Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Na polu chwały" H. Sienkiewicza.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:35, 20 Lut 2020    Temat postu:

Ada napisał:
I właśnie dostajemy tylko dwa zdania o tym co robił Jacek. I to w retrospekcji. Sienkiewicz mógł przenieść sie za Jackiem. Przeciez mozna było prowadzic akcję w dwóch rożnych miejscach. A tak to cały czas pilnujemy Anny.


Sporo by można poprawić w tej książce, ale nie zasługuje na aż taką krytykę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:20, 02 Mar 2020    Temat postu:

carmen napisał:
Każdy ma swoją wytrzymałość, ile można takie traktowanie znosić ?


Otóż to, niestety, Jurko nie jest Jackiem Taczewskim, który zamiast wpadać w furię i urządzać masakrę w domu dziewczyny, po prostu rzucił jej w twarz, co myśli o jej zachowaniu i sobie poszedł. I dobrze zrobił, bo już się bałam, że będziemy miały powtórkę z OiM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:37, 17 Mar 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Tosca napisał:


Mnie z kolei ostatnio przyszło na myśl, że Gedeon Pągowski to Jan Skrzetuski, któremu w życiu nie wyszło.


Już sięgałam po szablę niczym Bohun by siać zniszczenie. Ale odejdę w spokoju niczym Skrzetuski. Very Happy


A co Ci się nie podoba w tej interpretacji, Ado? Moim zdaniem to ma sens.

Gedeon tak samo jak Jan walczył za ojczyznę, ale, w przeciwieństwie do Skrzetuskiego nic nie osiągnął, nie zdobył majątku i został kaleką.
Żona Gedeona umarła przy porodzie, a jedyny syn przepadł bez wieści. Pod względem życia osobistego Gedeon też jest odwrotnością Jana.
Gedeon jest zgorzkniały a nawet okrutny dla innych, bo nie ma nic prócz herbu, została mu tylko pogarda wobec biedniejszych (Jacek) lub tych, których uważa za gorszych od siebie Cyprianowicze, Bukojemscy.
W dodatku to Gedeon jest " czarnym charakterem" w Na polu chwały. Jego podłe intrygi, aby rozdzielić Annę i Jacka są wyjątkowo perfidne, tym bardziej, że o Jacku nie można powiedzieć złego słowa. Gdyby Jacek był warchołem, pijanicą, albo łowcą posagów, który chce się ożenić dla pieniędzy to jeszcze bym mogła zrozumieć zachowanie Gedeona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 0:16, 18 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:50, 18 Mar 2020    Temat postu:

Jak dla mnie to grubymi nićmi szyte.

To tak jakby powiedziec, że ksiadz Woynowski to taki Bohun co mu nie wyszło. Owszem skrzywdzony pewnie kiedys przez kobietę, ale to inny typ człowieka.
Pan Pągowski pewnie kochał żonę i syna i zgorzkniał po ich stracie. Ale jednak myślę, że wczesniej tez nie był zbyt przyjemny dla innych. Pągowski to typ Azji. Przed lepszymi kark zgina, a gorszych od siebie pogardza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:14, 18 Mar 2020    Temat postu:

Ada napisał:
To tak jakby powiedzieć, że ksiądz Woynowski to taki Bohun co mu nie wyszło.


A żebyś wiedziała, ksiądz Woynowski to dla mnie skrzyżowanie Bohuna z Jackiem Soplicą vel Księdzem Robakiem.

Ada napisał:
Pan Pągowski pewnie kochał żonę i syna i zgorzkniał po ich stracie.


Kto wie jak zachowałby się Jan, gdyby Helena podzieliła los swojej matki? Według mnie, zrobiłby się z niego właśnie taki Pągowski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 11:20, 18 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:35, 09 Kwi 2020    Temat postu:

carmen napisał:
nika napisał:
Co do Jacka i Bukojemskich...ślub z jednym Bukojemskim oznacza poślubienie wszystkich braci Wink

taka promocja" 4 w cenie 1 " Laughing


Nie mogę kdmowić wam racji. Takowa żona sypiałaby z jednym, a karmiła i opierała wszystkich czterech. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:15, 09 Kwi 2020    Temat postu:

Bukojemscy nadawali się na kumpli, bo choć rozumu nie mają za grosz to serca szczerozłote, ale na mężów zdecydowanie nie więc kolejny punkt dla Jacka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 17:22, 09 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:04, 09 Kwi 2020    Temat postu:

Tosca napisał:
Bukojemscy nadawali się na kumpli, bo choć rozumu nie mają za grosz to serca szczerozłote, ale na mężów zdecydowanie nie więc kolejny punkt dla Jacka.


Też się z tym zgadzam. Na niezapomnianą imprezę nadają się, ale mężowie z nich straszni by byli. Chociaż na pewno kochałiby żony i nie dali je skrzywdzić. O czym swiadczy gniew na z powodu ataku na Annę.

Tak sobie myślę. Czy Kosciuszko mógłby być protoplastą Jacka? Pochodzenie mają podobne. Tyle tylko, że Sienkiewicz uszczęśliwił Jacka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:01, 09 Kwi 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Tak sobie myślę. Czy Kościuszko mógłby być protoplastą Jacka? Pochodzenie mają podobne. Tyle tylko, że Sienkiewicz uszczęśliwił Jacka.


Bardzo możliwe, Ado. Chociaż mnie tu bardziej pasuje jeszcze poprawiony Jacek Soplica. Łączy ich nie tylko imię, ale również fakt, że Stolnik Horeszko był przychylny Soplicy i chętnie gościł go w domu dopóki się nie zorientował, że Jacek jest z wzajemnością zakochany w Ewie. U Sienkiewicza mamy bardzo podobną sytuację z tą różnicą, że Jacek Taczewski nie został zabójcą i dobrze, wystarczy mi masakra w Rozłogach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:38, 11 Kwi 2020    Temat postu:

Znalazłam ciekawą książkę:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:29, 22 Kwi 2020    Temat postu:

Niko, Jacek wcale nie "nawrzucał Annie", jak to określiłaś, tylko w końcu przejrzał na oczy i zamiast skamleć o choć jedno dobre słowo z jej strony, powiedział jej, że jej zachowanie go rani.
Weź też pod uwagę jak to zdobił: nie wpadł w furię, nie uderzył jej, nie zwyzywał tylko powiedział wprost: ranisz mnie i chciałbym żebyś przemyślała swoje zachowanie, wtedy Anna zrozumiała, że postąpiła źle i pognała za Jackiem nie dlatego, że nie miała innego wyboru, tylko dlatego, że zrozumiała swój błąd.
Myślisz, że gdyby Jacek zachował się wobec Anny brutalnie lub wulgarnie to polubiłabym go? Nie! Byłby dla mnie takim samym prymitywem jak Krzepecki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:39, 22 Kwi 2020    Temat postu:

Myslę, że Anna słowa Jacka zrozumiała dopiero potem. Najpierw to jej sie głupio zrobiło bo w końcu ktos się jej sprzeciwił. A ja zawsze sobie tą scene wyobrażałam, że Jacek powiedział dobitnie Annie co o niej mysli. Mozna byłoby to porównać do sceny w Jarze tylko bez dotykania. Jak dla mnie to nie stał jak słup soli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:57, 22 Kwi 2020    Temat postu:

" A panna Sienińska stała jakiś czas jakby piorun ją uderzył. Myśli jej rozleciały się na wszystkie strony na kształt ptactwa i przez chwilę nie wiedziała nic, co się stało. Lecz, gdy wróciły znikł jej gniew, znikła bez śladu uraza, a w uszach brzmiały tylko słowa Jacka : Miłowałem cię więcej niż zdrowie, więcej niż życie, więcej niż duszę własną- i nie wrócę. Teraz uczuła, że on naprawdę nie wróci, właśnie dlatego, że tak okrutnie ją kochał. (...) I zerwawszy się wybiegła do sadu."

Ja tę scenę interpretuję tak, że Anna myślała, że może bezkarnie poniewierać Jackiem do woli, a on będzie to potulnie znosił, a tu klops, bo Jacek powiedział: dość, nie będziesz mnie dłużej krzywdzić. Scena podobna do tej w Jarze, ale nie taka sama. Do Anny coś dotarło, a do Heleny nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:00, 22 Kwi 2020    Temat postu:

Tosca napisał:
" A panna Sienińska stała jakiś czas jakby piorun ją uderzył. Myśli jej rozleciały się na wszystkie strony na kształt ptactwa i przez chwilę nie wiedziała nic, co się stało. Lecz, gdy wróciły znikł jej gniew, znikła bez śladu uraza, a w uszach brzmiały tylko słowa Jacka : Miłowałem cię więcej niż zdrowie, więcej niż życie, więcej niż duszę własną- i nie wrócę. Teraz uczuła, że on naprawdę nie wróci, właśnie dlatego, że tak okrutnie ją kochał. (...) I zerwawszy się wybiegła do sadu."

Ja tę scenę interpretuję tak, że Anna myślała, że może bezkarnie poniewierać Jackiem do woli, a on będzie to potulnie znosił, a tu klops, bo Jacek powiedział: dość, nie będziesz mnie dłużej krzywdzić. Scena podobna do tej w Jarze, ale nie taka sama. Do Anny coś dotarło, a do Heleny nie.


Zgoda. Podobnie tak to widzę. Ale przynajmniej w moim umyśle Jacek chodził po pokoju i mnąc czapkę w palcach machał nią tak jak Bohun nahajem. I mogłabym przyznać rację nice, że Jacek nawrzucał jednak Annie zdenerwował się bo został zraniony i jestem skłonna przypuszczać, że podniósł głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:13, 22 Kwi 2020    Temat postu:

Jacek podniósł głos, bo bolało go, że Anna bardziej interesuje się Stanisławem niż nim, ale nie był wobec Anny brutalny czy wulgarny, mówił głównie o tym jak jej zachowanie go krzywdzi. Panował na sobą o wiele bardziej niż Bohun w Jarze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 68 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin