www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Ale jednak to Skrzetuski kopnął konia Bohuna, a nie odwrotnie Sad

Ada

nika

Zabierz waćpanna rączki od mojego nahaja... Very Happy

Zalety, zalety, zalety...ja już co miałam wymyślić, to wymyśliłam Laughing

Tosca

Najstarszy syn mu się wyjątkowo udał. Very Happy

Ada

Tosca

Ada

Tosca

Ada

Po zaznajomieniu się z Aleksym muszę dodać Janowk na plus, że jest normalny. Jest do przesady obowiązkowy. Ale to co go doświadcza nie traktuje jako coś co czyni z niego nadczłowieka.

Ada

Pan Stanisław, zdrożony wielce, ledwie się posiliwszy i napiwszy, zaraz spać poszedł, a pan Jan z panem Zagłobą zakrzątnęli się około wyprawy. I że ład był u pana Jana wielki, więc wozy i ludzie ruszyli tegoż jeszcze wieczora na noc, a nazajutrz w dzień pociągnęła za nimi kolaska, w której siedziała Helena z dziećmi i jedna stara panna, rezydentka. Pan Stanisław, pan Jan wraz z pięcioma pachołkami jechali konno koło kolaski. Cały orszak posuwał się żywo, bo po miastach świeże konie czekały.

Mimo częstej nieobecności Jan dbal o gospodarstwo i pewnie zostawiał je w dobrych rekach. Skoro Helena mimo nieróbstwa w Rozlogach krzątała sie po majatku w Burcu. To oznaczało, ze dla meza chciała byc dobra panią domu. Mogła sie na wielu rzeczach nie znać i rodzic dzieci, ale nie zabijała baków jak w Rozlogach. A moze Jan nauczył ja tego i owego? W koncu miała wychowywać mu synów. A pan Stabrowski, do którego Jan wysłała rodzinę był starym kawalerem i on mogl sie zaopiekować wdową i jej dziećmi lub przepisać swoj majatek na nich. W dodatku u Skrzstuskich zyla rezydentka. To oznaczało, ze przyjęli oni do rodziny jakas ubogą daleka krewną lub inna szlachciankę.
W doglądaniu majatku Jan przewyższa Jacka.

Tosca

Ada

Pan Stabrowki cieszył sie z przyjazdu krewnych. Dzieciaki wycałował. A moze był skrzywdzony jak ksiadz Woynowski przez kobiete? Albo zmarła mu narzeczona jak sędziemu Soplicy? Mowil,że puszcza bezpieczna. Sam tam zyje 20 lat i nie zna całej.

Matka Jacka jest usprawiedliwiona. A moze ojciec Jacka jezdzil na wojnę jak Skrzetuski? Mimo dobrego serca nie miał czasu nauczyć Jacka gospodarności. Bieda była w majatku juz przed narodzinami Jacka.
Mimo pociągu do wojaczki Skrzetuski umiałby zabezpieczyć rodzinę. Zresztą jego majatek był bardzo pokaźny, a sam zdobył niemało dobra podczas wojen, od ksiecia i innych wielmożów po Zbarażu. Ja bym nie przesadzała jak Stojowski.

Tosca

Ada

Skrzetuskiemu można co nieco zarzucić. Ale nie narobiłby tyle dzieciaków nie mogąc im zapewnić bytu. Wychowanie tak dużego potomstwa nigdy nie było tanie, ale Jan był zbyt praktyczny, aby zostawić coś przypadkowi. To raczej Bohun nie znał wartości pieniądza. Potrafił przepuszczać na nic duże sumy.

Tosca

Moim zdaniem Helena i Jan szli na żywioł w tej kwestii i przesadzili zdecydowanie, różowo tam na pewno nie było, ale tego Sienkiewicz już napisać nie mógł. Twisted Evil