Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki historyczne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:51, 11 Mar 2019    Temat postu:

Tosca napisał:

A moje odcinkiem o mitologii słowiańskiej: "Jeśli jest coś gorszego od wściekłej baby to zdecydowanie jest to nieśmiertelna wściekła baba z nadludzkimi mocami." Very Happy Very Happy

To też <3 choc tu zabrzmiał, jak jeden mój profesor Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:54, 11 Mar 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:

Wojtek zdobył moje serce odcinkiem o S.A. Poniatowskim <3 Very Happy


Sam już tytuł tego odcinka jest kapitalny. Very Happy

Wiecie jak rozszyfrowywano inicjały króla Jana II Kazimierza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:56, 11 Mar 2019    Temat postu:

Ja nie wiem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:02, 11 Mar 2019    Temat postu:

A ja wiem:
ICR- Johannes Casimirus Rex często odczytywano jako łacińskie: Initium Calamitatis Regni, czyli Początek nieszczęść królestwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:03, 11 Mar 2019    Temat postu:

hahahahahaha Very Happy można i tak! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:13, 11 Mar 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
A ja wiem:
ICR- Johannes Casimirus Rex często odczytywano jako łacińskie: Initium Calamitatis Regni, czyli Początek nieszczęść królestwa.


Dokładnie.
Może nie był idealnym królem, ale złym też nie. W dodatku przyszło mu panować w czasach bezustannych wojen. Objął rządy w ogarniętym powstaniem kraju po popularnym bracie. Potem kuzyn chciał przejść koronę. A wojny z Turkami też nie były łatwe. Nic dziwnego,że facet się załamał i abdykował. To co się działo w kraju nie było jego winą. Byli o wiele gorsi królowie. Jan II Kazimierz niewiele mógł jako król. Więc próbował nie szkodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:48, 24 Mar 2019    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=AvWIAHgYuRE

W moim mieście też urządzano sejmiki. Do tej pory na murach kościoła są ślady po kulach i szablach.


A ten youtuber wiele mówi też między innymi o szabli husarskiej w innych filmikach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:53, 24 Mar 2019    Temat postu:

Moje rodzinne miasteczko sejmikami pochwalić się nie może... Sad ale za to niedaleko skopano tyłki Krzyżakom Wink

Ciekawy filmik Ado. Stwierdzam, że historia sejmików chwilami brzmi jak tragikomedia. Z jednej strony chce się człowiekowi śmiać, a z drugiej płakać... bo się wie, jak potem było Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:15, 24 Mar 2019    Temat postu:

Cóż...mentalność naszych posłów się nie zmieniła od wieków. Zawsze byli kłótliwi niezaleznie od czasów, w których żyli.
A taką "gołotą" można nazwać dzisiejszych wyborców, których karmi się "kiełbasą wyborczą".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:17, 24 Mar 2019    Temat postu:

Niby mogę się z Tobą zgodzić, Ado, a niby nie mogę. Obietnice wyborcze zawsze miały pełnić jakąś rolę - doskonale wiemy jaką. I zawsze tę rolę pełniły i pełnią. Gołota czy nie... ostatecznie zawsze na kogoś trzeba zagłosować, albo samemu zacząć sprzedawać swoje postulaty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:32, 24 Mar 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
Niby mogę się z Tobą zgodzić, Ado, a niby nie mogę. Obietnice wyborcze zawsze miały pełnić jakąś rolę - doskonale wiemy jaką. I zawsze tę rolę pełniły i pełnią. Gołota czy nie... ostatecznie zawsze na kogoś trzeba zagłosować, albo samemu zacząć sprzedawać swoje postulaty.


Racja Ptaszyno. Tylko, że teraz mamy większą możliwość jak piszesz by "zacząć sprzedawać swe postulaty". Kiedyś trzeba było być szlachcicem.

Czy któraś z was czytala "Przygody starościca Wolskiego"? Ja oglądałam dawno tylko serial na jej podstawie. Książki szukam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:37, 25 Mar 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Czy któraś z was czytała "Przygody starościca Wolskiego"? Ja oglądałam dawno tylko serial na jej podstawie. Książki szukam.


Nie czytałam i na razie po nią nie sięgnę, bo inne książki czekają w kolejce np. ta:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4870720/husaria-duma-polskiego-oreza. Do polityki nigdy mnie nie ciągnęło. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że Polacy zdecydowanie częściej głosują przeciwko komuś niż za kimś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 10:40, 25 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:26, 04 Kwi 2019    Temat postu:

Fragment książki Katarzyny Węglickiej Wielcy kresowiacy, wyd. Bellona, Warszawa 2015,s.101-103.

Jan Skrzetuski. Właściwie Mikołaj, bo takie imię nosił, był Wielkopolaninem. Ród był niezbyt zamożny więc jego członkowie, by poprawić swój stan majątkowy, zaczęli przenosić się w inne rejony Rzeczypospolitej między innymi na Ruś. Skrzetuski urodził się w Rożnowie koło Obornik Wielkopolskich około 1610 roku. Wcześnie osierocony przez ojca, został wysłany do kolegium jezuickiego w Poznaniu. Po powrocie do domu nie pozostał tam długo, bowiem jego matka postanowiła po raz drugi wyjść za mąż. Młody szlachcic postanowił wyruszyć w świat. Droga zawiodła go ku Dzikim Polom, gdzie stacjonowały polskie oddziały, broniące granic przed napaściami tureckimi, tatarskimi i kozackimi. W 1634 roku Mikołaj znalazł się w twierdzy Chwastów, leżącym niedaleko Kijowa. Między nim a jego przyjacielem Pobiatyńskim, rotmistrzem piechoty, doszło do awantury. Obaj, nietrzeźwi, chwycili za szable. Rannego Skrzetuski zostawił na pastwę losu. Sprawa po kilku miesiącach znalazła epilog w sądzie, lecz kara nie dosięgła sprawcy. Następnie zaciągnął się do chorągwi rotmistrza Marka Gdeszyckiego. W 1648 roku na Ukrainie wybuchło powstanie Chmielnickiego. Wiosną połączone siły kozacko-tatarskie zwyciężyły wojska Rzeczpospolitej pod Żółtymi Wodami, Korsuniem i Piłowcami. Chorągiew Gdeszyckiego znajdowała się również w składzie wojsk polskich i została rozbita. Po pewnym czasie została uzupełniona nowymi żołnierzami, walczyła dalej pod komendą Mikołaja Ostroroga. W 1649 roku oddział trafił do Międzyborza, ale w obliczu nadciągającej nawały wojsk kozackich, został wycofany do Zbaraża, gdzie gromadziły się wojska koronne. Rozpoczęła się słynna obrona. Nieznane są szczegóły pobytu Skrzetuskiego w twierdzy. Wiadomo, że kiedy sytuacja oblężonych stawała się coraz trudniejsza, należało dać znać o trudnej sytuacji królowi, stacjonującemu w nieodległym Toporowie. Mikołaj w przebraniu ruskiego chłopa przedostał się wpław do obozu nieprzyjaciela i ruszył do kwatery królewskiej. Powiadomił monarchę o sytuacji oblężonych, a za swój wyczyn otrzymał od Jana Kazimierza 100 czerwonych złotych polskich, a od kanclerza Jerzego Ossolińskiego szaty i konia. Otrzymał również stopień oficerski. Dalsze jego losy były równie barwne. W 1651 roku w czasie podjazdu, kierując oddziałem jazdy wołoskiej, wziął do niewoli kilku Kozaków, których zeznania przyczyniły się do zwycięstwa wojsk polskich pod Beresteczkiem. W okresie " potopu" pozostawał w szeregach żołnierskich. W 1658 roku został podporucznikiem chorągwi lekkiej Adama Uriela Czarnkowskiego. W czasie wojny duńsko- szwedzkiej uczestniczył w wyprawie Stefana Czarnieckiego do Danii. W 1661 roku odegrał znaczącą rolę w konfederacji wojskowej i dopiero po 2 latach przeszedł ponownie na stronę królewską. Po śmierci Czarnieckiego przeszedł pod rozkazy Jana Sobieskiego. Skrzetuski popadał w konflikt z prawem a jego podkomendni dokonywali gwałtów i rabunków na ludności cywilnej, między innymi w 1666 roku złupili Bazalię wraz z okolicą. Te postępki uchodziły im płazem. Chroniło ich to, że służyli na dalekich kresach. Około 1667 roku Mikołajowi wpadła w oko wdowa- Zofia z Brzezickich- Zawadzka. Z kompanami dokonał napaści na dwór w Woli Grodeckiej. Wdowę poturbowano, sprowadzono księdza, ale do ślubu nie doszło. Przyszła oblubienica uciekła. Wniosła oskarżenie do sądu. Trybunał Koronny skazał Mikołaja na infamię, tj. utratę czci i praw. Niebawem dostał od Sobieskiego rozkaz wyruszenia w okolicy Kamieńca Podolskiego, a jako hetmański podkomendny, podlegał wyłącznie jego jurysdykcji. Lata wojaczki upływały i Skrzetuski postanowił uporządkować sprawy majątkowe. Wrócił do Poznania, zamieszkał u krewnych w kamienicy przy Starym Rynku i w 1671 roku spisał testament. Wykonawcą ostatniej woli uczynił stryjecznego brata - rotmistrza Stanisława Skrzetuskiego. Majątek rozdzielił pomiędzy siostrę i jej dzieci, wspomnianego brata oraz karmelitów bosych, u których pragnął spocząć po śmierci. Znowu wyruszył ku Dzikim Polom. Brał udział w kampanii 1671 roku, lecz musiał zostać ranny albo podupadł na zdrowiu, ponieważ powrócił do Poznania. Gdy doszedł do siebie, zorganizował nową chorągiew na wojnę z Turkami. Znowu odezwała się w nim natura szlachcica- warchoła. Tym razem Jan Szlichtyng złożył skargę w poznańskim sądzie. Chorągiew Skrzetuskiego wyruszyła w 1673 roku by walczyć na polach pod Chocimiem. Pomiędzy walczącymi nie było już Skrzetuskiego. Nieznane są data i miejsce śmierci. Ciało złożono w podziemiach kościoła Karmelitów Bosych na Wzgórzu Św. Wojciecha. W 1840 roku kościół oddano protestantom. Szczątki spoczywających w podziemiach Prusacy przenieśli do kościoła dominikanek pw. św. Katarzyny. W kruchcie kościoła Karmelitów Bosych w 1989 odsłonięto tablicę przypominającą, że tu niegdyś spoczywał Jan Skrzetuski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 20:32, 04 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:18, 04 Kwi 2019    Temat postu:

Mniej wiecej to co wiedziałam o Mikołaju Skrzetuskim pokrywa się z tym co zawiera książka. Po prostu uzupełniłam szczegóły.

A jego początki były podobne do sytuacji Gedeona Sienieńskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:26, 04 Kwi 2019    Temat postu:

A co sądzisz o książce prof. Marcelego Kosmana Skrzetuski w historii i legendzie? Lata temu tylko pobieżnie ją przejrzałam, bo wielbicielką Jana nie jestem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 21:27, 04 Kwi 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 5 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin