Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ten drugi...
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:51, 26 Sty 2015    Temat postu: Ten drugi...

Znacie to? Widać, że pan Kaczmarski nie przepada za " studnią poświęceń",tak samo jak ja. Swoją drogą nieźle się uśmiałam. Zwłaszcza z fragmentu: " Miał wręcz kłopot z ożenieniem, bo zeń kawał był furiata." Tak , tak to o Skrzetuskim. Zresztą posłuchajcie same:

https://www.youtube.com/watch?v=hoVdTYSNA5c[/url]
Ps. Mam nadzieję, że link będzie działał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
igraine
Kompan



Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:24, 31 Sty 2015    Temat postu:

Tak, tak fantazja poniosła Sienkiewicza. I po co? Chyba tylko po to żeby się z nami drażnić Very Happy
Jakby ktoś był zaiteresowany pierwowzorem to podrzucam linka do życiorysu
[link widoczny dla zalogowanych]
i cytuję "Po wojskowemu rozegrał również sprawę swego ożenku. Najechał zbrojnie dwór szlachcianki, wdowy Zofii Brzezickiej, podkomorzanki bełskiej, i ujął wybrankę. Następnie grożąc śmiercią jej i księdzu, zmusił pannę młodą do złożenia przyrzeczenia. Za ten czyn skazał go sąd polubowny."
Okazuje się, że Sienkiewicz naciągnął historię tu i ówdzie na naszą szkodę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:26, 31 Sty 2015    Temat postu:

Masz rację, ja też nie cierpię tego patriotyzmu a la Sienkiewicz ( najpierw opisuje niemal ideał mężczyzny, czyli Bohuna- rzecz jasna- ( romantyk najwyższej próby, szaleńczo zakochany, traktujący wybrankę jak bóstwo, składający jej wiernopoddańcze hołdy: „ Ja rab twój”, „ Jeśli każesz ode drzwi się nie ruszę. „Mnie tu na progu siedzieć i w oczy ci patrzeć” itp. itd., z fantazją do tego zabójczo przystojny ( Sienkiewicz sam napisał, że na urodę się Skrzetuski z Bohunem równać nie mógł- swoją drogą M. Żebrowski z A. Domogarowem też nie; a potem imć pan Litwos każe Helenie Bohuna nienawidzić i traktować go jak śmiecia tylko dlatego, że jest Kozakiem. Wiem, wiem pokrzepianie serc itp.,itd. ale to już przesada.
Zresztą mam wrażenie, że w książce Helena jest spętaną konwenansami idiotką o rozdmuchanym ego ( ja jestem kniaziówną, a ty chłopem). W pewnym momencie rzuca Bohunowi prosto w twarz : „ Ty mi o swoim kochaniu nie mów, bo mi od niego wstyd, gniew i obraza. Jam nie dla ciebie”. W filmie aż tak dobrze nie widać ukochania przez Helenę konwenansów. I. Scorupco wypowiada tylko ostatnie zdanie.
Tymczasem, Skrzetuski, wbrew intencjom Sienkiewicza, wcale ideałem nie jest. Żeby zdobyć Helenę musi uciec się do szantażu ( wiem, że bezprawnie zagarnęliście Rozłogi- już wysłałem swojego sługusa na przeszpiegi- i doniosę o tym kniaziowi Jaremie, a on zrobi z wami porządek, ale gotów jestem sprawę przemilczeć jeśli dostanę to, czego chcę, czyli rękę Heleny. Zresztą, jeśli był taki ą, ę szlachcic, honorowy itp., itd. to dlaczego innemu narzeczoną odbił i to tylko po to żeby ją potem zamienić w -przepraszam za określenie- klacz zarodową ( 13 sic! dzieci).
Kurcewiczów zgubiła pazerność, a Skrzetuski perfidnie to wykorzystał i postawił ich - zwłaszcza kniahinię, bo jej synowie nie mieli tu nic do gadania- pod ścianą. Musieli mu oddać Helenę i tym samym zdradzić Bohuna, a ten się wściekł- całkiem słusznie zresztą, bo ludzie, których kochał, znał od lat i traktował jak rodzinę: „ Oni mi byli bracia, a stara kniahini mać, której ja w oczy jak pies patrzył” wbili mu sztylet w plecy.

Oj, rozpisałam się, ale trudno. Skrzetuski od zawsze działał mi na nerwy ( nawet wtedy, gdy nie miałam pojęcia o istnieniu Saszy).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 17:07, 01 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilliandil
Świeżo upieczony forumowicz



Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:00, 07 Lut 2015    Temat postu:

I ja również tego nie cierpię. Z pana Sienkiewicza istny sadysta, najpierw rozkochuje tysiące panien opisami typu "A jednak widok, który ją tak przeraził, byłby uradował niejedne oczy dziewczęce, bo aż łuna biła od ubioru i twarzy tego mołojca. Diamentowe guzy jego żupana migotały jak gwiazdy na niebie, nóż i szabla skrzyły się od klejnotów, żupan ze srebrnej lamy i czerwony kontusz podwoiły piękność jego smagłego oblicza — i tak stał przed nią, wysmukły, czarnobrewy, przepyszny, najpiękniejszy ze wszystkich mołojców Ukrainy". Potem opisując przepiękne wyznania miłości u Horpyny ( ta scena jest moim zdaniem lepsza w książce, w filmie wszystko zepsuł moment w którym ją szarpie). Ja na miejscu Heleny bym przy tych wyznaniach po prostu wymiękła. Taki z Henia kat.

No, i już wiem skąd pan Sienkiewicz wziął motyw porwania panny, wybielił postać Skrzetuskiego a jego przewinieniami obarczył biednego Bohuna. Oczywiście "ku pokrzepieniu serc". To takie irytujące. Bo był kozakiem to musi być tym złym. A Skrzetuski jest za to tak idealny, że aż mdły.

Słyszałam kiedyś, że już współczesne Heniowi kobiety wolały Bohuna.
I tak oto powstał Kmicic, który takim "idealnym rycerzem" jak Skrzetuski już nie jest a kogo bardziej przypomina? No właśnie. Wink
No cóż, człowiek uczy się na błędach. Tylko, że za ten jeden błąd muszą cierpieć pokolenia.

A piosenka mistrzostwo Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lilliandil dnia Sob 1:02, 07 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:57, 07 Lut 2015    Temat postu:

Według mnie, wyznanie książkowego Bohuna jest o wiele lepsze i piękniejsze ( zresztą ciągnie się przez kilka stron). W filmie zostało bardzo skrócone – z wiadomych względów- plus machanie nahajką przed nosem Heleny i ta szarpanina na koniec- żałosne. Jeśli pan Hoffman chciał za wszelką cenę obrzydzić Polkom Bohuna to mu się to nie udało, bo każda, która zna książkę, wie, że Bohun to romantyk, a nie furiat i nigdy by Heleny nie skrzywdził ( jak można było taką piękną scenę spartaczyć?!). Zresztą o tym, jak bardzo mi się ta szarpanina nie podoba, pisałam już w jednym z moich pierwszych postów na tym forum więc nie będę się powtarzać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 20:01, 07 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 13:49, 03 Lip 2015    Temat postu:

To prawda, ale myślę, że Hoffman chciał po prostu podkreślić zapalczywość tego Kozaka:-) Dla mnie zarówno wersja książkowa jak i filmowa są super jeśli chodzi o to wyznanie miłości. Jak y ,mnie tak taki Kozak powiedział, że da mi wszystko nawet pół Ukrainy (co w dzisiejszych czasach brzmi trochę dwuznacznie) od razu bym takiego brała.

A co do brania... Przypomniała mi się taka anegdota jeszcze z czasów liceum. Kiedyś wieczorem byłyśmy z koleżankami w kawiarni ze swoimi chłopakami. To była niedziela, Następnego dnia miałyśmy lekcję historii. Oczywiście była moja koleżanka u odpowiedzi, ale nic nie wiedziała. Pani pyta się jej To co ty robiłaś cały weekend. Aaaa... Ja was widziałam w kawiarni z chłopakami jakżeście piwo piły. I do mnie z tekstem: Czy twoja matka wie z kim ty się spotykasz? Ja mówię: Wie. Nauczycielka: I co ona na to? A ja: A bierz go mówi. Nauczycielka załamuje ręce jak do modlitwy, patrzy w górę i mówi:" Boże, jak do psa!" Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:06, 26 Lip 2015    Temat postu:

[quote="Lilliandil"]A jednak widok, który ją tak przeraził, byłby uradował niejedne oczy dziewczęce, bo aż łuna biła od ubioru i twarzy tego mołojca. Diamentowe guzy jego żupana migotały jak gwiazdy na niebie, nóż i szabla skrzyły się od klejnotów, żupan ze srebrnej lamy i czerwony kontusz podwoiły piękność jego smagłego oblicza — i tak stał przed nią, wysmukły, czarnobrewy, przepyszny, najpiękniejszy ze wszystkich mołojców Ukrainy".
[/quote]

Mnie u Sienkiewicza denerwuje również to, że stawia na pierwszym miejscu wygląd, twierdząc, że dziewczyny uradowałaby sama aparycja Bohuna. I tu się pan Sienkiewicz grubo myli, bo mnie urzekł przede wszystkim charakter tego Kozaka ( dumny, ambitny, honorowy, szaleńczo odważny, zawdzięczający wszystko wyłącznie sobie, a nie jak Skrzetuski urodzeniu, czyli de facto przypadkowi i kilku kumplom, którzy wyręczali Skrzetuskiego we wszystkim, kiedy nasz „ Chrystus w roli oficera jazdy” poświęcał się za ojczyznę; uparty w dążeniu do celu, do tego romantyk najwyższej klasy…Mogłabym jeszcze długo wymieniać. A piękny wygląd to miły dodatek. Myślę, że nie jestem jedyną, która ceni Bohuna przede wszystkim za charakter.
Ma oczywiście Bohun swoje wady ( nerwowy, zapalczywy, śmiertelnie niebezpieczny, gdy wpadnie w szał), ale sądzę, że do tragedii w Rozłogach by nie doszło gdyby nie intryga i szantaż ze strony Skrzetuskiego. Kniahini przecież wcale nie miała ochoty oddawać Heleny Skrzetuskiemu, bo niby po co. Znała Bohuna od lat i osiągnęła, co chciała, bo Kozak zrzekł się praw do Rozłogów. Nie miała powodów oddawać jej obcemu Lachowi choćby i był szlachcicem, a którego jedyną zasługą było to, że pomógł w potrzebie i tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 21:19, 26 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 11:40, 08 Paź 2016    Temat postu:

Pomógł w potrzebie? Helenie. Bo resztę dopełnił Longinus - to on naprawił koło w dorożce😉

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:34, 09 Paź 2016    Temat postu:

Kate napisał:
Pomógł w potrzebie? Helenie. Bo resztę dopełnił Longinus - to on naprawił koło w dorożce


Akurat u Sienkiewicza w kolasce złamała się oś, a nie odpadło tylne koło; w dodatku nie było tam żadnej wody ( więc cała scena z przenoszeniem Heleny i kniahini przez bajoro mówiąc kolokwialnie "bierze w łeb"). Ale okay, przestaję już się czepiać szczegółów. Zresztą sam reżyser stwierdził, że "chciał, żeby Helena i Jan spotkali się w bardzie dramatycznych okolicznościach."

W ogóle fakt, że Helena tak łatwo zakochała jest dla mnie absurdalny. Co ona właściwie o nim wiedziała? Zbyt szybko się to wszystko stało jak dla mnie. Nie wychodzi się za mąż za mężczyznę, którego się ledwie zna. A Helena już się modli, żeby jej Matka Boska dała za męża pana Skrzetuskiego. A Skrzetuski? On nawet własne plany matrymonialne postanawia skonsultować ze swoim zwierzchnikiem, a kniaź Jarema łaskawie stwierdza: " Wielką mi radość sprawiasz, że się z Kurcewiczówną chcesz żenić, a i ojciec Heleny dobrze ojczyźnie się przysłużył." Ciekawe co też by zrobił nasz " Chrystus w mundurze oficera jazdy" gdyby Wiśniowiecki nie wystawił Helenie tak pochlebnej opinii? Według mnie, Skrzetuski doszedłby do wniosku, że jest wiele innych panien bardziej jego godnych ( w końcu cały fraucymer księżnej Gryzeldy się za nim uganiał). A o szantażu, groźbach, pogardzie dla " gorzej urodzonych" i całej tej propozycji nie do odrzucenia, którą Skrzetuski złożył kniahini oraz o tym, jak bardzo ni się jego zachowanie nie podoba, pisałam już wielokrotnie więc nie będę się powtarzać. Krótko mówiąc znam o wieeele lepszego kandydata do roli Ideału. Mój Ideał lśni srebrnym blaskiem Very Happy. To Nikita Romanowicz Srebrny <3, <3. Celowo pominęłam tytuł arystokratyczny Nikity, bo nie ma on dla mnie żadnego znaczenia, zresztą Afanasij Iwanowicz Wiaziemski też był księciem i co z tego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 21:43, 09 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 12:02, 10 Paź 2016    Temat postu:

Masz rację. Oj, uwierz mi, jak Cię piorun miłości strzeli to już nie myślisz rozsądnie. Wystarczy Ci bliskość i spojrzenie tej drugiej osoby. To chwyta. A w OiM niestety trzeba było to przyspieszyć. O Skrzetuskim pozwólcie, że się nie będę wypowiadać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:10, 10 Paź 2016    Temat postu:

Kate napisał:
Oj, uwierz mi, jak Cię piorun miłości strzeli to już nie myślisz rozsądnie. Wystarczy Ci bliskość i spojrzenie tej drugiej osoby. To chwyta.

Moja Droga, ze mną tak łatwo mu nie pójdzie. Nie jestem sienkiewiczowską mimozą tylko kobietą z krwi i kości. A jeśli chodzi o spojrzenie... pod tym względem Aleksander jest bezkonkurencyjny. Żaden z mężczyzn, których dotąd spotkałam w życiu nie miał nawet w połowie tak pięknych oczu... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:15, 10 Paź 2016    Temat postu:

A ja już takiego spotkałam... Och... Cóż za emocje to były...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monique
Kompan



Dołączył: 21 Lip 2016
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:48, 10 Paź 2016    Temat postu:

Tosca napisał:
Moja Droga, ze mną tak łatwo mu nie pójdzie. Nie jestem sienkiewiczowską mimozą tylko kobietą z krwi i kości.


Chyba też tę kwestię poruszałyśmy wcześniej Very Happy Ja za takim Bohunem bym poszła w ogień. Sądzę, że nawet szarpaniem by mnie nie zniechęcił. No ale. Gdybać sobie mogę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Monique dnia Pon 21:50, 10 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:19, 11 Paź 2016    Temat postu:

Monique napisał:

Ja za takim Bohunem bym poszła w ogień.


W ogień to przesada, ale głupie pytania w stylu: Co ci się w tym Bohunie podoba przecież to brutal, morderca i gwałciciel okropnie mnie denerwują.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 18:20, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Kompan



Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:21, 12 Paź 2016    Temat postu:

Tosca ma rację. Przecież Bohun jest typem prawdziwego mężczyzny - nic dodać nic ująć. A jeśli ktoś woli lalusiów to już jego sprawa😉

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin