|
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:06, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Esfir zdaje się,że stworzyliśmy potwora. Hihhihi.
Zdaje się Ty poleciłaś Tosce Nikitę, a ja Jacka.
Do tego się już tutaj przyzwyczailiśmy chociaż czasem nas cholera bierze.
Lubimy Toscę z tym męskim haremem chociaż nas cholera bierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:14, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Zdaje się Ty poleciłaś Tosce Nikitę, a ja Jacka. |
Tak było i okazało się, że zadeklarowana antyfanka Jana pokochała jego udoskonalone wersje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 21:24, 10 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:20, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Esfir zdaje się,że stworzyliśmy potwora. Hihhihi.
Zdaje się Ty poleciłaś Tosce Nikitę, a ja Jacka.
Do tego się już tutaj przyzwyczailiśmy chociaż czasem nas cholera bierze.
Lubimy Toscę z tym męskim haremem chociaż nas cholera bierze. | Ha, prawda! Musimy teraz spijać piwo, które nawarzyłyśmy! Oczywiście, że lubimy Toskę, nawet jeśli nas drażni każda wzmianka o którymś z w/w panów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Czw 21:23, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Esfir zdaje się,że stworzyliśmy potwora. Hihhihi.
Zdaje się Ty poleciłaś Tosce Nikitę, a ja Jacka.
Do tego się już tutaj przyzwyczailiśmy chociaż czasem nas cholera bierze.
Lubimy Toscę z tym męskim haremem chociaż nas cholera bierze. |
i przez przypadek powstał taki "tercet egzotyczny" na czele z Jackiem i Nikitą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:24, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Esfir czytasz dalej czy rzucilas książkę w kąt?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:25, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Miło, że jeszcze ze mną wytrzymujecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:35, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Miło, że jeszcze ze mną wytrzymujecie. |
To nie byłabyś wtedy Ty.
Przyzwyczaiłam się do tego,że musi mnie czasem cholera wziąść.
Ja to kocham i nie nawidze zarazem.
Jacek i Staszek są spoko, ale jak sobie wyobraże obdartych Bukojemskich, którzy uroczo mówią:"zgrzeszylim" to mnie bierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:39, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Lubię Bukojemskich choć są momenty, że chciałabym im dać po tych podgolonych łbach np. za to, że zimą zadźgali oszczepami niedźwiedzicę tylko po to, żeby odebrać jej młodego i podarować go księdzu Woynowskiemu. Prezentów to oni wybierać nie potrafią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:26, 10 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Ado, na razie rzuciłam w kąt, może kiedyś wrócę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:30, 11 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Ado, na razie rzuciłam w kąt, może kiedyś wrócę. |
Żałuj, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, Jacek zostanie dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:49, 22 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Nie powiedziałabym,że Jacek był dojrzalszy Tosco. Wręcz przeciwnie. On nadal był taki dziecinny. Dopiero jak zaczął się wśród ludzi obracać, a nie tylko z księdzem Woynowskkm siedzieć to się rozwinął. |
Nie mogę się z tym zgodzić Ado. Jacek od samego początku był rozsądniejszy od Jana i Bohuna. Choćby wtedy, gdy Bukojemscy przyczepili się do niego w domu Gedeona Pągowskiego. Od razu chcieli z nim walczyć i omal się na niego nie rzucili, a Jacek wiedział, że jest tylko gościem, nie chciał zwady z nimi więc umówili się na ten pojedynek pod krzyżem.
Dalej mamy kwestię samego pojedynku.
- Jacek nie jest chojrakiem, godzi się z tym, że może zginąć, ale nie pozwala, by ksiądz Woynowski został mediatorem pomiędzy nim a Bukojemskimi, żeby nie wyjść na tchórza, który uchyla się od walki, chce to załatwić sam,
-organizuje pomoc dla poszkodowanych, nie zostawia rannych na pastwę losu.
I to wszystko robi młodziutki chłopak, który dotąd nosa nie wyściubił z rodzinnej wioski, bo poświęcił własną karierę dla ukochanej ( Jan nigdy by tak nie postąpił). Dla niego kniaź Jarema i kariera były na pierwszym miejscu.
Jan musiał się bawić w szantaż, bo pana posła nie było stać na to, żeby dorwać Bohuna i rzucić mu w twarz: "Kochamy jedną więc jednemu z nas nie żyć na świecie." Bohun nie był prymitywem, na pewno zgodziłby się na odroczenie pojedynku, a jeśli nie, gdyby np rzucił się na Jana to byłoby "po harapie", bo takiego Bohuna nie chciałabym znać.
Jan Skrzetuski ze swoją bufonadą, szantażem i pogardą dla " gorszych" i biedniejszych przy Jacku, Staszku zresztą też, wypada blado.
A potem było już tylko lepiej, gdy Jacek żeni się z Anną przed wyprawą na Wiedeń.
Dużo bym dała, żeby Jan wykazał się takim rozsądkiem, zabrał Helenę ze sobą do Łubniów, ożenił się z nią i zostawił pod opieką księżnej. Wtedy mógłby sobie pojechać nawet do samego piekła, a nie tylko na Sicz, skoro tak bardzo chciał się bawić w bohatera.
Edycja:
Choć Jacek wydaje się niepozorny dla mnie jest rewelacyjny. Chciałam mieć Polaka, szlachcica i husarza z lepszym charakterem niż Jan no i go dostałam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 21:27, 22 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:16, 22 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Męczy mnie to ciągłe porównywanie Jana i Jacka.
Wiem Tosco, że nie znosisz Jana, miał swoje mankamenty, ale wcale nie był taki najgorszy.
Zresztą ja go bardziej lubię niż nie lubię.
Tosca napisał: | I to wszystko robi młodziutki chłopak, który dotąd nosa nie wyściubił z rodzinnej wioski, bo poświęcił własną karierę dla ukochanej ( Jan nigdy by tak nie postąpił). Dla niego kniaź Jarema i kariera były na pierwszym miejscu. | I co w tym złego? Jan był namiestnikiem chorągwi husarskiej, a później rotmistrzem, nie byle kim, nie mógł sobie ot, tak rzucić służby w trudnych czasach. Zresztą jako dobrze uposażony oficer, w dodatku elitarnej jednostki, mógł zagwarantować Helenie prestiż i lepsze życie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Wto 23:16, 22 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:57, 22 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca w innym wątku wspomniała,że Skrzetuski najpierw zarzekał się,że znajdzie Helenę po trupach, a potem zmienia zdanie i rusza na Zbaraż. On był wojskowym 24 h. Nie mógł postapic jak Bohun i wszystko rzucać. Był wojskowym. Nie zaniechał Heleny tylko odlozyl poszukiwania. Wierszułł przywiózł rozkaz by stawić się u księcia bo wojsko uciekło, a idą Kozacy. Jakby Skrzetuski to olał to by został zdrajca i dezerterem. Stawił się u księcia, a potem poprosił o możliwość szukania Heleny.
Jacek postępował wg kodeksu, który chyba wpajano chłopcom. Ale mimo wszystko jest bardzo dziecinny. Jakby się nie stawiał to by go dawno ubili na tej wsi. Jednak jest nieogarnięty i dziecinny w życiu. Dojrzewa jak stawia się Annie. Bo wcześniej to zachowuje się jak nastolatek. Czasem się dziwiłam czytając skąd w tym nieogarnietym życiowo dzieciaku nagle taka dojrzałość związana z pojedynkami. O siebie o chłopów zadbać nie umiał. A umiał się stawiać Bukojemskim i reszcie. A to był pierwszy raz. Wcześniej nikt nie wspomina,że był takim chojrakiem w okolicy. Siedział w domu i wzdychał do Anuli. O nagle wyskakuje inny Jacek z Jacka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:40, 23 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Zresztą jako dobrze uposażony oficer, w dodatku elitarnej jednostki, mógł zagwarantować Helenie prestiż i lepsze życie. |
Otóż to i dlatego właśnie Helena przykleiła się do Jana, bo dla niej liczyły się tylko kasa i herb, a na kogoś takiego jak Jacek nawet by nie spojrzała, bo byłby dla niej za biedny, chociaż pod względem pochodzenia Jacek niczym nie różnił się od Jana. Za to też Heleny nie lubię, bo jest wyrachowaną materialistką tak samo jak kniahini.
Jackowi też przyszło żyć w trudnych czasach, ale, w przeciwieństwie do Jana, umiał pogodzić służbę ojczyźnie z życiem prywatnym.
A to, że Jacek postawił się Annie bardzo mi się podobało, bo obawiałam się, że pod tym względem Jacek będzie drugim Bohunem, co to błaga o najdrobniejszy okruch zainteresowania ze strony ukochanej. A tu takie miłe zaskoczenie.
Zarzucasz, Ado, Jackowi, że nie potrafił gospodarować. A od kogo on miał się tego nauczyć? Ksiądz Woynowski miał do tego dwie lewe ręce, a Cyprianowicze żyli w Jedlince od niedawna, zresztą to dawni kupcy, nie rolnicy. Gedeon Pągowski na pewno by Jackowi nie pomógł, bo nim gardził. A ziemie wokół były bardzo nieurodzajne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 9:57, 23 Wrz 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:09, 23 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
To,że Jacek postawił się Annie jest w nim najlepsze. W końcu pokazał jaja. Przestał się płaszczyć i zebrać o każdy gest. Bohun o tym nie pomyślał.
Cytat: | Jackowi też przyszło żyć w trudnych czasach, ale, w przeciwieństwie do Jana, umiał pogodzić służbę ojczyźnie z życiem prywatnym. |
Tego do końca nie możemy stwierdzić bo za mało o sprawie wiemy. Dorastał i żył w miejscu spokojniejszym niż Dzikie Pola. Trafił mu się czas pokoju. Ożenił się zanim nadeszła wielką wojna. Wiele się jeszcze nieppudzielal w wojaczce więc miał czas. Kto wie co byłoby pozniej? Oprócz bitwy wiedeńskiej nadal trwały działania wojenne. Kto wie ile miałby czasu by wpaść do domu?
Niestety ksiądz Woynowski dobrym patronem nie był. Pan Pągowski ani Krzepeccy również. Ale pan Cyprianowicz już tak. Nie od dziś tam mieszkał. Ale kto wie co ksiądz Jackowo gadal o nim? Może też to,że mu nie wypada do takiego "homo Novus" chodzić po radę? Nie miał od kogoś od uczyć biedak. Ale mógł tyłek ruszyć gdziekolwiek. Jakby się nie wkurzył na Ankę i nie spotkał nowych ludzi to by siedział tam tak kolejne lata o suchym pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|