www.domogarov.unl.pl - FORUM

Esfir

Obrażenie raczej nie, przynajmniej nie wynikało mi to z kontekstu.
W tym okresie tzn. miedzy 1472 a 1480 Kazimierz Jagiellończyk był zarówno królem, jak i księciem, trwała unia personalna Polski i Litwy.
Chociaż może właśnie w charakterze tej unii należy upatrywać źródeł nomenklatury tylko kniaziowskiej? Za Kazimierza unia między Litwą a Polską dokonywała się tylko w osobie króla-księcia, a nie szła za tym głębsza unifikacja obu części dawnej Rzeczypospolitej, najwyższe urzędy były oddzielne w Polsce i na Litwie.
Owszem, były projekty, aby Kazimierza Królewicza (późniejszego Świętego) uczynić wielkim księciem litewskim zamiast jego tatuśka, ale do tego nie doszło. W sumie taka mała dygresyjka, szkoda, że królewicz zmarł tak młodo, bo może byłby lepszym królem niż jego niezbyt udolni braciszkowie.
Stąd może w serialu wspominano o Kaziu tylko jako wielkim księciu, gdyż Litwa mimo wszystko zachowała swoją odrębność w ramach dawnej RP, a Moskwy Polska nie interesowała. Chociaż to naciągane tłumaczenie, bo jakby nie patrzeć, Kazimierz królem też był. Razz

Esfir

Obejrzałam całą Zofię i napiszę, że jestem pd wrażeniem!
Zdecydowanie najlepiej wypadł wielki kniaź Iwan. Wink

Z mojego kobiecego punktu widzenia lepiej, że to on był właściwie głównym bohaterem niż Zofia. Aha, jego syn Iwan też był niczego sobie, taki słodziak.
Piękny był tekst: "To, co w Moskwie jest herezją, w Krakowie nauczane jest na uniwersytecie!". Twórcy serialu, kimkolwiek jesteście, macie u mnie tłustego plusa za wzmiankę o moim ukochanym mieście! Smile

Co do naszego Kazimierza, zwykle nadal mówiono o nim per wielki książę litewski, ale raz padła wzmianka o królu Kazimierzu z ust samego Iwana (ha! Twisted Evil

). Czuję się usatysfakcjonowana.
Zauważyłam w serialu jedno przeinaczenie chronologiczne, ale czepiać się nie będę, twórcom widać bardziej pasowało do fabuły.

Kiedy my się doczekamy jakiegoś dobrego współczesnego serialu o naszej dawnej historii (pomijając wyświechtaną II WŚ)? Na ten chłam zwany Koroną królów to aż zal patrzeć... Razz

Ada

Ostatni dobry polski serial historyczny to chyba "Bona". Na "Koronę królów" patrzyłam tylko dla Władka Jagiełły. Wink

Esfir jak tak tęsknisz za Krakowem to wpadaj. To dotyczy zresztą wszystkich. Smile

. Co nie Carmen?

Tosca

Esfir

Ado, aż zerknęłam na tego Władka, przyznaję, że aktor niczego sobie. Very Happy

W strojach z epoki trochę podobny do młodego Iwana Iwanowicza z Zofii.
Kurczę, młodo wygląda jak na 34 lata. Razz

"Bonę" widziałam fragmentarycznie, muszę kiedyś w całości obejrzeć.

Haha, Dziewczęta, do Krakowa nie muszę wpadać, bo w nim mieszkam. Very Happy

Ado, czyżbyś Ty i Carmen również? Wink

Także popieram ideę zlotu, gdy oczywiście sytuacja pandemiczna się unormuje.

carmen

Ada

Kto lubił "Karate kid"?

Polecam serial - kontynuację
Jest na Netflixie, można znaleźć też w necie. Czyli "Cobra Kai".
Obaj główni przeciwnicy spotykają się po latach. Ogląda się jednym tchem, świetna zabawa.
Dojrzali mężczyźni, a czasem nie pogardza zachowaniem jak u nastolatka.
Jak ich oglądałam to miałam wrażenie,że oglądam Skrzetuskiego i Bohuna po latach.

Esfir

Nie oglądałam "Karate kid", to nie moje klimaty (jakoś od filmów z Jackiem Chanem trzymam się z daleka Laughing

), więc na kontynuację niestety raczej nie skuszę. Wink

Planuję obejrzeć wreszcie "Misję" z Ironsem. Chyba wstyd, że dotąd tego nie widziałam. Razz

Ada

Esfir

EMockingbird

Widzę, że z Esfir możemy sobie podyskutować o Borgiach Very Happy

Ja widziałam tylko Kida z Jackiem właśnie, ale nie zapałałam miłością tak, by oglądać kontynuację.

Ostatnio powtórzyłam sobie "Wywiad z wampirem" i "Królową Potępionych" i... tak bardzo chciałabym powiedzieć kilka dobrych słów... ale dla "Wywiadu" trudno znaleźć mi cokolwiek, a dużym plusem dla "Królowej" jest brak Toma Cruisa w obsadzie!

Ada

I ja oglądałam "Borgiow", ale tylko raz.

"wywiad z wampirem" to doby film. Ale wszyscy tam dla mnie obłędnie wyglądają.

A kto oglądał "Dom dusz" z Ironsem? Polecam.

EMockingbird

Nie oglądałam, muszę przyznać, ale może nadrobię. Chociaż w październiku trzyma mnie cały miesiąc halloweenowy klimat.

No ja niestety nie jestem zachwycona doborem Toma C., jakoś chłopaka nie lubię. Oba filmy też mocno odbiegają od książek, więc... - tak, tak, marudzę jak stara babcia, że serwetka leży krzywo, wybaczcie Embarassed

Esfir

EMockingbird, oj tak, "Borgiowie" to dla mnie jeden z najlepszych seriali. Świetne aktorstwo, kostiumy i scenografia oraz humor.
A jakie są Wasze odczucia? Smile

Komu kibicowałyście - Cezarowi czy Juanowi? Razz

Do "Wywiadu z wampirem" mam ogromny sentyment, kiedyś w latach nastoletnich uwielbiałam ten film, teraz również doceniam. Wg mnie jest bardzo dobry. I najlepszy w nim jest właśnie Cruise jako Lestat. Very Happy

Ogromie mi się podobał w tej roli. Jeśli miałabym wskazać kto mi tam nie pasował, byliby to Brad Pitt i Antonio Banderas. Twisted Evil

Nie pasowali do bohaterów książkowych. Zwłaszcza Banderas, gdzie tam mu do młodzieńczego Armanda.
"Królową potępionych" widziałam we fragmentach czy migawkach, ale to dla mnie dużo słabszy film na wielu poziomach. I gdzie tam Townsendowi do Cruise'a. Razz

"Dom dusz" widziałam niedawno, mnie bardzo zawiódł. Przede wszystkim za dużo melodramatyzmu i patosu, a postacie dosyć antypatyczne. Irons, Close i Streep dali radę aktorsko, ale to wg mnie nie ratowało filmu.

EMockingbird

Esfir!!! To pytanie to prawie herezja! AUT CAEZAR AUT NIHIL! Wink

NO ja właśnie przeżyłabym Brada, ale na Toma nie mogę patrzec, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Lestata. (Już wole Townsenda, choć to nie nie „mój” Lestat). A do Banderasa mam sentyment, więc wybaczę im iż nie pasuje do młodego Armanda Wink