www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Ada, wydaje mi się, że Bohun w żadnej scenie nie mówił głosem Saszki. A szkoda Sad

Tosca, niestety Helena widziała w Bohunie zło wcielone i prędzej sama by mu wystrugała pal niż się za nim wstawiła u Jaremy Sad

Tosca

nika

Wydaje mi się, że Helena zmienia swój stosunek do Bohuna, gdy ten przychodzi się pożegnać przed wyjazdem i obiecuje, że po jego powrocie będzie mogła zrobić, co zechce (nie pamiętam dokładnie, jak to szło, starałam się zachować sens). Błogosławi go i chyba nawet zmienia swój ton (na mniej wyniosły?). Powiem Wam w tajemnicy, że strasznie mi się podoba mina Bohuna i ton, gdy Helena prosi, by ją wypuścił, a on odpowiada: Teraz nie mogę. Ahhhh <3

Heleny nie jest mi wcale żal. Choć jakby się głębiej zastanowić może jednym z powodów wybrania Jana było też to, że nie znał on Kurcewiczów (którzy niezbyt dobrze ją traktowali), a Bohun był przecież dla kniahini jak syn... Ale przecież to nie powód, żeby 3 sekundy po zobaczeniu Skrzetuskiego "zakochać się i umrzeć".

Tosca

Ada

Helena nie wystawiłaby się za Bohunem uksięcia bo brakowało jej do tego charakteru, aby stawić czoło Jaremie, zresztą cóż ona znaczyła? Nawet jeśli z dobrego rodu? Co innego, gdyby to był jakiś szlachcic pokroju Wołodyjowskiego. Jak np to było z Kmicicem. Chociaż na plus trzeba jej oddać, to że na końcu patrzy się na Jana tak jakby mówiła, żeby oszczędził Bohuna. Porozumiewają się bez slow jakby prosiła go o łaskę.

Tosca spełniam Twoje marzenie w świecie alternatywnym

Tosca

nika

Ada

Tosca

nika

Ada

Tosca