 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:00, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Tak samo i Jan wyłączył libido dopóki nie odnalazł Heleny, tez na inne nie spojrzał. |
Akurat ze strony Skrzetuskiego to żadne poświęcenie. Jego zawsze zajmowały przede wszystkim Bardzo Ważne Sprawy ( więc nie miał ani czasu ,ani głowy do zdrad). Do domu też wracał głównie po to, żeby spłodzić kolejnego dzieciaka ( dobrze, że musiał wyruszyć na wojnę ze Szwedami, bo, znając jego prokreacyjne zapędy, " skrzetusiątek" byłoby pewnie z dwadzieścioro
Ale żeby nie było, że krytykuję tylko Jana. Bardzo nie podoba mi się sposób w jaki Anusia Borzobohata potraktowała Michała Wołodyjowskiego na balu ( wykpiła jego zaloty do obu panien Zbaraskich, mówiąc, że to dla pana Michała za wysoko. Longinusa Podbipięty też według mnie nie kochała, potraktowała go jak "zakazany owoc" na zasadzie: Jak to?! Przecież mnie, naczelnej kokietce we fraucymarze księżnej Gryzeldy, żaden facet się nie oprze! )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 21:05, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:18, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Jana zajmowała wojaczka, ale wracał tylko do Heleny. Nie szukał jej tak jak trzeba, ale myslal tylko o niej. Za to Bohun gonił za slawą atamana i gdyby nie Helena to tylko to go zajmowało.
Masz racje co do Anusi. Podbipieta nie zwracał na nia uwagi bo ślubował czystość i nie chciał narażać sie na pokusy.
Michałek był kochliwy. Ale chciał iśc do zakonu po smierci Anusi (zgapil od Jana pomysł). Podbipieta zginal w 1649, a Wołodyjowski poznaje Baśke w okolicach 1670. Skoro tak sie kochali to czemu czekali ze ślubem 20 lat?
Bohun długo zwlekał ze ślubem, ale Wolodyjowski pobił rekord. A przeciez w międzyczasie zakochał sie w Oleńce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:09, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | w międzyczasie [ Wołodyjowski] zakochał się w Oleńce. |
Śmieszy mnie ta kochliwość Michała ( przecież w Helenie też się podkochiwał), gdyby nie była już wówczas narzeczoną Jana to pewnie i do niej smaliłby cholewki, ale to nie znaczy, że jakaś kokietka może nim poniewierać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:24, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Ada napisał: | w międzyczasie [ Wołodyjowski] zakochał się w Oleńce. |
Śmieszy mnie ta kochliwość Michała ( przecież w Helenie też się podkochiwał), gdyby nie była już wówczas narzeczoną Jana to pewnie i do niej smaliłby cholewki, ale to nie znaczy, że jakaś kokietka może nim poniewierać. |
Jak tylko zobaczył Helene to go trafiło, a Zagłoba na to: "Nie dla psa kielbasa".
Anusia nie powinna śmiać sie z Michała, ale Helena gorzej zachowywała sie wobec Jurka.
Skrzetuski ginie na Siczy, ale jego listy docierają do Bohuna. Co dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10437
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:31, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Ada napisał: | I mimo tego, ze każdy albo go namawia do złego, albo myśli, ze już to zrobił to nasz sokół nie krzywdzi Heleny. |
Otóż to! W dodatku Bohun mógłby mieć każdą, a dla niego liczy się tylko Helena. Kiedy razem z Zagłobą jadą do Rozłogów Jurko w pewnym momencie mówi z rozpaczą: " Jednej ja chcę na świecie i ta jedna mnie nie chce! Jedna ona zazula na świecie." Jak mu nie współczuć??? Inny na jego miejscu "skakałby z kwiatka na kwiatek", albo powiedział sobie: nie ta to inna, ale nie Jurko. Mnie ta stałość uczuć Bohuna bardzo się podoba, uważam, że bardzo niewielu mężczyzn byłoby na to stać.
Ada napisał: | Czy, gdyby Bohun nie miałby rywala, a Helena postawiłaby sprawę uczciwie, że da mu szanse powiedzmy na rok? I przez ten czas, albo sie zakocha lub nie. Czy, gdyby skończył się czas i Helena odmówiłaby Bohunowi to czy ten spokojnie by odszedł? |
Uważam, że tak. Jurko zawsze chciał szczęścia Heleny więc odszedłby, ale z ciężkim sercem. Tak, jak to było pokazane w filmie. |
Macie 100% racji, dziewczyny. Szkoda, że teraz nie ma takich Bohunów...
Ada napisał: | Skrzetuski ginie na Siczy, ale jego listy docierają do Bohuna. Co dalej? |
Pewnie byłoby, jak w książce, bo Bohun nie wiedziałby, że ze strony Jana już mu nic nie grozi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:33, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Skrzetuski ginie na Siczy, ale jego listy docierają do Bohuna. Co dalej? |
Myślę, że do Rzezi w Rozłogach i tak by doszło. Wieści o śmierci Jana nie dotarłyby do Heleny tak szybko więc informacja o tym, że Jan zginął dotarłaby do dziewczyny i Zagłoby już w trakcie ucieczki, a i tak sądzę, że Zagłoba utrzymywałby to przed nią w tajemnicy najdłużej jak tylko by się dało. A gdy Helena w końcu dowiedziałaby się o śmierci Jana poszłaby zapewne w ślady swojej rosyjskiej imienniczki, zaczęła histeryzować, a potem, albo by się zabiła, albo pognała do klasztoru.
Edycja: Kniaź Jarema oczywiście przeprowadziłby krwawą akcję odwetową więc Jurko zamiast szukać Heleny poszedłby "na Jaremę".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 21:49, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:52, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
A, gdyby jednak wieści o śmierci Jana dotarły? I tuż po nich Bohun dostał listy? Jak zachowałby sie wobec Heleny? Nue miałby po co zabijać Kurcewiczow? A moze? W koncu zdrada to zdrada. Śmierć Jana nie zmieniłaby tego, ze go oszukali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10437
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:56, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | A, gdyby jednak wieści o śmierci Jana dotarły? I tuż po nich Bohun dostał listy? Jak zachowałby sie wobec Heleny? Nue miałby po co zabijać Kurcewiczow? A moze? W koncu zdrada to zdrada. Śmierć Jana nie zmieniłaby tego, ze go oszukali. |
Pewnie odciąłby Kurcewiczom przypływ gotówki i innych dóbr, skoro mieli ocaleć. A Helenę od razu chciałby poślubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:04, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | A, gdyby jednak wieści o śmierci Jana dotarły? I tuż po nich Bohun dostał listy? Jak zachowałby się wobec Heleny? Nie miałby po co zabijać Kurcewiczow? A może? W końcu zdrada to zdrada. Śmierć Jana nie zmieniłaby tego, ze go oszukali. |
Myślę, że wieści o śmierci Jana nie zmieniłyby zachowania Bohuna wobec Heleny, bo Jurko miałby pewność, że znienawidzony Lach już nie będzie się mieszał między nich, a to dla Bohuna oznaczało to zachowanie status quo, bo pozostawał jedynym pretendentem do ręki Heleny więc nie miałby po co mordować Kurcewiczów.
Edycja: Zgadzam się z niką, że dla Kurcewiczów skończyłoby się dolce vita na koszt Kozaka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 22:09, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:18, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Bohun nie byłby po tym wszystkim juz pokornym przybranym synkiem. Tylko teraz on rzadzilby w Rozlogach.
Kniahini na poczatku była zła, ze Skrzetuski zmusił ją do oddania mu Heleny. Ale zaraz potem zwróciła sie po pożyczkę do Bohuna na sadowanie sie z sąsiadami, a Kozak nie pożyczył. Wiec na nic były jej lata pomocy i finansowania Bohuna skoro raz odmówił. Odzalowała go i uznała, ze teraz bedzie ciągnęła kasę od Jana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:30, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | [Kniahini] uznała, ze teraz będzie ciągnęła kasę od Jana. |
Taaa już to widzę Jan na pewno nie pozwoliłby na to. Rozłogi oddał, bo musiał to zrobić, żeby dorównać Bohunowi. Założę się, że zrobił to z ciężkim sercem ( tylko się do tego nie przyznał), bo chętnie dorzuciłby do rodzinnej fortuny majątek na Ukrainie. Pod okiem dobrego zarządcy Rozłogi na pewno przynosiłyby niemały dochód. Ale Jan zrzekł się Rozłogów, bo stawka była zbyt wysoka; drugiej takiej głupiej i naiwnej gąski, która da się nabrać na jego gierki i tandetne komplementy, a potem pozwoli potulnie zagonić się do garów i rodzenia dzieciaków mógłby nie znaleźć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 22:31, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:43, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
"Zostaniecie w Rozłogach; mam ja swego chleba dosyć".
Skrzetuski był bogatym szlachcicem jesli kalkulował to tylko o zonie z dobrej rodziny. I zrobienie na złość Bohunowi. Dalej nie posądzałbym go o taka chciwość.
Czy kniahini udałoby sie brac kase od Jana czy nie to juz inna sprawa. Ale liczyła na to, że ze względu na Helene bedzie chojny tak jak Bohun wczesniej. Bo dla dziewczyny nie beda skąpić.
Z jednej strony kniahini było na reke, ze Bohun tak od razu sie nie żenił. Owszem po slubie z Helena pewnie od czasu do czasu by pomógł. Ale jakby sie wyprowadzili to skończyłoby sie dofinansowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7990
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:43, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Ale zaraz potem zwróciła się po pożyczkę do Bohuna na sądowanie sie z sąsiadami, a Kozak nie pożyczył. |
Popraw mnie jeśli się mylę, ale- o ile pamiętam- o tej prośbie o pożyczkę doniósł Skrzetuskiemu Rzędzian, który wyciągnął tę informację od Czehłego ( obaj śmiali się z Bohuna, że jest " hołysz").
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 22:44, 07 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13145
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:47, 07 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Ada napisał: | Ale zaraz potem zwróciła się po pożyczkę do Bohuna na sądowanie sie z sąsiadami, a Kozak nie pożyczył. |
Popraw mnie jeśli się mylę, ale- o ile pamiętam- o tej prośbie o pożyczkę doniósł Skrzetuskiemu Rzędzian, który wyciągnął tę informację od Czehłego ( obaj śmiali się z Bohuna, że jest " hołysz"). |
Tak było.
Ciekawe czemu Bohun nie pożyczył. Przeciez kniahini nigdy nie odmawiał. Powiedział, ze nie ma bo wszystko stracił. Ale przyznałby sie do tego, ze nie ma pieniedzy? A jesli miał to czemu odmówił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10437
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:55, 08 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
A może w Bohunie zaczynało coś pękać? Widział, że stosunek Heleny do niego się nie zmienia, więc miał dość finansowania jej rodzinki? No bo z czego niby kniahini by mu oddała pieniądze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|