 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:32, 06 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Nie jestem zwolenniczką tektury, Ado, nawet w wersji z Bohunem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:14, 06 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
A takie tektury byly, staly przed kinami w miejscowosciach wczasowych
Zgoda: Bohun z tektury to zly pomysl. Bohun musi byc miachalny.
Inaczej meki Tantala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:24, 06 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Ja już wolę tekturowego Bohuna w dobrej rozdzielczość niż nieudanego pluszaka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przecież nie miałby swoich rysów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:30, 06 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
[quote="Caryca24"] Zgoda: Bohun z tektury to zly pomysl. Bohun musi byc miachalny.
Otóż to, Caryco, " miąchalność" przede wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:20, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
[quote="Tosca"] Caryca24 napisał: | Zgoda: Bohun z tektury to zly pomysl. Bohun musi byc miachalny.
Otóż to, Caryco, " miąchalność" przede wszystkim.  |
Miąchanie miąchaniem, ale moja kotka zaraz by się zabrała za kartonowego Bohuna i najzwyczajniej w świecie go obgryzła
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 8:21, 07 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:01, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Oj, tak, to możliwe… Mój kot krótko przed kwarantanną pogryzł okładkę mojej książki. MOJEJ książki. Pierwszy egzemplarz, odebrany z wydawnictwa i położony na widoku, żeby go miziać i się dowartościowywać. Teraz wygląda, jakby stado wampirów się nim bawiło.
Myślałam o tym, co tu wczoraj pisałyśmy i wiecie co?
Ja nie chcę Bohuna z kartonu ani z plastiku czy pluszu.
Chciałabym Bohuna żywego.
Z ciepłą skórą, z oddechem i biciem serca.
Z kędziorkami króciutkich włosów, zwijających się od potu tuż przy szyi.
Z humorami, nastrojami, foszkami i traumami.
Z opcją odczuwania bólu. I z opcją zadawania bólu.
Z katarem siennym i alergią na orzechy włoskie.
Z komunikatami: jak jest w tym marchewka, to tego nie jem.
A śledzie to tylko w białym sosie, Boże broń, w czerwonym.
Z umiejętnością wrzucenia do pralki granatowego z białym.
Wyprowadzalnego do MacDonaldsa albo na kebab. Albo na kartofle i kiełbasę z ogniska, gdzieś na stepie.
Wypieralnego w wannie/balii. Szorowalnego szczotą do czysta, bo znów wziął i się w dziegciu wykąpał.
Zranialnego i potrafiącego ranić.
Z niewielką wadą wzroku, tak powiedzmy +0,5, którą się ukrywa, bo przecież otoczenie nie widzi tej odsuwanej za każdym razem kartki.
Z autorską umiejętnością zawijania się przez sen w kołdrę jak w kokon, podczas gdy dla towarzysza w łożu zostaje tylko powietrze.
Z nieumiejętnością zapamiętania, że z hotelowego materaca nie zrywamy się gwałtownie, bo wspomniany towarzysz wylatuje wtedy pod sufit jak z katapulty.
I wtedy by się skończyła Idylla.
A zacząłby się cyrk.
A potem byłoby tak, jak zawsze.
Po iluś latach, powiedzmy dziesięciu, żeby nie wbić zębów w ścianę, kupowałabym wymyślonego hamburgera z wymyślonym podwójnym serem wymyślonej Helenie albo wymyślonemu Janowi (no, to już musiałby być ostatni etap desperacji, sorry).
Po to, żeby nie myśleć o tym, ile razy naprzeciwko mnie siedział Jurek i oblizywał palce z keczupu.
W tym konkretnym Mc.
I w wielu innych. Tym pod Częstochową, w połowie drogi do Krakowa, do którego nigdy nie wiedzieliśmy, jak wjechać. Tym na Okęciu, gdzie wszystko jest dwa razy droższe. We Włoszech i w Kijowie, gdzie czekaliśmy na tortille 40 minut, bo byliśmy tak szczęśliwi i zajęci sobą, że zapomnieliśmy, że przecież świat się zmienił przez ostatnich kilka lat: że powstanie Chmielnickiego i ugoda w Perejasławiu... I lepiej się przy kasie po rosyjsku nie odzywać, tak, jak poprzednim razem.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:39, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | Chciałabym Bohuna żywego. |
Jak pewnie każda z nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:44, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Caryca24 napisał: | Chciałabym Bohuna żywego. |
Jak pewnie każda z nas.  |
No ja chyba niekoniecznie... Chyba się starzeję, bo Bohun jednak jest dla mnie zbyt...wyrywny. 50% tego jego charakterku by mi starczyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:52, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | No ja chyba niekoniecznie... Chyba się starzeję, bo Bohun jednak jest dla mnie zbyt...wyrywny. 50% tego jego charakterku by mi starczyło. |
I tak jest spokojniejszy od Afońki więc gdyby nie Nikita i Jacek to dalej byłabym w "team Bohun."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:55, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Nie jestem pewna czy Afońka jest w moim haremie. Tak samo Stanisław. Ledwo ich pamiętam...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 11:57, 07 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:03, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Ja ich po prostu lubię. Nawet Nikitę, Afońkę czy kogo tam jeszcze. Ale wolę ich w sensie literackim. Bo zawsze znajdę cos interesującego w tym złym bohaterze, bo mnie coś ruszy podczas czytania. Moge sobie powzdychać, ale nie potrzebuję ich żywych. Oni wszyscy są dosyć dziwni.
Mam sobie ten harem i niczym sultan wybieram ulubionego bohatera w zależności od nastroju. Ale niech oni sobie tam żyją w strefie mojej wyobraźni. W naszym swiecie wszyscy oni byliby dosyć dysfunkcjonalni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:09, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | W naszym swiecie wszyscy oni byliby dosyć dysfunkcjonalni. |
Jurko byłby dysfunkcjonalny, nawet jakby się w tym naszym świecie urodził i wychował W taki swój własny, cudowny sposób...
Dlatego napisałam: cyrk.
Gdzieś czytałam, że jakby tak naprawdę przerzucić człowieka z XVII w. (czy innego stulecia przed XIX w.) w nasze czasy, to ledwo by przeżył. Po pierwsze: rozstrój żołądka po pierwszym jedzonku i wodzie. Astma oskrzelowa po kilku dniach w wielkomiejskim powietrzu, itp. itd.
Samo życie: zapraszasz Bohuna (albo Jana:-) z XVII w., bo Ci trzeba romantycznych porywów, a on przez miesiąc nie wychodzi z wc. Bo jego przewód pokarmowy musi się oswoić z tymi wszystkimi E-45424...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:16, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Problemy gastryczne to i tak najmniejszy problem, gorzej byłoby z przystosowaniem się do panujących obyczajów. Bo nie można kazdego w łeb zdzielić. Oni by wyszli na miasto i po 10 minutach siedzieliby w pasach bezpieczeństwa na komisariacie. O ile daliby radę przejść przez pas y i nie wpaść ood auto. Nasze zycie jest pełne zasad, glosne i szybkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:26, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Bo nie można kazdego w łeb zdzielić. Oni by wyszli na miasto i po 10 minutach siedzieliby w pasach bezpieczeństwa na komisariacie |
Widzicie to? Jurko z Janem w kaftanach bezpieczeństwa, w jednej celi, na komisariacie? Siedzą sobie grzecznie obok siebie i zastanawiają się, czy będzie pal, czy rwanie końmi, czy może tylko kulka w łeb?
A potem przychodzi Ada i ich obu wyciąga?
Ale problemów gastrycznych bym nie lekceważyła. Parę lat temu jeździłam z grupą ekspedycyjną po Kaukazie (tej bardziej dzikiej jego części). Bo tam są takie śliczne cerkiewki, zapomniane przez Boga i ludzi. A przy każdej cerkiewce - urocze, omszałe, górskie źródełko. Nic tylko pysk w to koryto włożyć i pić jak za czasów wypraw krzyżowych. No więc wszyscy wkładaliśmy i piliśmy. Woda cudna, górska, czysta, zimna, smaczna. Zachwycaliśmy się nią z 1,5 doby. A potem rozpętało się gastryczne piekło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Caryca24 dnia Wto 12:32, 07 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:30, 07 Kwi 2020 Temat postu: |
|
|
Jak tu kiedyś któraś pisała, odstawiliby coś w stylu kolesi z filmu "Goście, goście"
Ada by wpadła na komisariat i zrobiła kipisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|