 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:50, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Ja tylko zapałeczki w prawej dłoni
nika napisał: | Caryco, a nie pomyliłaś kolorów? Tak teraz myślę i BLUE Monday, a BLACK Friday... Chyba...  |
Ale ten Monday jest ewidentnie black. I u Jurka/Saszy, i u nas
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caryca24 dnia Pon 19:52, 10 Lut 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10436
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:04, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Niby tak... A na black friday na Zaporożu Bohun kupił buty w wizji Ady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:08, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
A ja myślałam, że na Weekendzie Zniżek
Kiedyś mnie koleżanka w szkole zapytała: "A co ty byś z nim właściwie robiła, jakbyś go miała na żywo?". Dzieciuch była, żeby nie wiedzieć, że to pytanie retoryczne... No ale, czasem sobie myślę, że poza odpowiedzią oczywistą, jest też taka: "Chodziłabym z nim po sklepach"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13144
Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:12, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | A ja myślałam, że na Weekendzie Zniżek
Kiedyś mnie koleżanka w szkole zapytała: "A co ty byś z nim właściwie robiła, jakbyś go miała na żywo?". Dzieciuch była, żeby nie wiedzieć, że to pytanie retoryczne... No ale, czasem sobie myślę, że poza odpowiedzią oczywistą, jest też taka: "Chodziłabym z nim po sklepach"  |
Prawda. To miała być wyprzedaż na Zaporożu.
Z Bohunem nie wiem czy znalazłbym wspólny jezyk. Inne charaktery, sposoby życia plus inne zainteresowania.
Wersja oficjalna.
W sumie mogłabym iść na imprezkę. O ile chciałby potańczyć. I chociaż ma piękny głos to ileż można słuchać śpiewu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10436
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Okeeeej, ja tam po sklepach chodzić nie lubię, więc się nie znam
Hmmmm...czy ja bym się z Cudnookim Sokołem dogadała... Zdecydowanie nie. Dwóch furiatów pod jednym dachem, to o jednego za dużo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:35, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Z Bohunem nie wiem czy znalazłbym wspólny jezyk. Inne charaktery, sposoby życia plus inne zainteresowania.
Wersja oficjalna. |
Może przemawia przeze mnie nadmiar optymizmu, ale zawsze mi się wydawało, że nie byłoby aż tak źle: wiedlibyśmy sobie długie i smętne rozmowy o niesprawiedliwości świata, na którym wciąż za dużo takich Helen jest (albo tylko nam się takie trafiają). Rozpiłoby się czasem jakąś butelczynę i pomilczało razem. Popatrzyło w księżyc i poukładało pieśni. Sporo by się razem śpiewało (bo ja też śpiewam, tylko nie umiem grać na niczym). On by mnie nauczył swoich piosenek, a ja jego - moich. Więc bardzo różny repertuar by był. No i zawsze samokształcenie zostaje. Nauczyłabym go czytać i pisać w dwóch alfabetach (łacinka + cyrylica). Może jakiegoś języka obcego chciałby liznąć, żeby za prostaka nie uchodzić. A on by mnie strzelać nauczył, i wykręcać rękę z nożem, i koniecznie podciągnąłby mnie w szermierce, bo mam tylko podstawy. Wszystkie figury byśmy przerobili, tak po kolei. Koniecznie ze zmianą ręki. Wypytałabym go o wszystko, co wiąże się z jego epoką, a potem by się jakąś książkę z tego wydało. No i stroje to na pewno byłaby wspólna pasja. I od czasu do czasu byśmy się pożarli o jakąś pierdołę, aż tynk ze ścian by się sypał. No nudno to by nie było na pewno.
Ada napisał: | O ile chciałby potańczyć. |
Tańczącego Bohuna będziesz miała w opowiadaniu, które się właśnie kończy. Bo to niemożliwe aż, żeby ktoś, kto gra i śpiewa, tańczyć nie umiał/nie chciał.
nika napisał: | Dwóch furiatów pod jednym dachem, to o jednego za dużo  |
Tu się zgodzę w 150%. Kohabitacja zdecydowanie odpada. Za dużo emocji by było (w końcu trochę tynku na ścianach musi być). Ale spotykać na krócej lub dłużej to byśmy się mogli I przyjaźnić też byśmy się mogli. Poprawka: my się przecież przyjaźnimy. Od ponad 20 lat
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caryca24 dnia Pon 20:44, 10 Lut 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13144
Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:57, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Caryco jaki miły spojler o opowiadaniu. W moim Bohun będzie całował.
niko ja furiatem nie jestem, jak dobrze wiesz. tylko czasem mnie ponosi.
Ale jakby mnie tak zamknął w Czortowym Jarze to bym tam kipisz zrobiła. Jak ktoś mnie do czegos zmusza to robie na zlosc. To jest silniejsze ode mnie. Na zmianę byłby foch i furia. W końcu miałby mnie dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 9 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:58, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Uważam, że bym się z Bohunem bez problemu dogadała, bo pod względem charakteru stanowię jego przeciwieństwo, a przeciwieństwa się przyciągają. Gdybym go miała w domu na co dzień na pewno traktowałabym go nieporównywalnie lepiej jak Helena: dużo bym z nim rozmawiała, namówiłabym go na wspólne konne przejażdżki po okolicy, a namiestnikowi powiedziałabym bez ogródek, że nie ma prawa obrażać mojego narzeczonego. Myślę, że to definitywnie ostudziłoby zamiary Skrzetuskiego. Namówiłabym Jurka żebyśmy się po ślubie wynieśli z Rozłogów. Krótko mówiąc, wypisz- wymaluj alternatywna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10436
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:01, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | nika napisał: | Dwóch furiatów pod jednym dachem, to o jednego za dużo  |
Tu się zgodzę w 150%. Kohabitacja zdecydowanie odpada. Za dużo emocji by było (w końcu trochę tynku na ścianach musi być). Ale spotykać na krócej lub dłużej to byśmy się mogli I przyjaźnić też byśmy się mogli. Poprawka: my się przecież przyjaźnimy. Od ponad 20 lat  |
Tynk tynkiem, ale i kilka talerzy by się przydało Inna sprawa, że ja z ciepłymi kluchami bym nie wytrzymała A Bohun by nie wytrzymał ze mną
Ado, wyobraziłam sobie, jak robisz grandę w Jarze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Pon 21:02, 10 Lut 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:19, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Krótko mówiąc, wypisz- wymaluj alternatywna. |
A, jak ma być Alternatywna, to trochę inaczej:
założenia wstępne: 1. żyję w XVII w.; 2. jestem kobietą; 3. sądząc z historii mojej rodziny, jakaś uboga szlachta, z tych, co to tylko szablę mieli i głos na sejmie. Konfesyjnie, rodzina ze dwa razy przechrzczona (prawosławie/protestantyzm/katolicyzm)
No to pewnie byśmy się pożenili. A jakbym nie mogła wyżywać się osobiście (bo bym nie mogła), tobym rzuciła wszystkie siły w jego karierę. Wychodziłoby mu się nobilitację. No i w górę, Jurko, w górę. Dawaj, chłopaku, bo nie wytrzymam. Skończyłby jako hetman wielki koronny.
Wróciłabym do wiary przodków i ślub musiałby być w Kijowie, w soborze Mądrości Bożej, z koronami, chórem i świecami. Bo pod tym względem to identyczni jesteśmy. Już widzę, jakbyśmy się odstawili: po kilka kg klejnotów, pięknych tkanin i drogich futer na sobie.
Problem tylko z tym, że ja bym długo w roli kobiety w XVII w. nie wyrobiła. A czy on potrafiłby uszanować wolnego Kozaka we mnie? Tego nie wiem, raz mi się wydaje, że tak, a raz, że nie. A może jednak? I bym razem z nim na Krym chodziła, żeby pożogą chanowi w oczy zaświecić (takie panie też wtedy były).
Zawsze jeszcze można by było się w tym XVII w. jako facet urodzić. I wtedy byłoby ciekawiej. Zaprzyjaźnilibyśmy się, a ja już bym pilnował, żeby go żaden sk...wiel znowu nie oszukał i nie zdradził. I by się dopiero Turków i Tatarów lało ramię w ramię. I te wieczory w obozie, z gorzałką i śpiewem. I bylibyśmy dla siebie jak Michał z Ketlingiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caryca24 dnia Pon 21:23, 10 Lut 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10436
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:23, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Nie, żebym kusiła Caryco, ale opiszesz nam kiedyś przygody Jurka i Carycy-kobiety oraz Jurka i Carycy-mężczyzny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 9 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:25, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | A, jak ma być Alternatywna, to trochę inaczej:
założenia wstępne: 1. żyję w XVII w.; 2. jestem kobietą; 3. sądząc z historii mojej rodziny, jakaś uboga szlachta, z tych, co to tylko szablę mieli i głos na sejmie. Konfesyjnie, rodzina ze dwa razy przechrzczona (prawosławie/protestantyzm/katolicyzm)
|
Przy takich założeniach to ja sobie mogłabym tylko o Bohunie pomarzyć, czyli dokładnie tak samo jak teraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13144
Przeczytał: 13 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:29, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | Nie, żebym kusiła Caryco, ale opiszesz nam kiedyś przygody Jurka i Carycy-kobiety oraz Jurka i Carycy-mężczyzny?  |
My opisywalyśmy kiedyś w opowiadaniu taki temat jakbysmy znalazły sie w czasach Bohuna. Lub on trafił do nas na wycieraczkę.
Caryco do boju.
A ja dla bym wymusiła na Bohunie ślub katolicki. Bo tak. To zazwyczaj w parafii panny mlodej sie bierze ślub. I tak byłoby mi wygodniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:29, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Caryca24 napisał: | A, jak ma być Alternatywna, to trochę inaczej:
założenia wstępne: 1. żyję w XVII w.; 2. jestem kobietą; 3. sądząc z historii mojej rodziny, jakaś uboga szlachta, z tych, co to tylko szablę mieli i głos na sejmie. Konfesyjnie, rodzina ze dwa razy przechrzczona (prawosławie/protestantyzm/katolicyzm)
|
Przy takich założeniach to ja sobie mogłabym tylko o Bohunie pomarzyć, czyli dokładnie tak samo jak teraz. |
To są uproszczone założenia, Tosco. Zostaje chociażby kwestia geografii. Pewnie w życiu byśmy się nie spotkali. No i Jurko lubił Damy, a nie Wolnych Kozaków. Pewnie pogardzałby mną jak Horpyną. Chyba żebyśmy zostali kumplami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10436
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:32, 10 Lut 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | My opisywalyśmy kiedyś w opowiadaniu taki temat jakbysmy znalazły sie w czasach Bohuna. Lub on trafił do nas na wycieraczkę. |
Faktycznie!!! Ja przeszłam do Bohuna przez szafę...
...wróciłam z nahajem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|