Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Na polu chwały" H. Sienkiewicza.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:35, 08 Sty 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Dla mnie Jacka <3 nigdy za wiele niezależnie od pogody.


Dla mnie to zimowa książka. Idealna do kocyka i grzańca. W zimie sie zaczyna i zimą ją czytałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:06, 09 Sty 2019    Temat postu:

Jedyne, co bardzo mi się nie podoba w tej powieści to fakt, że H. Sienkiewicz profilaktycznie zrobił z Marcjana Krzepeckiego szkaradę, uważam, że zupełnie niepotrzebnie, bo po tym jak potraktował Annę mógłby sobie wyglądać jak ósmy cud świata a i tak bym na niego nie spojrzała, bo dla mnie damski bokser jest definitywnie skreślony choćby był nie wiem jak przystojny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:12, 09 Sty 2019    Temat postu:

Może dla odmiany Sienkiewicz stworzył brzydala? Wszyscy antagoniści w Trylogii byli przystojni. A ostatnio mnie olśniło, że nazwisko ma Krzepecki od krzepy, która posiadał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:18, 09 Sty 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Może dla odmiany Sienkiewicz stworzył brzydala? Wszyscy antagoniści w Trylogii byli przystojni.


Myślę, że to kwestia gustu, Ado. Azji bym przystojnym nie nazwała, wcale mnie nie pociągał. Bogusław Radziwiłł też mi się pod względem wyglądu nie podoba, jedynie Bohun, a Jurko pod względem urody to niemalże klon Afońki.

A jeśli chodzi o genezę nazwiska Krzepecki to zgadzam się z Tobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:25, 09 Sty 2019    Temat postu:

Mnie też Bogusław Radziwiłł się nie podobał zwłaszcza w tej peruce i koronkach. Chociaz Leszek Teleszyński w tej roli miał swój najlepszy czas. Azja to tez nie mój typ. Nie chodzi o charakter. Oni wszyscy trzej postrzegani byli jako bardzo przystojni. Mnie do tych dwóch nie ciągnęło, ale nie mozna odmówić im urody.

Dlatego uwazam, że Krzepecki dla odmiany był brzydalem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:33, 18 Sty 2019    Temat postu:

Wróciłam do ulubionych fragmentów powieści i znalazłam jeszcze jedną zaletę Jacka, o której chyba jeszcze nie pisałam, a mianowicie fakt, że Jacek nie zdziczał w tym lesie, nie stał się taki, jak bracia Bukojemscy, którzy dla mnie niewiele różnią się od Kurcewiczów. Uważam, że to również świadczy o jego wspaniałym, zrównoważonym charakterze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 19:49, 18 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:14, 18 Sty 2019    Temat postu:

To fakt Tosco. Tylko skąd on te maniery brał? Ksiądz raczej nie był towarzyski, pan Pągowski to cham, a Cyprianowiczów nie znał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:28, 18 Sty 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Tylko skąd on te maniery brał? Ksiądz raczej nie był towarzyski, pan Pągowski to cham, a Cyprianowiczów nie znał.


Nie wiem Ado. To już tajemnica Sienkiewicza. Wyczytałam gdzieś, że na temat tej powieści bardzo pozytywnie wypowiedział się ówczesny prezydent USA T. Roosevelt, a Amerykanie z utęsknieniem czekali na opis bitwy pod Wiedniem, niestety, na próżno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:35, 18 Sty 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Tylko skąd on te maniery brał? Ksiądz raczej nie był towarzyski, pan Pągowski to cham, a Cyprianowiczów nie znał.


Nie wiem Ado. To już tajemnica Sienkiewicza. Wyczytałam gdzieś, że na temat tej powieści bardzo pozytywnie wypowiedział się ówczesny prezydent USA T. Roosevelt, a Amerykanie z utęsknieniem czekali na opis bitwy pod Wiedniem, niestety, na próżno.


Ja bym wolała poczytać o tym co Jacek robił w chorągwi ze Staszkiem. A także dalsze losy syna pana Pagowskiego i Staszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:45, 18 Sty 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Ja bym wolała poczytać o tym co Jacek robił w chorągwi ze Staszkiem. A także dalsze losy syna pana Pągowskiego i Staszka.


Ja też tylko obawiam się, że syn G. Pągowskiego mógł nie znać swojej prawdziwej tożsamości i być muzułmaninem ( przecież chłopczyk miał zaledwie rok, gdy go porwano). Chciałabym też, żeby Jacek wsławił się w bitwie i został przedstawiony królowi, mógłby spotkać Skrzetuskich, możliwości było naprawdę wiele i bardzo żałuję, że Sienkiewicz tak bardzo przejął się krytyką, że nie kontynuował tej powieści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:48, 08 Lut 2019    Temat postu:

Cytat:

Otóż to, myślisz, Ado, że Jacek Taczewski spodobałby mi się tak bardzo, gdyby krzyczał na Annę, wyzywał ją, szarpał itp? Nie. Cała rzecz w tym, że Jacek grzecznie, ale stanowczo powiedział Annie, że jej zachowanie go rani i że nie pozwoli sobą dłużej poniewierać.


To wszystko zależy od interpretacji Tosco. Można sobie wyobrazić tą scenę na wiele sposobów.
W sposób łagodny kiedy Jacek ze spuszczona głową i patrząc pod nogi wypowiada te słowa jak obity pachołek.

A można też by było to zagrać bardziej ekspresyjnie. By w słowach Jacka było czuć zjadliwość, a on sam ściskałbym pięści ze złości i groził Annie palcem. I tutaj nie byłoby zadnej przemocy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:57, 08 Lut 2019    Temat postu:

W mojej wyobraźni Jacek nie zachował się jak " obity pachołek". Zdecydowanie bardziej przypomniał porucznika Edmunda, który spokojnie i stanowczo powiedział " Pani hrabino, obraża mnie pani, samo nazwisko." Tyle wystarczyło, by Ewelina spuściła z tonu. Na Annę też zimny prysznic dobrze podziałał, bo niemal od razu pobiegła za Jackiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:28, 13 Lut 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Przypadkiem urodził się szlachcicem i zadziera z tego powodu nosa. Jacek też jest szlachcicem, ale nie poniewiera Cyprianowiczami jako potomkami uszlachconego ormiańskiego kupca. To samo dotyczy Bukojemskich, dla takiego Skrzetuskiego czy Kmicica to byliby szaraczkowie,


Różnica pomiedzy Jackiem, a Janem jest taka, iż Jacuś też szaraczkiem jest. Jego ród jest stary i znakomity, ale podupadły jak Kurcewiczów. Jacek przywykł do nie wywyższania się bo nie miał czym. Jakby to robił to by go wyśmiano, ze glowe zadziera, a głoduje. A kompleks długiego rodowodu miał tylko pan Pągowski. Skrzetuski szanował kazdy herb. Nieważne nowy czy stary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:38, 13 Lut 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Skrzetuski szanował każdy herb. Nieważne nowy czy stary.


Teraz mnie się uruchomił "tryb obrony Jacka."

Jacek wcale nie jest szaraczkiem, nie musi sobie wymyślać rodowodu jak Bukojemscy, którzy powołują się na koligację ze św. Piotrem. Gedeon Pągowski mówił, że do rodu Taczewskich w najlepszych czasach "należały całe powiaty" i to nie wina Jacka, że najprawdopodobniej z powodu rozrzutności przodków lub jakiegoś losowego zdarzenia chwilowo klepie biedę ( pod Wiedniem się "chłopak" odkuje).

Ada napisał:
Skrzetuski szanował każdy herb. Nieważne nowy czy stary.


On szanował herb i tylko herb, człowiek się dla niego nie liczył. Kozaków uważał za hołotę tak jak jego ukochany kniaź Jarema, Kurcewiczów też miał za nic, bo byli biedni i niewykształceni, ale winę za to, że młodzi Kurcewicze zdziczeli ponosiła kniahini.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:00, 13 Lut 2019    Temat postu:

Zgadzam się, że Jacek pochodził ze świetnego rodu. To nie byle jakie pochodzenie. Ale z powodu ubóstwa znaczenie rodu upadło. A siedząc na grzędzie nawet mając pieniadze było sie nikim.
Cytat z "Pana Tadeusza" -"Chart bez ogona jest jak szlachcic bez urzędu"
Ja broń Boze Jacka nie gnębię chociaz moze Ci sie tak wydawać. Lubie go, ale to nie znaczy, ze nie widze jego braków. To, że nie widzę samych superlatyw w Jacku, Jaremce, Janie, Nikicie, Bohunie itd nie znaczy to, że ich gnębię. Ale staram się spoglądać na nich obiektywnie i ich wady mi nie umykają, są ich częścią tak jak i zalety.

Takie były czasy, że szlachectwo dominowało. I nie mów mi Tosco, że to nie usprawiedliwia ich postępowania. Owszem, usprawiedliwia, bo prawo działało wtedy inaczej i światopogląd był inny. Łatwiej patrzeć na coś z perspektywy czasu aniżeli w danej chwili. Mimo swojego poczucia sprawiedliwości i etyki myslalabyś inaczej Tosco żyjąc w XVII wieku niż dzisiaj.

Nawet uszlachceni Kozacy czerń traktowali jak bydło. To nie tylko szlachta polska tak robiła. Kazdy ktomiał szlacheckie pochodzenie miał większe prawa. A dlaczego Bohun tak dąrzył do uszlachcenia? Nie bez powodu. Nie tylko dla Heleny. Czuł się lepszy od reszty Kozaków. A szlachectwo oficjalnie by go od nich odsuwało.

Jacek pajaca z siebie nie robił żyjąc przeszłością. Pochodzenie miał świetne, ale partia była z niego żadna. Cóż tego, że dobry, przystojny, uczciwy, rycerski i wierny? Jakoś żaden ojciec nie chciał go na zięcia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 18:00, 13 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 59 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin