www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Nie lubię spać po południu, ale czasem mi się zdarzy.
Naoglądałam się Saszki w garniturze i byłam z nim na weselu, jako jego osoba towarzysząca. Spotkaliśmy się pod kościołem i okazało się, że jest moim byłym mężem. Nie wiedziałam, że się rozwiodłam, ani tym bardziej, że w ogóle za mąż wyszłam Wink

Ada

A mnie nadal się nic nie śni. Ani Sasza, ani Bohun. Nie mam szczęścia.

nika

Ja bym chciała Siergieja...
Ale, że rozwiodłam się i to z Saszką... Wstyd i hańba.

Ada

nika

nika

Saszka chyba dał mi do zrozumienia, że nie nadaję się na Saszoholiczkę... Sad

Siedział na jakimś fotelu, ja siedziałam na boku, podłokietniku (?? - nie wiem, jak to się nazywa) i próbowałam go jakoś...ekhm...zachęcić. Niestety, Sasza pozostał niewzruszony.

Ada

nika

Ada

Coś mi się zaczeło śnić. Przed wczoraj we śnie przeprowadzalam wywiad z Lindą i zapytalam o rolę Bohuba. A on mi odpowiedzial, że cieszy się z wyboru Saszy i bardzo go chwalil. A dzisiaj snilo mi sie, że gram w ,,goldeneye" jako ja. I mylilam sie na planie, zapominalam co mam grac bo caly czas bylam myslami przy tym, że niedlugo bede grac w ,,ogniem i mieczem" i nie moglam sie doczrkac kiedy zaczne grac z Aleksandrem. Kto wie? Moze dziś lub niedlugo trafie na plan Hoffmana?

nika

No to jesteś na dobrej drodze, trzymam kciuki Very Happy

nika

A ja dziś powstrzymywałam Bohuna i Wołodyjowskiego przed walką...

Ada