Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O Kozakach kilka słów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10375
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:16, 23 Paź 2018    Temat postu:

Ładne!!! Tylko ten koń mógłby być czarny Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:18, 23 Paź 2018    Temat postu:

Mógłby... ale grunt, że Jurko nawet na fanarcie ma rozchełstaną koszulę i ten krzyż, co nie? Wink
No i w tle jest Sokół!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:44, 24 Paź 2018    Temat postu:

EMockingbird napisał:
No dobra, dziewczyny, nie mam pojęcia gdzie to wstawić... równie dobrze można tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ładne to. Widziałam to kiedyś.

Najlepszy jest podpis pod spodem. Skrzyżowana szabla z bandurą i pisze: bez herbu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 9:32, 24 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:20, 24 Paź 2018    Temat postu:

Zdecydowanie wolę Aleksandra na Damarze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:42, 23 Lis 2018    Temat postu:

Historia Ukrainy według Jerzego Hoffmana.
Co do Kozaków to informacje o nich zaczynają się od 24 minuty.

https://www.youtube.com/watch?v=rtFGprj1BMk

Polecam również obejrzeć początek filmu, w którym spotkani ludzie odpowiadają czy są za jednością z Rosją czy niepodległością.

Jerzy Hoffman to sympatyczny człowiek, który chciałby jedności pomiedzy Słowianami. Może nie musimy sie kochać, ale szanować i owszem bo mamy wiele wspólnego. Jednak nawet jak dla mnie to film jest dość jednostronny.

Co do Bohdana Chmielnickiego. Rozumiem, że poczuł się okropnie skrzywdzony, ale za jego prywatne problemy cierpiała i Korona i Ruś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:39, 04 Kwi 2019    Temat postu:

Dorzucę co nieco na temat współczesnych Kozaków. Jest to fragment książki Igora Sokołowskiego Spokojnie. To tylko Rosja, a częściowo zacytowany rozdział nosi tytuł Niepokorna stolica.

Wysiadam z ulgą z ciasnej śmierdzącej marszrutki na szerokim pustym placu. I chociaż nad betonową pustynią unosi się tuman kurzu, to i tak oddycham z ulgą po podróży tym blaszanym piekłem na czterech kółkach, które tak upodobali sobie Rosjanie. Słońce pali niemiłosiernie, wżera się wręcz promieniami we wzorcowy sowiecki plac, na którym próżno szukać jakiegokolwiek cienia. Zakładam przeciwsłoneczne okulary, przewieszam torbę z rzeczami przez ramię i zapalam papierosa. Wtedy zauważam faceta, który idąc w moim kierunku, już z daleka macha do mnie natarczywie. Niewysoki brunet z wydatnym brzuszkiem w przydużej koszulce z białym orłem w koronie i wielkim napisem POLSKA prawie biegnie w moim kierunku.
- Dzień dobry pan! Jak się masz?- wita mnie najpierw po polsku, co sprawia mu widoczną trudność, ale i satysfakcję. - Witamy w Nowoczerkasku, stolicy Kozaków dońskich!- dodaje już po rosyjsku Konstanty, u którego zamierzam gościć parę dni. Kostia to człowiek, krótko mówiąc, nie z tej ziemi. Poznałem go na uniwersytecie w Rostowie, gdzie zbierałem materiały do pracy magisterskiej. Kostia studiował historię i kiedy tylko dowiedział się o moim pobycie na uczelni, natychmiast mnie odnalazł, by opowiedzieć o swoim kilkudniowym pobycie w Polsce sprzed paru lat i zapewnić o wielkiej miłości do mojego kraju. Potem chodził za mną jeszcze parę dni i wreszcie zaprosił do swojego miasta. Z definicji takich zaproszeń nie odrzucam, bo to zawsze okazja do poznania czegoś nowego, ale od początku dało się zauważyć, że gość jest nieco narwany. Kiedy tylko powiedziałem, że z przyjemnością przyjadę do Nowoczerkaska, to dopóki nie odwiedziłem Konstantego, dopóty prawie codziennie słuchałem, co tam będziemy robić. Z tego względu pojechałem do tego miasta nieco wcześniej niż planowałem pierwotnie, gdybym przesuwał tę wizytę na później mógłbym zwariować od wizji, jakie snuł Kostia. Jego radość z mojego przyjazdu była jak najbardziej szczera i uznał, że najlepiej ją zamanifestuje, wkładając polską koszulkę kupioną, jak sam się pochwalił, na lubelskiej starówce. Po krótkim spacerze z centrum trafiamy do parterowego, drewnianego domu, w którym Konstanty mieszka z babcią. Zostawiam tu rzeczy i wracamy „ na miasto”, ale zanim to zrobimy udaje mi się go namówić, żeby ściągnął już z siebie koszulkę wyglądającą jak polska flaga i ubrał się w coś mniej manifestującego sympatie narodowe. Wtedy też przyznaję, że jestem piekielnie głodny.
- No to ja cię zapraszam do najpopularniejszego lokalu w mieście!- wykrzykuje Kostia.
„ Najpopularniejszym lokalem w mieście” okazał się McDonald’s. Nie jestem jakoś szczególnie uprzedzony do fast-foodów. Zresztą byłem wówczas tak głodny, że było mi wszystko jedno, co i gdzie zjem. Chodzi o to, że do tej stołówki symbolizującej kapitalistyczny porządek zaprosił mnie I sekretarz nowoczerkaskiego komsomołu, bo taką funkcję pełni Kostia. Przewodniczący komunistycznej młodzieżówki siedzi pod złotymi łukami i zajada podwójnego hamburgera aż mu się uszy trzęsą, zapijając go coca- colą. To już nawet nie chichot historii, ale jej głośny nieopanowany śmiech aż do łez. Gdzieś między kotletem w bułce a frytkami naszła mnie myśl, że ten, kto wymyślił hasło: „ Lenin wiecznie żywy” skazał wodza rewolucji na piekielne męczarnie, a nie na wieczną chwałę. Przecież nie minęło jeszcze sto lat od październikowej rewolucji, a Lenin już musi patrzeć, jak nosiciele jego idei w kolejnych pokoleniach żywią się produktami „zgniłego kapitalizmu.” Chociaż trzeba przyznać, że wodzowi rewolucji w Nowoczerkasku oszczędzono tych widoków ponieważ pomnik Lenina z miasta usunięto. Wiele osób posiadających w domu święte obrazy przed popełnieniem grzechu zasłania je lub odwraca na drugą stronę. Może tak jest również w przypadku Konstantego? Kiedy Włodzimierz Iljicz nie świdruje go swoim zimnym wzrokiem, to i hamburger rodem z USA nie staje mu w gardle? No ale właściwie dlaczego Lenina nie ma w Nowoczerkasku skoro we wszystkich innych miejscach jest? Według Konstantego przyczyn usunięcia pomnika należy doszukiwać się w tym, że stolica Kozaków dońskich z definicji musi być niepokorna. Sam, jak twierdzi, w pięciu ósmych jest Kozakiem, więc to doskonale rozumie. Czyli jest Rosjaninem, Kozakiem i kocha Polskę. Na dodatek jest komunistą i… wyznawcą prawosławia ( zdeklarowany komunista!). Żeby było śmieszniej, warto dodać, że Kozacy, delikatnie mówiąc, nie przepadają za komunistami, podobnie jak nasz naród. Sprzeczności, które godzi w sobie Kostia, powoli rozsadzają mi głowę, ale słucham go dalej, bo jestem ciekaw, jak to jest z tymi Kozakami i trochę prowokuję mojego rozmówcę pytaniem: „To w dzisiejszych czasach żyją w ogóle jacyś Kozacy?”
- Bycie Kozakiem to tutaj bardzo ważna rzecz- rozpoczyna swoją opowieść Kostia. Ogólnie w rostowskim obwodzie etos kozacki to nie tylko kwestia historyczna, ale w Nowoczerkasku i okolicach ma także swój wymiar społeczny i polityczny. To jest po prostu wspólnota, nie jakaś sekta, grupa paramilitarna czy rekonstrukcyjna. Sami Kozacy czasami mówią wręcz o nacji, choć wiadomo, że to gruba przesada. Ale jest to odrębność chociaż nie wyróżnia się językiem, ani kolorem skóry, ani odzieniem noszonym na co dzień. Więc nora czym to polega? To jest tradycja, historia i kultura w jednym. Duma i siła! – kończy z ustami wypchanymi kotletem z wołowiny. Ale jest w tym wiele prawdy. Kozacy tutaj stanowią najliczniejszą grupę ( jest ich prawie pięćdziesiąt tysięcy) i nawet tworzą specjalne oddziały w rosyjskim wojsku. Dość powiedzieć, że w Nowoczerkasku funkcjonuje wojskowa szkoła kozacka. No bo jakże tak, żeby w stolicy nie było szkoły? Katedra polowa Kozaków dońskich też jest. I to nie byle jaka! Wychodzimy z McDonalda i od razu po naszej prawicy, na końcu ulicy widzimy potężną świątynię, jeden z największych soborów rosyjskich. Sobór Wniebowstąpienia Pańskiego w Nowoczerkasku to potężna i piękna katedra i zarazem symbol związków kozactwa z cerkwią prawosławną, nie wspominając już o tym, że jest to piękna wizytówka miasta. Świątynia została oddana do użytku w 1904 roku ( jej budowę rozpoczęto dziewięćdziesiąt lat wcześniej, ale liczne przestoje przeciągały oddanie projektu). I dziś, kiedy podchodzimy pod jej wysokie na ponad siedemdziesiąt metrów mury, odbija popołudniowe słońce w złotych kopułach. W jej otoczeniu stoją dwa ważne dla społeczności kozackiej pomniki. Pierwszy to monument Jermaka Timofiejewicza, bohatera Kozaków, słynnego zdobywcy, dla państwa moskiewskiego, Syberii. Jermak był atamanem kozackim, który pod koniec XVI wieku wyprawił się na wschód i dotarł aż w okolice koryta rzek Irtysz oraz Ob. Niestety, ataman zginął podczas jednej z potyczek z okolicznymi ludami, ale na stałe wpisał się w historię Rosji dzięki zdobyczy, która do dziś jest w posiadaniu Kremla i stanowi w ogromnej mierze o potędze terytorialnej Rosji. Nie wspominając już o bogactwach naturalnych, jakie kryje w sobie Syberia i z których Moskwa ochoczo korzysta. To dlatego postać Jermaka jest dla Kozaków dumą i główny plac swojej stolicy nazwali na jego cześć, poświęcając mu przy tym potężny monument. Pytam Konstantego, czy to ten pomnik zajął miejsce Lenina w Nowoczerkasku.
- Nie tam, gdzie kiedyś stał Lenin, stoi teraz inny ataman, Matwiej Płatow, który zasłużył się podczas kampanii napoleońskiej. Niektórzy historycy, ale tak między nami to głównie nasi, w sensie kozaccy, nazywają go wprost pogromcą Napoleona- mówi ni to z dumą, ni to z przekąsem Kostia. Zresztą on właśnie tutaj jest pochowany- dodaje, pokazując na sobór Wniebowstąpienia, w którego cieniu się skryliśmy. Potem przechodzimy na tyły świątyni, gdzie stoi rzeźba przedstawiająca matkę z synem trzymającym oficerską czapkę kozacką. Zanim zdążę podejść do pomnika i cokolwiek przeczytać, Kostia wyjaśnia:- To jest symbol pojednania między Kozakami białymi i czerwonymi, którzy walczyli po przeciwnych stronach w czasie wojny domowej. Ten pomnik to upamiętnienie tych, którzy wówczas zginęli i coś jakby zapewnienie, że Kozacy nigdy więcej nie będą przelewali bratniej krwi- mówi niczym wytrawny przewodnik
(…).

I. Sokołowski, Spokojnie. To tylko Rosja, Kraków 2015, s.239-242.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 20:39, 04 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:13, 04 Kwi 2019    Temat postu:

Ciekawa informacja Tosco. Rozbawił mnie McDonald. Słyszałam już gdzieś, że to najpopularniejszy lokal w kraju.


Co do Lenina? Hmm? Na youtubie kiedyś widziałam filmik jak ktoś oprowadzał widzów po tym kosciele (a raczej resztkach, które po nim pozostały), w którym UPA zamordowało Polaków. W mieście nieopodal nadal na muralach widnieją przywódcy "czerwonych" i UPA.
Jak znajdę ten filmik to wam prześlę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Czw 21:14, 04 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:12, 05 Maj 2019    Temat postu:

Tak mi na myśl przyszło czy prawdziwy Iwan Bohun nie jest jakimś potomkiem możnowładców z Anglii? Nikt tego nigdy nie badał. Taki Humpfrey de Bohun był angielskim możnowładcą, ale jego pochodzenie jest normańskie. A Kozacy to była zbieranina ludzi różnych narodowości i stanów.

Słyszałam teorię o Krzywonosie. Podobno był on z pochodzenia Szkotem, a jego nazwisko w tłumaczeniu na angielski brzmi Cameron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:17, 05 Maj 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Tak mi na myśl przyszło czy prawdziwy Iwan Bohun nie jest jakimś potomkiem możnowładców z Anglii? Nikt tego nigdy nie badał. Taki Humpfrey de Bohun był angielskim możnowładcą, ale jego pochodzenie jest normańskie. A Kozacy to była zbieranina ludzi różnych narodowości i stanów.


Być może, bo pamiętam, że pod koniec powieści Ivanhoe pojawia się wzmianka o człowieku nazwiskiem, Bohun.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:27, 13 Cze 2019    Temat postu:

Odcinek o Iwanie Bohunie ilustrowany kadrami z filmu OiM.

https://www.youtube.com/watch?v=EI8MQDdshIs


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maddy35
Kompan



Dołączył: 02 Maj 2019
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:26, 14 Cze 2019    Temat postu:

Szkoda, że nie znam języka :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:12, 14 Sie 2019    Temat postu:

Tak sobie rozmyślam nad "Pieśnią lodu i ognia" i przyszło mi na mysl, że Nocna Straż mogła byc wzorowana na Kozakach. Kto zna ksiazkę? Wam też się to kojarzy?
George R.R. Martin pisząc powiesci wzorował sie na wielu historycznych wydarzeniach. Chociaz głownie osią wydarzeń jest wojna wzorowana na wojnie Dwóch Róż to odkryłam tam wiele większych i mniejszych sytuacji oraz zachowan kulturowych takich jak: szkockie, polskie, skandynawskie itp.
Np tacy Dothrakowie to tacy Tatarzy/ Mongołowie.

Kozacy mieli swoją siedzibę na Siczy, do której nie mogły przybywać kobiety. I bronili granic. Nie musieli ślubować co prawda, że "nie wezmą sobie żony i nie spłodzą dzieci". Ale większość z nich żyła bez rodzin. Nazywali siebie braćmi. I taka też jest tytulatura w Nocnej straży. Lord Dowódca za to jest odpowiednikiem atamana. Nocna Straż miała swoją siedzibę na granicy północy, która miała bronić krańców królestwa. Na Sicz uciekali ludzie biedni, uciskani, wyjęci spod prawa itd. Natomiast do Nocnej Straży na Mur zsyłani byli np. skazani lub zaciągali się dobrowolnie. Można tam było spotkać wysoko urodzonych lub zwykłych chłopów.

W dodatku Mur w powiesci zbudował legendarny protoplasta rodu Starków - Bran Budowniczy. Natomiast twórcą Siczy jest rowniez legendarny członek wielkiego rodu - Dymitr Bajda.
Co o tym myślicie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 13:23, 14 Sie 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:50, 14 Sie 2019    Temat postu:

Pieśni lodu i ognia dotąd nie czytałam, bo to raczej nie moje klimaty, ale, na podstawie tego co napisałaś, Ado, widać bardzo duże podobieństwo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 15:03, 14 Sie 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:02, 14 Sie 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Pieśni lodu i ognia dotąd nie czytałam, bo to raczej nie moje klimaty, ale, na podstawie tego co napisałaś, Ado, widać bardzo duże podobieństwo.

Nocna Straż jest oficjalnie porównywalna do zakonu rycerskiego, ale oprocz ślubowania czystości nic ich nie łączy.
Więcej podobienstw jest wlasnie do Kozaków. Dlatego też jestem ciekawa opini kogoś kto zna ksiazkę. Czy coś w tym ejst czy to tylko moje widzi mi się.

Oficjalnie Nocna Straż służyła by bronić przed innymi i dzikimi granic północy. Tak samo Kozacy zamieszkiwali na dalekich stepach by bronić granic RON.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:02, 13 Lis 2019    Temat postu:

Mnie okrucieństwo Bohuna jakos nie obrzydziło i nie sadzę by to był zamysł Sienkiewicza. On ma po prosty taki popędliwy charakter. Czasy były inne i nikt go nie nauczył jak postępować bez okrucieństwa. A jest roznica w szybkim ścięciu wroga (to prawie bezbolesna i humanitarna smierć bo szybka), a jest roznica w męczeniu ludzi dla rozrywki. A Tatarzy w dawnej RON nie uznawani byli za ludzi. Byli poganami i zabicie Tatara było chwalebne. Chyba ksiadz Muchowiecki lub Zabczynski podczas oblężenia Zbaraza strzelał do Tatarów, a Kozakow oszczędzał bo jak mówił:"oni przynajmniej ochrzczeni". Okrutne, ale takie były czasy. I inny sposób myślenia. My jestesmy mądrzejsze i bardziej wyemancypowane teraz bo kazdy jest mądry po szkodzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin