Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia alternatywna ,,Ogniem i mieczem".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 886, 887, 888 ... 938, 939, 940  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carmen
Kompan



Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/ Kraków

PostWysłany: Pon 14:51, 29 Cze 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Ja lubię się pośmiać z filmików na youtubie ze Skrzetuskim i Bohunem jak są fajnie złożone. Bez szczegółów. Taki fan. Ale czytac tego bym nie chciała.

mam tak samo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:55, 29 Cze 2020    Temat postu:

Przyznaję, nie wiedziałam, że istnieje też wątek Jarema+Jan, bo po prostu się tym nie interesowałam. Natomiast zazwyczaj czytam wszystkie opowiadania z Bohunem, jakie mi wpadną w ręce i są napisane w jakimś zrozumiałym dla mnie języku. Ale będę chyba musiała się tego oduczyć, bo potem cierpienia przeżywam.

Co ciekawe, opowiadania z wątkiem Jan+Jurko są zazwyczaj wyważone i - jak to mówi Ada - bez przekraczania granicy dobrego smaku (albo ja dotąd na takie trafiałam). Dwóch miłych i ładnych chłopców, którzy mają się ku sobie, ale rozdziela ich brutalna wojna domowa. Nie ma przemocy - no, chyba że się po koleżeńsku poszturchają i jeden drugiemu da w dziób. Jeśli chodzi o "mature content", to też zazwyczaj poza mizianie i miąchanie wstępne te fabuły nie wychodzą. Są też wiciskacze łez, w których jeden zostaje ranny, a drugi go ratuje. Widać, że J&J zasadniczo chorych emocji w ludzkości nie budzą, co jest krzepiące.

Etatowym gwałcicielem jest natomiast Jarema. Zazwyczaj w scenerii więziennej, żeby było straszniej. Drugi wątek to nastoletni Jurko na Siczy. Śliczne dziecko-sierota + jakiś stary, kozacki cap. Za takie rzeczy to powinno się stawiać pod pręgierzem.
Co do przyczyn pojawiania się takich fabuł, uważam, że Tosca ma sporo racji. My tu mamy naprawdę wyjątkowy stosunek do Bohuna. Zazwyczaj - zwłaszcza przez osoby spoza kręgu słowiańskiego - on jest postrzegany jako "megaseksowny sukinsyn", a zatem, jak się opisze taką scenę, to będzie hot, a nikomu przecież i tak go żal nie będzie... Takie jest nastawienie, mam wrażenie, niestety. Na jakimś forum znalazłam też ostatnio wypowiedź naszej rodaczki, z której wychodziło, że Bohun to piękne zwierzę, które nadaje się tylko do seksu. Kiedyś dyskutowałyśmy tu o podobnej wypowiedzi Scorupco, ale przyznaję, że też nie rozumiem, skąd się takie opinie biorą. Chyba z chorej wyobraźni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:42, 29 Cze 2020    Temat postu:

O matko i córko. W jakie Ty otchłanie internetu wnikasz Caryco, że takie historie znajdujesz?
Co ciekawe te specyficzne opowiadania w większości tworzą....kobiety. Nie mezczyzni gustujący w tych klimatach.
Ja w relacji Wisniowiecki-Skrzetuski nie widziałam nic złego. Jeden miał mentora bo był sierotą i potrzebował takiego przewodnika i idola. Drugi widział potencjał w młodym żołnierzu i czuł, że może mu ufać. Przecież w całej Trylogii są takie wątki. Potem Kmicic służy wiernie Radziwiłłowi i królowi. A Wołodyjowski jest ukochanym żołnierzem Sobieskiego. Ja historycznie Wiśniowieckiego podziwiam. Nie chował się za innych tylko ruszył dupę by coś zrobić. Miał ambicje? Kto ich nie ma? Był okrutny? Był człowiekiem swoich czasów, wtedy nie było konwencji genewskiej. Przypominam, że najgorszą karą za zdradę w Anglii (dla mezczyzn) było powieszenie, otwarcie wnętrzności i ćwiartowanie. Od średniowiecza do XIX wieku. Bo chyba dopiero krolowa Wiktoria ją zniosła. A to był ten nowoczesny Zachód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:16, 29 Cze 2020    Temat postu:

Ada napisał:
O matko i córko. W jakie Ty otchłanie internetu wnikasz Caryco, że takie historie znajdujesz?


Wychodzi, że jednak jestem psychofanką Bohuna Twisted Evil
Jak mi się w połowie września AD 2019 przypomniał, to przez dwa tygodnie literalnie wywróciłam Internet na nice i czytałam wszystko, co znalazłam i byłam w stanie zrozumieć. A potem zakolegowałam się z Wami i miałam już nowe podniety!

A propos (to chyba kolejny dowód na mój utrwalony stan): kupowałam na Allegro w antykwariacie książki. Zwyczajowo wtedy przeglądam ofertę, a nuż coś jeszcze się znajdzie i za przesyłkę dodatkowo nie zapłacę. I znalazłam absolutnie niszowe kolorowe pisemko z 1999 r. Tak niszowe, że w bibliotece nie ma (chyba jakaś sieć komórkowa to wydawała). Z bibliografii zawartości czasopism miałam odnotowane, że jest tam coś o OiM. No to kupiłam za 5 zł. Dziś przyszło. Jest recenzja i... jedno śliczne zdjęcie, jakiego jeszcze nie widziałyśmy! Jak tylko skaner odpalę, to się nim podzielę Very Happy

No, psychoza normalnie Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:32, 29 Cze 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Ja historycznie Wiśniowieckiego podziwiam.


A ja nie, dla mnie kniaź Jarema to sadysta i psychopata, z którego Sienkiewicz na siłę próbuje robić bohatera. Gdyby Skrzetuski miał trochę rozumu to odwróciłby się od niego tak jak Krzysztof Dowgird odwrócił się od Fryderyka Wilhelma. Nikita w końcu też poszedł po rozum do głowy, a początkowo był tak zaślepiony Iwanem Groźnym jak Skrzetuski kniaziem Jaremą.

Skoro kniaź Jarema był takim politycznym geniuszem to powinien wiedzieć, że nie sposób powbijać na pale wszystkich, którzy myślą inaczej niż on.

Niejaki Vlad Palownik już próbował tej metody około dwieście lat wcześniej, a efekty były takie, że zadarł ze wszystkimi dookoła i wylądował pod kluczem u króla Węgier Macieja Korwina, bo ludzie mieli serdecznie dość jego bestialstwa więc dali wiarę listom, w których wołoski hospodar rzekomo obiecywał tureckiemu sułtanowi pomoc w najeździe na Siedmiogród.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 17:53, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:43, 29 Cze 2020    Temat postu:

Tosco na Kozaków tylko sila działała. Bali się tylko silniejszego. Argumenty do nich nie przemawiały. A Wisniowiecki był w połowie Rusinem i miał też Karpackie korzenie. Więc niejako okrucieństwo miał we krwi. Nie patyczkowano się z wrogami. A co zrobił Chmielnicki pod Batohem?
Gdyby Wiśniowiecki nie umarł kto wie? Miźe udałoby się ujarzmić tą rebelię i historia inaczej by się potoczyła?

Historię piszą zwycięzcy Tosco. Czasem użycie siły jest potrzebne, a dyplomacja nie działa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pon 18:44, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:52, 29 Cze 2020    Temat postu:

Batoh był odwetem za Beresteczko, Kozacy odpłacili pięknym za nadobne. Pochodzenie kniazia Jaremy to żadne usprawiedliwienie, skoro był takim politycznym geniuszem to powinien uczyć się na błędach innych, ale on wolał mordować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:09, 29 Cze 2020    Temat postu:

Beresteczko to była jedna z najwiekszych bitew. Słuszna czy nie była konieczna. Trzeba sie było bić to zolnierze to robili po kazdej stronie. Ale my bezmyślnie i okrutnie nie mordowaliśmy jeńców. Batoh był odwetem? Za to, że wygraliśmy? To nie jest usprawiedliwienie. Chmielnicki nie chciał osłabienia sił i pozwolił na okrutna zabawę. Mając gdzieś honorowe postepowanie wobec jeńcow. Przypominam, że przywódców kozackich rebelii najwyzej ścinano i nie było większych represji oprócz zmiejszenie rejestru. A przeciez ginęli przez nie niewinni ludzie. Nie uwazam, ze wojny i bitwy są dobre. Ale jak ktoś pluje w twarz to nie wolno udawać, że deszcz pada. Jakoś bez rozlewu krwi z Litwinami sie dogadaliśmy. Rusini nie umieli rozmawiać. A tacy rozsądni ludzie jak Kisiel lub Konasewicz Sahajdaczny nie trafiali sie często. To były jak wybitne jednostki, które niestety były w mniejszości wsrod warchołów i rzeźników.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pon 19:13, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:06, 29 Cze 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Ale my bezmyślnie i okrutnie nie mordowaliśmy jeńców.


Chciałabym, żeby tak było, ale Polacy też mają swoje za uszami. Hetman Żółkiewski też mordował kozackich jeńców kiedy tłumił powstanie Nalewajki i Kozacy nam tego nie zapomnieli. Nie umniejszam tego, co stało się pod Batohem, warto chociażby wspomnieć, że zginął tam między innymi brat przyszłego króla Polski- Marek Sobieski. To było działanie na zasadzie: wet za wet, a takie postępowanie do niczego dobrego nie prowadzi.Uważam również, że nie ma sensu licytować się kto kogo bardziej skrzywdził.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 21:16, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:05, 29 Cze 2020    Temat postu:

Rozesłałam opowiadanie. Niedoskonała Helena i niedoskonały Jurko. Najwyżej mnie udusicie Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:21, 30 Cze 2020    Temat postu:

Caryco Ty diablico.
I co ja mam napisać? To było słodko-gorzkie. Żal mi było Skrzetuskiego, żal mi było Bohuna.
Z jednej strony postepowanie Heleny jest urocze i pomagała jak umiała. Oddała Bohunowi wszystko, ale z drugiej to takie troche...chore.Wink
Bohun w ciuchach Skrzetuskiego? Nie wiem czy podziwiać czy mu współczuć.Wink
To opowiadanie wyzwalało we mnie mnóstwo emocji. Przeciagnelaś mnie niczym jeńca włóczonego za koniem.

A Helena co...gwałci rannych jeńców....made my day.Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:38, 30 Cze 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Przeciagnelaś mnie niczym jeńca włóczonego za koniem.


Wybacz, wczoraj było już późno i zapomniałam zamieścić ostrzeżenie w sprawie Jana. Tak się z nim stało, bo było to konieczne dla fabuły, a nie dlatego, że chciałam go pognębić.
Miałam natomiast tym razem ochotę na trochę mniej idylliczną historię. Helena i Jurko są o parę lat starsi i oboje przez te parę lat zostali nieźle przez życie przeczołgani. Więc reagują inaczej.
Ciuchy... zgodę się, to jest trochę chore, ale w umysłach niektórych niewiast taki koncept się, niestety, pojawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:56, 30 Cze 2020    Temat postu:

Nie chodziło mi o śmierć Jana. On już spoczywał w pokoju. Miał Helenę i miał syna. Tylko Bohun był w bardzo niekomfortowej sytuacji.


A co ja tutaj znalazłam z Bohunem?

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest też coś Skrzetuskopodobnego. Głowa jego, ale reszta już nie ta.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:22, 30 Cze 2020    Temat postu:

Bardzo przyjemne opowiadanie Caryco. Oczywiście Helena strzelająca fochy i traktująca Bohuna jak własność, przedmiot, brakujący element domowej sielanki, nie mogła mi się podobać tak samo jak to, co zrobiła Bohunowi, ale Jaremka i Jurko skradli moje serce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:44, 30 Cze 2020    Temat postu:

Tosca napisał:
Bardzo przyjemne opowiadanie Caryco. Oczywiście Helena strzelająca fochy i traktująca Bohuna jak własność, przedmiot, brakujący element domowej sielanki, nie mogła mi się podobać tak samo jak to, co zrobiła Bohunowi, ale Jaremka i Jurko skradli moje serce.


Ale właśnie to jest ciekawe w pisaniu Tosco. Zauwazylam to jak sama zaczelam pisać tak dla zabawy. Chociaż nie moge tego porównać do pracy prawdziwego pisarza ksiazek. Nie zawsze się pisze tak by było cudownie, fajnie, słodko i idealnie. Przynajmniej ja tak mam podczas pisania, że chciałam napisać coś miłego, a jednak w myslach tworzą sie czarne chmury i przelewam to do opowiadania. I wtedy jest ciekawiej podczas czytania. Wyzwala to emocje. Sama sielanka nudzi szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 886, 887, 888 ... 938, 939, 940  Następny
Strona 887 z 940

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin