www.domogarov.unl.pl - FORUM

Ada

Przynajmniej Baśka z Borutą nie poszli do stajni w tym celu. Ale ciągnęło ich do siebie. I przeszli do rzeczy bez krępowania się.

Tosca · Wysłany: Czw 10:56, 01 Mar 2018 Temat postu:

Ada · Wysłany: Czw 11:07, 01 Mar 2018 Temat postu:

Tosca · Wysłany: Czw 11:22, 01 Mar 2018 Temat postu:

Ada · Wysłany: Czw 11:44, 01 Mar 2018 Temat postu:

Azja nie jest tak zakochany jak Bohun. On bardziej pożądal Baśki, ktora miała byc jego trofeum. Chciał pokazać, że nie jest zwykłym Lipkiem tylko następca wielkiego Tuhaj-Beja. Że moze miec wszystko czego zapragnie. Oczywiscie mysle, że na poczatku uczyniłby z niej pierwszą żonę bo na swoj sposob ją kochał. Ale nie szanowałby jej tak jak Bohun Helenę. Jednak był młodym mezczyzną, który się podobał i roztaczał urok. Więc, gdyby w malzenstwie Wolodyjowskich było źle to Baśka miałaby chwilę zwątpienia. Ale nie, ona myślała tylko o Michale.
A Stojowskie zrobił z niej "starą maleńką". Niby mysli, że jest w zaawansowanym wieku 27 lat, ale z drugiej strony zachowuje sie bardziej dziecinnie niż nastolatka.

Ada · Wysłany: Nie 23:00, 04 Mar 2018 Temat postu:

Przesłuchałam trochę ksiazki i dotarłam do szlachetnego czynu Jaremki. Byłam zawiedziona, że odpuścił mordercy matki. Myslalam, że chociaz będzie w tym jakis element dramaturgii. A dostałam coś podobnego do smierci Jaremki. Przynajmniej dziewczyna wzięła sprawy w swoje ręce.

Tosca · Wysłany: Pon 19:07, 05 Mar 2018 Temat postu:

Ada · Wysłany: Pon 19:51, 05 Mar 2018 Temat postu:

Ja wiem, że darował zycie człowiekowi jak ojciec Bohunowi. Ale tego nie mozna porównać. Facet nadużył prawo i zamordował bez mrugnięcia okiem kobietę za głupstwo. Normalny mezczyzna zignorowały to. Wlasciwie to Jacek Boruta był szybszy od Jaremki. Nie czepiałabym się, gdyby chociaz Jaremka mu uświadomił co zrobił, albo szarpnęło nim przez chwilę. A tu się zawiodłam.

Tosca · Wysłany: Pon 21:41, 05 Mar 2018 Temat postu:

Mówili [ Jeremiaszowi] Skrzetuskiemu:
- Szukaj pomsty
Myślał Skrzetuski: Pomsta mi matki nie wróci. Czy ból ukoi? Wątpić. Trzeba było jednak wykonać rozkaz, spełnić wolę króla. Im bliżej było do schwytania zbiega, tym częściej ogarniały go te wątpliwości, rósł ból i smutek. (...)
Zastrugać palik? Zapytał z nadzieją w głosie Domaszewicz, któremu widocznie chciało się krwi. Jakby co wszyscy jak jeden zeznamy, że poległ w walce.
- Nie- rzekł pan Skrzetuski.Niech idzie wolny. I niech go Bóg sądzi, bo ja nie mogę... Rozwiązać go...

Mnie się bardzo podoba zachowanie Jaremki, tak samo jak i uwolnienie Bohuna przez Jana.

Ada · Wysłany: Pon 21:49, 05 Mar 2018 Temat postu:

Szlachetnego gestu dokonał Jeremi Skrzetuski.
Ale moze ja mam inny punkt widzenia sprawiedliwości niz Ty Tosco.
Nie mogę postawić znaku równości pomiedzy uwolnieniem Bohuna, a tego Niemca.
Bohunowi należało sie uwolnienie mimo, ze uczynił niejeden czyn za, który miałby oddac głowę.
Ale skłoniło go do tego nieszczęście.
Ten zolnierz zabił Helene bezpodstawnie, a wczesniej pozwalał na grabież i gwałt. Egzekucja była nadużyciem.

Tosca · Wysłany: Pon 21:54, 05 Mar 2018 Temat postu:

Ada · Wysłany: Wto 0:57, 06 Mar 2018 Temat postu:

Tosca · Wysłany: Wto 17:38, 06 Mar 2018 Temat postu:

nika · Wysłany: Wto 17:40, 06 Mar 2018 Temat postu:

Tosco, czy pisząc "inny" masz na myśli między innymi szanownego tatusia??

Tosca · Wysłany: Wto 17:45, 06 Mar 2018 Temat postu: