - których zgubiła pazerność- jawią się jako wyjątkowo nikczemne przynajmniej w moim odczuciu. Zawsze miałam poczucie, że to Bohun jest tym, którego wszyscy prócz Horpyny krzywdzą i zdradzają i zawsze było mi go okropnie żal.

U A. Tołstoja nie ma tego pozytywnego „tła”, o którym pisałam wyżej. Wiemy, że Helena nienawidzi Wiaziemskiego, ale nie jest powiedziane dlaczego. Afanasij urządza zajad na dwór Drużyny Morozowa i po prostu porywa żonę bojara, w czym zdecydowanie bardziej przypomina mi Azję niż Bohuna ( Tuhaj-bejowicz także próbował porwać Baśkę, nie zważając wcale na to, że była już wówczas panią Wołodyjowską). W dodatku, Afanasij- w przeciwieństwie do Jurka- nie miał do Heleny żadnych praw. Ponadto, Afanasij- w przeciwieństwie do Bohuna- był księciem więc od niego można wymagać znacznie więcej ogłady i kultury niż od wychowanego w stepach kozackiego analfabety, który „ rodziców nieświadom.”
Afanasij fałszywie oskarżył Drużynę i Srebrnego o napaść. To było paskudne ze strony Wiaziemskiego. Uważam jednak, że car wcale nie był bez winy w sprawie napadu na dwór Morozowa. To on podsunął Afońce pomysł, jak może zdobyć ukochaną kobietę. Przecież Iwan Groźny doskonale wiedział, że Afanasij szaleńczo kocha Helenę ( posyłał w imieniu A. Wiaziemskiego swatów do Heleny), znał również ognisty temperament księcia. Bajka opowiedziana przez cara była jak iskra, która doprowadziła do pożaru więc według mnie Afanasij miał częściowo rację, co do tego, że porwał Helenę niejako za przyzwoleniem cara. Sądzę, że Iwan nie zdawał sobie do sprawy do czego może doprowadzić. Tak samo zresztą kniahini Kurcewiczowa nie przewidziała, że intrygi jej i Skrzetuskiego doprowadzą do rzezi w Rozłogach. A przecież sama powiedziała o Bohunie: „ Szalona to głowa i bies kozaczy.”

Ps. Oczywiście u Sienkiewicza musiały dojść do głosu konwenanse więc książę z powieści Tołstoja został przez pana Litwosa zdegradowany do poziomu niepiśmiennego chłopa, któremu " szkołą były wycieczki na Dzikie Pola." U Tołstoja wszyscy stoją mniej więcej na równi ( nie znam się na tytułach szlacheckich ani arystokratycznych, ale wielkich różnic raczej nie ma: Afanasij i Nikita są książętami, Drużyna Morozow jest bardzo bogatym bojarem, a Helena, czyli żona Drużyny oraz ukochana Afanasija i Nikity jest córką okolniczego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 20:29, 18 Paź 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monique
Kompan



Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:33, 17 Paź 2016    Temat postu:

Wow, Tosca, kawał dobrej roboty!

Ale jednak tak mi czegoś tu brakuje, albo wszystko jest, tylko jakiś chaos się zakradł. W sensie twoje myśli są troszke nieuporządkowane.

Ale podoba mi się.

Waziemski nie przejawił nawet cienia dobroci. No nic. To go różni od Bohuna. Bohun wbrew swojej opinii nie był złym człowiekiem. Waziemskiemu podobała się Helena, Jurko kochał Helenę.

Chociaż był jeden moment, w którym współczułam Afońce. Wtedy, gdy porwał Helenę, a ta go zostawiła w lesie. No smutno mi było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:27, 17 Paź 2016    Temat postu:

Monique napisał:
W sensie twoje myśli są troszkę nieuporządkowane.
Ale podoba mi się.


Dzięki Monique. Starałam się jak mogłam. Chciałam zawrzeć jak najwięcej informacji i pewnie stąd ten chaos.

[/quote]
Waziemski nie przejawił nawet cienia dobroci. No nic. To go różni od Bohuna. Bohun wbrew swojej opinii nie był złym człowiekiem. Waziemskiemu podobała się Helena, Jurko kochał Helenę.[/quote]

Uważam, że Afanasij także kochał Helenę. Przypomnij sobie co też Afońka wyczyniał, żeby zapomnieć o ukochanej, ale nie potrafił. Afanasij nie był aż takim romantykiem i gentelmenem jak Jurko, ale Helenę kochał, co do tego nie mam wątpliwości.
Zobaczymy, co Kate. powie na tę charakterystykę. Może skusi się na przeczytanie Księcia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 23:34, 17 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monique
Kompan



Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:53, 18 Paź 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
Afanasij nie był aż takim romantykiem i gentelmenem jak Jurko, ale Helenę kochał, co do tego nie mam wątpliwości.


Ja jednak czuję obsesję na punkcie kobiety, a nie miłość Rolling Eyes
A do naszego Jurka to mu daleko. W kreowaniu postaci jednak Sienkiewicz się lepiej spisał od Tołstoja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:56, 18 Paź 2016    Temat postu:

No, Tosca, dobra robota! Szukam Księcia, choć u mnie nie jest łatwo go zdobyć, a przede mną jeszcze opasane lektury do pracy licencjackiej czekają-jednakże nie martwię się, bo czytać uwielbiam!

Dziewczyny, ja zawsze stanę w obronie Jurka-człek szalony, ale i junak przesławny. Przystojny, choć może nie obyty w towarzystwie, ale Sienkiewicz sam zaznaczył, że kulturę kozacką dla Heleny przyswoił (ukłon kozacką itp. ). Może i czytać nie potrafił, ale nie ma się co dziwić - jak ktoś nam nie pokazałby jak czytać to czy i my byśmy potrafili? Bohun to ideał kochał szalenie ale kochał - co go obchodziły konwenanse itp. To dla Heleny i Jana konwenanse były ponad wszystko. Pytanie, czy można zakochać się od pierwszego wejrzenia? Pewnie można, ale... To jest chwilowe zauroczenie. Bohun kochał na odległość, bo musiał, a Helena była dla niego najważniejsza. Pragnął jej szczęścia. Podejrzewam, że gdyby Helena powiedziała Bohunowi: Nie jedź. Zostań! On zostałby. Pozostawiłby życie rycerza i pozostał przy ukochanej. A Skrzetuski? Skrzetuski pojechałby, bo to obowiązek wobec ojczyzny. O sentymencie do Heleny i stworzenia rodziny świadczy chociażby fakt, że odbudował Rozłogi, w których mieszkał.

Nie mogę niestety porównać bohatera drugiej książki. Oczywiście, szanuję zdanie Tosci, bo każdy ma inny punkt patrzenia. Jeśli uda mi się przeczytać książkę Tołstoja to pewnie dokonam głębszej analizy i porównania obu bohaterów. No, cóż. Będę szukać i może uda mi się znaleźć tę książkę i w końcu przeczytać. Tosca, ciekawe spostrzeżenia. Naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:29, 18 Paź 2016    Temat postu:

No nie wiem, Monique. Według mnie, Afanasij kochał Helenę do szaleństwa… Wszystko poświęcił, aby ją zdobyć.
Jego wyznanie w żadnym razie nie może się równać z wyznaniem Bohuna. Tutaj Sienkiewicz osiągnął mistrzostwo, nie przeczę, ale może -gdyby Nikita tak bardzo nie poranił Afońki- i u Tołstoja miałybyśmy coś podobnego. Początek był przecież był bardzo obiecujący:

- Książę! Wyszeptała Helena drżąc z lęku i grozy.- Jeśli ci brak sumienia, pamiętaj na cześć bojarską, pamiętaj na wstyd.
- Nie mam czci, nie mam wstydu! Wszystko oddałem za ciebie, Heleno Dymitriewno!
- Książę, miej Boga w sercu, nie gub swej duszy!
- Za późno bojarzyno, już ją zgubiłem! Czy myślisz, że jeśli ktoś tak jak ja płaci za gościnę może dostąpić zbawienia duszy? Nie bojarzyno, dziś w nocy zgubiłem duszę na wieki! Wczoraj jeszcze był czas, dziś nie ma dla mnie nadziei, nie ma przebaczenia mojej zbrodni! Zresztą nie pragnę szczęści w raju bez ciebie, Heleno!
Wiaziemski słabł coraz bardziej. Widział swą niemoc, ale daremnie chciał się opanować. Gorączka zaćmiła mu rozsądek.
- Heleno- powiedział- Krew ze mnie upływa, ludzie moi są daleko… znikąd ratunku; może za chwilę pochłonie mnie ogień wieczny… pokochaj mnie, choćby na krótko…abym nie na próżno oddał szatanowi duszę!... Heleno! – ciągnął dalej zbierając ostatek sił,- Pokochaj mnie, udręko serca mojego, zabójczyni duszy mojej
!*

Nasz Jurko też w pewnym momencie zrozumiał, czego się dopuścił w imię miłości. Sam przecież powiedział: Oj żebyś ty, dziewczyno była dla mnie inna, żeby ty była inna nie stałoby się to, co się stało, nie byłby ja twoich krewnych pobił, nie byłby ja się z buntem i chłopami bratał, ale przez ciebie ja rozum stracił.[i] [i] Powiedział, że zrobi dla Heleny wszystko bylebyś nie chciała uciekać ode mnie, bylebyś została ze mną, hołubko, a pokochała.[/i]

A Helena traktowała Bohuna wyjątkowo okrutnie: Jak rab o dobre słowo u ciebie żebrzę i wyżebrać nie mogę. Nie słyszał go nigdy nawet wtedy, gdy cię bracia i stryjna za mnie swatali. Nie stać jej było nawet na to, żeby powiedzieć Jurkowi coś miłego. Zupełnie straciłam do niej szacunek, kiedy rzuciła Bohunowi prosto w twarz, że jest dla niej nikim, że gardzi nim i jego uczuciami: Ty mi o swoim kochaniu nie mów, bo mi od niego, wstyd, gniew i obraza, jam nie dla ciebie! Jurko zrozumiał wtedy, że nie może liczyć na nic i że pozostała mu tylko walka więc postanowił szablą swobody swej kozaczej bronić. Ale Bohun był mężczyzną z klasą ( uszanował decyzję Heleny i na zawsze zniknął z jej życia).

Kate, nie musisz mi tłumaczyć jaki Jurko jest cudowny. Również dla mnie Bohun to romantyk i ideał mężczyzny, o czym już pisałam wielokrotnie. Niestety, o tak cudownych mężczyznach jak Jurko, czy Nikita możemy sobie tylko poczytać.
* A. K. Tołstoj, Książę Srebrny, Warszawa 1987,s.120-121.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 20:33, 18 Paź 2016, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 17:17, 18 Paź 2016    Temat postu:

Mhm. Nie, Tosca, oni istnieją-tylko są już zajęci... Na nasze nieszczęście 😉

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin