www.domogarov.unl.pl - FORUM

Esfir

Bohun na polu świetny. Widać inspirację Saszą.

Zaś ten drugi, znany dość portret Bohuna autorstwa Piotra Stachiewicza mi się nie podoba. Warsztatowo znakomicie, ale Bohun nie wygląda mi tu wcale na najpiękniejszego mołojca Ukrainy. Wink

Przeszkadzają mi te krzywe usta i bardzo wyrazisty dołek w podbródku.

Ada

Caryca24

Tu jest Bohun w wianku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ta osoba pięknie rysuje i ma sporo Bohunów (i Skrzetuskich na koncie)

Esfir

Też Polka, jak widzę. Very Happy

Styl dosyć mangowy/komiksowy, ale niezły. Smile

Ada

Esfir

Tak, patrzę, Marzipanlady to rocznik 1995. Młoda dziewczyna. Smile

Caryca24

Mnie zawsze wzrusza, gdy widzę, że OiM interesują się młodsze osoby. Nawet takie, które się dopiero w 1998/1999 r. rodziły albo jeszcze ich na świecie nie było! To znaczy, że nie jest z tym filmem aż tak źle, jak się niekiedy twierdzi... Dla mnie OiM i Bohun to przede wszystkim wspomnienia okresu nastoletniego, koleżanki ze szkoły, wklejanie zdjęć do zeszytów i vhs. I moja św.p. Babcia, która widząc, jak bardzo jestem zakochana, zadeklarowała, że zaprosi go na Boże Narodzenia i trochę odkarmi Very Happy

Młodsze pokolenia chyba podchodzą do tego inaczej, nie tak sentymentalnie.

A tu jeden z moich ulubionych Bohunowych portretów. Nie znam autora, to była chyba rosyjska strona z fanartami. Lubię tę delikatność postaci. Nie bez znaczenie jest też to, że obrazek namalowano akwarelami, tj. techniką, której ja nie jestem w stanie opanować*

[Edit] Patrzę teraz na jego twarzyczkę i wydaje mi się, że to raczej gwasz. W sumie to nie wiem. Na pewno farba wodna

Ada

Dla mnie to też nastoletnie wspomnienia dlatego tak lubię Trylogię.

Piękna. akwarela? Bo tak wygląda. Ale mogę się mylić.

Caryca24

Całość sprawia wrażenie akwareli. Ale twarz już nie, bo użyto bieli. To może być gwasz. Albo bardzo rozwodniona tempera. Na pewno farba wodna

Esfir

Wg mnie to gwasz. Ma mocniejsze kolory niż akwarela, plus jest użyta biel, o której wspomniała Caryca, której w akwareli się nie stosuje.

To jest urocze, że młodsze roczniki 90+ interesują się Trylogią. Nie ukrywam jednak, że nieco mną wstrząsa świadomość, że tych osób jeszcze wtedy na świecie nie bywało albo były małymi szkrabkami. Very Happy

Faza na OiM mnie jakoś ominęła. Książkę przeczytałam w 1998 roku, jeszcze zanim film wszedł do kin, lecz sam film nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia.
Pamiętam, że podobał mi się filmowy Jarema (a jakże! Razz

), pomstowałam na Scorupco i Skrzetuskiego, że drętwi, a Iza wygląda jak ciotka Jana. Wtedy byłam #team Skrzetuski. Właściwie to nadal jestem. Wink

EMockingbird

Jan na Polu i z Wiankiem totalnie skradł moje serce i aż poczułam iskierki do paluszków, żeby wykorzystać te sceny w jakimś opowiadaniu.
Widzę, moje Drogie, że poważnie wzięliście sobie do serca słowa Ady, żeby wrzucać obrazki i zatrzymać „króliczka” (ptaszynę w tym wypadku) na przysłowiową marchewkę 😀

Co do szkicu Stachiewicza to znam go bardzo dobre i chociaż z Jurko z tego szkicu serca mi nie porywa to i tak uważam za cudowną pracę, dla mnie rysowanie postaci „bez wzoru” to naprawdę cud.

Ada

Janek w wianku na głowie? Raczej był to Bohun?

Bo jeśli chciałabyś coś napisać to miałabym dla ciebie temat. Smile

Albo pisz co Ci w duszy gra i podziel się.

Caryca24

Pamietam, ze bylo przedstawienie Jana i Jurka razem w kwietnych wianuszkach, na swieto Kupaly Very Happy

ale Jana samego nie pomne.
O tak, Ptaszyno, napisz, tak mi teskno za opowiadaniami. Az w koncu sama napisze to, ktore mam w glowie. Chociaz jest potwornie smutne i gorzkie, jak zycie samo

nika

Esfir