|
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:52, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Jacek miał dlug u pana Serafina? A i owszem. Ale pan Cyprianowicz zapłacił za jego poczet bo poznał w Jacku dobrego człowieka i chciał by Jacek miał przyjaciela. Jacek pochodził ze starego rodu więc wypadało by służył w jakiejś znacznej chorągwi. Wojna nadchodziła. Inaczej Jacek poszedłby na służbę do jakiegos ksiecia. Tak jak mówił Annie. I siedziałby na jakimś dworze i był na rozkazy magnata. Ale szła wojna i Anna go wystawiła. Więc chciał na wojnę "by polec".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:57, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Więc chciał na wojnę "by polec". |
Brrr, nie wspominaj mi o tym, Ado. Okropnie mi było Jacka żal gdy to czytałam, bo polubiłam go niemal od pierwszej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:03, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Jacek chciał się przysłużyć Ojczyźnie, tym bardziej, ze wczesniej nie miał okazji bo siedział przy
Annie. Cierpiał głód i biedę przez to. Gdy myslal, ze nie ma u niej szans chciał tam jechać by zginać w chwalebny sposób. Ale planował tak jakby samobójstwo. Nie zależało mu na powrocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:14, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Ale planował tak jakby samobójstwo. Nie zależało mu na powrocie. |
Otóż to, Ado. Uważam, że takie "samobójstwo" popełnił Nikita. Srebrny nie miał już żadnych złudzeń, bo Jelena została w klasztorze ( idiotka!).
Edycja A fakt, że Jacek siedział przy Annie bardzo mi się podobał i na jej miejscu by mi przez myśl nie przeszło, żeby nim pomiatać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 21:17, 18 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:21, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Jacek chyba liczył, że jesli bedzie siedział blisko jak Bohun i wzdychał do niej to ona sie zmieni. Pozwalał sobie sprawiać ból. A przeciez on ją poznał jak miała 13 lat. Nie wyszłaby za mąż w tym wieku. Jego rodzice nie żyli więc mogl iść na służbę. Przyjezdzalby do domu od czasu do czasu, a przynajmniej by zdobył pieniadze by poprawić swój byt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:28, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Jacek chyba liczył, że jesli bedzie siedział blisko jak Bohun i wzdychał do niej to ona sie zmieni. Pozwalał sobie sprawiać ból. A przeciez on ją poznał jak miała 13 lat. Nie wyszłaby za mąż w tym wieku. Jego rodzice nie żyli więc mogl iść na służbę. Przyjezdzalby do domu od czasu do czasu, a przynajmniej by zdobył pieniadze by poprawić swój byt. |
Może nie chciał skończyć jak Nikita? Wraca z dworu, bitwy, poselstwa, a Anusia tymczasem przygruchała sobie kogoś choć niekoniecznie Morozowa. Może Jacek wolał jej przypilnować??? Co prawda był jeszcze ten " cerber" Pągowski, ale gdyby trafił się bogaty szlachcic z odpowiednim rodowodem to mógłby Annę wydać. Przecież Gedeon miał Jacka za nic.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 21:28, 18 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:36, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Dawniej kobiety wczesniej wychodziły za mąz. Ale Anusia przed 16 rokiem zycia nie zostałaby wydana. Jedynie w okolicy był Marcjan Krzepecki, a bal sie on tylko Jacka. Ale pan Pągowski trzymał go z daleka od Anny. Nie uznawał w Jacku dobrej partii bo był "hołysz" dla niego. Gdyby Jacek miał pieniadze lub protektora moze inaczej by to wyglądało w oczach opiekuna.
P.s. Czasem mi sie myli. Tutaj mamy dobrego Serafina i podłego Gedeona. W "wilczym gnieździe" to Gedeon jest sympatyczny, a Serafin to wredny dziad.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 21:36, 18 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:28, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Czasem mi sie myli. Tutaj mamy dobrego Serafina i podłego Gedeona. W "wilczym gnieździe" to Gedeon jest sympatyczny, a Serafin to wredny dziad. |
J. Komuda w ogóle bawi się konwencją Sienkiewiczowską i nie tylko. Wilcze gniazdo to przecież pierwotny tytuł Ogniem i mieczem. A w Bohunie nie dość, że Bohuna tyle co kot napłakał to jeszcze nie sposób go lubić. Moja sympatia była po stronie bandurzysty Tarasa, który poświęcił życie, starając się, by między Rzeczpospolitą a kozaczyzną zapanował pokój. Chłopak umiera w identyczny sposób jak Sucharuka, a rolę pacholika Żeleńskiego, przejmuje sam Marek Sobieski. Tutaj Taras jest postacią pozytywną, a u Gogola to psychopata, który zamordował własnego syna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Czw 10:32, 19 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:46, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Szkoda mi Jacka podwójnie. Bo nie dosć, źe zmarzł w nocy. Dawniej zimy były bardzo srogie. W dodatku nie miał zbyt cieplej odzieży na sobie. Cud, że przeżył.
A potem, gdy miał spokojnie odpoczać to Bukojemscy przyszli sie kłócić. Wiec Jacek wrocil na piechotę do domu w środku nocy. Daleko nie miał. Ale musiał brodzić w śniegu. Kilka kilometrów pewnie musiał maszerować. Bo konia już nie miał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Czw 19:13, 19 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:01, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Zmarzł Ado, nie strasz mnie, bo czytam Twój post i się zastanawiam, kiedy Jacek umiera- wiem, że to literówka, ale mnie aż zmroziło. Mnie też było szkoda Jacka; polubiłam go i było mi przykro kiedy Anna na jego oczach kokietowała Stanisława. Jacek ma w sobie wszystkie najlepsze cechy Nikity Bohuna ( cudne oczy), a z Janem łączy go fakt, że jest Polakiem i szlachcicem, a husarzem zostaje trochę później. Udał się Sienkiewiczowi idealnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:16, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Literkę zjadlam.
Podobna sytuacja jak z Bohunem. Jacek tez patrzy jak ukochana zajmuje się kimś innym. A Staszek jest jak Wołodyjowski. Anna mu się podoba, ale ustępuje pola.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:31, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Literkę zjadlam.
Podobna sytuacja jak z Bohunem. Jacek tez patrzy jak ukochana zajmuje się kimś innym. A Staszek jest jak Wołodyjowski. Anna mu się podoba, ale ustępuje pola. |
Podobna, podobna, dobrze, że Sienkiewicz poszedł po rozum do głowy i wreszcie zaprezentował nam takiego Polaka, szlachcica i husarza, do którego nawet ja nie mogę się przyczepić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:44, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Jacek powiedział, ze umyślnie nie wział okrycia. Ale tak myslę, że go nie miał. U niego gorsza bieda niz u zwykłego chłopa. Uwielbiam go, ale zła na niego jestem, że nic nie robił by z biedy wyjść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:49, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Jacek powiedział, ze umyślnie nie wział okrycia. Ale tak myslę, że go nie miał. U niego gorsza bieda niz u zwykłego chłopa. Uwielbiam go, ale zła na niego jestem, że nic nie robił by z biedy wyjść. |
A skąd chłopak miał się znać na prowadzeniu gospodarstwa? Widać jego rodzice też nie mieli do tego głowy, a ksiądz Woynowski wcale nie był lepszy. Położył cudem zaoszczędzone przez matkę Jacka pieniądze pod figurką i liczył, że cudownie się rozmnożą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:13, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: |
A skąd chłopak miał się znać na prowadzeniu gospodarstwa? Widać jego rodzice też nie mieli do tego głowy, a ksiądz Woynowski wcale nie był lepszy. Położył cudem zaoszczędzone przez matkę Jacka pieniądze pod figurką i liczył, że cudownie się rozmnożą. Rolling Eyes
|
Jan Skrzetuski, Michał Wołodyjowski czy Andrzej Kmicic tez juz nie mieli rodziców, a jakos gospodarowali. Jacek mógł sie uczyć z ksiąg. Istniały publikacje o rolnictwie. A najwazniejsze. Skoro ksiadz Woynowski mógł polecić Jacka do wojska to mogl to też zrobić u jakiegoś magnata. Jakieś nauki Jacek by pobierał. Ale nie znalazłam nic by Jacek coś sam na własną rękę próbował działać metodą leób i błędów w gospodarstwie. Siedział tylko i myślał o Annie. I tak mu zleciało kilka lat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Czw 21:14, 19 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|