Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Klub książki pod wąsatym Behemotem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Zainteresowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:01, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Ja ostatnio rosyjskie i sarmackie klimaty odpuściłam bo nie znalazłam nic ciekawego. Większość ksiazek znam lub są to młodzieżówki.
"Harry Potter" nigdy mnie nie zainteresował, ani w formie ksiazki, ani filmowej. Chociaz znam dorosłe osoby, które nadal co jakis czas odswiezają ten cykl. Dorastałam, gdy ta seria wychodziła. Ja czytałam wtedy poważniejsze ksiazki, ale doceniam ją pod tym względem, że w końcu mlodsież zaczela coś czytać. Od tych ksiazek zaczela się moda na czytanie. Teraz dzieciaki czytają mnóstwo fantastyki i bardzo dobrze. Bo był czas, że rówieśnicy nie czytali nawet lektur (chociaz to rozumiem większość zawsze nawet przy zmianach była nietrafiona- do tej pory mam koszmary po "Łysku z podkładu Idy" i "Trans-Atlantyku). To o przeczytaniu ksiązki ot tak sobie bez obowiązku nikt nie myślał.

Ja serią "Chyłka" zainteresowałam się bo zaczelam ogladać serial i mój połówek był książkami zachwycony. Ja tam mam, że jak trafiłam na film lub serial i jak mnie zainteresuje to sprawdzam czy istnieje książka, na której podstawie dokonano adaptacji lub cos podobnego. Więc postanowiłam sprawdzić. Generalnie źle nie jest, ale o wiele bardziej wciągał mnie cykl o detektywie Cormoranie Strike'u. Czekam na adaptacje 5 czesci ksiązki przez BBC i na 6 część ksiazki od J.K. Rowling.

Teraz wciągnęłam się w klimaty Francji i Templariuszy.

A propos krsyżowcow. Zna któraś z was cykl "Dzieci Graala" Petera Berlinga?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pią 11:03, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:08, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Niestety nie znam, Ado.

Co do Harry'ego Pottera, znam kobietę około 70, która zakochała się w tym, więc może jeszcze i Ty się do tego przekonasz Wink

Ja nie zaczęłam swojej przygody od Harry'ego.

Ja nie znam tych książek, które ty miałaś za lektury. Moimi lekturami były m. in. książki Żeromskiego. Do dziś gościa nie lubię. A należałam do osób, która raczej starała się czytać lektury. Myślę, że moim problemem z Żeromskim był fakt, że "Syzyfowe prace" dostałam na lekturę jak miałam jakieś 12/13 lat i chyba wtedy była to za ciężka pozycja? A może po prostu nie przypadło mi to do gustu, bo kilka lat później "Przedwiośnia" również strawić nie mogłam. Za to Szekspira i "Pana Tadeusza" dażę sympatią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:33, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Masz racje Ptaszyno. Może jeszcze kiedyś zakocham się w "Harrym Potterze"? To nie jest wykluczone. Ja mam fazy na książki. Przeskakuję z jednej tematyki na drugą jak już się trochę nasycę. By potem znów odkryć cos na nowo.

"Syzyfowe prace" i "Przedwiośnie" akurat były w kinach kiedy chodziłam do szkoły. Zainteresowana tą tematyką przeczytałam te ksiązki tuz przed premierami filmów. I wlasnie dzięki ich rozgłosowi sięgnęłam po te książki. Za to nie mogłam zdzierżyć "Doktora Judyma". Matko i córko co z niego był za osioł. Niczym Helena Dymitriewna. Miał kogoś obok kto go bardzo kochał, a wygadywał farmazony o pracy od podstaw, jakby nie mozna było połączyć obu sfer życia. Ogólnie w czasie, gdy byłam nastolatką ekranizowana mnóstwo książek więc każdą czytałam z przyjemnością.

Ja "Pana Tadeusza" przeczytałam oczywiscie na premierę filmu. Lubię ksiazke i film, ale do ksiazki juz więcej nie wrócę. Aczkolwiek mimo, źe czytanie w formie wierszu mnie męczyło to jednak do dzisiaj pamietam wiele zwrotów z ksiazki (nie tylko te, ktore obowiązkowo trzeba było sie uczyć).

Za to Szekspira nie trawię. Te jego górnolotne teksty o milosci mnie denerwują. Nie znoszę jego stylu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:22, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Ja w Szekspirze jestem zakochana!
"Pana Tadeusza" przeczytałam raz, od deski do deski i mi się podobało, ale na razie nie planuję wrócić do tej książki. Ja z polską literaturą mam problem, nawet z klasyką. Podchodzę z kijem i najpierw kilka razy szturcham... przebrnęłam również przez "Obcą" i... o matko! To dopiero było zło. Główna bohaterka niemiłosiernie mnie męczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:20, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Ja interesowałam się historią Anglii więc i następstwem tego jest czytanie literatury angielskiej. Bardziej ją rozumiem niż polską. W dodatku wiem dosyć dużo o historii Anglii, kulturze i swiatopogladzie.
Nie jestem bezkrytyczną fanką "obcej". Lubię oglądać serial, gdyż jest malowniczy. Książki przeczytałam (oczywiscie na fali serialu) nawet chetnie i się wciągnęłam, jednak już ich więcej nie przeczytam. Gabaldon miała fajny pomysł, ale im dłużej pisała tym bardziej wymyślała. Owszem w książkach nie mam problemu czytać o kontrowersyjnych tematach. Bo nie zawsze w życiu jest idealnie. Ale trzeba mieć granice dobrego smaku, a autorka je przekroczyła nie raz. W pewnych momentach jechała na taniej sensacji. Chociaż czasem miała dobre pomysły i stworzyła całkiem ciekawe wątki. To jednak do ksiazek już nie wrócę, pozostanę przy serialu by sprawdzać na ile odwzorowuje wizję autorki. Jamie Fraser jest uroczy i mimo, że nie zawsze aprobuję jego wybory (jednak na jego usprawiedliwię dodam, że to chłopak wychowany w innych czasach według innych reguł. Co kiedyś było normą, w dzisiejszych czasach by nie przeszło. Myśli tylko jak człowiek swoich czasów.) to jednak Claire jest wkurzająca. Po kobiecie starszej i wykształconej spodziewałabym się większej roztropności. Jestem wyemancypowana chociaz nie jestem wojującą feministką. W dzisiejszych czasach mogę sobie pozwolić na wiele rzeczy. To jednak będąc na jej miejscu i trafiając do przeszlosci gryzlabym sie w jezyk zanim bym cos zrobiła. Inne czasy to inne zasady.
Przykładowo.
Jakbym trafiła powiedzmy do swiata "ogniem i mieczem" i jesliby taki Bohun kazał mi schować sie w lesie i na niego czekać to bym to zrobiła i nie zgrywalabym bohaterki. Bo nie znam okolicy, nie znam się na broni, a w tych czasach nie trudno było o kłopoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:51, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Mnie do przeczytania Harry'ego Pottera paradoksalnie zachęciła nagonka rozpętana przed księży. Chciałam się przekonać, o co tyle hałasu i skończyło się przeczytaniem całej serii, ale 10/ 10 bym jej nie dała, zdecydowanie za wysoko jak dla mnie. A moim ulubieńcem jest Cedrik Diggory. Szkoda, że jest go tak mało.
Edycja:
A co do Obcej, zachęcona przez Adę, przeczytałam pierwszy tom, ale zdecydowanie nie sięgnę po resztę.
Jeśli zaś chodzi o Ogniem i mieczem to jak dla mnie przez Rozłogi mogłoby się przewinąć i stu Janów Skrzetuskich, a Bohun nawet przez sekundę nie poczuł by się zagrożony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 13:56, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:55, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
A moim ulubieńcem jest Cedrik Diggory.

Nie czuję się zaskoczona Twoim wyznaniem, Tosco Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:07, 05 Kwi 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
Tosca napisał:
A moim ulubieńcem jest Cedrik Diggory.

Nie czuję się zaskoczona Twoim wyznaniem, Tosco Very Happy


No widzisz, znowu mój typ. Chłopak spokojny, zrównoważony, z zasadami, do tego jeszcze przystojny. Szkoda tylko, że ma bufonowatego ojca. Nie podobało mi się jak Amos Diggory odnosił się do Mrużki. Evil or Very Mad Dobrze, że Cedrik nie był taki.

Nie podoba mi się, że Rowling skupia się na rywalizacji Gryffindor vs. Slytherin i dopiero wprowadzenie postaci Luny sprawia, że dowiadujemy się czegoś więcej na temat Ravenclawu i Krukonów, natomiast Hufflepuff jest kompletnie zaniedbany. Oprócz Cedrika nie ma tam żadnej innej ciekawej postaci, a o samym domu nie wiemy prawie nic. Mam tu na myśli informacje zawarte w cyklu a nie to, co Rowling ujawniła później.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 14:08, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:33, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Wygooglowalam sobie tego Cedrica. I mam nadzieje, źe on rzeczywiście jest taki super wewnętrznie dziewczyny. Bo gra go sam Robert Pattison. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie postać w jego wykonaniu to żadna zachęta. Nigdy nie wiedziałam czym fanki zachwycały się u niego. A byłam w grupie docelowej wiekowo odnośnie jego fanek. A jako mezczyzna jest dla mnie aseksualny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:43, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Wygooglowalam sobie tego Cedrica. I mam nadzieje, źe on rzeczywiście jest taki super wewnętrznie dziewczyny. Bo gra go sam Robert Pattison. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie postać w jego wykonaniu to żadna zachęta. Nigdy nie wiedziałam czym fanki zachwycały się u niego. A byłam w grupie docelowej wiekowo odnośnie jego fanek. A jako mężczyzna jest dla mnie aseksualny.


Nie wiem jak Ptaszyna, Ado, ale ja pisałam wyłącznie o postaci literackiej. Dla mnie Cedrik Diggory nie jest tym samym, co wcielający się w niego aktor, tak jak Nikita nie jest dla mnie Igorem Talkovem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:51, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Wygooglowalam sobie tego Cedrica. I mam nadzieje, źe on rzeczywiście jest taki super wewnętrznie dziewczyny. Bo gra go sam Robert Pattison. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie postać w jego wykonaniu to żadna zachęta. Nigdy nie wiedziałam czym fanki zachwycały się u niego. A byłam w grupie docelowej wiekowo odnośnie jego fanek. A jako mężczyzna jest dla mnie aseksualny.


Nie wiem jak Ptaszyna, Ado, ale ja pisałam wyłącznie o postaci literackiej. Dla mnie Cedrik Diggory nie jest tym samym, co wcielający się w niego aktor, tak jak Nikita nie jest dla mnie Igorem Talkovem.


Oczywiście,ze chodzi o postać literacką. Czasem wybór aktora do roli jest mniej lub bardziej trafiony. Nawet jesli uwazam, że ktoś nie pasuje do roli lub nie przepadam za aktorem to nie znaczy, ze nie będę lubic tej postaci. I odwrotnie.
Ale mimo wszystko trochę sie usmiechnelam jak zobaczyłam Pattisona w tej roli.

A jaka jest książka, której nie znosicie? Albo postać, ktorej nienawidzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:10, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Ada napisał:
A jaka jest książka, której nie znosicie? Albo postać, której nienawidzicie?


Nie mam jakiejś szczególnie znienawidzonej książki, z każdej staram się wynieść coś pozytywnego.

A co do postaci to ogólnie nie lubię ludzi podłych, mściwych, wyrachowanych, fałszywych, dążących po trupach do celu, o skłonnościach do okrucieństwa, takich, którzy oceniają innych po wyglądzie lub / i zawartości portfela, zakochanych w swoich szefach służbistów, którzy najchętniej zamieszkaliby w miejscu pracy jak np. Percy Weasley ( żeby zostać przy twórczości J.K. Rowling) też nie lubię. Jest więc sporo literackich postaci i to niekoniecznie typowych " czarnych charakterów", które wpisują się w ten schemat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 17:20, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:14, 05 Kwi 2019    Temat postu:

A dla mnie Cedric Diggory po prostu jest. Jest w porządku, dobrze zachował się wobec Harry'ego... ale no majtki mi nie spadają Wink To samo mam wobec Pattinsona - ani go lubię, ani go nie lubię. Widziałam w filmach gorszych aktorów.
A do Huffelpuff należała również Nomfadora Tonks, która uważam jest bardzo ciekawą postacią.

Nienawidzę Heleny Kurcewiczówny! Nienawiścią zapałałam do głównej bohaterki "Cudzoziemki" od pierwszych stron książki. Nie przepadam za Billem Comptonem z "Martwy aż do zmroku". Może was zaskoczę, ale nie lubię Zagłoby. Nie wiem, czy znacie książkę "Me before you", ale z tej książki niecierpię chłopaka głównej bohaterki i całej jej rodziny właściwie. I nie przepadam z Aleksym Kareninem z "Anny Kareniny". Trochę by się pewnie jeszcze znalazło... W przeciwieństwie do Tosci nie mam szczególnego typu, którego nie lubię. Są po prostu pewne elementy, jak na przykład fanatyzm, którego nie zdzierżę. Ale każdego bohatera staram się ocenić osobno, a nie według szablonu.

Szczególnie znienawidzonych książek też nie mam... bo jak książka mi sie nie podoba to jej po prostu nie czytam... a skoro nie przeczytałam, to trudno bym uznała, że jej nienawidzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:31, 05 Kwi 2019    Temat postu:

Cytat:
W przeciwieństwie do Tosci nie mam szczególnego typu, którego nie lubię. Są po prostu pewne elementy, jak na przykład fanatyzm, którego nie zdzierżę. Ale każdego bohatera staram się ocenić osobno, a nie według szablonu.


Tez tak mam. Ktoś może miec coś czego nie lubię, ale ogolnie wywrze na mnie dobre wrazenie. Ktoś moze być super bohaterem, a nie moge go znieść. Tak np. mam z Saszą z "Dzieci Arbatu". Chłopak jest dobrym człowiekiem, ale tak mnie niemiłosiernie wkurza, ze zgrzytam zębami. Co do jego antagonisty Jurija. To nie jest uczciwy i dobry człowiek, ale złym bym też nie nazwała. To po prostu egoista. Ale przynajmniej jest ciekawy i nie wkurza. Moge go lubić jako bohatera literackiego, wydawać się za niego nie muszę,

A Zagłoba w kazdej czesci Trylogii jest tak różny jak aktorzy go grający. W "Panu Wolodyjkowskim" to po prostu już otyły starzec, który tylko miele ozorem i chciałby by wszyscy byli szczesliwi. Chociaż bywa męczący.
W "Potopie" wykazuje jakąś inicjatywę. Widzimy go z tej ukrytej odważniejszej strony. Już tak nie urąga wszystkim dookoła a i przygoda z Rochem Kowalskim wymagała nie lada sprytu i odwagi. Inni, młodsi i odważniejsi nie wpadli na pomysł ratunku.
W "Ogniem i mieczem" Zagłoba jest najbardziej chamski. Pomijając nawet sytuację z Bohunem. On jest złośliwy dla wszystkich. Uwielbia każdemu dopiec i wydaje mu się, źe nikomu tym krzywdy nie robi. Chyba śmierć Podbipięty nim wstrząsnęła i trochę spoważniał.

Znam "Me Before You" i zgadzam się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pią 15:31, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:43, 05 Kwi 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
A dla mnie Cedric Diggory po prostu jest. Jest w porządku, dobrze zachował się wobec Harry'ego


Dobrze to mało powiedziane. Rowling po prostu stworzyła za porządną postać i musiała Cedrika wykończyć, bo bez tego dalsze części nie miałyby sensu. Cedrik był uczciwy i honorowy jak Nikita więc opowiedziałby wszystkim o tym, co się stało na cmentarzu ergo Knot, Umbridge i inni nie mogliby zrobić z Harry'ego megalomana, mitomana i kłamcy, który ubzdurał sobie, że Voldemort się odrodził.
Nimfadora Tonks jest ciekawą postacią, ale wolę jej matkę- Andromedę, która potrafiła postawić się rodzince rasistów i wyjść za mąż za "mugolaka" ( została za to wydziedziczona).
Natomiast Remus Lupin, którego bardzo lubiłam w trzecim tomie, podpadł mi kiedy chciał porzucić ciężarną żonę i wyruszyć razem z Harrym i spółką na poszukiwanie horkruksów, bo przestraszył się odpowiedzialności, bał się, że dziecko też będzie wilkołakiem. Sorry, facet, ale o takich rzeczach to się myśli PRZED spłodzeniem dziecka a nie po fakcie. Evil or Very Mad

Edycja:
Dla mnie Sasza to prawie drugi Nikita,a Jura Szarok jest dla mnie zły do szpiku kości i nie widzę w nim nic interesującego. To nieodpowiedzialny egoista, który nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny i zmusza Lenę do aborcji. Wie, że tylko dzięki nowej władzy jest kimś, skończył studia prawnicze i robi karierę w NKWD.

A Zagłoby też nie lubię dla mnie to nieudana imitacja Morozowa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 16:18, 05 Kwi 2019, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Zainteresowania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 45, 46, 47  Następny
Strona 5 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin