Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia alternatywna ,,Ogniem i mieczem".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 910, 911, 912 ... 938, 939, 940  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:25, 24 Lut 2021    Temat postu:

Ja kiedyś za pomoca apki zrobiłam Bohuna w wieku 70 lat. No i wiadomo,że hulaszcze lata wyszły potem.

Co do swoich fotek to: tak mogłaby wyglądać prawdziwa Helena. Ale na jednych zdjęciach wyszedł lepiej, ale dwa ujęcia są nieudane

Zapomniałam odpisać o poprzednim mailu: śmiejący się Bohun ma specyficzny grymas. I ciężko go uchwycić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:22, 24 Lut 2021    Temat postu:

Tylko Helena nie chodziłaby taka rozczochrana! Chyba jest gdzieś w FaceApp opcja zmiany fryzury, ale jeszcze tego nie rozgryzłam. Można było wybrać opcję kobiety z krótkimi włosami lub długimi. Opcja z krótkimi mało zmieniała fryzurę Bohuna (albo wcale), a z długimi... widziałyście same. Trochę za mocny też makijaż robią. Akurat Sasza ma taką twarz, że spokojnie mogłoby być tego znacznie mniej.
Przyznam się też, że próbowałam z Janem/Michałem. Ale to zupełnie inny typ urody i wychodził transwestyta:-(
Ten program ma problem z usuwaniem wąsów do końca, na niektórych zdjęciach widać, że cos się zadziało z dołem twarzy. A były jeszcze gorsze, których nie przesyłałam.
Uśmiech, jak słyszałam, jest najtrudniejszy do narysowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Esfir
Kompan



Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:41, 24 Lut 2021    Temat postu:

Tosco, to się jeszcze okaże. Wink

Co do fotek Bohunki - efekt ciekawy, faktycznie ładniutkie dziewczę. Wink Sasza ma dosyć kobiecie rysy, stąd dobrze wypadł w wersji żeńskiej.
Widać, że apka sobie radzi z jednymi fotkami lepiej, a z drugimi gorzej, pewnie zależy od oświetlenia i ustawienia twarzy.

Nie wiem, o co chodzi, ale mogę potwierdzić z autopsji, że uśmiech jest jednym z trudniejszych detali do narysowania. Trzeba lat praktyk i umiejętności, żeby narysować go tak, aby wyglądał jak naturalny, a nie sztuczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:51, 24 Lut 2021    Temat postu:

Esfir napisał:
Tosco, to się jeszcze okaże.


Ja jestem jak najlepszej myśli i trzymam za Ciebie kciuki. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carmen
Kompan



Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/ Kraków

PostWysłany: Śro 18:32, 24 Lut 2021    Temat postu:

Tosca napisał:
Caryca24 napisał:
Najpiękniejsza ze wszystkich mołodyc Ukrainy!!!!!!


Zgadzam się, pięknie to wyszło, zwłaszcza te zdjęcia na wierzchowcu i w zimowej scenerii. Po prostu miód na moje oczy. Smile

zdecydowanie się zgadzam, to zdjęcie to mój faworyt Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:06, 25 Lut 2021    Temat postu:

Przesłałam Wam ciąg dalszy Kozaczki. Z góry przepraszam, coś takiego trafiło mnie ostatnim razem w liceum. Praca stoi, szef się do mnie dobija, a ja się bawię apką jak dziecko Very Happy Very Happy Very Happy

Pomyślałam przy okazji, że człowiek to jest jednak powierzchowne stworzenie (albo to tylko ja jestem powierzchowna). Gdy Ada napisała, że tak mogłaby wyglądać Helena, to... od razu cała ta fabuła nabrała sensu. Jak widzę tę blond Scorupco bez życia i wyrazu, to cały czas mam w tyle głowy pytanie: i o co się tu tak szarpać??? Ale taka ciemna piękność z temperamentem to zupełnie co innego Very Happy Very Happy Very Happy

Denerwuje mnie tylko w tej aplikacji, że nie można zrobić kobiety bez makijażu. Zwłaszcza te mocno podmalowane usta. Nie pasują mi ani do Heleny, ani do Bohunki, w ogóle nijak do epoki. I po co mu zresztą zmieniać ich kształt? Już w wersji wyjściowej ma wystarczająco pełne?

Jeszcze jedna refleksja z zabawy: wrzuciłam kilka zdjęć z "Gardemarinów" i... program nie zmienił nic Very Happy Very Happy Very Happy Tylko dłuższe włosy mu zrobił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:23, 25 Lut 2021    Temat postu:

Mnie się podoba na zdjęciu podczas śpiewania i przed kompaniem w smole.
Tak, tak mogłaby wyglądać Helena. Ciemne i długie włosy. Rozpuszczone też pewnie nosiła. I wtedy nie dziwię się,że chłopakom odbiło. I patrzyli tylko na wygląd.

Skoro uroda Heleny miała być niezrównana i Bohuna też to oni mają być swoim odbiciem lustrzanym w wyglądzie. Oboje ciemnoocy, ciemnowłosi i czarrnobrewi. Natomiast że Skrzetuskim łączyło ich pokrewieństwo dusz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Czw 14:27, 25 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carmen
Kompan



Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/ Kraków

PostWysłany: Czw 15:20, 25 Lut 2021    Temat postu:

Ada napisał:

Tak, tak mogłaby wyglądać Helena. Ciemne i długie włosy. Rozpuszczone też pewnie nosiła. I wtedy nie dziwię się,że chłopakom odbiło. I patrzyli tylko na wygląd.
.

nie przypuszczałam, że kiedyś zobaczę unaocznienie książkowej Heleny Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:08, 25 Lut 2021    Temat postu:

Ada napisał:
Natomiast że Skrzetuskim łączyło ich pokrewieństwo dusz.


Chyba żartujesz, Ado. Helena pasowała do Skrzetuskiego jak wół do karety. On był człowiekiem wykształconym, obytym w świecie, znającym języki, a przynajmniej na takiego kreował go Sienkiewicz, natomiast Helena była prostaczką, która niemal nigdy nie wyściubiła nosa poza Rozłogi, wiedziała,że nie ma nic prócz urody, ale marzyło jej się wygodne życie więc postanowiła zrobić z siebie ofiarę i w ten sposób omotać Skrzetuskiego, bo kolejny taki mógł się już nie trafić. Ona nie kochała Jana, bo nie da się pokochać kogoś zaledwie po 2-3 godzinach znajomości, chciała tylko dorwać bogatego faceta z herbem w pakiecie, bo za jej herbem nie stało nic: ani majątek, ani bogaci i skoligaceni krewni. W swojej naiwności była przekonana, że jak facet jest Polakiem, ma herb i pieniądze to na pewno będzie bardzo dobrym mężem. Rolling Eyes Założę się,że na Polaka i szlachcica pokroju Jacka Taczewskiego, albo Tomasza Błudnickiego nawet by nie spojrzała, bo byliby dla niej za biedni.

A Skrzetuski zobaczył potulną, zahukaną Helenę, całkowicie zdominowaną przez ciotkę i zaświtało mu w łepetynie, że ona bardziej nadaje się na potulną klacz zarodową niż o wiele bardziej niezależna Anusia Borzobohata. Skrzetuski dobrze wiedział, że Helenę łatwo będzie wziąć pod pantofel, a gdyby zaczęła się buntować to zawsze można będzie jej przypomnieć kto uwolnił ją od rodzinki z piekła rodem i Kozaka, którego tak nienawidziła. Twisted Evil Ta cała " wielka miłość" Sienkiewicza to w rzeczywistości zimna kalkulacja i to z obu stron.

Dla mnie o wiele bardziej prawdopodobna jest miłość pomiędzy Anną i Jackiem, którzy znali się od dzieciństwa i mieszkali po sąsiedzku. W Na polu chwały przedstawiona jest niemal identyczna sytuacja jak w Ogniem i mieczem. Stanisław Cyprianowicz przypadkiem przyszedł z z pomocą Annie i jej opiekunom ( tak samo jak Jan Helenie i kniahini ) i w ramach podziękowań za ratunek został zaproszony do Bełczączki, gdzie Anna zaczęła okazywać Stanisławowi szczególne względy, co sprawiało, że Jacek cierpiał jak Bohun, widząc jak jego ukochana interesuje się innym, ale tu zaczynają się rozbieżności na korzyść Jacka i Stanisława. Jacek- w przeciwieństwie do Bohuna- nie wpada w furię, choć widać, że okropnie cierpi ( to jedna z tych scen, która sprawiła,że pokochałam Jacka), a Stanisław nie próbuje wtrącać się pomiędzy Annę i Jacka, choć jest tak samo oczarowany dziewczyną jak Jan Heleną i gdyby miał gorszy charakter mógłby próbować mieszać między nimi.
Krótko mówiąc: Sienkiewicz jak najbardziej, ale w wersji poprawionej. Very Happy

Tyle ode mnie w tej kwestii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 19:14, 25 Lut 2021, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:23, 25 Lut 2021    Temat postu:

Nie, nie żartuje Tosco. Znowu dostałam rozprawę od Ciebie by wytknąć powody, z którymi się nie zgadzasz i potwierdzić je dowodami. Spodziewałam się,że możesz na to moje stwierdzenie tak zareagować, ale myślałam,że darujesz mi ponowna rozprawkę.
Znam Twoje zdanie i wiem,że się z moim nie zgadzasz. Ale to tylko inny punkt widzenia. Pokrewieństwo dusz Ci nie pasuje? To może lepiej pasuje wspólna chemia lub nadawanie na tych samych falach? Chodziło o to,że psychicznie pasowali do siebie i czuli do siebie więcej. Co by to nie było. Czy to tylko chęć znalezienia idealnej i pięknej żony czy lepszego życia. Ważne,że oboje do siebie ciągnęło. I na tej podstawie rozbudowali w przyszłości swój związek. Bohun nie miał tego szczęścia. Nie nawiązywał nici porozumienia ze swoją wybranką. Bo nie wiedział jak to zrobić, a ona tego nie czuła. Bo nikogo nie zmusi się do miłości.


Ja na podstawie przeróbek Carycy taką teorię tylko wytworzylam. Ale nie będę jej bronić własną piersią. Po prostu taka myśl mi przyszła. Fizycznie Helena i Bohun wyglądali podobnie, ale że Skrzetuskim nadawali na tych samych falach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:41, 25 Lut 2021    Temat postu:

Ada napisał:
Pokrewieństwo dusz Ci nie pasuje?


Tak, nie pasuje, bo o pokrewieństwie dusz, czy nadawaniu na tych samych falach można mówić tylko wtedy, gdy się kogoś dobrze zna. A Helena i Jan kompletnie do siebie nie pasowali, o czym pisałam już wyżej. Związali się ze sobą z wyrachowania. Ich nic nie łączyło.

Rozbudowywanie związku w ich przypadku? Nie rozśmieszaj mnie! A co ona miała z nim za życie? Czekanie aż kniaź Jarema łaskawie spuści pana męża ze smyczy i niańczenie kolejnych dzieciaków spłodzonych pomiędzy jedną misją Jana, a drugą??? To ma być szczęśliwy związek?? Żyli razem, bo się pożenili na chybcika, a rozwodów wtedy nie było. Ot, co! Każde dostało to na co polowało. Ona bogatego faceta z herbem, on potulny inkubator do produkcji mięsa armatniego. I żadnego pokrewieństwa dusz między nimi nie było.

A co do Bohuna to nic dziwnego, że nie potrafił się z Heleną dogadać skoro ona traktowała go jak śmiecia, a on, zamiast zrobić to, co Jacek, dreptał wokół Heleny na paluszkach, błagając o zmiłowanie, a Helenie to pasowało, bo Jurko był jedyną osobą w Rozłogach, na której Helena mogła się bezkarnie wyżywać, ale zjawił się Skrzetuski więc się do Jana przyssała jak pijawka. Nie dziwiłabym się Helenie wcale, gdyby Jan spędził w Rozłogach sporo czasu i mieli okazję dobrze się poznać, porozmawiać np. na temat tego, jak widzą wspólną przyszłość, wtedy rozumiem, ale to co zaserwował Sienkiewicz jest kompletnie nierealne, bo Helena przyjęła oświadczyny Jana kompletnie nic o nim nie wiedząc i naiwnie licząc, że " jakoś to będzie".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 22:49, 25 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:54, 25 Lut 2021    Temat postu:

Zaskoczę Cię: jak poznałam męża to mimo,że liczyłam na coś więcej nie sądziłam,że to wypali. Mimo,że go nie znałam dobrze to gdzieś tam z tyłu głowy myślałam jak to będzie, gdyby coś.... Chociaż nie wiedziałam czy będziemy do siebie pasować.
Niektórych uszczęśliwia tylko druga osoba, niektórych gromadka dzieci. Ktoś woli kariwrez a ktoś tylko czekać w domu na męża. Mnie nic do tego. Ja zaglądam tylko pod swoją kołdrę.

Zastanawiam się czy nie wrzucić wam trailerka opowiadania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Czw 22:56, 25 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:06, 25 Lut 2021    Temat postu:

Ada napisał:
Niektórych uszczęśliwia tylko druga osoba, niektórych gromadka dzieci. Ktoś woli kariwrez a ktoś tylko czekać w domu na męża. Mnie nic do tego. Ja zaglądam tylko pod swoją kołdrę.


A dla mnie tak i uważam, że Helena trafiła z deszczu pod rynnę, ale nie miała prawa się skarżyć i jak każda mężatka mogła tylko "pokornie dźwigać swój krzyż" jak się wtedy mówiło.

Ja nigdy nie zgodziłabym się na małżeństwo z człowiekiem, którego bym dobrze nie znała i nie była pewna, że jego intencje i uczucia wobec mnie są w stu procentach szczere. A o ekspresowych oświadczynach w stylu Jana mógłby zapomnieć, bo powiedziałabym :"nie."

Ale Helena miała klapki na oczach pt: szlachcic, husarz, co może pójść nie tak?" Otóż mogło pójść i to bardzo wiele.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 23:08, 25 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:15, 25 Lut 2021    Temat postu:

Każdy mierzu swoją miarą Tosco. Ty byś tak nie była szczęśliwa z ale Helena i ktoś inny już tak. Nie rób że Skrzetuskiego jakiegoś zwyrola bo miał dużo dzieci. Nie żyli z 500+.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:40, 26 Lut 2021    Temat postu:

Ada napisał:
Helena i ktoś inny już tak.


Jak dla mnie scenariusz z Ogniem i mieczem- epilog nieznany był o wiele bardziej prawdopodobny niż sielanka Sienkiewicza.

[quote="Ada" Nie rób że Skrzetuskiego jakiegoś zwyrola bo miał dużo dzieci. [/quote]

Skrzetuski to był nieodpowiedzialny dupek, który się niczym nie przejmował, bo i po co? Zajmowanie się dzieciakami i tak spadło na Helenę, a potem na Jaremę i Longina, którzy jako najstarsi musieli ojcować młodszym braciom i siostrze, bo Skrzetuski wiecznie był w rozjazdach. Po Janie spodziewałam się znacznie więcej rozsądku, bo na Helenę w tej kwestii nie można było liczyć. Ona pewnie w momencie poznania Skrzetuskiego wierzyła jeszcze w bociany.

Tak gwoli ścisłości: bardzo nie podoba mi się to, co opisał w swojej powieści A. Stojowski i to jak znęcał się nad całą rodziną Skrzetuskich.
Po prostu uważam, że i Sienkiewicz, i Stojowski popadli w skrajności.

Ps. Ciekawa jestem, iloma dziećmi H. Sienkiewicz planował uszczęśliwić Annę i Jacka Taczewskich. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 14:50, 26 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 910, 911, 912 ... 938, 939, 940  Następny
Strona 911 z 940

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin