Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Klub książki pod wąsatym Behemotem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Zainteresowania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:41, 07 Kwi 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
A jeśli nie znasz "Cudzoziemki"... to chyba jeszcze lepiej. Chociaż z drugiej strony byłabym ciekawa Twojej/Waszej opinii na temat głównej/tytułowej bohaterki.


Cudzoziemkę próbowałam czytać dawno temu, ale nic z tego nie wyszło. Spróbuję jeszcze raz.

EMockingbird napisał:
I chociaż sama bardzo lubię postać Geralta to jestem zaskoczona Tosco, że ty go lubisz.


A z czego wynika to zaskoczenie? Jeśli z faktu, że w polskiej ekranizacji zagrał go Michał Żebrowski to od razu powiem, że nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Filmu / serialu nawet nie widziałam, a serię przeczytałam raz, ale na pewno do niej wrócę. Zwłaszcza do mojego ulubionego tomu, czyli Chrztu ognia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 10:41, 07 Kwi 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:03, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Spokojnie, Tosco, to że byłabym ciekawa Waszych opinii, nie znaczy, że trzeba to czytać. Ja przeczytałam, bo musiałam (to była moja lektura). Gdybym nie musiała, to prawdopodobnie rzuciałabym to w kąt i nie dokończyła. Skoro próbowałaś, ale nic z tego nie wyszło, to może nie warto próbować drugi raz Very Happy Jest na świecie masa innych, lepszych książek.

Tak, pryznaję, że Michał Ż. też jest powodem mojego zaskoczenia. Ale przede wszystkim... Znam już nieco Twój Ideał, Tosco. I Geralt ani trochę nie chce mi się wpisać w ramy Twojego Ideału. Ok, widzę jakieś cechy, ale do Twojego Ideału - wg mnie oczywiście - to daleko mu. Dlatego jestem... w sumie przyjemnie zaskoczona... bo odkryłyśmy bohatera, którego obie bardzoe lubimy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:09, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Ja utknęłam na początku "Cudzoziemki" dawno temu. I jakoś o niej zapomniałam. Podobnie było z "Panią Bovary". Tak mnie wkurzała, że rzuciłam ksiazkę w połowie. I tak dużo wytrzymałam.
Yennefer za bardzo nue znam, ale z tego co wiem to taka wyzwolona kobieta. To nie jest typ rodzinny. Nie kazda kobieta pragnie związku i dzieci od razu. Ale każda w jakis sposób kocha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:16, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Yennefer niby jest inteligentną, wyzwoloną kobietą... która pragnie dzieci.
I powiem Ci Ado, że... nawet w tym momencie nie jestem wstanie Ci powiedzieć, co tak dokładnie zdecydowało, że nie jestem fanką Yennefer... wydaje mi się, że był to jakiś ogół cech. Ona nie jest w sumie zła. Jest jędzowata, egoistyczna i ma "skomplikowaną relację" z Geraltem... Chyba zniechęciło mnie do niej w początkowych tomach duża ilość jej zawiści do całego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:36, 07 Kwi 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
Tak, przyznaję, że Michał Ż. też jest powodem mojego zaskoczenia. Ale przede wszystkim... Znam już nieco Twój Ideał, Tosco. I Geralt ani trochę nie chce mi się wpisać w ramy Twojego Ideału. Ok, widzę jakieś cechy, ale do Twojego Ideału - wg mnie oczywiście - to daleko mu. Dlatego jestem... w sumie przyjemnie zaskoczona... bo odkryłyśmy bohatera, którego obie bardzo lubimy Very Happy


Ptaszyno, owszem, Geralt nie jest- z mojego punktu widzenia- idealny jak Jacek lub Nikita, ale ma bardzo wiele zalet, których nie potrafię zlekceważyć. Oprócz kwestii, o których już pisałam, podoba mi się w nim zwłaszcza to, że:
- nie rwie się do zabijania, często decydował się tylko przepłoszyć jakiegoś niezbyt groźnego magicznego stwora zamiast go zabijać. Nie przyjmuje zleceń na zabijanie ludzi.
- zaopiekował się grupą kobiet i dzieci, pozwalając im przyłączyć się do swojej drużyny, mimo że opóźniali marsz i odprowadził ich bezpiecznie do obozu,
- chciał stanąć do pojedynku o ukochaną z pewnym czarodziejem ( kochankiem Yennefer), spotkali się przy studni na szczęście do konfrontacji nie doszło, bo Yennefer jej zapobiegła wysyłając magiczne pustułki.
- na ogół nie potrafi stać bezczynnie, gdy słabszym dzieje się krzywda,
- potrafił przemówić Milvie do rozumu i odwieść ją od aborcji,
- w imię wyższych celów ( odnalezienie Ciri) potrafi schować uprzedzenia do kieszeni i współdziałać z przedstawicielami nawet wrogich nacji ( wampir Regis), krasnoludy, czy ten Nilfgardczyk, który z uporem maniaka twierdził, że nie jest Nilfgardczykiem.
- W Sezonie Burz nie dał się sprowokować do pojedynku wiedźminowi ze Szkoły Kota.

Ada mnie pewnie udusi i oskalpuje Wink, ale nie byłabym sobą, gdybym nie stwierdziła, że w pewnym momencie "Wiedźmin zaczyna mi przypominać bardzo alternatywną wersję "OiM." Dlaczego?
1. Po wydarzeniach na wyspie Thanned i kongresie czarodziejek, gdzie Yennefer zaciągnęła Geralta jako osobę towarzyszącą, żeby się nim popisać przed "psiapsiółkami", Geralt wie, że zawalił i nie zdołał obronić Ciri, ale zamiast się mazgaić bierze sprawy w swoje ręce i rusza na poszukiwania.
2. Chociaż driady z Brukilonu odradzają mu tę wyprawę to Geralt stawia na swoim i choć mocno kontuzjowana noga daje mu się we znaki w trakcie podróży, Biały Wilk uparcie szuka przybranej córki. Oczywiście, ma chwile zwątpienia i sądzi, że Ciri już nie żyje, ale zamiast się mazgaić i ględzić o klasztorze z pomocą przyjaciół bierze się w garść i szuka Lwiątka dalej. Żadnych wymówek, że chory, że obolały, żadnego wyręczania się kumplami itp.
3. Geralt dobrał sobie niezłą kompanię, nie ma co: wkurzający bard, nieco przemądrzały wampir, łuczniczka o feministycznych zapędach, kilku rubasznych krasnoludów i Nilfgardczyk, który z uporem maniaka twierdził, że nie jest Nilfgardczykiem. W przypadku Jana Skrzetuskiego w zupełności wystarczyłoby mi żeby w wyprawie do Czortowego Jaru towarzyszyli mu Rzędzian, Wołodyjowski, ewentualnie Zagłoba.
4. Geralt też został bohaterem wojennym- obrona mostu na Jarudze, którą- według mnie- można porównać ze Zbarażem, a w uznaniu tych zasług królowa Meve postanowiła nadać Geraltowi herb, jednak wiedźmin słusznie doszedł do wniosku, że Ciri jest dla niego o wiele ważniejsza niż herby i konwenanse więc zdezerterował ( no tu to już się nieźle uśmiałam, bo nawet moja bujna wyobraźnia nie potrafiła mi podsunąć wizji Jana- dezertera). Jak się pewnie domyślacie, taki przebieg wydarzeń po prostu musiał przypaść mi do gustu, a scena, w której Geralt ginie zadźgany widłami, kiedy ruszył tłumić zamieszki, bo nie potrafił siedzieć bezczynnie kiedy innym działa się krzywda,sprawiła, że łezka mi się zakręciła w oku. Zdaję sobie sprawę, że to zapewne nie wszystkie zasługi Białego Wilka, ale te utkwiły mi w pamięci najbardziej.


A co do Yennefer to definitywnie jej nie lubię. Dla mnie jest pustą egoistką, dla której liczą się w życiu tylko dwie rzeczy: sex i jej własna sztucznie stworzona i podtrzymywana uroda. Geralta i innych mężczyzn traktuje przedmiotowo, służą jej do zaspokajania żądzy. Gerlatl zdecydowanie zasłużył na o wiele lepszą kobietę, tak samo jak Nikita i Jurko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 17:59, 07 Kwi 2019, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:35, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Owszem Ptaszyno. Yennefer chce mieć dzieci, ale to nie jest typ spokojnej matki siedzącej w domu. Pragnęła tego czego nie miała, tak mi się zdaje. Nie sądzę by bez reszty poświęcała się macierzyństwu jak już by posiadała dziecko. Spełniłaby swoją zachciankę.

Tosco. Generalnie to nie zwróciłabym Ci uwagi. Bo ogółem nie widziałam nic kontrowersyjnego w Twoich tezach. Ale tak po przemyśleniu ich stwierdziłam, że znowu się czepiasz Jana. Nawet jakby zrobił tak jak trzeba to i tak miałabys jakieś "ale" do niego. Mówisz, ze jakby zrobił to co Jacek to byś go polubiła. Otóż nie. Bo ma inny charakter i inne wychowanie. I powiem jeszcze tak: to chyba jakaś mania prześladowcza.Wink Nie uważam by każdy autor nawiązywał w swoich powieściach do Trylogii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:21, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Owszem Ptaszyno. Yennefer chce mieć dzieci, ale to nie jest typ spokojnej matki siedzącej w domu. Pragnęła tego czego nie miała, tak mi się zdaje. Nie sądzę by bez reszty poświęcała się macierzyństwu jak już by posiadała dziecko. Spełniłaby swoją zachciankę.


Z tym zgadzam się w 100 %.

Ada napisał:
Mówisz, ze jakby zrobił to co Jacek to byś go polubiła. Otóż nie. Bo ma inny charakter i inne wychowanie.


Gdyby Jan zachował się tak jak Jacek lub Nikita, wyzwał Bohuna na pojedynek i nie bawił się w intrygi, szantaże tylko od razu zabrał Helenę ze sobą, ewentualnie w towarzystwie Rzędziana Wołodyjowskiego, opcjonalnie Zagłoby wparował do Czartowego Jaru, nie miałabym nic przeciw niemu, bo czego miałabym się czepiać?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, powinnam kręcić nosem na Jacka za samo to, że jest Polakiem szlachcicem, husarzem i wykreował go Sienkiewicz.

Ada napisał:
I powiem jeszcze tak: to chyba jakaś mania prześladowcza.Wink Nie uważam by każdy autor nawiązywał w swoich powieściach do Trylogii.


Każdy może nie, ale A. Sapkowski akurat tak. Teraz żałuję, że nie zrobiłam notatek tak jak przy czytaniu W ręku Boga, ale w Wieży Jaskółki jest taki fragment: Jesienne Ekwinokcjium tegoż dziwnego roku przyniosło rozmaite znaki na niebie i ziemi, które jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia niehybnie zwiastowały (...) Nie przypomina Ci to czegoś? Na pewno A. Spkowski cytuje zakończenie OiM od słów: nienawiść wrosła w serca i zatruła krew pobratymczą, Geralt wypowiada też lekko zmienione słowa Jana: Nie po to miecze noszę by mi pas obciągały. Jeśli chcesz, znajdę Ci te cytaty Ado, bo są w cyklu na bank.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 19:02, 07 Kwi 2019, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:43, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Tosca napisał:
Ada napisał:
Owszem Ptaszyno. Yennefer chce mieć dzieci, ale to nie jest typ spokojnej matki siedzącej w domu. Pragnęła tego czego nie miała, tak mi się zdaje. Nie sądzę by bez reszty poświęcała się macierzyństwu jak już by posiadała dziecko. Spełniłaby swoją zachciankę.


Z tym zgadzam się w 100 %.


Nie oceniam jaką mogłaby być matką. Prostuję Cię tylko Ado, że akurat dzieci Yennefer chciała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:50, 07 Kwi 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
Nie oceniam jaką mogłaby być matką. Prostuję Cię tylko Ado, że akurat dzieci Yennefer chciała.


Może i chciała, ale ja także uważam, że na matkę się nie nadawała, bo była zbyt egoistyczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:51, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Wiem, zrozumiałam, że obie uważacie, że byłaby fatalną matką. Czy ja się z tym kłócę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:57, 07 Kwi 2019    Temat postu:

EMockingbird napisał:
Wiem, zrozumiałam, że obie uważacie, że byłaby fatalną matką.


Tak właśnie uważam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13065
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:59, 07 Kwi 2019    Temat postu:

A przypomina, przypomina.
Ala sama też parafrazuję wiele cytatów. Niekoniecznie mając na myśli konkretną postać. Ot tak, po prostu są fajne.
W naszych opowiadaniach często to wszystkie robimy.Wink
Dawaj te cytaty Tosco. Będę wiedzieć gdzie szukać jak się w końcu wezmę za serię.

Związek Yennefer i Geralta wydaje mi się toksyczny. Wiedźmin był wrażliwszy niż inni jego pobratymcy, a Yennefer też coś do niego czuła, ale to nie była miłość całkowita. Ona tak do niego wracała kiedy miała ochotę.

P.S. Ptaszyno nie uwazalam, że Yennefer dzieci nie chciała. Tylko to nie był typ matki. Nie wiem też Tosco czy Yennefer byłaby fatalną matką. Może byłaby dobrą? Ale wiadomo czy jednak byłaby zdolna do takiej całkowitej milosci do nich?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Nie 19:03, 07 Kwi 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:18, 07 Kwi 2019    Temat postu:

Ada napisał:
Związek Yennefer i Geralta wydaje mi się toksyczny. Wiedźmin był wrażliwszy niż inni jego pobratymcy, a Yennefer też coś do niego czuła, ale to nie była miłość całkowita. Ona tak do niego wracała kiedy miała ochotę.


Wrażliwość i empatia Geralta bardzo mi się podobają. To były pierwsze plusy, jakie Biały Wilk u mnie zarobił. Bałam się, że zobaczę bezwzględnego, wyzutego z uczuć mutanta, który dla pieniędzy zrobi wszystko a dostałam wspaniałego, wrażliwego mężczyznę. I uprzedzę Wasze pytania: nie przeszkadza mi, że Geralt, na skutek eksperymentów, którym został poddany, jest bezpłodny i ma białe włosy.

A co się tyczy Yennefer, ona kochała tylko siebie jak Helena Dymitriewna a Geralta jedynie pożądała, był za dobry w łóżku, żeby pozwoliła sobie na jego stratę.

Edycja: Dodam, że nie lubię żadnej czarodziejki. Dla mnie one wszystkie są zrobione jak według matrycy: sztucznie piękne, za sprawą magii wiecznie młode, różnią się tylko detalami jak kolor włosów a przez to puste i skupione na własnym wyglądzie. Jedyną naturalnie piękną czarodziejką jest Francesca zwana Stokrotką z Dolin, ale ona jest elfką, a elfy płci obojga słyną z urody i długowieczności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 20:58, 07 Kwi 2019, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EMockingbird
Kompan



Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:28, 09 Kwi 2019    Temat postu:

No i widzisz Tosco, tutaj się znowu różnimy, bo mnie motyw czarownicy fascynuje i nie potrzegam ich jako głupich, egoistycznych, narcyzek.

Co do Yennefer jako matki - uważam, że jest tu wiele gdybania. Nie lubię jej, ale mogłaby się okazać dobrą matką. Po prostu mogłaby wychować dziecko przekazując mu inne wartości, niż na przykład Ty byś przekazała, ale to nie znaczy, że złe. Uważam, że dobrze by wykształciła swoje dziecko, zadbała o jego potrzeby i nie dała skrzywdzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7947
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:34, 09 Kwi 2019    Temat postu:

Mnie nic w nich nie fascynuje. To banda zapatrzonych w siebie egoistek skupionych na własnej urodzie. A co do Yennefer, uważam, że kompletnie nie nadaje się na matkę. Ciri traktuje jak zło konieczne, uczy ją magii, ale robi to tak, jakby wyświadczała dziewczynce wielką łaskę. Jest zimna jak lód Już Triss Merigold traktuje Ciri nieporównywalnie lepiej. Uważam, że Yennefer toleruje Ciri i zajmuje się nią tylko ze względu na Geralta,bo wie, że jeśli dziewczynce stanie się coś złego, Geralt nigdy jej tego nie wybaczy. A Geralta Yennefer stracić nie chce, bo to zbyt ekskluzywny model żywego wibratora. Tym właśnie Geralt dla niej jest. Yennefer wkurza mnie na równi obiema z Helenami i Łęcką. Po prostu, kolejny przypadek, gdy wspaniały mężczyzna rujnuje sobie życie przez beznadziejną babę. I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 14:56, 09 Kwi 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Zainteresowania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 45, 46, 47  Następny
Strona 7 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin