|
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:24, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: |
Na moje opowiadanie musicie poczekać do wieczora, bo jestem dziś na forum z doskoku. Obym tylko nie zaprzepaściła potencjału tematu... Żebym tylko tego nie " spaliła'. |
Tosco, poczekamy, bo warto. Wierzę w Ciebie i jestem pewna, że wieczorem uraczysz nas jakimś cudeńkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:35, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Dziewczyny historie rewelacyjne jak zawsze. Widzę niko, że Twoja Helena poczuła wolę bożą, wcale się jej nie dziwię.
@Zazulo to patent Ady, nie mój. Z niecierpliwością czekam na kolejną część Twojej historii.
Na moje opowiadanie musicie poczekać do wieczora, bo jestem dziś na forum z doskoku. Obym tylko nie zaprzepaściła potencjału tematu... Żebym tylko tego nie " spaliła'. |
Sama o tym nawet nie pamiętałam.
Na moje opowiadanie tez bedziecie musiały poczekać. Jeszcze nie zaczelam, a mam gosci dziś. Ale wieczorkiem cos zamieszczę,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:07, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: |
Na moje opowiadanie tez bedziecie musiały poczekać. Jeszcze nie zaczelam, a mam gosci dziś. Ale wieczorkiem cos zamieszczę, |
Poczekamy, bo tak jak w przypadku Tosci, warto
Brat mi dziś uprzejmie doniósł o wycieczce, bo może przypadkiem chciałabym zwiedzić Zbaraż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:23, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | Brat mi dziś uprzejmie doniósł o wycieczce, bo może przypadkiem chciałabym zwiedzić Zbaraż |
Jeśli chcesz znać moje zdanie, niko, to radziłabym Ci jechać, jeśli tylko masz taką możliwość. Na Twoim miejscu nie przegapiłabym takiej szansy, choćby po to, żeby naocznie przekonać się, czy Skrzetuski rzeczywiście miał tak trudno i czy słusznie okrzyknęli go bohaterem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 17:24, 14 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:14, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Helena przygotowywała się do wyjazdu na Mszę Świętą jak co niedzielę. Była juz prawie gotowa. Musiała jeszcze tylko wlozyc czapkę i zabrać mufkę. Gdy szperała w skrzyni usłyszała pukanie. Otworzyła drzwi i zobaczyła za nimi ciotkę.
- Już jestem gotowa ciotuchno. Mozemy jechać do Kościoła.
- Niestety moje dziecko musisz pojechać sama. Wasyl jest trochę niespokojny. Nie chce go zostawiać.
- To moze i ja zostanę?
- Nie trzeba drogie dziecko. Wystarczy jedna z nas. Ostatnio to Ty opiekowałaś sie kuzynem. Kolaska przygotowana, woźnica i stajenny juz czekają.
- Dobrze ciociu. Pomodlę sie za was.
Helena wsiadła do kolaski, została przykryta kocem i odjechała. Jej pobyt w kościele troche sie przedłużył bo zatrzymał ją ksiadz proboszcz. Zatroskany, ze tylko ona przybyła na mszę zapytał o zdrowie rodziny. Kniaziówna uspokoiła duchownego i podziękowała za dobre słowo. Gdy tylko wjechała w gęsty las, który zaczynał sie tuż za sciezka prowadząca do świątyni usłyszała głośny i szybki tętent końskich kopyt. Nie zdarzyła zareagować i krzyknęła ze strachu, gdy pojawił się jeździec. Sięgnęła po samopał, ale gdy rozpoznała jeźdźca odetchnęła z ulgą. Był nim Bohun. Przyjaciel rodziny, waleczny zolnierz i diabelsko przystojny mężczyzna.
- Wystraszyłeś mnie waść. - rzekła Helena, odkładając broń.
- I słusznie Kniaziówno. nie powinnaś sama ruszać w drogę.
- Daj juz spokój pułkowniku. Nie potrzebuję Twojej zgody na wyjazd do Kościoła. Zresztą ciotka o wszystkim wiedziała.
- Wyjechałem Cię poszukać bo wszyscy zaczęli sie martwić, gdzie sie podziewasz.
- Czy kuzyni juz wrócili z Czehrynia?
- Tak. Przyjechali ze mną.
- Dziękuję za troskę panie pułkowniku. Jak widzisz jestem cała i zdrowa. Może waść jechac w swoja stronę.
Helena zastukała w kolaskę i kazała ruszać w drogę. Bohun podjechał do kolaski i chwycił dłoń Dziewczyny.
- Nie tak szybko Halszko.
- Nie pozwoliłam waści na taką pufalość. - oburzyła się dziewczyna.
- Nie potrzebuję Twojej zgody. Robię to co chcę.
- Właśnie widzę. Proszę mnie puścić.
- A co jesli tego nie zrobię? - rzekł Kozak, który nachylił się ku dziewczynie i posłał jej szelmowski usmiech.
- Zapominasz waść, ze mam służbę do pomocy, a i sama mam przy sobie broń.
Po tych słowach Helena wyciągnęła spod pledu samopał i pomachała nim przed nosem Kozaka.
Bohun odchylił sie do tylu i losno zaśmiał.- Dalibóg kawalerska w waćpannie fantazja.
W jednej chwili Bohun zmienił nastrój i spochmurniał.
- zauważyłem, że unikasz mnie Kniaziówno.
- wydaje się waści.
- Zatem zaszczycisz dzis swoja osobą wieczorny posiłek?
- Oczywiscie. Ale czas nam ruszać pułkowniku.
- Juriju
- Słucham?
- Mam na imię Jurij.
- Wiem o tym, ale to nie obyczajne, abym zwracała się poufale do mezczyzny nie będący moim krewnym.
- Mam nadzieje, ze wkrótce się to zmieni
- Co też waści...?
- Nie czas i nie miejsce o tym rozmawiać, a skoro tak waćpannie spieszno do domu to chetnie Ci w tym pomogę.
Zanim Helena sie spostrzegła Bohun rozkazał jechac za nim, sam chwycił Helene w pół wsadził na swego konia przed siebie i pognał w stronę Rozłogów.
Wymeczylam. Chciałam dodac jakas sprzeczkę pomiedzy Bohunem, a Heleną, ale nie mialam weny.
Dziewczyny co do mnie to chetnie zwiedzilabym Ukrainę. Ale czasy teraz niesprzyjające ku zagranicznym wojażom na Wschód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:21, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | diabelsko przystojny mężczyzna.
Wymeczylam. Chciałam dodac jakas sprzeczkę pomiedzy Bohunem, a Heleną, ale nie mialam weny.
Dziewczyny co do mnie to chetnie zwiedzilabym Ukrainę. Ale czasy teraz niesprzyjające ku zagranicznym wojażom na Wschód. |
Ahhh, aż mi się przypomniał komentarz pod jednym z filmików: "Jakby diabeł tak wyglądał to piekło nie byłoby karą"
Helena coś oporna, ale Bohun ją do siebie przekona. Bo czy można odmówić tym oczom??
Ja mam tendencję do gubienia się, więc zamiast zwiedzać musieliby rozpocząć akcję poszukiwawczą Chyba, że wcześniej znalazłby mnie jakiś Bohun...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:29, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
nika napisał: |
Ahhh, aż mi się przypomniał komentarz pod jednym z filmików: "Jakby diabeł tak wyglądał to piekło nie byłoby karą"
Helena coś oporna, ale Bohun ją do siebie przekona. Bo czy można odmówić tym oczom??
: |
Taka uroda jak Bohuna jest nieziemska.
No wlasnie. Tutaj chciałam ich bardziej skłócić, ale jakos mi nie szło. Spokojnie, jeszcze ich pokłócę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Nie 19:30, 14 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:30, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: |
No wlasnie. Tutaj chciałam ich bardziej skłócić, ale jakos mi nie szło. Spokojnie, jeszcze ich pokłócę. |
Kłóć ich, kłóć... A potem ich gódź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zazula
Kompan
Dołączył: 06 Sty 2018
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:40, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ada podobało mi się, jak Bohun ją "porwał"
nika napisał: | Ada napisał: |
No wlasnie. Tutaj chciałam ich bardziej skłócić, ale jakos mi nie szło. Spokojnie, jeszcze ich pokłócę. |
Kłóć ich, kłóć... A potem ich gódź |
Popieram!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:58, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
A jak ja nie skrócę mojej historii to mi zejdzie do rana. Co mnie podkusiło???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:02, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | A jak ja nie skrócę mojej historii to mi zejdzie do rana. Co mnie podkusiło??? |
Hahahah, my nie mamy nic przeciwko długim historiom
Jak to co? Urok Bohuna zadziałał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:09, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | A jak ja nie skrócę mojej historii to mi zejdzie do rana. Co mnie podkusiło??? |
Śpiesz się i dawaj wszystko. Niedziela jest. Do kościoła z Bohunem trzeba iść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:11, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Tosca napisał: | A jak ja nie skrócę mojej historii to mi zejdzie do rana. Co mnie podkusiło??? |
Śpiesz się i dawaj wszystko. Niedziela jest. Do kościoła z Bohunem trzeba iść. |
Właśnie!! Ada dobrze mówi, polać jej!! Ja byłam i przemarzłam, więc Jurko powinien mnie teraz ogrzać!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:39, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
..............
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 17:35, 19 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:55, 14 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
Widzę Tosco, że umieściłaś w opowiadaniu prawdopodobny życiorys Bohuna, o którym rozmawiałyśmy. Ale było mi bardzo smutno o tym czytać. Odrzucony Bohun to smutny widok, ale mały bezbronny chłopiec pozbawiony rodziny to jeszcze smutniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|