www.domogarov.unl.pl - FORUM

Tosca

Ja też doszukałam się jeszcze jednej zalety. Kiedy kniaź Jarema ogłosił zimowe zawieszenie broni, które miało obowiązywać do prawosławnej Wielkanocy, albo jak to określili Kozacy " do pierwszej trawy" Jan zdecydował się przyłączyć do grupy ormiańskich kupców i podróżując z nimi incognito szukać Heleny. To między innymi dlatego tak się czepiam różnic w wyglądzie Sienkiewiczowskiego i Hoffmanowego Skrzetuskiego. Jan o filmowej urodzie na pewno nie mógłby się do nich przyłączyć, bo za bardzo różniłby się urodą od swoich towarzyszy podróży. Wołodyjowski też chciał jechać, ale przyjaciele mu nie pozwolili mu dlatego, że miał jasne włosy, oczy i wąsy.

Ada

Ja wolę jasnowłosego Jana niz czarniawego. Nie pasuje mi jego książkowy wyglad. Nie dlatego, ze lubie rozjasnionego Zebrowskiego w filmie. Jakoś mi to nie podchodzi.
Zawsze mógł sie jakos usmarowac na twarzy. Albo przyłączyć do jakiejś innej grupy wśrod, ktorej mogl podróżować.
Dodatkowa zaleta Jana jest to, że jak rozmawiał z Chmielnickim to zachowywał spokój i godność. A hetman wypuszczając go ubliżał jemu i naszej stronie.

Tosca

Do zalet Jana trzeba zaliczyć też to, że nie porzucił Heleny dla jakiejś młódki, kiedy po urodzeniu 13 dzieci po oszałamiającej urodzie jego żony zapewne pozostało już tylko wspomnienie. Jednak Jan zachował się przyzwoicie ( nadal uważam, że to nie była żadna wielka miłość) szanował Helenę jako matkę swoich dzieci i to mu się chwali, a z łatwością mógł sobie przygruchać jakąś pannę " na boku."

Ada

Tosca

Ado, zobacz jaki piękny portret Jana znalazłam. Ktoś tu ma talent. Chciałabym umieć tak rysować.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ada

Tosca

Ada

Tosca

Ada

O ile charakter Jana wymaga poprawki to wyglad Skrzetuskiego mi odpowiada. Nie poprawialabym nic tak jak u Bohuna. Nawet do wąsów sie przyzwyczaiłam chociaz nie sa tak kształtne jak Bohuna. Bohunowi nikt w urodzie nie dorówna, ale ze wszystkich jego przecieników to Jan w wykonaniu Michała daje radę.

Tosca

Ada

Ja żałuję, że obaj sie słuchali kniahini. Tak to robili co chcieli, a akurat w tym wypadku wyjatkowo byli układni.
Chociaz z drugiej strony obaj wysilili się na kurtuazję wobec siebie. Jan juz nie obrażał Jurka podczas kolacji w Rozlogach.

Tosca

Ada

Obaj źle sie zachowywali. Bo Skrzetuski był zlosliwy, a Bohun zaczepliwy. W jednej sekundzie poczuli, że będą wrogami. Nie tylko ze względu na Helenę. Ale jak zaczela sie kolacja to juz nawet spokojnie ze sobą rozmawiali.